haiku
Moderator: iwanxxx
Re: haiku
Oto moje ulubione wiersze Zen:
VI Patriarcha Hui Neng (638-713)
W niezmienności, w której nie praktykuje się cnót.
W spokoju, w którym nie czyni się zła.
Gdy ustają namiętności widzenia i słyszenia,
Umysł zjednoczony nie chwyta niczego.
Mistrz Zen Ko Bong (1890-1962)
Człowiek, który do tego doszedł
Jest człowiekiem, który był tu od początku.
Robi to, co zawsze robił.
Nic się nie zmieniło.
Dae Soen Sa Nim (1927-2004)
Dobro i Zło to wybitni nauczyciele,
Dobro i Zło to potężne demony.
Pierwotnie nie ma odczuć, ani percepcji,
Impulsów, ani świadomości.
Jeśli trzymasz się Tego, nie możesz Tego osiągnąć;
Jeśli porzucasz To, nie możesz Tego osiągnąć.
Czy chcesz To osiągnąć?
Dosiądź kości przestrzeni w diamentowych oczach.
Bądź ostrożny! Uważaj! Za drzwiami
Skamle szczeniak. Nie zabijaj go dobrocią.
Unzan
Spytasz Buddę - on nie wie.
Nie wiedzą Patriarchowie.
Nie do pojęcia dla nas:
Kto się urodził? Kto umarł?
Gyozan (840-916)
Dożyłem siedemdziesięciu siedmiu lat.
Dziś rzeczy nie są mniej nietrwałe
Niż kiedykolwiek. Słońce w zenicie,
Zginam kolana obiema rękami.
Ikuzanchu
Urodziłem się z boskim klejnotem,
Który później pokrył się kurzem.
Dziś rano, wytarty do czysta, odbija
Obrazy potoków i gór - bez końca.
Rodohin (X w.)
Nauczył mnie tego Mistrz Oryu:
Umysł może sprowadzić chorobę.
Rozbiłem harfę, wyrzuciłem tykwę
i torbę,
Przestałem szukać złota w amalgamatach.
Zuigan (X w.)
Kiedy Mistrz Ungo spytał: "Czym jest to,
Co przyszło?" - tańczyłem z radości.
Choć pojąłem od razu,
Jestem jak pogrzebany za życia.
Kukuin (X w.)
Mam dwadzieścia siedem lat
i zawsze szukałem Drogi,
A dziś rano na gościńcu
Minęliśmy się jak obcy.
Ritangen (XI w.)
Trzydzieści osiem lat żyłem
w nieświadomości,
Teraz to osiągnąłem. Jaka różnica?
Bystra rzeka Ben, wysokie brzegi Zui.
Fale jak strzały pędzą na wschód. Idę
do domu.
Hotei (?-917)
Maitreya! Maytreya!
Dzieli się bezustannie,
Jest tutaj, tam, wszędzie -
A ledwie można go dostrzec.
Masahide (1656 - 1723)
Mój dom spłonął
I nic już nie zasłania księżyca.
Ta-Hui Tsung-Kao (1089-1163)
Niech będzie życie takie
jakie jest - śmierci też nie chcę innej.
Mam napisać ostatni wiersz?
Po co się żegnać?
Taigu Ryokan (1758-1831)
Nie mów że moja chata nie ma nic
Do zaoferowania
Przyjdź do mnie a podzielę się z tobą
Chłodnym wiatrem w moim oknie.
Issa (1763-1827)
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.
VI Patriarcha Hui Neng (638-713)
W niezmienności, w której nie praktykuje się cnót.
W spokoju, w którym nie czyni się zła.
Gdy ustają namiętności widzenia i słyszenia,
Umysł zjednoczony nie chwyta niczego.
Mistrz Zen Ko Bong (1890-1962)
Człowiek, który do tego doszedł
Jest człowiekiem, który był tu od początku.
Robi to, co zawsze robił.
Nic się nie zmieniło.
Dae Soen Sa Nim (1927-2004)
Dobro i Zło to wybitni nauczyciele,
Dobro i Zło to potężne demony.
Pierwotnie nie ma odczuć, ani percepcji,
Impulsów, ani świadomości.
