Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Jak to jest w wadzrajanie, czy nauczyciel od którego przyjmuje sie schronienie jest automatycznie rdzennym lamą? I co potem w razie odejścia od takiego nauczyciela, czy oznacza to złamanie samaja i jakies straszne karmiczne skutki? A moze rdzennym lamą jest głowa linii przekazu? Czy można mieć kilku rdzennych nauczycieli?
Zastanawia mnie to wszystko w kontekście rozłamu w KagyuCo mieli np zrobić ludzie czujący związki z nauczycielami ktorzy opowiedzieli się po roznych stronach konfliktu? Co mieli zrobić przeswiadczeni że ich nauczyciel zdradził Karmape opowiadajac sie po niewlaściwej stronie?
No i wogole jak rozumiec pojecie samaja, bo mi to sie troche kojarzy z ubezwlasnowolnieniem:
"Słuchac nauczyciela i nie dyskutowac, bo jak nie to...."
Zastanawia mnie to wszystko w kontekście rozłamu w KagyuCo mieli np zrobić ludzie czujący związki z nauczycielami ktorzy opowiedzieli się po roznych stronach konfliktu? Co mieli zrobić przeswiadczeni że ich nauczyciel zdradził Karmape opowiadajac sie po niewlaściwej stronie?
No i wogole jak rozumiec pojecie samaja, bo mi to sie troche kojarzy z ubezwlasnowolnieniem:
"Słuchac nauczyciela i nie dyskutowac, bo jak nie to...."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Witam
By było jasnym z mej strony. Oczywiście nie tyczy się to, wyjaśnienia tych kwestii:
Pozdrawiam
kunzang
Dmuchając na zimne z mej strony. Jeżeli będzie to, rozpatrywane w świetle tego konfliktu, przez jego pryzmat, to, przepraszam , ale zamknę ten wątek i przeniosę do ''archiwum''. Powód przedstawiłem w TYM TEMACIEEfcia25 pisze:Zastanawia mnie to wszystko w kontekście rozłamu w KagyuCo mieli np zrobić ludzie czujący związki z nauczycielami ktorzy opowiedzieli się po roznych stronach konfliktu? Co mieli zrobić przeswiadczeni że ich nauczyciel zdradził Karmape opowiadajac sie po niewlaściwej stronie?
By było jasnym z mej strony. Oczywiście nie tyczy się to, wyjaśnienia tych kwestii:
Efcia25 pisze:Jak to jest w wadzrajanie, czy nauczyciel od którego przyjmuje sie schronienie jest automatycznie rdzennym lamą? I co potem w razie odejścia od takiego nauczyciela, czy oznacza to złamanie samaja i jakies straszne karmiczne skutki? A moze rdzennym lamą jest głowa linii przekazu? Czy można mieć kilku rdzennych nauczycieli?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Kunzang jak zastosujevie tą zasade to oczym będziemy rozmawiać? Żartuję oczywiscie , nie ma sensu tłuc się łopatkami po głowach i wyzywac od oszustow lub chinskich szpiegow nauczycieli. Ja generalnie pytam "jak działa samaja" :czy oznacza bezwzgledne posluszenstwo i co w sytuacjach konfliktowych. Konflikt w Kagyu jest dobrym przykladem (zauwaz ze nie wypowiadalam sie, kto zdradzil karmape, a kto nie) rownie dobrze moglabym podac jako przyklad amerykanski skandal w szambali czy afere z Akhon Lhamo( the buddha from Brookym)
No i jak powazną decyzją jest przyjęcie schronienia, czy oznacza bezwgledną lojalnosc wobec nauczyciela i podobnie z inicjacjami.
Bardzo mnie ciekawi jak radzą sobie ludzie, ktorzy zaczeli praktyke w kagju jeszcze przed rozlamem.- Czy o to wolno zapytać czy nie?
P.S. Ale Freja urosła i wypiękniała jeszcze bardziej (tak to jest podliz :lol: )
No i jak powazną decyzją jest przyjęcie schronienia, czy oznacza bezwgledną lojalnosc wobec nauczyciela i podobnie z inicjacjami.
