Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Maliboo
Posty: 11
Rejestracja: czw sty 19, 2012 21:08
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak konkretnej

Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Maliboo »

Witam wszystkich, to moj pierwszy post na tym forum ;)
Mam takie pytanie... Mam ze soba pewne problemy- lęki, opory np. kiedy mam patrzec komus w oczy itd.. Brak pewnosci siebie taka jakbym sobi zyczyl
Czy regularna praktyka medytacji wpomoze mi sie wyzwolic z owych oporow i lekow, pozwoli mi miec spokoj w swoim wnetrzu w obliczu kazdej sytuacji?
I pytanie 2. czy medtowanie 6 dni w tygodniu mozna nazwac medytacja "regularna" ;] w sensie czy ten jeden opuszczony dzien bedzie znaczacy na sciezce mojego rozwoju ? Bo zaowazylem ze przynajmniej raz albo 2 po prostu zapominam o medytacji..
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem Maliboo

Odp 1. Tak

Odpo 2. Tak

:D

metta&peace
H-D
kuba77
Posty: 705
Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
Płeć: mężczyzna
Tradycja: jungdrung bon
Lokalizacja: Siedlątków

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: kuba77 »

Czołem
Tym zapominaniem nie przejmował bym się za bardzo. Też tak kiedyś miałem. Powinno minąć.
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Witaj
Wiem z własnego doświadczenia, że medytacja buddyjska chroni przed lękami. Nie pisze tu o jakiś klinicznych sprawach, tylko o takim zwykłym strachu.
W tradycji buddyzmu tybetańskiego jest nawet specjalna forma medytacyjna, która chroni przed lękami. Jest to Zielona Tara. Była to pierwsza praktyka, którą wykonywałam regularnie. Wcześniej dowiedziałam się od Lamy, że tak powinna działać i wykonywałam ją min. z intencją pozbycia się strachu. Podziałało nadwyraz dobrze. To nie jest tak, że nigdy niczego się nie wystraszam, tylko... np. nie boję się ciemnych pomieszczeń (a wcześniej wpadałam w panikę jak zgasło światło w korytarzu) itp. Nie odczuwam też min. wielkiego lęku w obliczu zmian.
Myślę, że sama medytacja np. szine, także powinna pomóc. :ok:

Co do regularności, to też odwołam się do moich nikłych doświadczeń. Wszyscy mi mówili, że to ważne żeby praktykować codziennie. Mnie się wydawało, że nie bardzo. Po jakimś czasie zrozumiałam, że to kluczowe! Ale to nie jest tak, że jak zapomnisz, albo nie będziesz mógł zrobić praktyki to masz się samobiczować itp. Trudno, nic się nie stało, straciłeś wprawdzie kolejną, niesamowitą szansę, stania się kimś lepszym, zrobienia czegoś dla innych, ale jutro dostaniesz następną, a właściwie masz ją już dziś. Bądź tego świadomym, ale nie podtrzymuj poczucia winy czy lęku lub złości.
Inaczej sprawy się mają kiedy składasz pewne ślubowanie, lub kiedy wykonujesz niektóre praktyki. Najlepiej, zanim się coś obieca nauczycielowi, zapytać czy z daną praktyką wiąże się jakieś ślubowanie.
Pozdrawiam
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
nadac
Posty: 5
Rejestracja: ndz gru 11, 2011 20:24
Płeć: mężczyzna
Tradycja: poszukiwana

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: nadac »

