szukam swojej drogi...

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: moi »

booker pisze:Głupie nie? :)
Nie, ale wolałabym nie być podtapianą. Niech będzie, że nie jestem na to zbyt bystra, itd :)
iwanxxx pisze:Lepiej powiedzieć: spróbuj tak i tak, a zobaczysz, że to, co tak trzymasz, to wcale nie ty i że tracąc to, tylko zyskasz.
Ok :)
Awatar użytkownika
samandka
Posty: 15
Rejestracja: ndz sty 20, 2008 20:31
Lokalizacja: łódzkie

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: samandka »

kunzang pisze:Cóż począć... trzeba podjąć ryzyko, jednak - wg mnie - im mniej stwarzasz, a bardziej jesteś nastawionym na obserwację siebie w tym właśnie momencie, nie wymyślając sobie nic na swój temat /nie wlokąc trupów wizji bycia w związku ze ścieżką KIMŚ/, jest duża szansa, że zaczniesz podążać ścieżką, która jest adekwatna do twej kondycji.
Chodzi o predyspozycje do podążania ścieżką. Jeśli ktoś chciałby spożytkować swoją energię, pragnienie (dla dobra innych) wybierze system tantryczny, w którym wszystko co człowiek czyni wnosi w duchowy rozwój. Aby poznać, która jest odpowiednia do kondycji trzeba wsłuchać się w swoją osobę, wtedy to co bedzie się jawić bedzie tym co będzie się jawic, tożsamość daje prawde :)

Pozdrawiam,
Samandka
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

samandka pisze:system tantryczny, w którym wszystko co człowiek czyni wnosi w duchowy rozwój
Wiesz, to wcale nie jest cecha wyłącznie budddyzmu tantrycznego, choć buddyzm tantryczny czasem tak twierdzi. To jest idea całego buddyzmu północnego.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze: Jak ktoś ma na prawdę dużo myślenia, dużo tych filmów, to z praktyk zen najlepsze są chyba pokłony i mantra.
Pokłony, mantra, śpiewy - oj działają na to very good :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

iwanxxx pisze:
samandka pisze:system tantryczny, w którym wszystko co człowiek czyni wnosi w duchowy rozwój
Wiesz, to wcale nie jest cecha wyłącznie budddyzmu tantrycznego, choć buddyzm tantryczny czasem tak twierdzi. To jest idea całego buddyzmu północnego.

Pzdr
Piotr
Czemu tylko północnego? Zobacz co ma booker w podpisie:
"Opróżnianie spluwaczki jest Dhammą. Nie bądź przekonany, że praktykujesz tylko wtedy kiedy siedzisz spokojnie ze skrzyżowanymi nogami." - Ven. Ajahn Chan, Samadhi Bhavana

Czyli wszystko jest Dhammą. Cały świat jest klasztorem.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz pisze:zemu tylko północnego?
Czy w południowym przeszło by np. napić się z kimś w ramach działania bodhisattwy? Albo historia o prostytutce, która wyzwalała mężczyzn?

Pzdr
Piotr
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

iwanxxx pisze:
Nezz pisze:zemu tylko północnego?
Czy w południowym przeszło by np. napić się z kimś w ramach działania bodhisattwy? Albo historia o prostytutce, która wyzwalała mężczyzn?

Pzdr
Piotr
Nie wiem, jeżeli trzymamy się sztywno reguł buddyzmu południowego to pewnie nie, ale imho są sytuacje kiedy należy puścić reguły i działać zgodnie z tym co nam podpowiada nasza mądrość (oczywiście zgodnie z Dhammą).
A o tej historii o prostytutce to kiedyś pisał zbyt w temacie o seksie... ;)
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

