Forum e-Budda PL

Coś tam ubiłam z owadów jako dzieciak, ale teraz staram się wyganiać.

Rinpocze sie bardzo soczyście wypowiadał na temat używania tak drogich materiałów do praktyki. Pobłogosławił male, ale był wyraźnie zniesmaczony.

No i w sumie pytanie, jaki to miało wpływ na malę... życzę ci dobrze, ale spadaj

Nauczyciel Zen niedawno mi mówił, że mogę mantrować i dodać jakieś praktyki Tybetu do zazen i nie ma problemu

Czyli zenki i tybki razem, mimo żartów na forum.

No ale sprawdza się strategia: porozmawiać, jak to nie zadziała, odejść, jak to nie działa to uciekać, a jak to nie działa to atakować czym się da.

Ja znam w wersji 'nie wchodź w ogóle, uciekaj, schowaj się, atakuj', ale to już na takich ze spluwami w łapie.

Jak zaistnieją, to spotkamy konkretne osoby/istoty - jako przyjaciół, rodzinę, partnerów, współpracowników czy nawet wrogów.

Z tymi wrogami to zawsze najbardziej frapujące.

Trzymam się w miarę możliwości zasady: albo prawda, albo milczenie.

współcześnie to są aplikacje na smartfony do liczenia

Tutaj akurat przyklejenie ludności do sprzętu może się okazać korzystne.

teściową która jest fanatykiem Radia Maryja i ona już twierdzi że Buddyzm nie jest taki zły

To jest osiągnięcie. Naprawdę.

Jak obserwuję nauczycieli, to widzę lewą rękę.

Szata jest związana z daną tradycją /Iwan wspomniał o tym/ i w ramach danej tradycji należy ją rozpatrywać

No tak, ale czasami przydałaby się jakaś ściąga

jego uczeń Yang Jwing Ming. Właśnie Ming napisał sporo książek bazując w dużej mierze na klasyce.

Jak na razie mam dobre doświadczenia.

rozwiązałem problem, właśnie przez skupienie uwagi na stopach

Niby od głowy daleko, ale po akupresurze w domu jakoś nie dziwi.

Bo to co u Olego jest że kobiety maja Karma Pema a mężczyźni Karma Dorje wydaje mi się mało motywujące i mało tajemne.

Ach, to zachodnie dążenie do wyjątkowości

Ale tak, sama też mam odruch przy różnych takich 'dajcie mi indywidualne'.

W buddyzmie tantrycznym spotkałam się z wypowiedziami nauczycieli, ze jedna chwila gniewu może zniszczyć nagromadzone przez praktykę zasługi.

No to czeka mnie daleka droga do Tipperary, jak to śpiewają Irlandczycy

Jeśli uznamy każdą negatywną myśl za posiadającą pełną moc sprawczą, to właściwie nie da się normalnie praktykować.

ma się tendencję nawykową sprowadzającą się do przeświadczenia, iż nikt nie jest w stanie nam pomóc /to co dzieje się z nami, przerasta kolejne osoby, do których się zwracamy o pomoc/, a co w konsekwencji /prawa przyczyny i skutku/ sprowadza się do tego, że będziemy spotykać osoby, które nie będą w...

a jeżeli są toksyczni, czy patologiczni, to mamy przynajmniej coś, za co możemy być im wdzięczni

W sumie chyba lepsze niż wyrzekanie latami na 'tego skurczybyka'.

Na kolanach to chrześcijanie się modlą.
Buddyści generalnie na siedząco.

Niektórzy chrześcijanie, których kręgosłup boli, też na siedząco

Ale tak, zazwyczaj jest różnica.

sławnej księgi "Bardo thodrol", który tłumaczy się jako "Wyzwolenie przez słuchanie w stanie bardo", ale która jest znana bardziej jako "Tybetańska księga umarłych".

Niuanse tłumaczeń bywają dające do myślenia.

To powszechne nieporozumienie. W czasach Buddy nie było hinduizmu. Była religia braminów oparta na Upaniszadach. W opozycji do niej funkcjonowały ruchy śramanów, z których wywodził się Budda a także np Mahavira. Dosyć powszechnie wrzuca się to wszystko do worka 'hinduizm'. Wychodzi na to, że faktyc...

Karma dopóki jest, zawsze może zrobić psikusa i to w bardzo nieoczekiwany sposób.

Czyli nie nastawiaj się za bardzo na to, że jak wymodlisz, to w następnym wcieleniu siup, trzy mantry i masz nirwanę.

Boimy się złej oceny innych. To gra ego. Gdy rozpuszcza się ego (w pewnym sensie) to znikają i te problemy.

Próbuję co i raz przypomnieć sobie o tym, ale stare nawyki są dosyć mocne. Jak to określiła moja matka, koronę ego mam przyklejoną do głowy na butapren.

Niektóre ciała potrzebują adrenaliny, a inne nie. W którymś z filmów z Jackie Chanem jest buddyjski mistrz, który permanentnie wrzeszczy na swoich uczniów jako choleryk, jednocześnie kończąc 'chwała Buddzie'. Czyli jak jest indywidualny charakter, to się zawsze trochę przebije. A w ogóle polecam w ...