AHuli mozesz przyblizyc ta Zielona Tare?? :padam:
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Nie za bardzo wiem co miałabym napisać o Zielonej Tarze :zawstydzony:
W tradycjach wadźrajany istnieją medytacje, w których koncentrujemy się na wyobrażonych postaciach. Czasem są to postacie historyczne, częściej jednak to formy symboliczne, w różnych kolorach (np. zielone lub niebieskie) z większą niż normalnie ilością rąk, twarzy itp. Te formy pochodzą z czystych wizji oświeconych mistrzów. Znaczenie ich wyglądu, stroju w jakim się je wyobraża, atrybutów jakie dzierżą, jest bardzo rozległe i skomplikowane, medytujący więc musi nie tylko dobrze rozumieć co konkretnie oznaczają poszczególne "części" wyobrażanej postaci, ale również nie może niczego w tym wyobrażeniu zmienić.
Aby właściwie móc praktykować z takim wyobrażeniem jak np. Zielona Tara, należy więc otrzymać od wykwalifikowanego nauczyciela buddyjskiego (najczęściej Lamy). Łang (abiszekę, inicjację) czyli formalne wprowadzenie do tejże praktyki, następnie musi otrzymać lung, czyli usłyszeć przeczytany tekst praktyki i w końcu, musi otrzymać ustne wyjaśnienia do tego tekstu.
Ale nie można uczestniczyć w abiszece, nie mając formalnego Schronienia Buddyjskiego w Trzech Drogocennościach (Trzech klejnotach).
Jak widzisz, żeby praktykować niezwykle efektywne metody wadźrajany, trzeba podjąć kilka ważnych, wiążących decyzji i trzeba to zrobić z głową. ;)
Jednakże zanim taką decyzję podejmiesz (o ile jeszcze tego nie zrobiłeś), możesz praktykować medytację wyciszającą (szine), która jest podstawą we wszystkich tradycjach buddyjskich i bez jej opanowania nie sposób kroczyć ścieżką Dharmy.
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
Maliboo
Posty: 11
Rejestracja: czw sty 19, 2012 21:08
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak konkretnej

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Maliboo »

Dzieki za odpowiedzi :)
Od niedawna zaczalem praktykowac Zen
Czy medytacja zen- obserwacja i liczenie oddechow, zalicza sie jako szine? Pomoze mi to pozbyc sie moich oporow w kontaktach z ludzmi/ strachu itp. ?
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Maliboo pisze:Dzieki za odpowiedzi :)
Od niedawna zaczalem praktykowac Zen
Czy medytacja zen- obserwacja i liczenie oddechow, zalicza sie jako szine? Pomoze mi to pozbyc sie moich oporow w kontaktach z ludzmi/ strachu itp. ?
W zen nie mówi się o szine, ale to podobna technika.

Masz nieśmiałość do ludzi, nowych sytuacji? Czujesz lęk?
Miałem dokładnie to samo. Odczuwałem czasami irracjonalny lęk, byłem nieśmiały, gdy byłem mały bałem się spytać o coś u fotografa czy w sklepie.
Podczas medytacji w pewnym momencie potrafiłem zlokalizować ten lęk w ciele. Gdzieś tam było jego miejsce. U mnie było to w okolicach czakramu serca.
Zacząłem robić taką praktykę, że obserwowałem ten lęk. Zacząłem też w pewnym momencie odczuwać czakramy. Dlatego piszę, że lęk odczuwałem w miejscu gdzie jest tzw. czakram. Pewnie to nie przypadek.
Niekiedy w miejscu, gdzie odczuwałem lęk zacząłem odczuwać i odwagę. Pamiętam takie dziwne zdarzenie, gdy nocowałem sam w lesie w samochodzie. Czułem lęk i zacząłem robić praktykę. Wtedy poczułem ogromną wręcz odwagę, nieustraszoność można powiedzieć. Było to z 10 lat temu. W każdym razie to irracjonalne odczucie lęku już nie powróciło. Nie znaczy to, że nie boje się np. o najbliższych czy jakby ktoś mi pistolet do głowy przyłożył.
Zniknął ten jak go nazywam irracjonalny lęk. W każdym razie, gdy robię praktykę, to w tym miejscu gdzie był lęk odczuwam zupełnie coś innego. W tym sensie praktyka może pomóc w radzeniu sobie z lękiem - tak uważam.
Z drugiej strony lęk w kontaktach z ludźmi może wynikać też z tego, że gdzieś podświadomie chcielibyśmy aby inni nas doceniali, nie krytykowali, pozytywnie o nas myśleli, itp. Boimy się złej oceny innych. To gra ego. Gdy rozpuszcza się ego (w pewnym sensie) to znikają i te problemy.
Mnie ta szermierka z lękiem zajęła z 10 lat.
Ale teraz jestem zadowolony ;)

pzdr
Spokojny
Posty: 43
Rejestracja: sob gru 24, 2011 14:14
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Joga Swaroga