Jeśli trzymasz się Tego, nie możesz Tego osiągnąć;
Jeśli porzucasz To, nie możesz Tego osiągnąć.
Czy chcesz To osiągnąć?
Dosiądź kości przestrzeni w diamentowych oczach.
Bądź ostrożny! Uważaj! Za drzwiami
Skamle szczeniak. Nie zabijaj go dobrocią.
Unzan
Spytasz Buddę - on nie wie.
Nie wiedzą Patriarchowie.
Nie do pojęcia dla nas:
Kto się urodził? Kto umarł?
Gyozan (840-916)
Dożyłem siedemdziesięciu siedmiu lat.
Dziś rzeczy nie są mniej nietrwałe
Niż kiedykolwiek. Słońce w zenicie,
Zginam kolana obiema rękami.
Ikuzanchu
Urodziłem się z boskim klejnotem,
Który później pokrył się kurzem.
Dziś rano, wytarty do czysta, odbija
Obrazy potoków i gór - bez końca.
Rodohin (X w.)
Nauczył mnie tego Mistrz Oryu:
Umysł może sprowadzić chorobę.
Rozbiłem harfę, wyrzuciłem tykwę
i torbę,
Przestałem szukać złota w amalgamatach.
Zuigan (X w.)
Kiedy Mistrz Ungo spytał: "Czym jest to,
Co przyszło?" - tańczyłem z radości.
Choć pojąłem od razu,
Jestem jak pogrzebany za życia.
Kukuin (X w.)
Mam dwadzieścia siedem lat
i zawsze szukałem Drogi,
A dziś rano na gościńcu
Minęliśmy się jak obcy.
Ritangen (XI w.)
Trzydzieści osiem lat żyłem
w nieświadomości,
Teraz to osiągnąłem. Jaka różnica?
Bystra rzeka Ben, wysokie brzegi Zui.
Fale jak strzały pędzą na wschód. Idę
do domu.
Hotei (?-917)
Maitreya! Maytreya!
Dzieli się bezustannie,
Jest tutaj, tam, wszędzie -
A ledwie można go dostrzec.
Masahide (1656 - 1723)
Mój dom spłonął
I nic już nie zasłania księżyca.
Ta-Hui Tsung-Kao (1089-1163)
Niech będzie życie takie
jakie jest - śmierci też nie chcę innej.
Mam napisać ostatni wiersz?
Po co się żegnać?
Taigu Ryokan (1758-1831)
Nie mów że moja chata nie ma nic
Do zaoferowania
Przyjdź do mnie a podzielę się z tobą
Chłodnym wiatrem w moim oknie.
Issa (1763-1827)
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Tak A ile było spekulacji (Issa, nie Issa, itd)jerez pisze:no i pojawił sie autorMasahide (1656 - 1723)
Mój dom spłonął
I nic już nie zasłania księżyca.
ps. patrz pierwszy post
Zdaje się, że przed Shimsongiem tylko 48 stron lektury tego wątku. Ale wtedy jego idea stanie się już jasna
Pozdrawiam.m.
Re: haiku
Autor pojawil sie juz na pierwszej stronie. Patrz czwarty postjerez pisze:no i pojawił sie autorMasahide (1656 - 1723)
Mój dom spłonął
I nic już nie zasłania księżyca.
ps. patrz pierwszy post
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Ale autor czwartego postu na pierwszej stronie tego wątku powołuje się na niepewne internetowe źródła. Pozostawmy sprawę otwartą - będzie bardziej tajemniczoatomuse pisze:Autor pojawil sie juz na pierwszej stronie. Patrz czwarty postjerez pisze:no i pojawił sie autorMasahide (1656 - 1723)
Mój dom spłonął
I nic już nie zasłania księżyca.
ps. patrz pierwszy post
Pozdrawiam.m.
