labdryn pisze:Czy Seung Sahn był mistrzem, czy nie był mistrzem?
Pytanie nie brzmiało czy był mistrzem czy też nie, tylko czy był buddystą skoro sam o sobie powiedział ,,nie jestem buddystą". A pytanie było w kontekście Twojego ... teologicznego dylematu
czy można ,,udzielić wskazań buddyjskich, komuś kto nie jest "buddystą" ".
labdryn pisze: Zadziwiajaco podobna nauka do wyjasnień na temat Trzech Schronień
To chyba dobrze? To w czym widzisz problem?
Już Ci pisałem, jeśli chcesz sobie nazywać Hołd Trzem Klejnotom Trzema Schronieniami to bardzo proszę, mnie to zupełnie nie przeszkadza
. Nie zmienia to faktu, że w opisie Ceremonii Wskazań w ,,Zwierciadle Dharmy" nie pojawia się w ogóle termin (określenie) udzielania/przyjmowania schronień.
labdryn pisze: Wybacz, lecz tu stosowanie przez Ciebie ogólnika "Zen" nie sprawdza się, nawet co do kryteriów, które sam przyjąłeś w poprzednich postach. To jest nauczanie DSSN, które jest specyficzne do tego stopnia, że nawet różni się od, jak to sam nazwałeś, tradycji koreańskiego zen - patrz Jogye, wymóg Trzech Schronień.
Labdryn, po pierwsze Jogye nie jest stricte szkołą (organizacją) zen. Jest to buddyjska organizacja w Korei która powstała z połączenia szkoły zen i szkoły sutr. Główną linię przekazu zen w Korei reprezentował właśnie mistrz zen Seung Sahn który był spadkobiercą tak zwanej patriarchalnej linii przekazu koreańskiego zen. Tak więc kto jak kto ale to właśnie on reprezentował ten ,,czysty" koreański zen. Szkoła Kwan Um natomiast została założona przez mistrza Seung Sahna jako międzynarodowa szkoła zen w tradycji koreańskiej (koreańskiego zen). Tak więc to nie koniecznie Jogye jest tutaj najwyższym autorytetem czy też probierzem co do tego czy coś jest zgodne z koreańskim zen czy też nie.
labdryn pisze: nie mówię, że złe czy, czy be...ale pokaż mi takie podejście w innych liniach. No i proszę podaj szkoły Zen które nie zważają na przyjęcie Schronień, oprócz Kwan Um
I na zakończenie doszliśmy wreszcie do meritum tej całej naszej dyskusji
. Pamiętaj labdryn, sam się prosiłeś
.
Jeśli znasz nauczanie mistrza Seung Sahna to jest taka mowa w której on mówi o historii zen w Chinach ,,zen w Chinach przeszedł przez takie a takie dynastie, następnie zniknął z Chin i w tej chwili w Chinach nie ma już zen" to było po wizycie mistrza Seung Sahna w Chinach, spotkaniach z chińskimi mnichami, walkach dharmy itd. Wyszła na ten temat książka (Nauczanie mistrza Seung Sahna w Chinach). W tej mowie pada zdanie ,,w tej chwili na świecie jedynie koreański zen kontynuuje, utrzymuje stary styl zen”. Tak więc na Twoje pytanie odpowiadam: pokaż mi szkołę, linię zen na świecie która kontynuuje stary styl zen - styl ,,złotego okresu” zen w Chinach. Pokaż mi linię zen która nie wymieszała się ze szkołami mahayany nie wytwarzając w ten sposób jakiś pośrednich, wypadkowych form. Ceremonia Jukai (ceremonia udzielania wskazań) na przykład obecna w japońskim Soto to jest z tego co wiem (jeśli się mylę proszę mnie poprawić) ogólno buddyjska, japońska ceremonia obecna też w szkołach z innych tradycji niż zen.
Pozdrawiam