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Spokojny »

Jeśli odczuwasz lęk w sytuacjach społecznych prawdopodobnie ma to źródło w Twoich doświadczeniach. Taką rzecz można rozwiązywać poprzez psychoterapię indywidualną bądź grupową i istnieją dobrze udokumentowane badania które pokazują na ile to jest skuteczne w poszczególnych terapeutycznych orientacjach. Terapia polega wówczas głównie na powrocie do takich doświadczeń, omówieniu ich, próbie zrozumienia, czasem przedefiniowania. Poza tym można się przyjrzeć jakie myśli, jakie uczucia przychodzą Ci do głowy w tych sytuacjach kiedy lęk odczuwasz, jakie są następstwa tych stanów, z czym są skojarzone itd. i stopniowo można się nauczyć bardziej realistycznego oceniania sytuacji społecznej, co obniża także poziom lęku. Medytację bym odradzał, ponieważ połączona z koncepcją filozoficzną może posłużyć do racjonalizacji pewnych postaw lękowych i do ich wzmocnienia. Jeśli w życiu ma się jakieś kłopoty to lepiej rozmawiać o nich bezpośrednio nazywając je tym czym są, zamiast nakładać na nie dodatkową siatkę pojęć.

Spokojny
http://spokojny-blog.blogspot.com/
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Spokojny pisze:Medytację bym odradzał, ponieważ połączona z koncepcją filozoficzną może posłużyć do racjonalizacji pewnych postaw lękowych i do ich wzmocnienia. Jeśli w życiu ma się jakieś kłopoty to lepiej rozmawiać o nich bezpośrednio nazywając je tym czym są, zamiast nakładać na nie dodatkową siatkę pojęć.

Spokojny
http://spokojny-blog.blogspot.com/
To są twoje własne doświadczenia czy gdzieś to wyczytałeś?
Bo np. z moich doświadczeń wynika, że medytacja (także szine) bardzo pomaga w uświadomieniu irracjonalności lęku, zwiększa akceptacje wielu wypieranych spraw z naszego życia itp. Moim zdaniem jest też przeciwieństwem "nakładania dodatkowej siatki pojęć" :)
Rozmawianie pewnie jest też dobre, ale nie potępiałabym tak w czambuł medytki.
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
Maliboo
Posty: 11
Rejestracja: czw sty 19, 2012 21:08
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak konkretnej

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Maliboo »

1. Ale czy w zen, uda mi sie odnalezc ten lek, przetransofrmowac?
Bo jak przychodze na zajecia to mi prowadzaca (mistrzyni) mowi, zeby po prostu liczyc oddechy kiedy by sie pojawialy mysli to wszystko..
W zen nie ma jakichs szczegolnych praktyk itd.