Bardzo mnie ciekawi jak radzą sobie ludzie, ktorzy zaczeli praktyke w kagju jeszcze przed rozlamem.- Czy o to wolno zapytać czy nie?
P.S. Ale Freja urosła i wypiękniała jeszcze bardziej (tak to jest podliz :lol: )
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
http://www.diamentowadroga.pl/dd02_10/u ... samaja_dd8Efcia25 pisze:Ja generalnie pytam "jak działa samaja" :czy oznacza bezwzgledne posluszenstwo i co w sytuacjach konfliktowych.
Samaja samają a zdrowy rozsądek zdrowym rozsądkiem.
Chyba jedno nie powinno wykluczać drugiego.
Jeżeli miałbym problem z samaja, najpierw porozmawiał bym o tym z lamą, z którym mam samaja.
Pozdrawiam
/M
ps. Jeżeli chodzi o scysję w szkole, o której nie możemy mówić (chodzi mi o jakąkolwiek szkołę, czy linię, w sumie) to najbardziej współczuje uczniom.
Wydawało by się iż od nauczycieli, którzy [wydawało by się iż] umieją kontrolować swoją karmę, można by wymagać nieco więcej.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
dyskusja o rdzennym lamie była już na innym forum , popatrz np tu:
tu
Ja jestem niestety, idealnym przykładem rozdartego ucznia, o którego pyta Efcia.
Dosyć długo sobie z tym nie umiałam poradzić ( i nie wiem czy tak naprawdę sobie z tym poradziłam). Po obu stronach konfliktu znaleźli się mistrzowie, do których czułam zufanie i oddanie. Mój najważniejszy nauczyciel, pochłonięty sprawami XVII Karmapy prawie przestał nauczać.
Dopiero gdy spotkałam mojego obecnego nauczyciela jakoś się poukładałam. Do poprzedniego nauczyciela wybrałam się zapytać o zgode, czy mogę u tego drugiego brać nauki ( dostałam pozwolenie). Mój drugi nauczyciel wyraził się o pierwszym bardzo dobrze i polecił mi o nim zawsze myśleć jako o znakomitym nauczycielu.
Staram się za bardzo na ten temat nie kombinować, a XVII Karmapę Taje Dordże uważam za jedną z inkarnacji, choć ważniejszy dla mnie jest Ogien Trinle, od którego zresztą otrzymałam już łang.
tu
Ja jestem niestety, idealnym przykładem rozdartego ucznia, o którego pyta Efcia.
Dosyć długo sobie z tym nie umiałam poradzić ( i nie wiem czy tak naprawdę sobie z tym poradziłam). Po obu stronach konfliktu znaleźli się mistrzowie, do których czułam zufanie i oddanie. Mój najważniejszy nauczyciel, pochłonięty sprawami XVII Karmapy prawie przestał nauczać.
Dopiero gdy spotkałam mojego obecnego nauczyciela jakoś się poukładałam. Do poprzedniego nauczyciela wybrałam się zapytać o zgode, czy mogę u tego drugiego brać nauki ( dostałam pozwolenie). Mój drugi nauczyciel wyraził się o pierwszym bardzo dobrze i polecił mi o nim zawsze myśleć jako o znakomitym nauczycielu.
Staram się za bardzo na ten temat nie kombinować, a XVII Karmapę Taje Dordże uważam za jedną z inkarnacji, choć ważniejszy dla mnie jest Ogien Trinle, od którego zresztą otrzymałam już łang.
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Cześć i witam na forum. Ciekawy wątek.
Wybrałem się z jego powodu wirtualnie do Nyingmapów, bo mi coś świtało, że gdzieś tam coś kiedyś ... i ...
