Orkiestra fal mózgowych
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Orkiestra fal mózgowych
,,Po raz pierwszy w historii, orkiestra „Paramusical Ensamble” pozwoliła dyrygować falom mózgowym swoich muzyków."
Po polsku:
http://www.crazynauka.pl/posluchaj-pier ... mozgowych/
Po angielsku:
http://www.bbc.com/news/science-environment-35557908
Po polsku:
http://www.crazynauka.pl/posluchaj-pier ... mozgowych/
Po angielsku:
http://www.bbc.com/news/science-environment-35557908
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
,,Muzyka sprawia, że nasze połączenia neuronowe rozświetlają się w sposób, którego próżno szukać gdziekolwiek indziej w naszym życiu. Jak wspaniale byłoby więc przywrócić umiejętność tworzenia muzyki tym ludziom, którzy stracili tak wiele?"
,,Projekt zapiera dech w piersiach, nawet jeżeli mielibyśmy docenić wyłącznie ile włożono w niego pracy i planowania. Cynik mógłby zastanawiać się jakie są praktyczne funkcje takiej technologii i dlaczego ktokolwiek wydałby tyle pieniędzy na coś, co nie pozwala na popchnięcie leczenia dalej, ale jeżeli ostatecznym efektem ma być choćby drobne podniesienie standardów życia wszystkich muzyków dotkniętych tym schorzeniem, to powinno wystarczyć każdemu z nas."
ten projekt to chyba uwzględnia złożoność życiastepowy jeż pisze: Zauważmy, że fizyka zajmuje się bardzo prostymi, wręcz prymitywnymi modelemi. Bo nie uwzględniają złożoności życia. To modele bardzo uproszczone.
,,Projekt zapiera dech w piersiach, nawet jeżeli mielibyśmy docenić wyłącznie ile włożono w niego pracy i planowania. Cynik mógłby zastanawiać się jakie są praktyczne funkcje takiej technologii i dlaczego ktokolwiek wydałby tyle pieniędzy na coś, co nie pozwala na popchnięcie leczenia dalej, ale jeżeli ostatecznym efektem ma być choćby drobne podniesienie standardów życia wszystkich muzyków dotkniętych tym schorzeniem, to powinno wystarczyć każdemu z nas."
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Orkiestra fal mózgowych
Ale się czepiasz biednego Jeża. Przecież wszyscy wiedzą, że w fizyce eleganckie jest wyłącznie to, co jest proste, nieskomplikowane, że jak tylko coś się zacznie zagęszczać w modelu, to zaraz robi się podejrzany.leszek wojas pisze:ten projekt to chyba uwzględnia złożoność życiastepowy jeż pisze:Zauważmy, że fizyka zajmuje się bardzo prostymi, wręcz prymitywnymi modelemi. Bo nie uwzględniają złożoności życia. To modele bardzo uproszczone.
Odnośnie orkiestry fal mózgowych, to przyznam, że trochę z niepokojem obserwuję rozwój wiedzy w tej dziedzinie:
Dekoder mózgu może podsłuchiwać twój wewnętrzny głos
Brain decoder can eavesdrop on your inner voice
Pozdrawiam, gt
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Ale się czepiasz biednego Leszka przecież wszyscy wiedzą, że nie to jest eleganckie co eleganckie i nie to jest proste co proste ale to co się komuś takie wydaje .GreenTea pisze:Ale się czepiasz biednego Jeża. Przecież wszyscy wiedzą, że w fizyce eleganckie jest wyłącznie to, co jest proste, nieskomplikowane
Co sądzisz o takiej deklaracji:
,,najbardziej podoba mi się hiperboliczna geometria Łobaczewskiego. Między innymi dlatego, że przestrzeń ta ma grupę symetrii, którą już poznaliśmy. Jest to grupa Lorentza - grupa symetrii szczególnej teorii względności, pozostawiająca bez zmian strukturę stożków światła." (Roger Penrose)
Prostota i wynikająca z tego elegancja rzucają się w oczy .
