Buddyjskie Egregory - ciekawy tekst.

[Moktak]

http://ctud.blox.pl/2008/01/BUDDYJSKIE- ... AG-11.html

Krótko: Opowieść zaproszonej na spotkanie buddystów Diamentowej Drogi, kobiety rei-ki. Może kogoś zainteresuje.

[Kilgore Trout]

krotko: belkot

Naprawde co za rzeczy ludzie przezywaja, dziela swoje swiadomosci ot tak, rozmawiaja z demonami jakimis jak z mleczarzem, a potem zapewne wizytuja konstelacje odlegle co jest dla nich rownie normalne jak wyjscie po bulki.

Zazwyczaj wystarczy piec minut rozmowy z taka osoba zeby jasno zobaczyc ze nie ma ona pojecia o czym gada. To tak jak ci ktorych ufo regularnie porywa a potem przy herbatce i ciastkach opowiadaja sobie co to sie dzialo na statku kosmitow.

[hermit]

http://ctud.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?138185

Taaak, może to i w szystko bardzo ładne i głębokie, ale niestety zupełnie do mnie nie trafia, tut mir leid.
pozdrawiam.
m.
PS.
Z linków do ciekawych rewelacji można dotrzeć: http://www.psychomanipulacja.pl/art/chr ... topies.htm
-> " Buddyzm zen, to rzeczywistość, która pozbawia człowieka odpowiedzialności za społeczeństwo, za rodzinę i wiedzie do bierności."

[Sadayoshi]

W tym momencie różni „ole nydahle” tudzież inni „mistrzowie” i „bogowie” zaczynają popychać swoją „owieczkę” w stronę swoich „rajów” bądź „piekieł”, by moc tam czerpać z niej przedłużającą ich „żywot” energię

Ten tekst mnie rozbroił, ale jako że znam wiele osób bawiących się w taki Niuejdżoski kogel mogel, nie za bardzo daję wiarę tym opowiastkom.

[booker]

Ciekawe co się stało z moim "cygarem"...

Ten tekst mnie rozbroił

Ciekawe zrozumienie Guru Yogi na XVI-tego z wysyłaniem światła do trzech portretów na ścianie....

Pozdrawiam
/M

[Wist]

A z kad niby pewnosc ze ci 3 mistrzowie sa oswieceni?
Jezeli nie sa to gdzie ta energia niby plynie?
Jak ktos lubi byc bateryjka dla innych to praktyka w sam raz dla niego

[Intraneus]

A z kad niby pewnosc ze ci 3 mistrzowie sa oswieceni?

Henryk tak powiedział

Jezeli nie sa to gdzie ta energia niby plynie?

Jaka energia?

[kunzang]

Witam

A z kad niby pewnosc ze ci 3 mistrzowie sa oswieceni?

Henryk tak powiedział

Jezeli nie sa to gdzie ta energia niby plynie?

A jeżeli są, to jaka energia i gdzie płynie - o jakiej energii piszesz?

Jak ktos lubi byc bateryjka dla innych to praktyka w sam raz dla niego

Co jest istotą guru jogi?

Pozdrawiam
kunzang

[stepowy jeż]

(...)że nabierają one mocy w chwili wchodzenia człowieka „w wieczność”, czyli w chwili śmierci, a dokładniej – w tej sferze przejścia w zaświaty, którą określamy mianem „tunelu” i „światła”. W tym momencie różni „ole nydahle” tudzież inni „mistrzowie” i „bogowie” zaczynają popychać swoją „owieczkę” w stronę swoich „rajów” bądź „piekieł”, by moc tam czerpać z niej przedłużającą ich „żywot” energię.(...)

Rozumiem, że osoba która to napisała, często odwiedza takie "miejsca".

Ciekawe, że taki tekst promowany jest przez tych co mają walczyć z uzależnieniami duchowymi. Tylko jak później uniezależnić się od tych co uniezależniają???

Pozdrawiam

[booker]

Rozumiem, że osoba która to napisała, często odwiedza takie "miejsca".

Co nieco można poczytać w autobiografii p.Suligi nt. jego przeżyć na ścieżce.

Pozdrawiam
/M

[Cyberius]

ty mamy przykład egregorów z innych tradycji
http://www.taraka.pl/index.php?id=pieczec.htm

[jerez]

ty mamy przykład egregorów z innych tradycji
http://www.taraka.pl/index.php?id=pieczec.htm

kolejny belkot. kolejne dorabianie teorii do pasienia krow.
jakos odebralem czesc sakramentow i nie czuje sie 'zapieczetowany'.
jezeli juz cos jakos mnie pieczetuje, to bardziej mnie 'pieczetuje' coca-cola i reklamy w tv.

[tenzin]

" Buddyzm zen, to rzeczywistość, która pozbawia człowieka odpowiedzialności za społeczeństwo, za rodzinę i wiedzie do bierności."

Kto to powiedział??
I dlaczego tak myśli??

Już wiem ktoto powiedział.
To cytat z linku powyżej.
Widać że koleś nie zrozumiał nic w czasie kiedy zajmował się buddyzmem i ten czas jak mówi rzeczywiście jest czasem dla niego straconym.
Szkoda tylko że tacy ludzie oczerniają coś nie mając pojęcia o czym mówią. Tylko współczuć.

[Ryu]

Henryk tak powiedział

Może wyjde na głupka, ale... kim jest ów Henryk?

[Damian907]

Henryk tak powiedział

Może wyjde na głupka, ale... kim jest ów Henryk?