Ale na stronie Kamtzangów znalazłem że rdzenny lama to ten, który daje nam wgląd w naturę umysłu. I za sprawą owego urzeczywistnienia jest to oczywiste. Można, oczywiście, być związanym z wieloma nauczycielami, od których dostaje się rozmaite pouczenia z dziedziny filozofii, etyki, logiki, metafizyki i innych dyscyplin. Można nawet otrzymywać od nich nauki, objaśnienia i instrukcje, dotyczące ruchu, pozostawania i wyciszania umysłu, czyli rozmaitych technik medytacyjnych. W ten sposób stają się oni naszymi nauczycielami duchowymi, ale nie rdzennym lamą. Rdzenny lama wprowadza nas w naturę umysłu lub sprawia, że ją rozpoznajemy. I nie ma na to jednej, konwencjonalnej, standardowej metody. Może do tego dojść na wiele niewyobrażalnie niekonwencjonalnych sposobów. W naszej linii, na przykład, Tilopa wprowadził Naropę w naturę umysłu, bijąc go butem. Wszystko jest więc możliwe - choćby list, który rodzi wspólne zrozumienie. Mimo mnogości metod i braku standardowej, konwencjonalnej ścieżki, istnieje wyraźna różnica między nauczycielem a nauczycielem rdzennym, którą trzeba zrozumieć, by docenić znaczenie owej więzi.
Jeszcze co do złamanych samaja ... znajomka z kamtzangów wyraziła mi kiedyś opinię nieprzychylną przyjmowaniu schronienia i brania inicjacji u lamów którzy złamali swoje samaja, gdyż konsekwencje za to możemy ponieść i my ... i zdaje się jeszcze, że większy nacisk kładą na to w Nyingmie, ale nie są to informacje przeze mnie potwierdzone i chetnie je tutaj skonfrontuje z wiedzą innych w tym temacie.
Kwestią tego czy można więcej niż jednego rdzennego lamę sam się kiedyś trochę interesowałem i moje poszukiwania spełzły na niczym, co daje mi podstawy przypuszczać, że odpowiedź jest tak właściwie to przecząca o ile nie uzależniona od indywidualego przypadku
Wybrałem się z jego powodu wirtualnie do Nyingmapów, bo mi coś świtało, że gdzieś tam coś kiedyś ... i ...
... nie znalazłem tego czego szukałem ... :?Efcia25 pisze:Jak to jest w wadzrajanie, czy nauczyciel od którego przyjmuje sie schronienie jest automatycznie rdzennym lamą? I co potem w razie odejścia od takiego nauczyciela, czy oznacza to złamanie samaja i jakies straszne karmiczne skutki? A moze rdzennym lamą jest głowa linii przekazu? Czy można mieć kilku rdzennych nauczycieli?
Ale na stronie Kamtzangów znalazłem że rdzenny lama to ten, który daje nam wgląd w naturę umysłu. I za sprawą owego urzeczywistnienia jest to oczywiste. Można, oczywiście, być związanym z wieloma nauczycielami, od których dostaje się rozmaite pouczenia z dziedziny filozofii, etyki, logiki, metafizyki i innych dyscyplin. Można nawet otrzymywać od nich nauki, objaśnienia i instrukcje, dotyczące ruchu, pozostawania i wyciszania umysłu, czyli rozmaitych technik medytacyjnych. W ten sposób stają się oni naszymi nauczycielami duchowymi, ale nie rdzennym lamą. Rdzenny lama wprowadza nas w naturę umysłu lub sprawia, że ją rozpoznajemy. I nie ma na to jednej, konwencjonalnej, standardowej metody. Może do tego dojść na wiele niewyobrażalnie niekonwencjonalnych sposobów. W naszej linii, na przykład, Tilopa wprowadził Naropę w naturę umysłu, bijąc go butem. Wszystko jest więc możliwe - choćby list, który rodzi wspólne zrozumienie. Mimo mnogości metod i braku standardowej, konwencjonalnej ścieżki, istnieje wyraźna różnica między nauczycielem a nauczycielem rdzennym, którą trzeba zrozumieć, by docenić znaczenie owej więzi.
Jeszcze co do złamanych samaja ... znajomka z kamtzangów wyraziła mi kiedyś opinię nieprzychylną przyjmowaniu schronienia i brania inicjacji u lamów którzy złamali swoje samaja, gdyż konsekwencje za to możemy ponieść i my ... i zdaje się jeszcze, że większy nacisk kładą na to w Nyingmie, ale nie są to informacje przeze mnie potwierdzone i chetnie je tutaj skonfrontuje z wiedzą innych w tym temacie.