moi pisze:
atomuse pisze:Jechalo sie troche mozolnie, poniewaz droga chylila sie na lewo
Znaczy się -na lewo to źle, na prawo dobrze? Czarne be, białe cacy? Góra jest dobra, a dół zły. Itd. Ale wiesz, że to tylko taki folklor Atomuse? (...)
Dzieki za wstawke o folklorze :) Ta droga ze snu, pochylona na lewo (w sensie, ze powierzchnia jest nachylona, a nie, ze skreca), to slad pewnych zdarzen z jawy. Jak jezdze ze swoim tatem na spacery (jest na wozku inwalidzkim), to czasami prowadze go asfaltowana droga, ktora przy wjezdzie na most chyli sie wlasnie na lewo. Na pewno zdarzylo mi sie juz popsioczyc, jaka ta droga jest zla ;)
We snie bylo to tylko mozolne, a nie dobre, czy zle.
Ale piszac ten sen nie oczekiwalam jego interpretacji. Chodzilo mi raczej o to, ze jak droga jest nie prosta, a pochylona, wtedy dopasowuje sie do niej swoja kondycje, a nie na odwrot. Oczywiscie po ktoryms tam przejezdzie tą samą drogą mozna sie jeszcze przed wjazdem na nia nastawic mentalnie i wtedy ma sie kondycje pasujaca do sciezki, czy cos w ten desen. Ale nie znajac uprzednio sciezki, jest jak jest :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:co ma booker w podpisie
Proszę sobie przeczytać całą odpowiedź, skąd wyciągnięte są te dwa zdania. :)
(na końcu tej mowy, pierwsze pytanie)
Nezz pisze:Czyli wszystko jest Dhammą. Cały świat jest klasztorem.
Jeden z starszych uczniów mistrza Seung Sahna, powiedział kiedyś "Dla niego [Dae Soen Sa Nima] wszystko jest salą Dharmy". Ale pamiętajmy, że takie rzeczy, będą dopiero się do nas odnosić, o ile oczywiście wytrwamy w wysiłku praktyki - nie pomoże nam samo wstawianie się na miejscu ludzi, którzy spędzili na praktyce więcej lat, niż my żyjemy :)
Nezz pisze:imho są sytuacje kiedy należy puścić reguły i działać zgodnie z tym co nam podpowiada nasza mądrość (oczywiście zgodnie z Dhammą).
Jeżeli wszystko jest Dhammą, to prostytucja i picie alku również jest Dhammą.
Czy to Ci odpowiada? :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

booker pisze:
Nezz pisze:imho są sytuacje kiedy należy puścić reguły i działać zgodnie z tym co nam podpowiada nasza mądrość (oczywiście zgodnie z Dhammą).
Jeżeli wszystko jest Dhammą, to prostytucja i picie alku również jest Dhammą.
Czy to Ci odpowiada? :)

Pozdrawiam
/M
Wszystko jest Dhammą w znaczeniu takim jak w Twoim podpisie. (a chodziło tam raczej o bycie uważnym) Czyli można napisać raczej "wszystko jest medytacją", co nie znaczy, że to jest jeszcze zgodne z Dhammą.
A co do prostytucji do odsyłam do Dostojewskiego => Zbrodnia i kara. :) Czy działanie Soni (zdaje sie, że tak miała na imie) to nie jest działanie bodhisattwy?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:Wszystko jest Dhammą w znaczeniu takim jak w Twoim podpisie. (a chodziło tam raczej o bycie uważnym) Czyli można napisać raczej "wszystko jest medytacją", co nie znaczy, że to jest jeszcze zgodne z Dhammą.
Czyli w zasadzie, to dopóki naprawdę nie będziemy doświadczać Dhammy, to wszystko będzie zaledwie doświadczaniem o Dhammie. :)

Jak to kiedyś powiedział Ven. A. Chah:
Ven. A.Chah pisze: Budda chciał nas zapoznać z Dhammą, ale ludzie zapoznają się tylko ze słowami, książkami i pismami.

To jest doświadczenie "o Dhammie", a nie doświadczenie "prawdziwej Dhammy", jakiej nauczał nasz wielki nauczyciel.