Tutaj wychodzi ogólne zagadnienie, na ile wróżby generują samosprawdzające się przepowiednie.

Spróbujcie na przykład pomedytować krótko w biurze, pod koniec przerwy obiadowej. Gdziekolwiek jesteście, zróbcie choć krótką medytację. Mistrzowie medytacji powtarzają swoim uczniom, że powinni medytować tak, jak krowy pasące się na łące. To znaczy, że powinni oni – tak jak krowa, która nieustanni...

nie mogę pojąć dlaczego ludzkość jest taka głupia

Doszłam do wniosku, że jako jednostka nie zreformuję całej ludzkości, co zdjęło mi spory ciężar z barków

U mnie (katolicka) matka miała styczność z zen, mniej więcej wie, z czym to się je i kojarzy pozytywnie; natomiast rodzina ojca ma tradycje ateistyczne, ale nie mam z nimi za często kontaktu, więc problem z głowy. Nie afiszuję się specjalnie, ale nie ma też jakiegoś nastroju sekty dookoła tego. W pr...

W codziennej rzeczywistości nie da się funkcjonować całkowicie bez tożsamości. Wszelkie działania o charakterze formalnym wymagają dokumentów wystawianych na konkretną osobę itp. Musiał(a)byś być totalnie ubezwłasnowolniony i pod opieką innych, jak niemowlę.

Przestrzeń, kosmos dostrzegam. Dostrzegam jego zmianę. Natomiast nic więcej. Czasu w tym sensie nie widzę.

Emanuel Swedenborg opisuje upływ czasu u aniołów jako ciąg zmian stanu danego anioła. Trochę skok w inną tradycję, ale tak jakoś się skojarzyło (szwedzki mistycyzm).

To jest wola (cetanā), która zwykle błędnie brana jest za „sobość”, „mnie” albo „moją wolę”.

W popularnym rozumieniu jest to dosyć bliskie.

Chcę wskazać na to, że na poziomie identyfikacji z ja, tego typu podejście nie ma absolutnie żadnego sensu, bo całe zasługi za ciężką pracę i wysiłek spływają na kogoś innego.

Chyba dlatego między innymi są dedykacje praktyki dla pożytku wszystkich istot?

Właściwym buddyjskim terminem jest punarbhawa (pali: punabhawa), co oznacza ponowne stawanie się, stawanie się znów, a więc nawet nie ,,odrodzenie”.

Ciekawe rozróżnienie.

To jest rdzeń rdzeni. Sama esencja tego o co chodziło Buddzie.

Brzmi poważnie.

Dzięki za linki.

O ile pamiętam, nie ma jednego tybetańskiego języka - a dialekty w obrębie poszczególnych języków cierpią na coś, co Anglicy nazywają "radical mutual unintelligibility" Angole nie mają jednego, Niemcy nie mają jednego. Kurczę. Właściwie w listy języków, którymi się człowiek posługuje w pi...

(niezbyt grube) książki Thich Nhat Hạnha

Czasem cieńsze a do końca lepsze niż pięć tomów po łebkach, nie tylko w pieluszkach.

To co uważamy za nasze ego, nasze „ja” to Pięć Khand (pięć skupisk) Z tym się zgodzą wszystkie tradycje (chociaż pojawiają się pewnie różnice w patrzeniu na nie)

Lubią mieć wszystko ponumerowane, lista w liście.

Jak na ironię musiałem iść do innego obozu żeby pojąć o co chodziło w Mahayanie.

Czasami tak bywa, że ktoś inny powie to, czego brakuje ci na własnym podwórku. Znam to.

Odlotów jak po psychoaktywnych nie mam, natomiast miewam stan łagodnego oglądania rzeczywistości jak przez szybę. W sensie pewnego dystansu do własnego ciała i tego, co dzieje się dookoła. Jakbym siedziała za jakimś pulpitem i wciskała guziki.

Budda wyparowałby osiągając oświecenie pod drzewem Bodhi.

Chyba najprostsze przypomnienie, że oprócz nauk jest również życie.

Dzięki za link.

trzepot motylich skrzydeł w Nowym Jorku może wywołać tornado w Berlinie

Z tym podejściem trzeba rozsądnie, bo jak się zaplączesz, to potem drzwi strach otworzyć

Problem w tym, że u nas ceni się efektowną autoprezentację i ekstrawertyczne wychodzenie do ludzi. W innym przypadku jesteś uznawany za nietowarzyskiego mruka, który musi popracować nad relacjami społecznymi. Gdzieś to myślenie przechodzi na buddyjskie stonowanie emocji.

czy jest możliwy jakiś zamiennik i czy ktoś się spotkał z taką sytuacją Moim zdaniem pokłony przy kontuzji kolana to proszenie się o kłopoty. Przy rozmowie z nauczycielem o własnym MPD usłyszałam, że powinnam szukać własnego sposobu wykonania praktyki. Najlepiej, jeśli uda się klasycznie, ale jeśli...

Znaleziono 298 wyników