Ponieważ czsami w Zen pojawiają się `złote rady` typu "idź napij się herbaty", z których to ponoć na dobrą sprawę nic nie wynika, natrafiając dziś na poniższy fragment wywiadu z Czcigodnym Thich Nhat Hanh`em chciałem się nim z Wami podzielić.
W Zaangażowanym Buddyzmie pokój zaczyna się wraz z tobą /fragment/ pisze:
John Malkin: Wiele osób sądzi iż szczęście i oświecenie zdarzają się wyłącznie w przyszłości, że pewnie tylko niewiele ludzi jest w stanie tego doświadczać. Oświecenie jawi się jako rzecz nie do osiągnięcia.
Thich Nhat Hanh: Szczęście i oświecenie są żywe i mogą wzrastać. Można je karmić każdego dnia. Jeżeli nie karmisz swojego oświecenia, twoje oświecenie umrze. Jeżeli nie karmisz swojego szczęścia, twoje szczęście umrze. Jeżeli nie karmisz swojej miłości, twoja miłość umrze. Jeżeli będziesz nadal karmił swój gniew, swoją nienawiść, swój strach, one będą wzrastać. Buddha powiedział iż nic nie może przetrwać bez pożywienia. To odnosi się również do oświecenia, do szczęścia, żalu i cierpienia.
Po pierwsze, oświecenie jest oświeceniem w stosunku do czegoś. Dajmy pijesz jakąś herbatę i zdajesz sobie sprawę iż pijesz jakąś herbatę. Ten rodzaj uważności picia jest formą oświecenia. Wielokroć piłeś herbatę nie wiedząc o tym, będąc zaabsorbowanym w rozterkach. Zatem uważność picia już jest rodzajem oświecenia.
Jeżeli możesz skupić swój umysł na akcie picia, wówczas szczęście może pojawić się kiedy będziesz pił herbatę. Jesteś w stanie cieszyć się tą herbatą tutaj i teraz. Ale jeżeli nie wiesz jak pić herbatę w uważności i skupieniu, wówczas tak naprawdę nie pijesz herbaty. Pijesz swój żal, swój strach, swój gniew a szczęście nie jest możliwe.
Wgląd również jest oświeceniem. Zdawać sobie sprawę iż wciąż jest się żywym, iż stąpa się po tej pięknej planecie - jest to formą oświecenia.To nie przychodzi samo. Musisz być uważny by cieszyć się każdym krokiem. Ponownie, musisz utrzymywać to oświecenie by szczęście mogło trwać. Jeżeli poruszasz się "biegiem", wówczas szczęście się zatrzyma.
Małe oświecenia muszą następować po sobie. Muszą być odżywiane cały czas po to, aby możliwe było wielkie oświecenie. Zatem chwila w uważności już jest chwilą oświecenia. Jeżeli będziesz trenował się by żyć w taki sposób, szczęście i oświecenie będą wzrastać.
Jeżeli wiesz jak utrzymać oświecenie i szczęście, wówczas twój smutek, twój strach, twoje cierpienie nie będą miały wiele szans by się zamanifestować. Nie mogąc zamanifestować się przez dłuższy czas, staną się słabsze i słabsze. Wówczas, kiedy ktoś dotknie w tobie ziarna żalu, strachu lub gniewu a one się zamanifestują, będziesz wiedział jak przywrócić uważność oddechu i uśmiechu. Wówczas będziesz mógł ogarnąć swoje cierpienie.
http://www.shambhalasun.com/index.php?o ... ew&id=1579