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1546

Mały żart z religii monoteistycznych, choć wg mnie uzasadniony

[Har-Dao]

Henryk tak powiedział

Może wyjde na głupka, ale... kim jest ów Henryk?

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1546

Mały żart z religii monoteistycznych, choć wg mnie uzasadniony

Czołem

Tak, ale polski tekst ma strasznie dużo pomyłek.

Maria: — Punkt 7 mówi że "Wszystko co Henryk powiedział jest prawdą". To mi wystarczy!

Ja: — Może wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyślił to wszystko?

Powinno być Karol

Naprawdę nie jestem tu ekspertem, ale wydawało mi się że teoria iż Księżyc powstał z fragmentów Ziemi została obalona. Poza tym, niewiedza skąd skała przybyła nie czyni jej jeszcze zielonym serem.

Odwrotnie - w angielskiej wersji (i ogólnie) obalono teorię o przechwycie.

Jadaj swe parówki wyłącznie w bułkach, bez żadnych dodatków.

Tu jest gra słowna, by nie używać kondomów...

etc, etc - niestety nie widziałem poprawnej polskiej wersji, czyli nikt tego nie poprawił. Ludzie to kopiują z pomyłkami.

metta&peace
p.

[Ryu]

Mały żart z religii monoteistycznych, choć wg mnie uzasadniony

Nie ma to jak nabijać się z cudzych poglądów religijnych. Zaraz wyślę to do radia M. Pokarzemy im jacy to my niemonoteiści jesteśmy tolerancyjni. Spytam się też mojej babci co myśli o porównywaniu jej religii do całowania Heńka w dupę. Na pewno by się ucieszyła.


A moze ja znowu do wszystkiego za bardzo na poważnie podchodzę?

[Har-Dao]

A moze ja znowu do wszystkiego za bardzo na poważnie podchodzę?

Czołem

Chyba nazbyt - zwłaszcza, że autor z tego co mi wiadomo jest (EDIT - był) wyznawcą bogini Dyskordii.

Nie wiem jak Ty odbierasz - dla mnie tekst jest bardzo filozoficzny i inspiruje do rozważań. Jest napisany w bardzo mądry sposób. Autor (Robert Anton Wilson) to jeden z tych nowożytnych myślicieli, których cenię i szanuję, choć czasem się nie zgadzam.

"Is", "is." "is" — the idiocy of the word haunts me. If it were abolished, human thought might begin to make sense. I don't know what anything "is"; I only know how it seems to me at this moment.

Taki agnostycyzm wsparty doktryną anatty, oczywiście w ramach Dyskordianizmu - całkiem przyjemna kombinacja.

metta&peace
p.

[Ryu]

Nie wiem jak Ty odbierasz - dla mnie tekst jest bardzo filozoficzny i inspiruje do rozważań. Jest napisany w bardzo mądry sposób. Autor (Robert Anton Wilson) to jeden z tych nowożytnych myślicieli, których cenię i szanuję, choć czasem się nie zgadzam.

Odbieram to tak samo jak Ty. Jak dla mnie to to całe porównanie do całowania Heńka w tyłek jest "strałem w dziesiątke". Tylko do czego to prowadzi?

[quote='Wiki"] Nurt filozoficzny mający na celu podważenie samej istoty religijności, poprzez pozorowanie jednej z nich. Naśmiewanie się ze wszelkich założeń religijnych, łącznie z ich własnymi założeniami uznają za podstawową metodę osiągnięcia iluminacji.[/quote]No a ja po prostu nie lubię się z czegos naśmiewać i stąd może ta moja reakcja.

[Har-Dao]

No a ja po prostu nie lubię się z czegos naśmiewać i stąd może ta moja reakcja.

Czołem

OK, tak masz. Taki widocznie charakter masz.

Ja bym chciał żeby ktoś tak umiejętnie napisał np o buddyzmie - w sposób śmieszny pokazał słabe punkty tej doktryny. Tylko jest różnica - mądre i filozoficzne a przy tym zabawne (nawet nieco złośliwe) teksty a teksty typowo prześmiewcze, płytkie i głupie. Myślę, że buddyści sami musieliby napisać pamflet nt buddyzmu, żeby był mądry, głęboki i śmieszny jednocześnie )

metta&peace
p.

[Intraneus]

Chyba nazbyt - zwłaszcza, że autor z tego co mi wiadomo jest (EDIT - był) wyznawcą bogini Dyskordii.

jesli uwazasz, ze Wilson byl wyznawcą Eris, to chyba nie zrozumiales esencji discordianizmu

Myślę, że buddyści sami musieliby napisać pamflet nt buddyzmu, żeby był mądry, głęboki i śmieszny jednocześnie )

sie zrobi sie. daj mi troche czasu

Hail Eris!

[Har-Dao]

Chyba nazbyt - zwłaszcza, że autor z tego co mi wiadomo jest (EDIT - był) wyznawcą bogini Dyskordii.

jesli uwazasz, ze Wilson byl wyznawcą Eris, to chyba nie zrozumiales esencji discordianizmu

Czołem Intra

Wybacz faux pas - powinienem oczywiście napisać fanatykiem bogini.

Hail Świętemu Chao!

[kunzang]

(...) Hail Świętemu Chao!

Tak to jest z wolnościami, które mają optykę ustawioną na wolnośc

[taps]

wczoraj się na to natknąłem i nieźle pośmiałem
http://principia.dyskordia.org/wprowadzenie.htm

[Dobek]

o, a jednak są tu jacyś dyskordianie

[Lo'tsa'wa]

fnord

[Intraneus]

o, a jednak są tu jacyś dyskordianie

to potwarz