2. Jest tez jedna rzecz ktorej boje sie w medytacji..
Z tego co wyczytalem, to zrozumialem ze na pewnym etapie" rozwoju drzewo jest drzewem a trawa jest trawa.. " znaczy to ze kiedy na cos patrze widze tylko to, nie mam z tym zwiazanych skojarzen a zatem chyba mysli czyz nie?
I jak wtedy wyglada zycie? NIby spokoj iblogos, milosc i wszytsko jest proste.. Ale co z kontaktem z ludzmi? Jabym mial potem rozmawiac chocby z rodzina? O czym? Skoro zadne mysli by misie nie nasuwaly.. Juz teraz mam problem, ze kiedy z kims rozmawiam to nie wiem o czym, co mam mu powiedziec czesto.. A co bybyl dopiero gdybym uzyskal "czysta swiadomosc", a ego sie rozpuscilo?
Moze ten spokoju wynika wtedy z braku potrzeb, nie ma werbalizacji... a co do niesienia pomocy innym.. pocztalem sobie np. przemowienia Mistrza ze szkoly w krakowie (jest tam osrodek zen)
Ze jak on cos robi, to sie nie zastanawia, inni go nie obchodza, to co robi.. nic go nie obchodzi, nie mysli o pomocy innym, ale jesli pomaga to tym ze akurat zachcialo mu sie przyjsc gdzies i moze to komus innemu pomoze.. ale on sam zadnych intencji nie ma
Boje sie, ze osiagne taki stan gdzie nie bedzie mysli, nie bede juz kompletnie wiedzial o czym z ludzmi rozmawiac..
I dlaczego takczesto sie zdarza, ze Ci oswieceni, nie maja partnerek.. to tez mnie zastanawia
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Maliboo pisze:Boje sie, ze osiagne taki stan gdzie nie bedzie mysli, nie bede juz kompletnie wiedzial o czym z ludzmi rozmawiac..
I dlaczego takczesto sie zdarza, ze Ci oswieceni, nie maja partnerek.. to tez mnie zastanawia
Ćwiczysz na razie koncentrację. Nie wiem jaki zen praktykujesz, ale na razie chyba ćwiczysz po prostu skupienie.
Czy w zen chodzi o uzyskanie i pozostawianie w stanie bez myśli?
Czy oświeceni ludzie nie myślą?
Wątpię.
Czy Twój nauczyciel twierdzi, że oświecenie polega na byciu w ciągłym stanie bez myśli?

pzdr
Spokojny
Posty: 43
Rejestracja: sob gru 24, 2011 14:14
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Joga Swaroga

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Spokojny »

AHuli pisze:
Spokojny pisze:Medytację bym odradzał, ponieważ połączona z koncepcją filozoficzną może posłużyć do racjonalizacji pewnych postaw lękowych i do ich wzmocnienia. Jeśli w życiu ma się jakieś kłopoty to lepiej rozmawiać o nich bezpośrednio nazywając je tym czym są, zamiast nakładać na nie dodatkową siatkę pojęć.

Spokojny
http://spokojny-blog.blogspot.com/
To są twoje własne doświadczenia czy gdzieś to wyczytałeś?
Bo np. z moich doświadczeń wynika, że medytacja (także szine) bardzo pomaga w uświadomieniu irracjonalności lęku, zwiększa akceptacje wielu wypieranych spraw z naszego życia itp. Moim zdaniem jest też przeciwieństwem "nakładania dodatkowej siatki pojęć" :)
Rozmawianie pewnie jest też dobre, ale nie potępiałabym tak w czambuł medytki.
doświadczenia i obserwacje. Myślę, że jeśli ktoś boi się ludzi to dobrze byłoby najpierw w jakichś spokojnych warunkach o tym pogadać, przyjrzeć się temu itd. Znałem mnóstwo osób uprawiających medytację i mówiąc szczerze na poziomie społecznym nie widziałem żeby się jakoś szczególnie zmieniali przez lata. Jedyne co widziałem, to że zmieniają poglądy na poziomie werbalnym. Sam też zajmowałem się medytacją wiele lat i choć akurat nie miałem problemów z lękiem społecznym to miałem inne. Medytacja nawet ich nie liznęła natomiast wystarczył miesiąc terapii by zacząć widzieć pewne rzeczy inaczej a po czterech latach miałem konkretne, wymierne zmiany w życiu. Medytacją zajmowałem się pięć razy dłużej.