Kwestią tego czy można więcej niż jednego rdzennego lamę sam się kiedyś trochę interesowałem i moje poszukiwania spełzły na niczym, co daje mi podstawy przypuszczać, że odpowiedź jest tak właściwie to przecząca o ile nie uzależniona od indywidualego przypadku
Kiedyś słuchałem jednego olowca - to tak w ramach studiów przypadku piszę - który się wypowiadał w tej kwestii. Przyjął schronienie przed rozłamem u lamy który znalazł się potem w "drugim obozie" i dziś za swego rdzennego lamę uważa Olego dlatego że - jak mówił - go sprawdził i na jego naukach się nie zawiodł.Zastanawia mnie to wszystko w kontekście rozłamu w KagyuCo mieli np zrobić ludzie czujący związki z nauczycielami ktorzy opowiedzieli się po roznych stronach konfliktu? Co mieli zrobić przeswiadczeni że ich nauczyciel zdradził Karmape opowiadajac sie po niewlaściwej stronie?
http://www.tsering.wroclaw.pl/index11.phpNo i wogole jak rozumiec pojecie samaja, bo mi to sie troche kojarzy z ubezwlasnowolnieniem:
"Słuchac nauczyciela i nie dyskutowac, bo jak nie to...."
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Uważam, że najlepszą odpowiedź dała wyżej Miluszka. Nie wiesz: idziesz z wątpliwościami do swojego rdzennego guru.Efcia25 pisze:Jak to jest w wadzrajanie, czy nauczyciel od którego przyjmuje sie schronienie jest automatycznie rdzennym lamą? I co potem w razie odejścia od takiego nauczyciela, czy oznacza to złamanie samaja i jakies straszne karmiczne skutki? A moze rdzennym lamą jest głowa linii przekazu? Czy można mieć kilku rdzennych nauczycieli?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Witam
Pozdrawiam
kunzang
P.S. Gdybyś napisała: Freya - to, bym w to uwierzył 8)Efcia25 pisze:P.S. Ale Freja urosła i wypiękniała jeszcze bardziej (tak to jest podliz :lol: )
Pozdrawiam
kunzang
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Część
:lol:
Dzięki za odpowiedzi. Czyli jak rozumiem rdzennym lama jest i ten ktory udziela inicjacji i ten ktory ukazuje naturę pustki.
Czyli nalezy sie dobrze zastanowic od kogo przyjmie się schronienie. ... Zaczynam się zastanawiać w takim razie czy chcę. Wole napis "Wstęp wzbroniony" niż "Wyjścia nie ma"
Chyba ze ja zle rozumiem samaja...
kunzang pisze:P.S. Gdybyś napisała: Freya - to, bym w to uwierzył 8)Efcia25 pisze:P.S. Ale Freja urosła i wypiękniała jeszcze bardziej (tak to jest podliz :lol: )
Pozdrawiam
kunzang
:lol:
Dzięki za odpowiedzi. Czyli jak rozumiem rdzennym lama jest i ten ktory udziela inicjacji i ten ktory ukazuje naturę pustki.
Czyli nalezy sie dobrze zastanowic od kogo przyjmie się schronienie. ... Zaczynam się zastanawiać w takim razie czy chcę. Wole napis "Wstęp wzbroniony" niż "Wyjścia nie ma"
Chyba ze ja zle rozumiem samaja...
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Rdzenny lama nie musi być tym, od którego przyjmuje się schronienie. W bardzo dużym skrócie: rdzennym lamą jest ten lama, wobec którego czujesz największe zaufanie i oddanie, ten, dzięki któremu najwięcej zawdzięczasz i który najbardziej Tobą porusza.Efcia25 pisze:Czyli nalezy sie dobrze zastanowic od kogo przyjmie się schronienie.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
A jak w tekstach do praktyki jest coś w stylu "W lamie przyjmuję schronienie", to o którego lamę chodzi - rdzennego, czy tego, od którego się ma przekaz na daną praktykę?
