tantra

dyskusje i rozmowy
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

tantra

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Zastanawia mnie jedna rzecz - czy taniec cham zalicza się do krija tantry czy może wyższej, a może jako, że jest to publiczne widowisko do żadnej? Ale z drugie strony jest związany z praktyką tantry.. I jak mamy taniec związany z praktyką kalaczakratantry to jest to najwyższa tantra? Skoro każdy może wziąć bierny udział? Jak myślicie?
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Z tego co wiem, tancerze wizualizują się jako bóstwa z kanałami energetycznymi więc na bank to jest najwyższa tantra. A możliwość uczestnictwa widzów temu nie przeczy. Możesz przecież zawsze, gdy jesteś w pobliżu klasztoru wpaść na pudże, choćby to była pudża Kalaczakry. Jesteś jej biernym uczestnikiem, nie aktywnym. Zresztą tańce czam właśnie w tym celu zostały stworzone - jest to metoda wyzwolenia przez widzenie.
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Dzięki! Ostatnio bardzo mnie zainteresował ten temat, jeśli znasz ciekawy artykuł to chętnie przeczytam :)
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

W języku angielskim znajdziesz tego trochę, np to :
http://tibetanmaterialhistory.wikischol ... ham+dances
Nie wiem co prawda , czy gdzieś znajdziesz szczegółowe wyjaśnienia. Ja się co nieco dowiedziałam kiedy obserwowałam tańce czam w Nowy Rok w Sikkimie , a główny lama klasztoru, Sangter Tulku wyjaśniał nam poszczególne etapy tańca. Oczywiście też bez dokładnych instrukcji, bo te są zapewne tylko dla samych tańczących.
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Aditya pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz - czy taniec cham zalicza się do krija tantry czy może wyższej, a może jako, że jest to publiczne widowisko do żadnej? Ale z drugie strony jest związany z praktyką tantry.. I jak mamy taniec związany z praktyką kalaczakratantry to jest to najwyższa tantra? Skoro każdy może wziąć bierny udział? Jak myślicie?
Nie żebym się czepiał słów :) ale różne aspekty Buddy nie należą do tego czy innego poziomu tantr tylko dana praktyka jidama wykonywana jest w stylu tej czy innej tantry. Na przykład mamy praktyki Zielonej Tary z poziomu krija tantry, czarja tantry czy anuttarajoga tantry. I to jest w ciąż ten sam aspekt Buddy. Bywa tak, że podstawowa forma medytacji danego aspektu Buddy związana jest z danym poziomem tantr, ale zaawansowane aspekty tej samem medytacji mogą należeć do innego poziomu tantr np. znana praktyka Zielonej Tary zwana "esencja dwóch nagromadzeń", jej podstawowa forma należy do krija tantry, ale wewnętrzna i sekretna forma tej medytacji wykonywana jest w stylu anuttara joga tantry.
Wracając do tańca. Poniżej wklejam zwięzłe nauki na temat tzw. tańców lamów" udzielone przez Tengę Rinpocze.
" Ogólnie rzecz biorąc, istnieje zewnętrzna i wewnętrzna joga. Tańce należą do zewnętrznej jogi. Dalej można powiedzieć, że są dwa rodzaje pożytków, jakie płyną z tańców: doczesne i ostateczne. Doczesne biorą się stąd, że osoba, która wykonuje taniec, utrzymuje dumę bóstwa, tańczy tak jak dane bóstwo - dzięki temu oczyszcza wszelkie przeszkody związane z ciałem, tj. choroby, brak równowagi elementów, wiatrów itp., i staje się bardziej otwarta na otrzymanie błogosławieństwa jidama. Nie koniec na tym - tańce w wykonaniu kogoś, kto utrzymuje dumę jidama, mają również wpływ na tych, którzy je oglądają: oczyszczają ich przeszkody związane z ciałem, dają dłuższe życie i lepsze zdrowie. Ludzie obserwujący taniec będą także w przyszłości otoczeni opieką jidama. Wszystko to są doczesne czy też natychmiastowe rezultaty.
Pożytkiem w sensie ostatecznym, jest to, że jeśli ktoś utrzymywał dumę jidama wykonując wiele tańców w swym życiu, wówczas po śmierci w jednej chwili przyjmie formę bóstwa w sambhogakaji.
W Tybecie, a także w Rumteku, gdzie tradycja jest kontynuowana, przez ostatnie siedem dni każdego roku, mnisi wykonują długi rytuał Mahakali z tańcami Mahakali. Bez względu na to, czy są przy tym widzowie czy nie, tańce odbywają się - jest to rodzaj praktyki. Jednak ludzie, zwykli ludzie, chociaż widzieli to wiele razy, zawsze przychodzą znowu, ponieważ wieżą, że otrzymają dzięki temu błogosławieństwo Mahakali"
Mynsel nr. 5, grudzień 1995
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Dziękuję, bardzo ciekawy i przydatny cytat :)
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Ciekawi mnie też jak to jest z praktyką chod - czy zawsze towarzyszy jej taniec i czy nauczyciele przyjeżdżający na Zachód uczą tego tańca?
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Aditya pisze:Ciekawi mnie też jak to jest z praktyką chod - czy zawsze towarzyszy jej taniec i czy nauczyciele przyjeżdżający na Zachód uczą tego tańca?
Nie nie zawsze, ale istnieją różne rodzaje tańców powiązanych z praktyką Czod, istnieje wiele różnych rytuałów związanych z praktyką Czod, np. uzdrawiające, które można stosować dla innych. Jeśli chodzi o tańce Czod, to są one nauczane na zachodzie. W Polsce, mam na myśli karma kagyu/kamtsang jak dotychczas nie były nauczane tańce Czod.
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Dzięki za odpowiedź.

