"Poboczne" medytacje w Diamentowej Drodze

dyskusje i rozmowy
Awatar użytkownika
snusmumriken90
Posty: 112
Rejestracja: pn lip 28, 2014 14:23
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Życie

"Poboczne" medytacje w Diamentowej Drodze

Nieprzeczytany post autor: snusmumriken90 »

Czołem :namaste:
Właśnie dochodzę do końca medytacji "Krótkiego Schronienia". Czy następną praktyką jest dla mnie Nyndro? Jakie są medytacje które mógłbym wykonywać bez ukonczonego Nyndro? Takie jak np. medytacja Kochających Oczu lub Buddy Medycyny. Nie chciałbym drążyć tylko 1 medytacji w kółko.
"Pomiędzy bodźcem, a reakcją jest przestrzeń. W tej przestrzeni leży wolność-moc wyboru naszej odpowiedzi"
Victor E. Frankl
:sage:
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: "Poboczne" medytacje w Diamentowej Drodze

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Cześć, Snusmumriken :)

Możesz wykonywać różne medytacje, ale wiele z nich wymaga otrzymania lungu (ustnego przekazu) od nauczyciela, a niektóre przyjęcia inicjacji. Nyndro nie jest warunkiem wykonywania innych medytacji, jest oddzielną praktyką, którą wykonuje się niezależnie od pozostałych. Główną praktyką w DD jest medytacja XVI Karmapy (guru joga).

Nie wiem, czy to dobry trop „nie drążyć 1 medytacji w kółko”. Owszem, różne medytacje przydają się w różnych życiowych sytuacjach, jak np. medytacja Buddy Medycyny, Amitajusa, Amitaby, Zielonej i Białej Tary, czy przywołania Strażników. Wspierają także rozwój, oczyszczając umysł czy też wzmacniając jakiś jego aspekt (nieoceniona w tym względzie jest medytacja Czenrezika). Jednak warto pamiętać, że choć każda medytacja w gruncie rzeczy ma ten sam cel: przybliżyć do doskonałej natury umysłu, to cel ten staje się możliwy do zrealizowania właśnie dzięki „drążeniu”, dzięki dużej ilości powtórzeń tego samego, nie dzięki zaliczeniu pakietu wszystkich możliwości medytacyjnych.

Pozdrawiam, gt
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: "Poboczne" medytacje w Diamentowej Drodze

Nieprzeczytany post autor: paolo »

snusmumriken90 pisze:Czołem :namaste:
Właśnie dochodzę do końca medytacji "Krótkiego Schronienia". Czy następną praktyką jest dla mnie Nyndro? Jakie są medytacje które mógłbym wykonywać bez ukonczonego Nyndro? Takie jak np. medytacja Kochających Oczu lub Buddy Medycyny. Nie chciałbym drążyć tylko 1 medytacji w kółko.
Cze :)
A nie prościej było by zapytać w ośrodku, albo lamę. Formalnie rzecz biorąc w ośrodkach lamy Ole jest tak że o medytacji "krótkiego schronienia" zaczynasz praktykę nyndro. Z innej beczki. Istnieje wiele praktyk, które można wykonywać bez potrzeby ukończenia nyndro np. różnego rodzaju guru jogi, praktyki jidama np. Amitabhy, Kochających Oczu, Buddy Medycyny, Białej Tary, Zielonej Tary, Mandziuśriego itd. itd. Ale, gdybyś chciał otrzymać pełne wyjaśnienia do praktyki jidama np. Buddy Medycyny wówczas konieczne jest ukończenie nyndro. Istnieją takie aspekty praktyki np. Białej Tary czy dowolnego innego aspektu Buddy, które można otrzymać dopiero po ukończeniu nyndro. Poza tym istnieją takie medytacje, które wymagają ukończenia nyndro np. takie aspekty buddy jak Wadżrawarahi tyb. Dordże Phagmo, czy Czakrasamwara ty. Khorlo Demczok i wiele innych. W ramach praktyki medytacji dowolnego aspektu Buddy wykonuje się wiele różnych wizualizacji, stosuje się wiele sposobów powtarzania mantry itp. itd. Więc nie sposób się nudzić wykonując jedną praktykę :) A podczas wykonywania podstawowej formy danej medytacji, można przenosić swoją uwagę z jednego elementu na drugi itp. Jest jeszcze jeden kruczek, jeśli poprawnie praktykujesz medytację, ze zrozumieniem tego co robisz, po co i dlaczego, wówczas medytacja nie nudzi. Dlatego dobrze jest skupić się na jakieś konkretnej praktyce i robić ją przez dłuższy czas, a to oznacza również zgłębianie teorii związanej z daną praktyką. Częste zmienianie medytacji zawsze kończy się rozczarowaniem.
odczuwaj dobro
Mio

Re: "Poboczne" medytacje w Diamentowej Drodze

Nieprzeczytany post autor: Mio »

Ja się przyznam, że mam od swojego lamy lung na dodatkową praktykę (poza Nyndro) i na razie "cisnę" tylko ją, po konsultacjach z nauczycielem, ale co i dlaczego zachowam dla siebie.

Powiem Ci za to, że robienie jednej praktyki nie jest takie straszne. Tak naprawdę sama dopiero "będąc skazana na robienie jednej praktyki w kółko" odkrywam coraz to nowsze znaczenia w niej zawarte, pojawiają się różne doświadczenia i ogółem fascynuje mnie sama konstrukcja tekstów do medytacji, ale dopiero po pewnym czasie można zauważyć, jak różne detale łączą się między sobą, bo stają się żywym doświadczeniem, a nie suchą lekturą. Z takim podejściem nawet siedzenie przez rok czy parę lat nad jedną praktyką się nigdy nie nudzi, ale rozumiem doskonale, że wszystko może się na początku wydawać takie kolorowe, ciekawe i wszystko chce się sprawdzić :) Nikt Cię nie zbije za to, że sobie usiądziesz z ciekawości np. z książeczką do Buddy Medycyny i zobaczysz, o co chodzi w ogóle w tej praktyce. Bez oporów możesz robić medytację XVI Karmapy, a w ośrodkach KK znajdziesz też medytację nieograniczonego światła z Amitabą. Jeśli masz w planach phowa, to możesz sobie tę medytacje robić ot tak, Ole zaleca powtórzenie jej mantry 100.000 razy - to taka swego rodzaju rozgrzewka przed phowa, jest po tym nieco łatwiejsze.

Doradzam też swego rodzaju cierpliwość, jeśli zdarzy Ci się jeździć na kursy i inicjacje, to poznasz całą masę medytacji. Możesz też pojechać na Niungne (w Polsce jest bodajże dwa razy do roku i nie robi się go samemu), jeśli fascynują Cię Kochające Oczy - kilka(naście) godzin medytacji przez kilka dni na "dodatkową formę", bolące kolana, post i brak mówienia mogą zadowolić na długi czas :P

Ale nyndro tak czy inaczej rób, nawet jeśli możesz robić dodatkowe praktyki, to po nyndro po prostu lepiej działają i warto się z nim szybko uporać, a nawet zrobić kilka razy. Zresztą są w nim aż 4 różne praktyki, więc nudzić się nie będziesz. W którymś momencie być może będziesz mógł robić pokłony razem z Diamentowym Umysłem, chociaż osobiście nie polecam. Intensywna pralka z wirowaniem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Tybetański”