Re: haiku
Ale autor haiku jest ten sam, czy nie?moi pisze:Ale autor czwartego postu na pierwszej stronie tego wątku powołuję się na niepewne internetowe źródła. Pozostawmy sprawę otwartą - będzie bardziej tajemniczo
Prawde mowiac nie wiem, skad sie wziela idea, ze w tym watku pisze sie swoje haiku... tj, ze forumowicze ukladaja swoje haiku.moi pisze:Zdaje się, że przed Shimsongiem tylko 48 stron lektury tego wątku. Ale wtedy jego idea stanie się już jasna
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Tego nikt nie wie. Tego dowiemy się dopiero po śmierci W każdym bądź razie, oprócz źródeł internetowych nikt nie powołał się na inne (chyba, że Shimsong wie na pewno, że to ten a nie inny autor).atomuse pisze:Ale autor haiku jest ten sam, czy nie?moi pisze:Ale autor czwartego postu na pierwszej stronie tego wątku powołuję się na niepewne internetowe źródła. Pozostawmy sprawę otwartą - będzie bardziej tajemniczo
Idea się wzięła ze wspólnego zrywu powstańczo-haikowego Nawet, swojego czasu mieliśmy wydać te haiku-zarty... Od czasu do czasu ktoś przeplata ten wątek swoim ulubionym cytatem, ale generalnie chodzi o nasze naśladownictwo i zabawę w haiku, a nie o prezentację ulubionych utworów (to można zrobić w wątku pt. "Ulubione cytaty"). Gdzieś w środku haikowego wątku omawiamy tę kwestę dokładnie.atomuse pisze:Prawde mowiac nie wiem, skad sie wziela idea, ze w tym watku pisze sie swoje haiku... tj, ze forumowicze ukladaja swoje haiku.moi pisze:Zdaje się, że przed Shimsongiem tylko 48 stron lektury tego wątku. Ale wtedy jego idea stanie się już jasna
Pozdrawiam.m.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: haiku
Czołematomuse pisze: Prawde mowiac nie wiem, skad sie wziela idea, ze w tym watku pisze sie swoje haiku... tj, ze forumowicze ukladaja swoje haiku.
Samo wyszło. A czemu pytasz?
metta&peace
p.
Re: haiku
Aha. A czemu nie zalozyliscie nowego watku?moi pisze:ale generalnie chodzi o nasze naśladownictwo i zabawę w haiku, a nie o prezentację ulubionych utworów (to można zrobić w wątku pt. "Ulubione cytaty"). Gdzieś w środku haikowego wątku omawiamy tę kwestę dokładnie.
I masz na mysli "Ulubione cytaty" z dzialu Off-topic? Tam jest teraz miejsce na ulubione haiku?
Nie pytam. Stwierdzam tylko.Har-Dao pisze:A czemu pytasz?
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: haiku
Należałoby zapytać Gwiazdeczkę bo to ona napisała pierwsze autorskie haiku (6 post).atomuse pisze:Prawde mowiac nie wiem, skad sie wziela idea, ze w tym watku pisze sie swoje haiku... tj, ze forumowicze ukladaja swoje haiku.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: haiku
Czołematomuse pisze:Nie pytam. Stwierdzam tylko.Har-Dao pisze:A czemu pytasz?
Aha - skoro nie pytasz to czemu miała służyć w takim razie Twa konstatacja?
metta&peace
p.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Atomuse, przecież uczestniczyłaś we wspólnych pracach nad tomikiem?atomuse pisze: Prawde mowiac nie wiem, skad sie wziela idea, ze w tym watku pisze sie swoje haiku... tj, ze forumowicze ukladaja swoje haiku.
Jeśli chodzi o cytaty, to jest na nie osobne miejsce na forum pod stosownym tytułem. Co nie znaczy, żeby od czasu do czasu nie można było i w tym wątku umieścić jakiegoś ulubionego poetyckiego cytatu - być może stanie się on dobrą pożywką dla wyobraźni innych autorów haiku.
Pozdrawiam.m.
Re: haiku
skoro wklejamy ulubione oto mój ulubiony haiku Matsuo Basho:
年暮れぬ
笠きて草鞋
はきながら
wolne tłumaczenie:
Kolejny rok przeminął
a ja ciągle noszę
trzcinowy kapelusz i sandały
年暮れぬ
笠きて草鞋
はきながら
wolne tłumaczenie:
Kolejny rok przeminął
a ja ciągle noszę
trzcinowy kapelusz i sandały
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
keylan pisze:skoro wklejamy ulubione oto mój ulubiony haiku Matsuo Basho:
年暮れぬ
笠きて草鞋
はきながら
wolne tłumaczenie:
Kolejny rok przeminął
a ja ciągle noszę
trzcinowy kapelusz i sandały
kolejna zima -
w tym samym płaszczu
i z głupim sercem
Bardzo inspirujące tłumaczenie, dzięki Keylan
Pozdrawiam.m.