Czytam sobie o tych tańcach (czam) i na taką ciekawostkę trafiłam, że czasem do tormy (lingi - tej, która przedstawia ludzkie ciało) wkłada się pęcherz wypełniony krwią i gdy mnich dźga tormę to krew wszędzie bryzga, a czasem wkłada się prawdziwe ludzkie wnętrzności kryminalistów (w gelugpie).
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

To raczej jakieś mity. A gdzie to znalazłaś?
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

miluszka pisze:To raczej jakieś mity. A gdzie to znalazłaś?
W książce "Tibetan Religious Dances" R. Nebesky-Wojkowitza
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Muszę w takim razie to przeczytać, ale zapewne dotyczy to - o ile to w ogóle było prawdziwe - jakiś starych dziejów. Teraz na czerwono formy barwią koszenilą i to w zupełności wystarcza.
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Masz rację, nie pomyślałam o tym, że faktycznie teraz by nie przeszło coś takiego. Książka jest z 1976 roku, więc już trochę lat ma. Szkoda, że temat tak mało zbadany, bo to bardzo ciekawe. Skojarzyło mi się to odrobinę z naszym topieniem Marzanny :) przynajmniej ta część tańca, w której tancerz "zabija" lingę.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
Rafus
Posty: 846
Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
Płeć: mężczyzna
Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: Rafus »

Tak się działo jak Tybet był zamknięty i odizolowany od reszty świata. Obecnie chce się nauki rozpowszechnić i dzielić nimi (słowa Karmapy). Temat mało zbadany, bo wyższa tantra opiera się na nauczaniu uczeń - mistrz, a pierwszym co się wtenczas robi to składa obietnice, że wszystkie wskazówki i pouczenia zostaną w sekrecie miedzy nimi. Ważne jest bardzo zaufanie do nauczyciela i sprawdzanie postępów samemu, bo często stosuje się bardzo bezpośrednie, zręczne metody. I dobrze, bo język tantr jest raczej mało zrozumiały dla ludzi zachodu. Szkoda, że ciężko znaleźć i dostać się do dobrego mistrza na tej drodze w PL, który zechce dokładniejszych wskazówek udzielić. Jak gdzieś się mylę to mnie poprawić :)
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: tantra

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Jakoś rzeczywiście nie ma zbyt dużo literatury na temat czamu, ale z drugiej strony o tańcach starzy praktykujący wiedzą sporo. Ja np wiem o co chodzi w tańcach noworocznych w szkole Kagju, podobnie jest w przypadku czamu Guru Rinpocze , który odbywa się co drugi rok w klasztorze Benczien. Oczywiscie nie znam szczegółów medytacji, którą robią tancerze podczas tańca, ale ja sama tańczyć nie będę, więc ta wiedza jest mi zbędna. Wiem np , ze w przypadku Guru Rinpocze tańce mają obserwującym przynieść podobne błogosławieństwo, jak gdyby widziało sie Go w jego pałacu w zystej krainie na miedzianobarwnej górze.
A tak na marginesie, to wcale nie trudno u nas o nauki tantryczna, nawet dotyczące najwyższych tantr, tylko trzeba być wytrwałym i zrobić praktyki wstępne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Tybetański”