Jaką rolę buddyzm odegrać może w procesie rozwoju naszego gatunku w najbliższej przyszłości? Czy naturalistyczne rozumienie jego metod i celów, wpisuje się w ten proces? Oto pytania jakie nasuwają się po przeczytaniu krótkiego tekstu Andrew Olendzkiego, zatytułowanego „Ewolucja poza złudzenie”.
Pozdrawiam +
Ewolucja poza złudzenie
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Ewolucja poza złudzenie
Niewielką. Stawiam, że to raczej cybernetyka i medycyna w mocniejszym stopniu wpłynie na "ewolucyjną" kondycje człowieka aniżeli buddyzm. Buddyzm patrząc globalnie widzę raczej jako doskonałe narzędzie dialogu, porozumienia, dyplomacji.
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1010
- Rejestracja: ndz sty 14, 2007 05:07
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Ewolucja poza złudzenie
Trudno się z tym nie zgodzić. Myślę, że ciekawym rozwinięciem tego tematu, jest artykuł „Why We Need a Plan B”, w którym autor, nauczyciel zen Norman Fisher, przedstawia tzw. plan B, czyli swoją współpracę z prawnikami, biznesmenami, lekarzami, która jest niejako poszerzeniem jego zaangażowania na planie A – swojej tradycyjnie pojmowanej roli buddyjskiego nauczyciela.Lo'tsa'wa pisze: Buddyzm patrząc globalnie widzę raczej jako doskonałe narzędzie dialogu, porozumienia, dyplomacji.
Z drugiej strony, kto wie, czy takie coraz bardziej popularne zjawiska, jak choćby MBSR (program redukcji stresu za pomocą uważności), Jona Kabat-Zinna, mające swoje źródła w buddyzmie, nie będą w równie silny sposób oddziaływały w przyszłości na 'gatunek', jak technologia i medycyna. Wystarczy choćby przyjrzeć się temu, jak obecnie program MBSR promowany jest przez angielskie ośrodki akademickie. Takie postacie jak John Peacocke czy Richard Gombrich ściśle związane z zachodnią buddologią, zasiadają w zarządzie oksfordzkiego centrum uważności, które stawia sobie za zadanie promowanie metod MBSR, szkolenie instruktorów i terapeutów.
O programie redukcji stresu za pomocą uważności, jako planie B, Norman Fisher wspomina w wywiadzie udzielonym jakiś czas temu w audycji Buddhist Geeks.
+