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Trudno by było jednak zaprzeczyć, że rozwój wiedzy w tej dziedzinie daje duże perspektywy pomocy chorym z utratą funkcji motorycznych. Nie jestem ekspertem ale w moim odczuciu prawdopodobnym wydaje się stworzenie w przyszłości metod sterowania ruchem swoich kończyn za pomocą fal mózgowych analogicznie jak to jest obecnie robione dla kończyn bionicznych. Dla osób sparaliżowanych byłaby to rewolucja.GreenTea pisze: Odnośnie orkiestry fal mózgowych, to przyznam, że trochę z niepokojem obserwuję rozwój wiedzy w tej dziedzinie
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Orkiestra fal mózgowych
No tak, elegancji mogę się tutaj tylko domyślać po słowie "symetria"leszek wojas pisze:Co sądzisz o takiej deklaracji:
,,najbardziej podoba mi się hiperboliczna geometria Łobaczewskiego. Między innymi dlatego, że przestrzeń ta ma grupę symetrii, którą już poznaliśmy. Jest to grupa Lorentza - grupa symetrii szczególnej teorii względności, pozostawiająca bez zmian strukturę stożków światła." (Roger Penrose)
Prostota i wynikająca z tego elegancja rzucają się w oczy .
To znaczy, nie wnikając w szczegóły (pojęcia o nich zielonego nie mam), wiem, że są geometrie nieeuklidesowe i różne rodzaje przekształceń, względem których zachodzi symetria, nawet ten stożek światła z STW przemawia do mojej wyobraźni, ale oczywiście zupełnie nie rozumiem, dlaczego Rogerowi P. najbardziej podoba się geometria Łobaczewskiego.
Tak, to byłoby fenomenalne. I w ogóle umierać zdrowo byłoby super.leszek wojas pisze:w moim odczuciu prawdopodobnym wydaje się stworzenie w przyszłości metod sterowania ruchem swoich kończyn za pomocą fal mózgowych analogicznie jak to jest obecnie robione dla kończyn bionicznych.
Pozdrawiam, gt
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Te badania mają też filozoficzno-religijny kontekst:GreenTea pisze: Odnośnie orkiestry fal mózgowych, to przyznam, że trochę z niepokojem obserwuję rozwój wiedzy w tej dziedziniet
Pojedynek mózg-komputer: czy mamy wolną wolę?
"Celem naszych badań było sprawdzenie, czy obecność wczesnych fal mózgowych oznacza, że dalsze podejmowanie decyzji odbywa się automatycznie i nie jest pod świadomą kontrolą, czy dana osoba nadal może anulować decyzję"
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Orkiestra fal mózgowych
Również kontekst ego-istyczny, powiedziałabym. Pierwsza moja myśl była taka: pięknie, jeszcze tego brakuje, żeby komputer wiedział szybciej ode mnie, jaką decyzję podejmę, no, bo też jaką mam szansę wiedzieć to sama, nie potrafiąc czytać własnych fal mózgowych... Ech, wszędzie to ego musi wetknąć nosa, co za upór w obstawaniu przy byciu "alfą i omegą", nawet w konfrontacji z komputerem.leszek wojas pisze:Te badania mają też filozoficzno-religijny kontekst
Ale jednak, w pewnym momencie klamka na procesie decyzyjnym zapada, staje się on nieodwracalny. Ciekawe od czego zależy występowanie tego punktu krytycznego, poza którym już do cofnięcia decyzji nie dochodzi, może działa tu jakiś czynnik niekoniecznie nie do wyeliminowania?
Pozdrawiam, gt
Ps. I oczywiście, chodzi mi teraz po głowie w kółko, jakby tu te fale samemu czytać i czy ci, którzy podjęli inną decyzję, niż wskazywał na to bieg fal, właśnie potrafią to robić.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
To w moim odczuciu prowadzi do ciekawego pytania na styku nauki i buddyzmu. Czym w kontekście fal mózgowych jest ,,ego"? Mamy tutaj do czynienia z opisem procesów ,,świadomościowych" z których część jest nieświadoma (zachodzi w nieświadomości) a część jest uświadomiona (zachodzi w świadomości).GreenTea pisze: Ech, wszędzie to ego musi wetknąć nosa, co za upór w obstawaniu przy byciu "alfą i omegą", nawet w konfrontacji z komputerem.
Amerykański naukowiec Benjamin Libet badał naturę procesów mózgowych uczestników badania w czasie świadomego podejmowania decyzji. Wykazał on, że świadome decyzje zostały zainicjowane przez nieświadome procesy mózgowe, a fala aktywności mózgu określana jako "potencjał gotowości" może być rejestrowana, zanim jeszcze została podjęta świadoma decyzja. W jaki sposób nieświadome procesy mózgowe może z góry wiedzieć, jaką decyzję dana osoba ma zamiar zrobić w czasie, gdy nie została jeszcze podjęta świadoma decyzja?