Re: haiku
Czólko. Nie mam pojecia, co znaczy slowo "konstatacja", wiec na razie nie jestem w stanie odpowiedziec na Twoje pytanieHar-Dao pisze:Aha - skoro nie pytasz to czemu miała służyć w takim razie Twa konstatacja?
To, ze uczestniczylam we wspolnych pracach nad tomikiem, nie znaczy, ze nie moge pytac sie w duchu (a teraz oficjalnie), dlaczego w tym watku panuje taki chaos.moi pisze:Atomuse, przecież uczestniczyłaś we wspólnych pracach nad tomikiem?
Jezeli jestem na forum nowa/nowy (i nie tylko) i czytam pierwszy post watku pt. "haiku", nie przychodzi mi na mysl, ze jest to watek, w ktorym "generalnie chodzi o nasze naśladownictwo i zabawę w haiku", a nie o nasze ulubione haiku.
Wszystkie inne watki sa porzadkowane, ale ten przez 48 stron odbiega od zamiaru jego autora. Tak mysle.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Nie wiem, mam wrażenie, że to kwestia subiektywnych odczuć. Jeśli o mnie chodzi, to nie mam wrażenia chaosu w tym wątku. Idea rozmowy poprzez własne haiku wydaje mi się zabawna i twórcza. Ale czasami pewnie jest i tak, że nagle zauważa się, iż "Nauka uspokaja. Sztuka jest po to, by denerwować." (George Braque)atomuse pisze: To, ze uczestniczylam we wspolnych pracach nad tomikiem, nie znaczy, ze nie moge pytac sie w duchu (a teraz oficjalnie), dlaczego w tym watku panuje taki chaos.
Jezeli jestem na forum nowa/nowy (i nie tylko) i czytam pierwszy post watku pt. "haiku", nie przychodzi mi na mysl, ze jest to watek, w ktorym "generalnie chodzi o nasze naśladownictwo i zabawę w haiku", a nie o nasze ulubione haiku.
Wszystkie inne watki sa porzadkowane, ale ten przez 48 stron odbiega od zamiaru jego autora. Tak mysle.
Pozdrawiam.m.
Re: haiku
Oczywiscie, ze jest to subiektywne wrazenie. Dlatego dodam jeszcze, ze dla mnie, chociaz, a moze dlatego, ze nie praktykuje zen, taka zabawa i tworczosc nalezy do offtopic-cafe, a nie do panelu Buddyzm Zen.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: haiku
Czółkoatomuse pisze: Wszystkie inne watki sa porzadkowane, ale ten przez 48 stron odbiega od zamiaru jego autora. Tak mysle.
Wiedziałem, że zacznie się palenie heretyckich haiku! Musiało do tego (znów) dojść!
A tak przy okazji - ok zakładając, że autor tego wątku miał na myśli "Wasze ulubione haiku" (aczkolwiek nie zatytułował tak tego wątku) to przecież można powiedzieć, że czasem ktoś napisał własne cuś i własnej kompozycji haiku (pseudo-haiku, haiku-zart) jest jego ulubionym haiku. I się nim dzieli. Co więcej - "Wasze ulubione haiku" możnaby odczytać - "wasze" w sensie waszego autorstwa.
Nie ma zbytniego chaosu - bo gdy ktoś cytuje mistrza wtedy dopisuje w nawiasie kto to napisał. Jeśli nie ma nawiasu (copyrightowego) wtedy każdy mniema, że to jego własne. Co chyba przez te wszystkie spisane strony było widoczne?
metta&peace
p.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
A te bezecne erotyki a la haiku autorstwa Har-dao i Zenzy polecą najpewniej najpierwszeHar-Dao pisze:Wiedziałem, że zacznie się palenie heretyckich haiku! Musiało do tego (znów) dojść!atomuse pisze: Wszystkie inne watki sa porzadkowane, ale ten przez 48 stron odbiega od zamiaru jego autora. Tak mysle.
