Argumenty niepoważne

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Argumenty niepoważne

Nieprzeczytany post autor: booker »

Wątek wydzielony z duchowej pępowiny


chaon pisze:Bez względu na to czy ktoś ma związek z Dharmą czy nie, powinno się go ku Dharmie nakłaniać. Chyba że ktoś nie ma przekonania co do autentyczności Dharmy, no ale wtedy nie ma o czym rozmawiać.
:zdziwko: :| :dontgetit:

Przepraszam, że wytoczę takie działo: brzmi to z lekksza fundamentalistycznie, o ile nie faszystowsko.
chaon pisze:
leszek wojas pisze:Mistrz zen Seung Sahn powiedział kiedyś: wszystkie religie są jak różne drogi prowadzące na szczyt tej samej góry, na szczycie góry widok dla każdego jest ten sam.
To tak jakby powiedzieć, że każda ideologia prowadzi do tego samego, co jest oczywistym fałszem.
Zapytałem ostatnio o to Mistrza Zen Wu Bonga. Odpowiedział, że jeżeli dane tam religie mają ten sam kierunek, to prowadzą do tego samego.

Jak dla mnie, jest to bardzo jasne. :oczami:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Damian907
Posty: 809
Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ta sama co na początku.
Lokalizacja: Kielce

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: Damian907 »

booker pisze:
chaon pisze:Bez względu na to czy ktoś ma związek z Dharmą czy nie, powinno się go ku Dharmie nakłaniać.
:zdziwko: :| :dontgetit:

Przepraszam, że wytoczę takie działo: brzmi to z lekksza fundamentalistycznie, o ile nie faszystowsko.

Był już podobny wątek,

http://forum.medytacja.net/viewtopic.ph ... sjonowania

Ale faszystowsko? :171:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)
booker pisze:Przepraszam, że wytoczę takie działo: brzmi to z lekksza fundamentalistycznie, o ile nie faszystowsko
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

piotr pisze:Cześć, :)
booker pisze:Przepraszam, że wytoczę takie działo: brzmi to z lekksza fundamentalistycznie, o ile nie faszystowsko
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
A co ma prawdo Godwina do faszyzmu?
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)
iwanxxx pisze:A co ma prawdo Godwina do faszyzmu?
  • Prawo Godwina nie wspomina o innych potępianych ideologiach lub osobach, lecz analogiczne jest zjawisko przyrównywania do komunizmu i komunistów na polskich forach.
... A w tym wypadku do faszyzmu.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:Cześć, :)
iwanxxx pisze:A co ma prawdo Godwina do faszyzmu?
  • Prawo Godwina nie wspomina o innych potępianych ideologiach lub osobach, lecz analogiczne jest zjawisko przyrównywania do komunizmu i komunistów na polskich forach.
... A w tym wypadku do faszyzmu.
W tym przypadku chodziło mi o proste podejście "Jedna religia tylko może mieć rację. Tylko buddyzm jest prawdziwy, zatem tylko buddyzm ma rację. Czy ktoś ma związek z Dharmą czy nie, powinno się go ku Dharmie nakłaniać."

To jakie podejścia skojarzyły się mi to fundamentalizm i faszyzm.

Dajmy
chaon pisze:Bez względu na to czy ktoś ma związek z Dharmą czy nie, powinno się go ku Dharmie nakłaniać. Chyba że ktoś nie ma przekonania co do autentyczności Dharmy, no ale wtedy nie ma o czym rozmawiać.
Mam pełne przekonanie co do autentyczności Dharmy, ale nie mam żadnego, podkreślę żadnego przekonania do tego, że każdego, czy ktoś ma związek z Dharmą czy nie, powinno się ku Dharmie nakłaniać. :nonie:

Przykładowo dla mnie, należy sie ostrożnie przyglądać każdej osobie, która uważa jakąś swoja ideologię życiową/scieżke za jedynie słuszną, i uważa, ze każdego należy do niej nakłaniać, bez względu czy drugi ma z tym związek czy nie. Odrazu nabieram podejżeń, a w kontekście buddyzmu już bym szukał u przedstawiciela takiego poglądu, zwłaszcza zakończonego "wtedy nie ma o czym rozmawiać" powiązań z jakimś ciekawym sekciarskim podejściem :)

Są jeszcze inne przesłanki ku temu. Głównym jest to, że takie podejście "moja i tylko moja religia to prawda" było i jest przyczyną wielu cierpień na tym świecie, a buddyzm ponoć to droga do kresu cierpienia... :coolwink:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)
booker pisze:Mam pełne przekonanie co do autentyczności Dharmy, ale nie mam żadnego, podkreślę żadnego przekonania do tego, że każdego, czy ktoś ma związek z Dharmą czy nie, powinno się ku Dharmie nakłaniać. :nonie:
Dobrze, Bookerze, że masz swoje przekonania. Ale zamiast stygmatyzować przekonania innych pewnymi określeniami, lepiej by było, gdybyś wskazał słabe punkty i nieścisłości tych opinii. Wtedy twój oponent, zamiast zajmować się łatką głosiciela faszyzmu, mógłby zająć się czymś merytorycznym.