"Jeżeli żądza, gniew czy głupota się zwiększają to to, co praktykujesz nie jest buddyzmem" pewien mistrz zen
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Najlepiej przyjmuj schronienie w Karmapie, wszystkich innych nauczycieli uważaj za jego manifestacje współczucia a Buddę nie odłącznego od Karmapy.zyptse pisze:A jak w tekstach do praktyki jest coś w stylu "W lamie przyjmuję schronienie", to o którego lamę chodzi - rdzennego, czy tego, od którego się ma przekaz na daną praktykę?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Witam
Zyptse - praktykujesz w ramach tradycji kagyu?
Pozdrawiam
kunzang
Zyptse - praktykujesz w ramach tradycji kagyu?
Pozdrawiam
kunzang
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Lamowie
Tu można przeczytać - niestety po angielsku - o różnych rodzajach lamów.
Jeśli chodzi o twoje pytanie, to sądzę, że możesz myslec o lamie:
-który dawał praktykę
-do którego czujesz największe zaufanie
- lamie w ogólności ( np Dordże Czang)
-
Tu można przeczytać - niestety po angielsku - o różnych rodzajach lamów.
Jeśli chodzi o twoje pytanie, to sądzę, że możesz myslec o lamie:
-który dawał praktykę
-do którego czujesz największe zaufanie
- lamie w ogólności ( np Dordże Czang)
-
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Dzięki.Milarepa pisze:Najlepiej przyjmuj schronienie w Karmapie, wszystkich innych nauczycieli uważaj za jego manifestacje współczucia a Buddę nie odłącznego od Karmapy.
Tak, chociaż wcześniej bywało się tu i tamkunzang pisze:Zyptse - praktykujesz w ramach tradycji kagyu?
Dzięki Miluszko, za link.miluszka pisze:Lamowie
Czy "lama w ogólności" jest tożsamy z wszystkimi lamami, tzn. jeżeli w nim przyjmuję schronienie, to jest to jednoczenie przyjęcie schronienia w tym lamie, który dawał praktykę i wszystkich innych lamach?
Aktualnie nie mam nikogo o kim mógłbym powiedzieć, że jest moim rdzennym lamą w sensie tego drugiego typu z Twojego artykułu.
Co do J.Ś. Karmapy, to często mam do niego takie "rdzenno-gurowe" nastroje, ale jeszcze nie widziałem go na własne oczy.
"Jeżeli żądza, gniew czy głupota się zwiększają to to, co praktykujesz nie jest buddyzmem" pewien mistrz zen
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Mówiąc o lamie w ogóle miałam na myśli lamę wewnętrznego, czyli naszą naturę umysłu, która manifestuje się w formie lamów - nauczycieli. Ich esencją jest lama w formie Dordże Czang, którego można zobaczyć w centrum drzewa schronienia kagjupów. Także Karmapę można uważać za tożsamego z Dordże Czang.
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
A co oznacza jak mówi się, że jakieś bóstwo medytacyjne jest lamą?
"Jeżeli żądza, gniew czy głupota się zwiększają to to, co praktykujesz nie jest buddyzmem" pewien mistrz zen
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Polecam wykład Kongtrula Rinpocze. Tu jest wszystko co, trzeba na ten temat wiedzieć:lama-jidam
Miłej lektury
Miłej lektury
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
Dzięki.
"Jeżeli żądza, gniew czy głupota się zwiększają to to, co praktykujesz nie jest buddyzmem" pewien mistrz zen
- nataliablanka
- Posty: 404
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Bon
Re: Schronienie, rdzenny lama, samaja i takie tam :)
W warunkach zachodnich trochę chyba to wyhamowują. I nie jestem pewna, czy naszym wychodzi to na dobre.Rdzenny lama wprowadza nas w naturę umysłu lub sprawia, że ją rozpoznajemy. I nie ma na to jednej, konwencjonalnej, standardowej metody. Może do tego dojść na wiele niewyobrażalnie niekonwencjonalnych sposobów.