Inna sprawa, że dzięki tym haiku-zartom wiele osób dowiedziało się, że potrafi pisać haiku I okazało się, że niektóre z tych haiku są naprawdę z tej "wyższej" poetyckiej półkiHar-Dao pisze: A tak przy okazji - ok zakładając, że autor tego wątku miał na myśli "Wasze ulubione haiku" (aczkolwiek nie zatytułował tak tego wątku) to przecież można powiedzieć, że czasem ktoś napisał własne cuś i własnej kompozycji haiku (pseudo-haiku, haiku-zart) jest jego ulubionym haiku. I się nim dzieli. Co więcej - "Wasze ulubione haiku" możnaby odczytać - "wasze" w sensie waszego autorstwa.
Mało tego, jak ktoś zapomni wpisać autora, to mu sie szybko o tym przypominaHar-Dao pisze: Nie ma zbytniego chaosu - bo gdy ktoś cytuje mistrza wtedy dopisuje w nawiasie kto to napisał. Jeśli nie ma nawiasu (copyrightowego) wtedy każdy mniema, że to jego własne. Co chyba przez te wszystkie spisane strony było widoczne?
A najfajniejsze jest to, że wielu z nas zaczęło regularne czytywać różnego rodzaju haiku. Wszystko jest Poezja
Pozdrawiam.m.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: haiku
Iwan, moderator tego panelu ma tydzień urlopu, więc zamiar autora pocierpi jeszcze tydzeń.atomuse pisze:Wszystkie inne watki sa porzadkowane, ale ten przez 48 stron odbiega od zamiaru jego autora. Tak mysle.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: haiku
Iwan nie jest autorem tego watku.booker pisze:Iwan, moderator tego panelu ma tydzień urlopu, więc zamiar autora pocierpi jeszcze tydzeń.
Wiedzialam, ze wczesniej czy pozniej taki argument sie pojawi.Har-Dao pisze:Co więcej - "Wasze ulubione haiku" możnaby odczytać - "wasze" w sensie waszego autorstwa.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Nie, po prostu, wszyscy źle cytują ten fragment "Się" Stachury, zmieniając przez to niechcący jego sens. Dlatego przywołałam z niebytu pamięci jeszcze raz- może się utrwali w pamięci potomnychatomuse pisze:Powiedziala polonistkamoi pisze:Wszystko jest Poezja
Leszek Bugajski pisze: "Wszystko jest poezja"
[...] Stachura postanowił napisać teorię (Teorię!) wszystkiego, co ma związek z jego życiem, a więc Wielką Teorię: materii, czasu, sensu życia i jeszcze wielu innych rzeczy o różnej wartości i złożoności. Ale nadrzędną wobec nich wszystkich jest poezja, nie pojmowana jednak konwencjonalnie, jako sposób, określonego pewnymi regułami, porządkowania materiału słownego. Dla podmiotu prozy Stachury poezją jest wszystko i każdy jest poetą. Tylko nie każdy potrafi być poetą dobrym i cała jego opowieść-rzeka jest między innymi także próbą sformuowania kodeksu postępowania tego poety, który czyni samą swoją obecnością to, że świat zmienai się w poezję, że wszystkie najbardziej banalne czynności i zwyczajne myśli w nią się przeobrażą. Określenie: "banalne czynności" pochodzi ode mnie, bo dla podmiotu opowieści Stachury nie ma czynności mniej i bardziej ważnych: wszystko ma jednakową wartość, a nawet cała ta sfera "zwyczajności" ma znaczenie pierwszorzędne. Dla niego liczą się przede wszystkim odczucia i wzruszenia pierwotne, wywoływane przez czynności najzwyczajniejsze, których prawdziwy sens i radość, jaką mogą wywołać, nie sąprzez nas dostrzegane, bo ich zwyczajność odwraca od nich uwagę. My, jak to klasyfikowane jest we Wszystko jest poezja, żyjemy "pierwszym życiem", które jest "całkiem fałszywe", albo "ćwierć prawdziwe". Za nim dopiero skrywane jest "drugie życie", życie autentycznych wartości, przeżyć najprawdziwszych i czystych uczuć. Całą sprawa zawira się teraz w tym, by przemienić życie "pierwsze" w "drugie", czyli stać się prawdziwym poetą, poetą, który nie pisze wierszy, nie pisze prozy - nie musi tego robić, żeby być poetą. Poetą się jest czyniąc poezję z każdej minuty swojego życia, z każdej swojej czynności. [...]
