Nirwana ?
Moderator: forum e-budda team
Nirwana ?
Witam serdecznie,
od pewnego czasu interesuję się teorią buddyjską która wydaje się być zrozumiała, jednak jej podstawowe założenie jest dla mnie nie do przełknięcia.
Otóż buddyści dążą do urzeczywistnienia wolności umysłu (Nirwany). Natomiast moim naturalnym pragnieniem jest właśnie życie i chęć ciągłego odradzania się. Najbardziej właśnie boję się niebytu (Nirwany).
Kocham swoje życie, to kim jestem, to czym się zajmuję i ogarnia mnie przerażenie na myśl o tym że mógłbym już nigdy nie zobaczyć wiosny.
I jeszcze jedna rzecz... buddyści pragną oświecenia. Ale ja nie potrafię pragnąć czegoś czego nigdy nie widziałem, nigdy na moment nie doświadczyłem ani nie "powąchałem".
Jeżeli pragnę nowego samochodu to dlatego że go wcześniej widziałem, że go już prowadziłem. A oświecenie to zupełna abstrakcja która wydaje mi się równoznaczna z ideą Boga.
od pewnego czasu interesuję się teorią buddyjską która wydaje się być zrozumiała, jednak jej podstawowe założenie jest dla mnie nie do przełknięcia.
Otóż buddyści dążą do urzeczywistnienia wolności umysłu (Nirwany). Natomiast moim naturalnym pragnieniem jest właśnie życie i chęć ciągłego odradzania się. Najbardziej właśnie boję się niebytu (Nirwany).
Kocham swoje życie, to kim jestem, to czym się zajmuję i ogarnia mnie przerażenie na myśl o tym że mógłbym już nigdy nie zobaczyć wiosny.
I jeszcze jedna rzecz... buddyści pragną oświecenia. Ale ja nie potrafię pragnąć czegoś czego nigdy nie widziałem, nigdy na moment nie doświadczyłem ani nie "powąchałem".
Jeżeli pragnę nowego samochodu to dlatego że go wcześniej widziałem, że go już prowadziłem. A oświecenie to zupełna abstrakcja która wydaje mi się równoznaczna z ideą Boga.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Nirwana ?
Cześć Megus,
zdaje się, że sam Buddha miał na ten temat coś do powiedzenia:
Skałosz
zdaje się, że sam Buddha miał na ten temat coś do powiedzenia:
- To zostało powiedziane przez Błogosławionego, przez Arahanta, tak też słyszałem: "Owładnięci przez dwa punkty widzenia, niektórzy ludzie i istoty niebiańskie wstrzymują się, a inni przestrzelają cel, natomiast ci z wizją widzą."
"A jak niektórzy wstrzymują się? Ludzie i istoty niebiańskie cieszą, rozkoszują się i są usatysfakcjonowane bytem. Gdy Dhamma jest nauczana po to aby zatrzymać byt, ich umysły nie wchodzą w to, nie są tym uspokojone i nie stają się stanowcze. W ten sposób niektórzy wstrzymują się.
"A jak niektórzy przestrzelają cel? Niektórzy, przerażeni, załamani i zniesmaczeni tym samym bytem, smakują w niebycie: 'Podczas rozpadu ciała, po śmierci, się ginie i niszczy, i nie istnieje po śmierci, to jest spokojem, to jest znakomite, to jest wystarczające!' Oto jak niektórzy przestrzelają cel.
"A jak ci z wizją widzą? Jest tak gdy bhikkhu widzi to co pojawiło się w bycie jako to co pojawiło się bycie. Widząc co pojawiło się w bycie jako to co pojawiło się w bycie, praktykuje w celu braku zauroczenia, beznamiętności i zatrzymania tego co pojawiło się w bycie. Oto jak ci z wizją widzą."—Itivuttaka § 49
Skałosz
-
- Posty: 428
- Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: dzogczen
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nirwana ?
A co w takim razie Cię pociąga w buddyzmie, że się nim interesujesz?megus pisze:Witam serdecznie,
od pewnego czasu interesuję się teorią buddyjską która wydaje się być zrozumiała, jednak jej podstawowe założenie jest dla mnie nie do przełknięcia.
Otóż buddyści dążą do urzeczywistnienia wolności umysłu (Nirwany). Natomiast moim naturalnym pragnieniem jest właśnie życie i chęć ciągłego odradzania się. Najbardziej właśnie boję się niebytu (Nirwany).
Kocham swoje życie, to kim jestem, to czym się zajmuję i ogarnia mnie przerażenie na myśl o tym że mógłbym już nigdy nie zobaczyć wiosny.
I jeszcze jedna rzecz... buddyści pragną oświecenia. Ale ja nie potrafię pragnąć czegoś czego nigdy nie widziałem, nigdy na moment nie doświadczyłem ani nie "powąchałem".