Spokojny
http://spokojny-blog.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Asti
Posty: 795
Rejestracja: śr sie 25, 2010 09:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Hahayana
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Asti »

Spokojny pisze:
doświadczenia i obserwacje. Myślę, że jeśli ktoś boi się ludzi to dobrze byłoby najpierw w jakichś spokojnych warunkach o tym pogadać, przyjrzeć się temu itd. Znałem mnóstwo osób uprawiających medytację i mówiąc szczerze na poziomie społecznym nie widziałem żeby się jakoś szczególnie zmieniali przez lata. Jedyne co widziałem, to że zmieniają poglądy na poziomie werbalnym. Sam też zajmowałem się medytacją wiele lat i choć akurat nie miałem problemów z lękiem społecznym to miałem inne. Medytacja nawet ich nie liznęła natomiast wystarczył miesiąc terapii by zacząć widzieć pewne rzeczy inaczej a po czterech latach miałem konkretne, wymierne zmiany w życiu. Medytacją zajmowałem się pięć razy dłużej.

Spokojny
http://spokojny-blog.blogspot.com/

No właśnie - medytacja może być lekarstwem na lęki, ale nie musi. Często trzeba podeprzeć się tradycyjną psychoterapią, bo problemy mogą sięgać głębiej niż nam się z początku wydaje. Nigdzie nie spotkałem się z podejściem, że medytacja jest panaceum na wszystkie dolegliwości psychiczne. Może jednak pomóc. Efekt psychoterapeutyczny medytacji potraktowałbym bardziej jako efekt uboczny właściwej praktyki.

Tak w ogóle, napiszę tutaj już tak przy okazji - wybacz, że uciąłem dyskusję na temat istnienia i nieistnienia ja - napisałem ci długiego posta w którym postarałem się to wyjaśnić najlepiej jak tylko potrafię, a potem cały się skasował bez możliwości przywrócenia (działam na innym systemie i oprogramowaniu). Drugi raz nie miałem już sił tego pisać. :)
Natychmiast porzuć chwytający umysł,
a wszystko stanie się po prostu sobą.
W istocie nic nie ginie ani nie trwa. - Hsin Hsin Ming
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć
Maliboo pisze: Bo jak przychodze na zajecia to mi prowadzaca (mistrzyni) mowi, zeby po prostu liczyc oddechy kiedy by sie pojawialy mysli to wszystko..
Jeżeli chodzisz do ośrodka i masz bezpośredni kontakt z nauczycielem, to z nim najlepiej pogadaj. Zarówno o Twoich lękach, jak i obawach dotyczących dalszych etapów rozwoju. Taka rozmowa na żywo pewnie będzie trudniejsza niż pisanie na forum, ale na pewno da dużo więcej niż to co robimy tutaj. Tym bardziej, że mam wrażenie, że to czego się martwisz wynika z trochę zbyt dosłownego rozumienia niemyślenia. Życzę powodzenia zarówno w wyzbywaniu się lęków jak i w postępie na Ścieżce.

pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Maliboo
Posty: 11
Rejestracja: czw sty 19, 2012 21:08
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak konkretnej

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Maliboo »

Dzieki za rady:)
Rzeczywiscie bede musial sie zmusic, zeby pogadac z prowadzaca.. ^^ tak czy siak chcialem sie do tego zmusic, ale chcialem tez zapytac tak w szerszym gronie.
Na psychoterapie rzeczywiscie bede musial sie udac.. acz na razie jeszcze nie wiem jaka

@Asti
szkoda ze sie skasowalo bo chetnie bym przeczytal ;]

To na czym oparlem te swoje domniemania, to na podstawie roznych wyrwanych zrodel.. + np. Kompas Zen, wypowiedzi Mistrza Kaisena: http://www.zazen.pl/?pl_mistrz-kaisen,2 ..
no ale skoro tak to dobrze wiedziec ze sie mylilem ;)
Jeszcze raz dziekuje :)
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: moi »

