Szine vs tantra - co daje szybciej zauwazalne efekty ?

[paolo]

Uważam, że pytanie było źle postawione. Jest ono w rodzaju "czy ty lepiej biegasz niż ja pływam"
Pomijam fakt, że praktyka szine jest w naturalny sposób zawarta w praktykach tantrycznych. Chodzi mi oto, że ta praktyka daje szybsze rezultaty, która "Mnie" przyniosła szybkie rezultaty.
Oznacza to, że rożni ludzie za pomocą rożnych technik osiągną tzw. "szybkie zauważalne efekty"
Tylko po co? czemu ma to służyć? Czy szybkość jest miarą skuteczności?
Myślę, że szybkich efektów szukają ludzie, którzy z natury nie pasują do buddyzmu. Chcą szybko uzyskać jakiś znak, który wzmocni ich słabe zaufanie do nauk i praktyki buddyjskiej. Lęk przed rozczarowaniem każe szukać mistycznych znaków choćby w zmniejszonym ślinotoku podczas medytacji(niczym spragniony na pustyni) czy w zmniejszonym mruganiu oczami(zapatrzeni niczym sroka w kość)itd. itd.
Początek wiosny, więc naszło coś człowieka...

[booker]

No ale jakby nie było, różne znaki powodzenia wspierają zaufanie do nauk i wzmacniają wiarę w siebie.

Inna sprawa - jeżeli to ma być jakoś poważne (w sensie, konkretne), to ja bym coś takiego zawsze sobie z mistrzem przegadał, a nie opierał się na tym, co ludzie powiedzą na forum. Bo mówić to moga i dobrze i w dobrej wierze, jednak praca z mistrzem, to praca z mistrzem.

Pozdrawiam
/M

[kunzang]

Witam

No ale jakby nie było, różne znaki powodzenia wspierają zaufanie do nauk i wzmacniają wiarę w siebie.

Zgadza się
Kwestią jednak jest nastawienie na nie, a więc oczekiwanie, że owe znaki się pojawią i jest to nieporozumieniem /piszę to ogólnie/. Z jednej strony dlatego, że umysł jest w stanie sprokurować substytuty owych znaków powodzenia, które powinny pojawić się spontanicznie /w tym sensie, że odzwierciedlają one postęp na ścieżce i zamanifestują się takie znaki, jakie są nam właściwe/, a z drugiej, to oznaki powodzenia celem nie są.

Pozdrawiam
kunzang