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Ja się nie znam, ale bym powiedziała, że ego jest owocem nawyków utrwalanych mniej lub bardziej świadomie od dziecka co prowadzi do ich odwzorowania w fizycznym umyśle, czyli w mózgu a ów potencjał gotowości zachowując się jak energia idzie po najmniejszej sile oporu (idzie utartą drogą). Z owym powtarzającym się procesem zaczynamy się identyfikować i tak pojawia się złudzenie niezależnego ego, ja-mnie-moje i samsara (i to na dodatek poniedziałkowa...)leszek wojas pisze:To w moim odczuciu prowadzi do ciekawego pytania na styku nauki i buddyzmu. Czym w kontekście fal mózgowych jest ,,ego"?GreenTea pisze: Ech, wszędzie to ego musi wetknąć nosa, co za upór w obstawaniu przy byciu "alfą i omegą", nawet w konfrontacji z komputerem.
Miłego dnia
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Orkiestra fal mózgowych
Albo w jaki sposób mogą nie wiedzieć, że nastąpiła zmiana decyzji, bo jeśli dobrze zrozumiałam, to świadoma zmiana decyzji nie pociąga za sobą zmiany rodzaju 'gotowości' w mózgu, albo pociąga, tyle że świadomość jest tu 'decydentem' tego, co wydarzy się w nieświadomości. Nie jest to dla mnie jasne, czy chodzi tutaj o świadomą zmianę (nowe 'zaprojektowanie') nieświadomego, czy o rozbieżność między tym, co świadome i nieświadome.leszek wojas pisze:W jaki sposób nieświadome procesy mózgowe może z góry wiedzieć, jaką decyzję dana osoba ma zamiar zrobić w czasie, gdy nie została jeszcze podjęta świadoma decyzja?
No właśnie chyba nie do końca, trzeba by zostawić gdzieś miejsce na rozwój świadomości i tworzenie nowych wzorów w nieświadomości. W przypadku buddysty jest to niemała robótka.Diamentum pisze:bym powiedziała, że ego jest owocem nawyków utrwalanych mniej lub bardziej świadomie od dziecka co prowadzi do ich odwzorowania w fizycznym umyśle, czyli w mózgu a ów potencjał gotowości zachowując się jak energia idzie po najmniejszej sile oporu (idzie utartą drogą). Z owym powtarzającym się procesem zaczynamy się identyfikować i tak pojawia się złudzenie niezależnego ego
Pozdrawiam, gt
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Cześć GreenTea
Pozdrawiam.
A kto wie, jak to jest do końcaGreenTea pisze:No właśnie chyba nie do końca
Te nowe wzory w nieświadomości tworzą się cały czas - pytanie co zrobić by zaczęły działać z pożytkiem dla innych i dla nas dla pogłębiania naszej Ścieżki. I tu pojawiają się buddyzm. To nic odkrywczego, tak myślę. Natomiast zastanawia mnie owy 'rozwój świadomości' - nie chodzi o sformułowanie, tylko o pytanie czy takie coś w ogóle ma miejsce. Bo imo świadomość jest, można na niej pracować, to co robimy jako buddyści to właśnie praca na świadomościach jak na narzędziach. Tu pojawia się pytanie: kto pracuje? I w moim odczuciu jest to bardzo dobre pytanie. To że posługuję się piłą nie znaczy, że nią jestem, że tak to naiwnie ujmę. Trzeba zrobić rozróżnienie między samoświadomością a świadomością a uważnością. Tak na tę chwilę myślenia...GreenTea pisze:trzeba by zostawić gdzieś miejsce na rozwój świadomości i tworzenie nowych wzorów w nieświadomości. W przypadku buddysty jest to niemała robótka.