Maliboo pisze: Na psychoterapie rzeczywiscie bede musial sie udac.. acz na razie jeszcze nie wiem jaka
Podobno terapia poznawczo-behawioralna jest niezwykle skuteczna w walce z lękami.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
moi pisze:Podobno terapia poznawczo-behawioralna jest niezwykle skuteczna w walce z lękami.
Z tego co mi wiadomo, to jedyna terapia, która jest dość mocno potwierdzona naukowo.
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: moi »

Zgadza się.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
AHuli
Posty: 489
Rejestracja: sob mar 12, 2011 19:58
Płeć: kobieta
Tradycja: kamtzang, krypto ningmapa
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: AHuli »

Spokojny pisze:.

doświadczenia i obserwacje. Myślę, że jeśli ktoś boi się ludzi to dobrze byłoby najpierw w jakichś spokojnych warunkach o tym pogadać, przyjrzeć się temu itd. Znałem mnóstwo osób uprawiających medytację i mówiąc szczerze na poziomie społecznym nie widziałem żeby się jakoś szczególnie zmieniali przez lata. Jedyne co widziałem, to że zmieniają poglądy na poziomie werbalnym. Sam też zajmowałem się medytacją wiele lat i choć akurat nie miałem problemów z lękiem społecznym to miałem inne. Medytacja nawet ich nie liznęła natomiast wystarczył miesiąc terapii by zacząć widzieć pewne rzeczy inaczej a po czterech latach miałem konkretne, wymierne zmiany w życiu. Medytacją zajmowałem się pięć razy dłużej.

Spokojny
http://spokojny-blog.blogspot.com/
Myślę że są różne rodzaje lęków i różne rodzaje medytacji.
Przez wiele lat wydawało mi się, że medytka niewiele mnie zmieniła, potem w niektórych sytuacjach zaczęłam odkrywać różnice w podejściu do tego czy owego. U innych ludzi z mojej sangi, też to zauważam po dłuższym czasie.
Z tym, że w tradycji tybetańskiej wadźrajany, oprócz medytacji jest trochę innych rzeczy i nauczyciel, który to wszystko integruje.
Zgadzam się z tym, że praktyka buddyjska nie jest panaceum na wszystko, jednakże niektóre teorie psychologiczne zalecają medytację wyciszającą (typu szine) w terapii uogólnionego lęku...
To tak tylko pisze, bo przecież niektórym buddystom przydałaby się terapia :laugh:
Nie zostawisz samsary, odrzucając ją - wyzwolisz ją wewnętrznie, pozwalając jej być. Twe próby wyleczenia się z nieszczęść nie przyniosły ci ulgi, ulgę przynosi rozluźnienie i pozostawienie rzeczy takimi, jakie są.
Szaman
użytkownik zbanowany
Posty: 1169
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: #

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Szaman »

nadac pisze:AHuli mozesz przyblizyc ta Zielona Tare?? :padam:
http://buddhismchatsite.myfanforum.org/ ... t1552.html