:popcorn:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze:Cześć, :)
booker pisze:Mam pełne przekonanie co do autentyczności Dharmy, ale nie mam żadnego, podkreślę żadnego przekonania do tego, że każdego, czy ktoś ma związek z Dharmą czy nie, powinno się ku Dharmie nakłaniać. :nonie:
Dobrze, Bookerze, że masz swoje przekonania. Ale zamiast stygmatyzować przekonania innych pewnymi określeniami, lepiej by było, gdybyś wskazał słabe punkty i nieścisłości tych opinii. Wtedy twój oponent, zamiast zajmować się łatką głosiciela faszyzmu, mógłby zająć się czymś merytorycznym.

:popcorn:
Wskazałem te (przykładowe) punkty poniżej cytatu do którego się odwołałeś.

Mamy ateneum rozważania, zatem rozważamy; piszemy wg. tego jakie mamy przekonania. Po drugie, Chaon nie jest dla mnie oponentem w tej rozmiowie :) i nie o Chaona mi tutaj chodzi, a o przedstawione poglądy - chodziło mi tylko o sam pogląd i to skąd może pochodzić, nie o jego głosiciela.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)
booker pisze:Wskazałem te (przykładowe) punkty poniżej cytatu do którego się odwołałeś.
Podałeś jeden argument przeciwko takiej postawie. Bo to że coś ci się kojarzy z sekciarstwem, poważnym argumentem być nie może.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: booker »

Siema :)
piotr pisze:Cześć, :)
booker pisze:Wskazałem te (przykładowe) punkty poniżej cytatu do którego się odwołałeś.
Podałeś jeden argument przeciwko takiej postawie. Bo to że coś ci się kojarzy z sekciarstwem, poważnym argumentem być nie może.
Dla mnie, na takiej zasadzie działa właśnie podejście sekciarskie.
Rozumiem, iż dla kogoś może to być argument niepoważny.

Ale, żeby być poważnym, należało by wyciąć "faszyzm" i "fundamentalizm" z mojej wypowiedzi i wstawić po prostu " sektarianizm", i to łagodny.

Nie zaznaczyłem, ale w tamtych dwóch przypadkach chodziło mi o podstawy tamtych systemów, nie np. o faszyzm jaki zaprezentowano dajmy podczas II WŚ. A podstawy w skrócie są takie, że jest charyzmatyczny przywódca który "zawsze ma racje", są poglądy, które są słusznymi poglądami, każdy ma je wyznawać, a kto nie, to niech lepiej uważa.
Pod fundamentalizm, który postuluje za niezmienianiem tradycyjnych norm w obrębie religi to również nie podchodzi.

Zatem proszę o możliwośc poprawki słownej. :oczami:

Nie wiem czy takie słowo "sektarianizm" tak samo funkcjonuje w naszym języku -> http://en.wikipedia.org/wiki/Sectarianism

Potocznie oznacza to, iż wyznawane podglądy religijne są jedynie słuszne i każdy powinien je wyznawać a zatem będzie do tego nakłaniany i zawsze się mu to udowodni. Jeżeli ktoś ma jakieś "ale", to pojawia się problem. Wówczas, przeważający ciężar dyskusji nie będzie na szali merytoryczności pogladów, ale per-persona, bądz zastosuje się obrazliwe epitetowanie jego poglądów.

Dajmy smutnym przykładem w buddyzmie na to jest, kiedy jedna szkoła uważa, że ma poprawne nauczanie Buddy, a nauczania innej szkoły buddysjkiej, jeżeli jest z tym inne, nie są nauczaniem Buddy. Jest na to góra przykładów, wystarczy poczytać duże fora buddyjskie. Jest to problemem, który w rozbuchanej postaci przynosi bardzo wiele cierpienia, co widać może niekoniecznie w buddyzmie, ale widać ogólnie w innych religiach. W zwykłej postaci przynosi to tylko trochę cierpenia. :nonie: :duh: Wystarczająco.

Pozdrawiam
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć, :)
booker pisze:Rozumiem, iż dla kogoś może to być argument niepoważny.
To po prostu nie jest argument. Mi twoje wypowiedzi też mogą się z czymś kojarzyć, ale w wymianie zdań jest to bez znaczenia. Żeby być poważnym w dyskusji, należy pokazać gdzie druga strona popełnia błąd, a następnie pokazać co stanie się z opinią oponenta, kiedy ten błąd zostanie naprawiony.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Duchowa pępowina

Nieprzeczytany post autor: booker »

piotr pisze: To po prostu nie jest argument. Mi twoje wypowiedzi też mogą się z czymś kojarzyć, ale w wymianie zdań jest to bez znaczenia. Żeby być poważnym w dyskusji, należy pokazać gdzie druga strona popełnia błąd, a następnie pokazać co stanie się z opinią oponenta, kiedy ten błąd zostanie naprawiony.
Zgadzam się i dzięki :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
hermit
Posty: 738
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 22:40
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: Argumenty niepoważne

Nieprzeczytany post autor: hermit »

booker pisze:Nie wiem czy takie słowo "sektarianizm" tak samo funkcjonuje w naszym języku
Wydaje mi się, że dość dobrym odpowiednikiem jest "sekciarstwo".

m.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”