Pozdrawiam.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Hmm jeśli przyjąć mahajanistyczny punkt widzenia, że jedną ze składowych ego są impulsy czy też tendencje, i założyć, że ,,odwzorowują" się one w mózgu w postaci fal mózgowych o jakiś tam jakościowych charakterystykach, to linkowany eksperyment wskazywałby na to, że do uświadomienia sobie jakiejś tendencji (co przekłada się na charakter podjętej decyzji) dochodzi dopiero po jakimś czasie trwania tego procesu.Diamentum pisze: ego jest owocem nawyków utrwalanych mniej lub bardziej świadomie od dziecka co prowadzi do ich odwzorowania w fizycznym umyśle, czyli w mózgu a ów potencjał gotowości zachowując się jak energia idzie po najmniejszej sile oporu (idzie utartą drogą). Z owym powtarzającym się procesem zaczynamy się identyfikować i tak pojawia się złudzenie niezależnego ego
Dość skomplikowane zdanie mi wyszło .
No chyba nie tylko buddyzm. Inne religie też starają się ,,zagospodarować" ten punkt.Diamentum pisze:Te nowe wzory w nieświadomości tworzą się cały czas - pytanie co zrobić by zaczęły działać z pożytkiem dla innych i dla nas dla pogłębiania naszej Ścieżki. I tu pojawiają się buddyzm.
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Orkiestra fal mózgowych
Ale, na których świadomościach, ha? W buddyzmie tybetańskim jest ich osiem (lub dziewięć, zależy kto i jak liczy). Moja własna praktyka z pewnością nie odwołuje się wyłącznie do tego, co zostało już "opracowane" mentalnie. Nie chcę tu oczywiście sugerować jakiegoś czary-mary, ale już odwoływanie się do świadomości zmysłowych tak.Diamentum pisze:Natomiast zastanawia mnie owy 'rozwój świadomości' - nie chodzi o sformułowanie, tylko o pytanie czy takie coś w ogóle ma miejsce. Bo imo świadomość jest, można na niej pracować, to co robimy jako buddyści to właśnie praca na świadomościach jak na narzędziach.
Pisząc "rozwój świadomości", miałam na myśli jej zmierzanie ku temu, co buddyzm tybetański nazywa świadomością pozbawioną splamień, no, jakby nie patrzeć, można tu mówić o rozwoju.
Pozdrawiam, gt
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Cześć,
Tak to sobie Leszku, na dzień dzisiejszy, wymyśliłam I odskoczyłam od tematu.
Miłego weekendu
Dokładnie. Z tym, że w tym odcinku drogi w czasie, odpowiadającym wędrówce ładunku po sieci synaps w części określonej jako nieświadomość, doszukuję się śladów świadomości podstawy. Czemu? Bo tendencja (czyli podjęta w tym eksperymencie decyzja) nie wzięła się z ego, lecz ze śladów karmicznych. A idąc dalej tym tropem współzależnego wyłaniania, praca świadomości podstawy również musiała mieć gdzieś początek. Może właśnie zaczęła ona funkcjonować jako rezultat aktywności synaps w zetknięciu z okolicznościami jakim było zadane pytanie podczas eksperymentu? Więc jeden warunek dał początek dwóm procesom. Można powiedzieć, że karma dojrzała na dwóch płaszczyznach - fizycznej (mózg, zjawiska) i mentalnej (umysł, świadomość) co pokrywa się z naukami o jej bezosobowości. Można przyrównać to do wiatru, który wzbudza fale na morzu jak również dmie w żagle statku. W gruncie rzeczy jest to jeden ruch, lecz karmiczny umysł poprzez niewiedzę o swojej naturze rozpoznaje to jako 'mój ruch' oraz 'nie mój-ruch'. I tworząc stały punkt odniesienia (tożsamość) dla samego siebie, podejmuje grę goniąc za falami starając się je zatrzymać bo są postrzegane jako niezależne, odseparowane. Zabawne, że to dzieje się tylko w naszej głowie i że tak naprawdę działamy w zgodzie z tą dwu-ruchliwością wiatru bo nie może być inaczej. Tak myślę, że to dlatego DSSN nauczał 'tylko rób to' bo to już jest jakie jest, a między naszą karmą a własną naturą istnieje znak równości.leszek wojas pisze:(...) to linkowany eksperyment wskazywałby na to, że do uświadomienia sobie jakiejś tendencji (co przekłada się na charakter podjętej decyzji) dochodzi dopiero po jakimś czasie trwania tego procesu.
Tak to sobie Leszku, na dzień dzisiejszy, wymyśliłam I odskoczyłam od tematu.
Pościgamy się ?leszek wojas pisze:Dość skomplikowane zdanie mi wyszło .