Przy okazji: Na początku można tam przeczytać "Tara, a female Buddha and meditational deity, is considered to be the goddess of universal compassion and the manifestation of all the actions of all Buddhas". To actions czyni ją blliższą męskiemu współczuciu/aktywności i śakti w tantryzmie indyjskim/hinduistycznym, o czym było trochę gdzie indziej na forum.
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Maliboo pisze:Witam wszystkich, to moj pierwszy post na tym forum ;)
Mam takie pytanie... Mam ze soba pewne problemy- lęki, opory np. kiedy mam patrzec komus w oczy itd.. Brak pewnosci siebie taka jakbym sobi zyczyl
Czy regularna praktyka medytacji wpomoze mi sie wyzwolic z owych oporow i lekow, pozwoli mi miec spokoj w swoim wnetrzu w obliczu kazdej sytuacji?
I pytanie 2. czy medtowanie 6 dni w tygodniu mozna nazwac medytacja "regularna" ;] w sensie czy ten jeden opuszczony dzien bedzie znaczacy na sciezce mojego rozwoju ? Bo zaowazylem ze przynajmniej raz albo 2 po prostu zapominam o medytacji..
Hej, wiesz mam bardzo podobny problem. Próbowałam terapii, ale w pewnym momencie stwierdziłam, że muszę sama sobie pomóc i zaczęłam intensywnie i porządnie medytować. Już ponad rok praktykuję śamathę (wcześniej siedziałam w wadżrajanie) i powiem Ci, że jest poprawa. Czuję więcej luzu, mniej się stresuje wszystkim, mam więcej energii. To są zmiany bardzo subtelne i powolne, ale odczuwalne :) Lęk przed wystąpieniami publicznymi jeszcze odczuwam, ale kiedyś w życiu nie stanęłabym przed salą pełną ludzi - teraz wiem, że mogę, że jestem w stanie :) I wiem też, że będzie już tylko lepiej. Czego Tobie życzę :)
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Spokojny pisze:(...) Medytacja nawet ich nie liznęła natomiast wystarczył miesiąc terapii by zacząć widzieć pewne rzeczy inaczej a po czterech latach miałem konkretne, wymierne zmiany w życiu. Medytacją zajmowałem się pięć razy dłużej.
Bywa... u wielu tak bywa.
Jednak wszystko zależy tu od tego - jaka to jest medytacja, a konkretniej, jaka praktyka medytacyjna.

Przykładem praktyk, które świetnie sobie radzą z różnymi tego typu problemami /jak dla mnie, wręcz są psychoterapią dla ludzi zdrowych/, są praktyki ruszen, czy to z cykli dzogczen czy tantr.
Także takie takie praktyki, które poprzez połączenie ruchu, wizualizacji i oddechu porządkują przepływ subtelnych energii w ciele /a lęki, to nic innego jak po prostu niewłaściwy przepływ owych energii/, czyli różne praktyki tsa lung, jantra jogi, czy trul khor, też bardzo dobrze sobie z tym radzą /a także z innymi problemami tej natury/.
A w związku z samymi lękami - rzecz jasna dla ludzi zdrowych - dobrą praktyką może być też praktyka czie /czod/.

Tak czy inaczej - podkreślę - nie jest tak, że medytacja /a pod tym słowem kryje się przecież cała masa różnych praktyk medytacyjnych/ nie jest w stanie pomóc w tego typu problemach /czy też jest w tym gorsza od psychoterapii/, a jest tak, że powinna wtedy zostać użyta właściwa praktyka medytacyjna i dobrze by było, by pod okiem kompetentnego nauczyciela miała ona miejsce.

Pozdrawiam
:14:
.
dane :580:
Awatar użytkownika
gem
Posty: 158
Rejestracja: ndz mar 30, 2008 18:11
Płeć: mężczyzna
Tradycja: FSM
Lokalizacja: wrocław

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: gem »

Cześć,

Wadżrajana i Bon mają sporo metod, które można by współcześnie nazwać "behawioralnymi". W miarę szybko pojawia się doświadczenie, że jesteśmy w czymś razem zawarci, a nie oddzieleni od siebie, co w przypadku lęku przed kontaktem z drugą osobą może pomóc. Pema Chödrön w swoich książkach opisuje niektóre z nich, np. Tonglen. Oczywiście można równolegle robić też systematyczną praktykę uspokajania umysłu i głębokiego wglądu.
gem
Awatar użytkownika
nataliablanka
Posty: 403
Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
Płeć: kobieta
Tradycja: Bon

Re: Czy medytacja jest dobrym lekiem na lęki

Nieprzeczytany post autor: nataliablanka »

Boimy się złej oceny innych. To gra ego. Gdy rozpuszcza się ego (w pewnym sensie) to znikają i te problemy.
Próbuję co i raz przypomnieć sobie o tym, ale stare nawyki są dosyć mocne. Jak to określiła moja matka, koronę ego mam przyklejoną do głowy na butapren.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”