Z nimi na pewno trudno jest prowadzić jakikolwiek dialog.
Dialog między religijny tak jak ja go rozumiem jest próbą przełamania paradygmatu jedynej słusznej kulturowo i światopoglądowo religii w konkretnym kraju.
Celem jest równoprawna akceptacja społeczna każdej grupy wyznaniowej prowadzącej ten dialog i profilaktyka konfliktów międzyreligijnych.
Warunkiem wstępnym do dialogu jest jakaś elementarna uczciwość i dobra wola, której w Iranie obecnie raczej nie widać.
Ale dialog miedzy religijny nie jest dochodzeniem do wniosku, że wszystkie religie prowadzą do tego samego i są sobie równe z tego powodu,
że tożsamość kulturowa czy etniczna jest tym z czym nie można skutecznie walczyć jeśli można znacznie lepiej skanalizować tą energię w celu uzyskania akceptacji dla dialogujących religii w obrębie danego społeczeństwa przez pokazanie mu, że
"nie taki diabeł straszny jak go malują" (vide: Cejrowski i demony Buddyzmu).
Pozdrawiam