Pozdrawiam.m.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: haiku
Nie twierdziłem iż Iwan jest autorem tego wątku, tylko iż jest moderatorem tego panelu.atomuse pisze:Iwan nie jest autorem tego watku.booker pisze:Iwan, moderator tego panelu ma tydzień urlopu, więc zamiar autora pocierpi jeszcze tydzeń.
Moderator sprząta panel, nie autor - chyba, że autor jest też moderatorem, ale to nie ma zastosowania w tym przypadku.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: haiku
No prosze - przyklad watkowego chaosu Temat nabiera coraz bardziej charakteru offtopikamoi pisze:Nie, po prostu, wszyscy źle cytują ten fragment "Się" Stachury, zmieniając przez to niechcący jego sens. Dlatego przywołałam z niebytu pamięci jeszcze raz- może się utrwali w pamięci potomnych
Leszek Bugajski pisze: "Wszystko jest poezja"
[...] Stachura postanowił napisać teorię (Teorię!) wszystkiego, co ma związek z jego życiem, a więc Wielką Teorię: materii, czasu, sensu życia i jeszcze wielu innych rzeczy o różnej wartości i złożoności. Ale nadrzędną wobec nich wszystkich jest poezja, nie pojmowana jednak konwencjonalnie, jako sposób, określonego pewnymi regułami, porządkowania materiału słownego. Dla podmiotu prozy Stachury poezją jest wszystko i każdy jest poetą. Tylko nie każdy potrafi być poetą dobrym i cała jego opowieść-rzeka jest między innymi także próbą sformuowania kodeksu postępowania tego poety, który czyni samą swoją obecnością to, że świat zmienai się w poezję, że wszystkie najbardziej banalne czynności i zwyczajne myśli w nią się przeobrażą. Określenie: "banalne czynności" pochodzi ode mnie, bo dla podmiotu opowieści Stachury nie ma czynności mniej i bardziej ważnych: wszystko ma jednakową wartość, a nawet cała ta sfera "zwyczajności" ma znaczenie pierwszorzędne. Dla niego liczą się przede wszystkim odczucia i wzruszenia pierwotne, wywoływane przez czynności najzwyczajniejsze, których prawdziwy sens i radość, jaką mogą wywołać, nie sąprzez nas dostrzegane, bo ich zwyczajność odwraca od nich uwagę. My, jak to klasyfikowane jest we Wszystko jest poezja, żyjemy "pierwszym życiem", które jest "całkiem fałszywe", albo "ćwierć prawdziwe". Za nim dopiero skrywane jest "drugie życie", życie autentycznych wartości, przeżyć najprawdziwszych i czystych uczuć. Całą sprawa zawira się teraz w tym, by przemienić życie "pierwsze" w "drugie", czyli stać się prawdziwym poetą, poetą, który nie pisze wierszy, nie pisze prozy - nie musi tego robić, żeby być poetą. Poetą się jest czyniąc poezję z każdej minuty swojego życia, z każdej swojej czynności. [...]
Re: haiku
Dzieki za wyjsnienie, bo juz myslalam, ze moderatorzy moderuja zamiary autorowbooker pisze:Nie twierdziłem iż Iwan jest autorem tego wątku, tylko iż jest moderatorem tego panelu.
Moderator sprząta panel, nie autor - chyba, że autor jest też moderatorem, ale to nie ma zastosowania w tym przypadku.
A swoja droga, wspolczuje Iwanowi - jakby co, bedzie mial niemalo roboty Ale tak to jest ,gdy sie czegos nie przypatrzy (dopatrzy) od samego poczatku.