Jak ludzie mogą mówić, że praktykują dobrze i właściwie, jeśli tak się zachowują? Dalecy są od tego.
:)



Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
atomuse pisze:Chodzilo mi raczej o to, ze jak droga jest nie prosta, a pochylona, wtedy dopasowuje sie do niej swoja kondycje, a nie na odwrot.
Fajny metaforyczny sen :) ...jednak, jedni są w stanie się nagiąć, inni nie i to jest ich kondycją. Ktoś nie jest w stanie nagiąć się w stosunku do zen, ale nagnie do wadżrajany itd

Pozdrawiam
kunznag
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

kunzang pisze:...jednak, jedni są w stanie się nagiąć, inni nie i to jest ich kondycją.
A jaka sciezka podazaja ci, ktorzy nie sa w stanie sie nagiac?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
atomuse pisze:A jaka sciezka podazaja ci, ktorzy nie sa w stanie sie nagiac?
Widocznie nie muszą, wszystko im w danej ścieżce odpowiada - urodzili sie dla niej.

Pozdrawiam
kunzang
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

:spi:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
kunzang pisze:...jednak, jedni są w stanie się nagiąć, inni nie i to jest ich kondycją.
A jaka sciezka podazaja ci, ktorzy nie sa w stanie sie nagiac?
Ścieżką sięniemóccnagnięcia.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
atomuse pisze: :spi:
Np właśnie taką ścieżką :) Po co pytasz skoro wiesz.

Pozdrawiam
kunzang
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Ja tez miałem takie metaforyczne sny. Bardzo podobne do siebie i powtarzające się przez pewien okres dość regularnie. Śniło mi się przeważnie, że wychodzę na jakąś górę, a gdy juz docieram na szczyt to okazuje się, że jestem w środku miasta, tak jakby żadnego "szczytu" nie było. Po prostu szedłem przekonany, że wychodzę na szczyt, a na końcu się okazuje, że to była iluzja, rozglądam się dookoła, a tu skrzyżowanie, samochody, ludzie, itp. :) Takich snów miałem mnóstwo, i podczas jednego z nich dodatkowo wycieczka na szczyt była bardzo utrudzająca (było ślisko), często się przewracałem, raz mnie ktoś podnosił, a innym razem z kolei droga na szczyt była tajemnie strzeżona, ale w końcu udalo się na niego wejść, i to był jedyny sen kiedy szczyt był faktycznie szczytem (choć zdaje się, że tutaj niejako półświadomie pokierowałem snem, bo chyba wcześniej się przebudziłem i kontynuuowałem ów sen). I co ciekawe bo to też było wyjątkowe, na szczyt prowadziły dwie drogi, jedna "zwykła" po schodach, a druga "tajemna" szlakiem, ale nikt nie wiedział, gdzie jest ten szlak. Żeby wejść po schodach trzeba było kupić bilet, ale i to było bardzo trudne. Udało mi się tam wejsć "zwykłą" drogą i nawet widoki były, choć mało rozległe. I o ile pamiętam, był to ostatni sen z tej serii, potem już nie śniły mi się żadne góry i szczyty.
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: moi »

Nezz pisze:Ja tez miałem takie metaforyczne sny.
Latanie. Czasami powraca. Pełen krajobraz miejski pode mną, najczęściej mokry asfalt po deszczu lub przyroda: lasy, góry, przełęcze -czyli zieleń lub skały, wszystko w słońcu. Lubię ale nie widzę żadnych powiązań.
Awatar użytkownika
samandka
Posty: 15
Rejestracja: ndz sty 20, 2008 20:31
Lokalizacja: łódzkie

Re: szukam swojej drogi...

Nieprzeczytany post autor: samandka »

tak ja też użyję metafory długa droga przedwe mną wyboru drogi :)... oby nie była zbyt długa :zawstydzony: Zamierzam udać się do Związku Khordong tradycji Ningma Zauważyłam że nie ma na portalu w opisie sang działających w Polsce.. ciekawe dlaczego ? :) ale to tak na marginesie

pozdrawiam, Samandka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”