Jeżeli z pożytkiem dla wszystkich, to czemu nie.leszek wojas pisze:No chyba nie tylko buddyzm. Inne religie też starają się ,,zagospodarować" ten punkt.
Miłego weekendu
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Cześć
Skoro przywołałaś tradycje tybetańskie, o których mało wiem, to ja zrewanżuje się wierszykiem zen
"W rzeczy samej nie istnieje drzewo Bodhi,
ani też jasna lustrzana podstawa.
Skoro wszystko jest pustką od początku,
gdzież miałby osiadać kurz."
Huineng
Pozdrawiam serdecznie.
W zen też się mówi o ośmiu świadomościach, o ile się mówi w ogóle Sądzę jednak, że ów podział ma znaczenie tylko teoretyczne, dla wyjaśnienia złożoności procesów zachodzących w umyśle i dlatego nie przerzucałabym tego podziału na praktykę. To może prowadzić do błędnego rozumienia czym jest praktyka i w konsekwencji ograniczyć się do pracy jedynie na świadomości konceptualnej. W moim odczuciu kluczowa jest świadomość uważna, stale aktywna bo to dzięki niej ma się niejako dostęp do pozostałych. Jak taki nadzorca, który jeżeli idzie coś nie tak, zawsze jest na czas by skorygować.GreenTea pisze:Ale, na których świadomościach, ha? W buddyzmie tybetańskim jest ich osiem (lub dziewięć, zależy kto i jak liczy).
Ok, dzięki za wyjaśnienia Racja, to nie słowa są ważne, a ważne jest własne poczucie co do praktyki.GreenTea pisze:Pisząc "rozwój świadomości", miałam na myśli jej zmierzanie ku temu, co buddyzm tybetański nazywa świadomością pozbawioną splamień, no, jakby nie patrzeć, można tu mówić o rozwoju.
Skoro przywołałaś tradycje tybetańskie, o których mało wiem, to ja zrewanżuje się wierszykiem zen
"W rzeczy samej nie istnieje drzewo Bodhi,
ani też jasna lustrzana podstawa.
Skoro wszystko jest pustką od początku,
gdzież miałby osiadać kurz."
Huineng
Pozdrawiam serdecznie.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Orkiestra fal mózgowych
witam
dygresja.
pozdrawiam
ps
z ośmioma świadomościami jest tak, jak z sześcioma światami - duże uproszczenie to jest, a demon tkwi w szczegółach
dygresja.
w dzogczen nazywa się ten stan ''obserwatorem'' /lub inaczej, demonem uważności/ i.... nie ma mu końca /taki fraktal, znaczy/, zawsze ma coś do skorygowania, wie jak jest /ciekawe skąd/, poprawia uważnie - uważam, że to urocze to ślepa uliczka jest, jak każdy stan świadomośc.Diamentum pisze:(...) To może prowadzić do błędnego rozumienia czym jest praktyka i w konsekwencji ograniczyć się do pracy jedynie na świadomości konceptualnej. W moim odczuciu kluczowa jest świadomość uważna, stale aktywna bo to dzięki niej ma się niejako dostęp do pozostałych. Jak taki nadzorca, który jeżeli idzie coś nie tak, zawsze jest na czas by skorygować.
pozdrawiam
ps
z ośmioma świadomościami jest tak, jak z sześcioma światami - duże uproszczenie to jest, a demon tkwi w szczegółach
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Orkiestra fal mózgowych
Przywołałam osiem świadomości właśnie po to, żeby zasygnalizować złożoność tego, co w buddyzmie rozumie się przez świadomość, bo w końcu jakby nie dzielić, jest to jedna świadomość i pracujemy z całością. Ale skoro z całością, to chyba z każdą z tych ośmiu w teoretycznym podziale, taka była moja myśl. Inną sprawą jest to, o czym piszesz w poście wyżej, które ze zdarzeń zachodzących w mózgu (i czy w ogóle takie są) można byłoby uznać za korelaty przejawień świadomościowych w rozumieniu buddyjskim.Diamentum pisze:W zen też się mówi o ośmiu świadomościach, o ile się mówi w ogóle Sądzę jednak, że ów podział ma znaczenie tylko teoretyczne, dla wyjaśnienia złożoności procesów zachodzących w umyśle i dlatego nie przerzucałabym tego podziału na praktykę.