Re: haiku
super Moimoi pisze:
kolejna zima -
w tym samym płaszczu
i z głupim sercem
Bardzo inspirujące tłumaczenie, dzięki Keylan
Pozdrawiam.m.
moje nie takie fajne:
wiosny nastał czas
na haku wisi
stary płaszcz
pozdrawiam
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Kwestia gustu, jak już ustaliśmy wcześniej. Dla mnie, wraz z wcześniejszym haiku Monaszi, rzecz zaczyna się robić bardzo hmmmm ciekawa. Taka wielogatunkowa rozmowa poetyckaatomuse pisze: No prosze - przyklad watkowego chaosu Temat nabiera coraz bardziej charakteru offtopika
Jako rzekł Bard:
"Tylko nie każdy potrafi być poetą dobrym i cała jego opowieść-rzeka jest między innymi także próbą sformułowania kodeksu postępowania tego poety, który czyni samą swoją obecnością to, że świat zmienia się w poezję, że wszystkie najbardziej banalne czynności i zwyczajne myśli w nią się przeobrażą"
Wzajemna osmoza poetyckakeylan pisze: super Moi
moje nie takie fajne:
wiosny nastał czas
na haku wisi
stary płaszcz
Pozdrawiam.m.
Re: haiku
nie praktykujemoi pisze:Kwestia gustu, jak już ustaliśmy wcześniej. Dla mnie, wraz z wcześniejszym haiku Monaszi, rzecz zaczyna się robić bardzo hmmmm ciekawa. Taka wielogatunkowa rozmowa poetycka
Jako rzekł Bard:
"Tylko nie każdy potrafi być poetą dobrym i cała jego opowieść-rzeka jest między innymi także próbą sformułowania kodeksu postępowania tego poety, który czyni samą swoją obecnością to, że świat zmienia się w poezję, że wszystkie najbardziej banalne czynności i zwyczajne myśli w nią się przeobrażą"
buddyzmu zen
wiec zamilkne
Re: haiku
Powodzeniawikipedia pisze:Artysta działający w duchu zen traktuje akt tworzenia jako rodzaj medytacji. Ma go ona przybliżyć do oświecenia, a zawarte w niej okruchy zen mogą potencjalnie natchnąć kogoś innego do wejścia na tę ścieżkę. W przypadku osób już zaangażowanych w praktyki medytacyjne okruchy takie mogą zadziałać jak katalizator, przyspieszający osiągnięcie oświecenia.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
atomuse pisze:
nie praktykuje
buddyzmu zen
wiec zamilkne
mycie sprzątanie pisanie
mówienie dzień dobry sąsiadowi
który bije żonę -
nie znam innego "teraz"
Jakoś tak osobiście mi się zrobiło, tak że dziękuję, Atomuse A z drugiej strony, Bard mawiał, że Poezja jest wszędzie, a poetą się bywa. I właśnie dla tych kilku chwil ... zawsze jest nadzieja, że to one popchną ten świat do przodu. A może, po prostu, dla nadziei.atomuse pisze:Powodzeniawikipedia pisze:Artysta działający w duchu zen traktuje akt tworzenia jako rodzaj medytacji. Ma go ona przybliżyć do oświecenia, a zawarte w niej okruchy zen mogą potencjalnie natchnąć kogoś innego do wejścia na tę ścieżkę. W przypadku osób już zaangażowanych w praktyki medytacyjne okruchy takie mogą zadziałać jak katalizator, przyspieszający osiągnięcie oświecenia.
Pozdrawiam.m.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
mówię dzień dobryatomuse pisze:zbilem dzisiaj zonemoi pisze:mycie sprzątanie pisanie
mówienie dzień dobry sąsiadowi
który bije żonę -
nie znam innego "teraz"
ktos powiedzial "dzien dobry"
jutro zrobie to samo
komuś kto bije żonę -
czy mogę inaczej?
ściany mają uszy
ludzie śnią o życiu -
tyle razy mówiła że to miłość
jak rzęsa pod powieką
tak boli mnie wspomnienie
naszego ładnego wczoraj
Pozdrawiam.m.
PS: Dzięki Atomuse przydarzyła mi się obfita osmoza poetycka Może raczej niby-poetycka, ale zawsze jednak...
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: haiku
Har-Dao pisze:Co by było bez prób Issy?atomuse pisze: Artysta działający w duchu zen ... itd
Nie byłoby tych ślimaków,
drzew i motyli.
poeta umarł -Issa w tlumaczeniu Cz. Milosza pisze: Przeżywszy
Ich wszystkich, wszystkich.
Jak zimno.
ślimaki motyle i drzewa
nie zauważyły braku
Pozdrawiam.m.