Jeżeli pragnę nowego samochodu to dlatego że go wcześniej widziałem, że go już prowadziłem. A oświecenie to zupełna abstrakcja która wydaje mi się równoznaczna z ideą Boga.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Nirwana ?
Megus, Nirwana w klasycznym ujęciu oznacza wygaszenie, wstrzymanie. Jednakże ,jak cytowal Piotr, nie oznacza to niebytu.megus pisze:Otóż buddyści dążą do urzeczywistnienia wolności umysłu (Nirwany). Natomiast moim naturalnym pragnieniem jest właśnie życie i chęć ciągłego odradzania się. Najbardziej właśnie boję się niebytu (Nirwany).
Kocham swoje życie, to kim jestem, to czym się zajmuję i ogarnia mnie przerażenie na myśl o tym że mógłbym już nigdy nie zobaczyć wiosny.
Jeżeli jednak chodzi o wolność (nazwales ja akurat wolnoscia umyslu) to w takim razie oznaczalo by to, ze majac wolnosc, mozesz zadecydowac czy odradzac sie czy nie.
Buddysci moze i pragna oswiecenia, ale nie jest powiedziane ze buddysta musi pragnac oswiecenia.W niektorych szkolach buddyjskich - co ciekawe - pragnienie oswiecenia jest wielkim bledem.megus pisze:I jeszcze jedna rzecz... buddyści pragną oświecenia. Ale ja nie potrafię pragnąć czegoś czego nigdy nie widziałem, nigdy na moment nie doświadczyłem ani nie "powąchałem
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Nirwana ?
Jest taka prosta definicja Zen: "Kiedy pracujesz, tylko pracuj. Kiedy odpoczywasz, tylko odpoczywaj. Kiedy jesz, tylko jedz." właśnie to skupienie się na chwili obecnej i medytacja mnie pociąga.Siwy Jogin pisze:A co w takim razie Cię pociąga w buddyzmie, że się nim interesujesz?
Buddyzm też pomaga mi wyjść poza tradycję, pomaga opuścić formę którą ukształtowali ludzie, nie ja. Mam wrażenie że byłem automatem, a staję się człowiekiem który potrafi coś świadomie czynić.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Nirwana ?
Jak to mówią, nie jest to "ostatnie slowo" w Zen.megus pisze:Jest taka prosta definicja Zen: "Kiedy pracujesz, tylko pracuj. Kiedy odpoczywasz, tylko odpoczywaj. Kiedy jesz, tylko jedz." właśnie to skupienie się na chwili obecnej i medytacja mnie pociąga.
Warto zapewne zauwazyc, ze buddyzm rowniez jest tradycja (i to nie jedna), rowniez ma formy i rowniez - - uksztaltowany jest przez ludzi.megus pisze:Buddyzm też pomaga mi wyjść poza tradycję, pomaga opuścić formę którą ukształtowali ludzie, nie ja. Mam wrażenie że byłem automatem, a staję się człowiekiem który potrafi coś świadomie czynić.
Wszystkiego najlepszego
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
-
- Posty: 428
- Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: dzogczen
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nirwana ?
Ok. Natomiast Twój zachwyt nad życiem nie jest niczym niewłaściwym z buddyjskiego punktu widzenia. Wynika on właśnie z tego, że posiadasz naturę buddy. Zachwyt, miłość, ciepłe uczucia-to wszystko przynależy w buddyzmie do sfery bodhiczitty. Dlatego wraz z postępującą praktyką, gdy rozpoznajesz naturalny stan umysłu i przebywasz w nim, życie zachwyca Cię coraz bardziej. Oczywiście pełne wyzwolenie wymaga również pozbycia się przywiązania do życia, ale zachwyt pozostaje. A nieodradzenie się na ścieżce mahajany raczej Ci nie grozimegus pisze:Jest taka prosta definicja Zen: "Kiedy pracujesz, tylko pracuj. Kiedy odpoczywasz, tylko odpoczywaj. Kiedy jesz, tylko jedz." właśnie to skupienie się na chwili obecnej i medytacja mnie pociąga.Siwy Jogin pisze:A co w takim razie Cię pociąga w buddyzmie, że się nim interesujesz?
Buddyzm też pomaga mi wyjść poza tradycję, pomaga opuścić formę którą ukształtowali ludzie, nie ja. Mam wrażenie że byłem automatem, a staję się człowiekiem który potrafi coś świadomie czynić.
- nataliablanka
- Posty: 403
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Bon
Re: Nirwana ?
Znam tę rozkminę. Z tego względu na przykład ludowo katolicka wizja nieba jest co najmniej męcząca dla mnie, wieki jakiegoś dziwnego zawieszenia na chmurze bez konkretnej roboty.Natomiast moim naturalnym pragnieniem jest właśnie życie i chęć ciągłego odradzania się.