Dziękuję za wierszyk.
Pozdrawiam, gt
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Cześć kunzang,kunzang pisze:witam
Może być i ślepa. Jest to bez znaczenia dla mnie na ten moment, gdyż dostrzegam praktykę jako proces na zasadzie, że to co dziś jest ślepe, może jutro stanie się jasne. Może czasu wystarczykunzang pisze:w dzogczen nazywa się ten stan ''obserwatorem'' /lub inaczej, demonem uważności/ i.... nie ma mu końca /taki fraktal, znaczy/, zawsze ma coś do skorygowania, wie jak jest /ciekawe skąd/, poprawia uważnie - uważam, że to urocze to ślepa uliczka jest, jak każdy stan świadomośc.
Wracając do tematu świadomości - mówimy o dwóch różnych rzeczach. Ale to również jest bez znaczenia bo jak wspominałam w rozmowie z GreenTea przekładanie teorii na wymiar własnej praktyki mija się z celem. Natomiast imo ważne jest tutaj podkreślenie czego dotyczy korekta. Jeżeli dotyczy, mówiąc ogólnie, wewnętrznych przejawów to zgodzę się z Twoją interpretacją. Jeżeli jednak mamy do czynienia z potencjałem, który po wyzwoleniu miałby przynieść pewne szkody w relacji z innymi to dla mnie sprawa jest bardzo oczywista.
Jesteśmy w dziale Ateneum - rozważania. Tu nie ma demonówkunzang pisze:z ośmioma świadomościami jest tak, jak z sześcioma światami - duże uproszczenie to jest, a demon tkwi w szczegółach
Spokojnej nocy.
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
Przekaże Huinengowi, kiedy Go spotkamGreenTea pisze:Dziękuję za wierszyk.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Orkiestra fal mózgowych
witam
pozdrawiam
a jednak jestemDiamentum pisze:Tu nie ma demonów
pozdrawiam
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orkiestra fal mózgowych
A kysz, a kysz!!! Cieszę się, że jesteś takim upartym kotemkunzang pisze:a jednak jestemDiamentum pisze:Tu nie ma demonów
Pozdrawiam.
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Orkiestra fal mózgowych
No, proszę, wysiłkiem i wolą można zmieniać zastosowanie obszarów mózgu, mózg potrafi przezwyciężyć swój domyślny podział obowiązków:leszek wojas pisze:Te badania mają też filozoficzno-religijny kontekst:
Pojedynek mózg-komputer: czy mamy wolną wolę?
"Celem naszych badań było sprawdzenie, czy obecność wczesnych fal mózgowych oznacza, że dalsze podejmowanie decyzji odbywa się automatycznie i nie jest pod świadomą kontrolą, czy dana osoba nadal może anulować decyzję"
Mózg przeprogramowany
Pozdrawiam, gtNaukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego uczyli osoby widzące czytać alfabetem Braille'a. Okazało się, że w trakcie wielomiesięcznej nauki tej skomplikowanej czynności dotykowej, zmiany w mózgu zachodzą nie w korze dotykowej, ale… w korze wzrokowej.
"W podręcznikach napisane jest, że kora wzrokowa przetwarza informacje wzrokowe, a kora dotykowa – informacje pochodzące z dotyku" - mówi dr hab. Marcin Szwed z Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Nasze badania podważają ten dogmat. Pokazują, że gdy poświęcimy wystarczająco dużo czasu i energii na nauczenie się jakiejś skomplikowanej czynności, możemy stworzyć nowe połączenia mózgowe, które funkcjonują ponad tym podziałem".
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Orkiestra fal mózgowych
dzień dobry
Ja tutaj w sprawie Orkiestry Fal Mózgowych.
Otóż, to mamy do czynienia z orkiestrą... Ciekawe jak to wyglądało od strony technicznej ale myślę, że został tu jak najbardziej wykorzystany eeg biofeedbach. Tylko też które fale odpowiadały za co? Czy na przykład fale alfa (uznawane za odpowiedzialne za "bycie tu i teraz", za jak to się mówi "inteligencję")gdy powiedzmy, że były ładnie widoczne jakie było sprzężenie zwrotne. Muzyka ciszej, głośniej? Myślę, że bardziej melodyczna... Ale może poszczególne instrumenty odzwierciedlały każdą z poszczególnych amplitud danych fal w co mi trudno uwierzyć, ale to byłby przełom. Choć z tego co widzę, niestety, tak jak z resztą uważam, eeg biofeedback, jest jeszcze bardzo ograniczony w tym względzie, ale daje bardzo dobre efekty w przypadku wielu schorzeń. Mózg jest plastyczny na tyle, że mówiąc wprost, potrafi prowadzić do zdrowia, jeśli jest dobrze ukierunkowany.
