Dotykasz sedna i oczywiście nie - nie mogę postrzegając ściany sprawić aby się rozpadła.... ale, po co miałbym to robić?Har-Dao pisze:czołem
Wiele wątków, więc nie będę cytował
Po pierwsze - booker - rozumiem Twój wywód, natomiast ma on jedną wadę - skoro to co postrzegasz zmysłami jest umysłem czy potrafisz zrobić tak, że ściana zmieni się pod wpływem umysłu? Może się rozpaść? Jeśli nie - wynikaja z tego dwie implikacje: a) umysł postrzegając ścianę nie moze jej kontrolować, jest ona poza jego zasiegiem b) nie można kontrolować umysłu.
Skoro b - mimo, że ściana jest jakimś zbudowanym z umysłu tworem i jednak nie mozesz jej poddać jakiejkolwiek kontroli (a nie mozesz) zatem nie mozesz kontrolować umysłem. Rzeczywistość jest różna od snów w tym, że we snach mozesz tą ścianę przesunąć, unicestwić, w rzeczywistości nie mozesz. To że koncept ściany jest nazwą na pewne właściwości nie robi z niej jeszcze w 100% wytworem umysłu, a nadaje tylko nazwę na pewne uwarunkowania.
Zupełnie inna bajka to czy ściana we śnie i w rzeczywistości powinna być zwana ścianą - wg mnie nie! Ściana we śnie powinna nazywać się senną ścianą - wytworem umysłu - tak. Ściana w rzeczywistości - ścianą. Tyle. Ale to semantyka już...
Nawet jeżeli bym umiał, czy to naprawdę udowadniało by iż umysł wytwarza ścianę w taki sposób, że można ją w realu zmienić tak jak w śnie? Nie jestem do tego przekonany, że to by tak dokładnie miało działać. Chyba, że na X-Men'ach
Powiem Ci inną rzecz - z nauczania usłyszanego od misztrza dzogczen: jeżeli masz zintegrowane elementy, dochodzi do takiego numeru, że możesz włożyć ręke w ogień i nie spali Ci się. To w przypadku elementu ognia. W przypadku elementu wody np. będąc na pustyni, nie umrzesz z odwodnienia. Nie widziałem - ale załóżmy, że to prawda - jak to wyjaśnisz? Albo, jeżeli masz odpowiednie zaawansowanie w treningu i zwiększa się twoja klarowność, możesz widziec przez scianę. Jak to wyjaśnisz? Przecież oko nie może widzieć przez scianę, prawda? Więc czym widzi się wówczas przez ścianę?
Inna rzecz - w Abhidhammie są opisane sposoby na np. kontrolę elementu ziemi - jezeli to potrafisz, możesz chodzić po wodzie. Jak to wyjaśnisz? Albo to słyszenie na odległości przekraczające jakąkolwiek formę kontaktu ucha z dźwiekiem. Także iddhi z kanonu. Jak to możliwe?
He goes unimpeded through walls, yeey, jest ściana a nawet góra pływanie w ziemi jak w wodzie. Czujesz te czary? Jak we śnie.Gavi Sutta AN 9.35 pisze: "If he wants, he wields manifold supranormal powers. Having been one he becomes many; having been many he becomes one. He appears. He vanishes. He goes unimpeded through walls, ramparts, and mountains as if through space. He dives in and out of the earth as if it were water. He walks on water without sinking as if it were dry land. Sitting crosslegged he flies through the air like a winged bird. With his hand he touches and strokes even the sun and moon, so mighty and powerful. He exercises influence with his body even as far as the Brahma worlds. He can witness this for himself whenever there is an opening.
http://www.accesstoinsight.org/tipitaka ... .than.html
Na 100% bez umysłu nie ma ściany, bo to jest do doświadczenia - bez umysłu nie moglibyśmy nawet powiedzieć "ściana". Pytanie jest na ile umysł jest połączony z elementami, które dają manifestację ścianie. Może być tak, iż jest połączony nierozerwalnie, i można kontrolować każdy element - a to na ile, jest tylko kwestią wiedzy i integracji. Nie wydaje mi się, że to jest dokładnie tak samo jak w śnieniu ALE jest niewykluczone, iż jest to bardzo podobnie tak jak w śnieniu, a różnica jest w wiedzy. Jest ta podstawowa różnica - wiedza. Śnienia bez przytomności jego wydarzania się nie da się kontrolować ani nic w nim zmienić - zauważ tą ważną zależność. Kiedy śnienie jest zwykłe, przeżywane jest tak jak jawa, chodzi się po podłodze, czuć przyciąganie ziemskie (sic!?) oddycha się powietrzem, ucieka przed niebezpieczeństwami itd. podobnie jak na jawie. Wiec nie byłbym taki skory do łatwych osądów nt. tego co się da, a co się nie da zrobić na jawie.
Z drugiej strony, o wiele bardziej, niż umiejętność rozwalenia czy przechodzenia przez ścianę, mimo iż są to fascynujące zagadnienia, interesowała by mnie nieobecność niewiedzy Równie dobrze, do tych wszystkich wyczynów potrzebna może być raczej nieobecność uwarunkowanego umysłu, sprowadzającego wszystko do swojego ograniczonego poziomu i ograniczonych możliwości, a bardziej potrzebna obecność... wiedzy Nie wiem.