Mało o tym w artykule., co do szczegółów.. Z tego co widzę to sygnał pobierany jest z płatów skroniowych lub/i potylicznych. Płaty skroniowe odpowiadają za rozróżnianie dźwięków.
pozdrawiam
k
Ja tutaj w sprawie Orkiestry Fal Mózgowych.
Otóż, to mamy do czynienia z orkiestrą... Ciekawe jak to wyglądało od strony technicznej ale myślę, że został tu jak najbardziej wykorzystany eeg biofeedbach. Tylko też które fale odpowiadały za co? Czy na przykład fale alfa (uznawane za odpowiedzialne za "bycie tu i teraz", za jak to się mówi "inteligencję")gdy powiedzmy, że były ładnie widoczne jakie było sprzężenie zwrotne. Muzyka ciszej, głośniej? Myślę, że bardziej melodyczna... Ale może poszczególne instrumenty odzwierciedlały każdą z poszczególnych amplitud danych fal w co mi trudno uwierzyć, ale to byłby przełom. Choć z tego co widzę, niestety, tak jak z resztą uważam, eeg biofeedback, jest jeszcze bardzo ograniczony w tym względzie, ale daje bardzo dobre efekty w przypadku wielu schorzeń. Mózg jest plastyczny na tyle, że mówiąc wprost, potrafi prowadzić do zdrowia, jeśli jest dobrze ukierunkowany.
Mało o tym w artykule., co do szczegółów.. Z tego co widzę to sygnał pobierany jest z płatów skroniowych lub/i potylicznych. Płaty skroniowe odpowiadają za rozróżnianie dźwięków.
Przeprowadzono badanie na małpie (szkoda, ze nie na sobie ale...), w skrócie nauczono ją aby poruszać ręką robota za pomocą odpowiednich fal mózgowych.leszek wojas pisze:Trudno by było jednak zaprzeczyć, że rozwój wiedzy w tej dziedzinie daje duże perspektywy pomocy chorym z utratą funkcji motorycznych.
pozdrawiam
k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Orkiestra fal mózgowych
Warto kupić takie urządzonko? filmik z instrukcją jak go używać na youtube:
https://youtu.be/qhsCV7p6AE0
opis produktu ze sklepu /tłumaczenie google/:
https://youtu.be/qhsCV7p6AE0
opis produktu ze sklepu /tłumaczenie google/:
Fale mózgowe wychwycone od płatów ciemieniowych do płatów czołowych są wysyłane przez fale radiowe do płyty głównej, która przekształca je w dźwięk przez generator. Drugie odbicie naszego stanu umysłowego jest usłyszane natychmiast, gdy jest generowane przez mózg. Aby kontrolować fale dźwięku, umysł wymaga treningu; Po pierwsze użycie BMPM, nie każdy będzie w stanie kontrolować dźwięk do ich satysfakcji. "Przebudzenie", które pochodzi z odprężającego stanu psychicznego, jest ważnym elementem tego programu. Podczas gdy maszyna BPM rejestruje mikroskopowe fluktuacje fal mózgowych; Użytkownik maszyny nauczył się kalibrować swój proces myślowy w celu całkowitego odprężenia lub tego, co buddyści nazywają "stanem anatta" (nie-ja). Stabilizowane fale mózgowe = stabilizowany stan psychiczny = stabilizowane środowisko fizyczne.
Celem ostatecznym jest zastosowanie BPM u pacjentów z wrodzoną nieprawidłowością nerwowego układu mózgowego (w tym zaburzeniem rozwojowym, np. ADD, ADHD i LD oraz padaczką). Oczekuje się, że przyrząd jest skuteczną terapią dla depresji, zaburzenia panicznego i zespołu Aspergera, a także poprawy jakości życia (QOL).
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Orkiestra fal mózgowych
Śmieszne, dziwne, straszne takie to urządzenie.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania