Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Witam
Jednym z najbardziej mnie intrygujących i fascynujących wizerunków tantrycznych, który lubię sobie czasem pokontemplować jest ten oto
Ściągnąłem go sobie kiedyś z jakiejś stronki na której widniał bez opisu i do dziś nie natknąłem się na necie na niego ponownie, a rad bym bardzo poznać i jego nazwę i znaczenie symboliczne, słowem - co wyraża.
Ciekawi mnie również wizerunek ten oto
Co więcej, ciekawym trudnych do znalezienia na neciku wizerunków Manjuśrego w zjednoczeniu ze swą partnerką Yangchmeną (mam nadzieję, że piszę jej imię w miarę dobrze) innych od jedynego mi znanego tegoż
I na zakończenie, ciekawym partnera Białej Parasolki, i ostatnie już pytanko, chyba zupełnie z kosmosu, czy parterów miewają Tary i czy można to "jakoś zobaczyć"
Pozdrawiam
Jednym z najbardziej mnie intrygujących i fascynujących wizerunków tantrycznych, który lubię sobie czasem pokontemplować jest ten oto
Ściągnąłem go sobie kiedyś z jakiejś stronki na której widniał bez opisu i do dziś nie natknąłem się na necie na niego ponownie, a rad bym bardzo poznać i jego nazwę i znaczenie symboliczne, słowem - co wyraża.
Ciekawi mnie również wizerunek ten oto
Co więcej, ciekawym trudnych do znalezienia na neciku wizerunków Manjuśrego w zjednoczeniu ze swą partnerką Yangchmeną (mam nadzieję, że piszę jej imię w miarę dobrze) innych od jedynego mi znanego tegoż
I na zakończenie, ciekawym partnera Białej Parasolki, i ostatnie już pytanko, chyba zupełnie z kosmosu, czy parterów miewają Tary i czy można to "jakoś zobaczyć"
Pozdrawiam
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Te dwa trupy były chyba na okładce wcześniejszego wydania Śmierć, stan pośredni i odrodzenie w buddyzmie tybetańskim, Lati Rinpocze, Jeffrey Hopkins. Zdaje się, że nazywają się Cicipatti, czy coś takiego.
Może to moja projekcja, ale czy ty, Szaman, czasem nie kombinujesz za dużo na własną rękę? (sorry za zaczepkę in personam - zwłaszcza, że to tylko przeczucie bądź co bądź osoby niekompetentnej :? )
Pozdrawiam
zyptse
Może to moja projekcja, ale czy ty, Szaman, czasem nie kombinujesz za dużo na własną rękę? (sorry za zaczepkę in personam - zwłaszcza, że to tylko przeczucie bądź co bądź osoby niekompetentnej :? )
Pozdrawiam
zyptse
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Poprawka: nie Cicipati, a Chitipati. Wpisz na http://www.himalayanart.org/ w "Search by keyword". Przykładowo: jeden z wyników
zyptse
zyptse
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Nie szukam tutaj informacji obwarowanych tantrycznymi ślubowaniami towarzyszącymi inicjacjom i żywię nadzieję, że jest to przez swą oczywistość wystarczającą odpowiedzią na Twoją zaczepkę mogąca być wyrazem projekcyjnych obaw wielu tutejszych "bogobojnych" bywalców :mrgreen:Może to moja projekcja, ale czy ty, Szaman, czasem nie kombinujesz za dużo na własną rękę? (sorry za zaczepkę in personam - zwłaszcza, że to tylko przeczucie bądź co bądź osoby niekompetentnej :? )
Dziękuję za odzew i również pozdrawiam
- Karma Jesze
- Posty: 271
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 15:10
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtzang
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Niektóre przedstawienia dakiń mogą wydawać się makabryczne, wynika to jednak tylko z nieznajomości użytej symboliki tantrycznej. Przykładem może być dakini Czinnamunda z obciętą głową - praktyka na tę formę medytacyjną pochodzi od Lakszminkary, mistrzyni buddyjskiej tantry. Lakszminakara przekazała następnie te nauki joginowi Wirupie. Poprzez Nepal praktyka ta trafiła do Tybetu i używana jest w szkołach Drikung Kagju oraz Sakja.
Dakini Czinnamunda, przedstawiana w towarzystwie dakiń Mekhali i Kahakhali, trzyma w jednej dłoni swoją głową, którą własnoręcznie odcięła od tułowia. Jest to symbol odcięcia dualistycznego myślenia i bezpośredniego, niekonceptualnego poznania ostatecznej natury rzeczywistości, która wykracza poza wszelkie pojęcia. Przecięte trzy arterie (trzy kanały energetyczne) w szyi Czinnamundy oznaczają przerwanie przepływu trzech przeszkadzających emocji (niewiedza, gniew, przywiązanie). Tryskająca z szyi krew, która wpływa do ust dakiń odnosi się do życiodajnej żeńskiej energii. Scena ta symbolizuje odcięcie egoistycznego przywiązania do "ja" oraz wielkie oddanie i współczucie dla wszystkich istot. Czinnamunda manifestuje w ten sposób moc duchowego urzeczywistnienia.
Dakini Czinnamunda, przedstawiana w towarzystwie dakiń Mekhali i Kahakhali, trzyma w jednej dłoni swoją głową, którą własnoręcznie odcięła od tułowia. Jest to symbol odcięcia dualistycznego myślenia i bezpośredniego, niekonceptualnego poznania ostatecznej natury rzeczywistości, która wykracza poza wszelkie pojęcia. Przecięte trzy arterie (trzy kanały energetyczne) w szyi Czinnamundy oznaczają przerwanie przepływu trzech przeszkadzających emocji (niewiedza, gniew, przywiązanie). Tryskająca z szyi krew, która wpływa do ust dakiń odnosi się do życiodajnej żeńskiej energii. Scena ta symbolizuje odcięcie egoistycznego przywiązania do "ja" oraz wielkie oddanie i współczucie dla wszystkich istot. Czinnamunda manifestuje w ten sposób moc duchowego urzeczywistnienia.
Praktykuj prawość poprzez trzy bramy!
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
[tu był przypadkiem zdublowany post (treść post niżej), ale nie wiem jak go usunąć, sorki]
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
... a propos różnych wizerunków bóstw, dakiń, jidamów itp. Miałem jakiś (dłuższy) czas temu ciekawy sen. Szedłem sobie uliczką po jakimś parku i nagle wokół mnie zaczęły się pojawiać postacie, które podchodziły do mnie i kładły na mnie ręce w geście błogosławieństwa (tak wtedy to odczuwałem) i znikały, po czym pojawiały się następne tego samego typu i tak w cały czas. Były to żeńskie postacie o błękitnej i zielonej skórze bogato wystrojone różnymi świecidełkami. Raz na kilka błogosławieństw od zielonych i niebieskich panien, pojawiała się postać o czerwonej skórze i próbowała mnie dźgnąć swoją włócznią. Za każdym razem udawało mi się uniknąć ciosu a postać znikała i pojawiały się co jakiś czas naprzemiennie zielone i niebieskie, oraz czerwona postać - ostatecznie zostałem dźgnięty, sen się skończył. Obudziłem się niezwykle odświeżony.
Wtedy kiedy miałem ów sen nie wiedziałem nic o tych różnych boskich formach, a sam sen sprawił, że się trochę tym zainteresowałem. Jest całe multum tych form, szczerze mówiąc nie bardzo się w tym wszystkim orientuje. Ciekawe czy ten sen miał jakieś głębsze znaczenie....
Wtedy kiedy miałem ów sen nie wiedziałem nic o tych różnych boskich formach, a sam sen sprawił, że się trochę tym zainteresowałem. Jest całe multum tych form, szczerze mówiąc nie bardzo się w tym wszystkim orientuje. Ciekawe czy ten sen miał jakieś głębsze znaczenie....
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Hej. Nie wiem czy ta fajna opowieść to prośba o pomoc, ale że należę do osób która tybetańskie thanki, posążki i mandale oglądać lubi sobie bardzo i coś tam z tego kojarzy, to cóż, pospekulujmy, postaram się pomóc, najwyżej inni jakoś skorzystają, coś uzupełnią, i wszyscy się czegoś w tym wdzięcznym temacie dowiedzą.
Czytając, pomyślałem po prostu o Tarach, niebieskiej (tam niżej jest też i czerwona, a jeszcze niżej, coś ekstra - z włócznią ) i zielonej ... i o Dordże P(h)amo zwanej po polsku o ile wiem czy to Czerwoną Joginią czy tez Diamentową Świnią. Ta jej włócznia to tzw. katłanga i symboliuzuje jej partnera, męskiego buddę Dordże Czang ... i jeśli nie błądzę, w zjednoczeniu znani są też jako Czakramsamwara -tj. Budda Najwyższej Radości, bodajże główny jidam kagyupów.
W głębsze znaczenia się może lepiej nie wdawajmy bo by może i Freud'em zapachniało z powodu tej fallicznej włóczni :mrgreen:
Z góry przepraszam za jakieś czegoś pomieszanie. Napisałem to jednak chętnie i po to, by z ewentualnych błędów moich ktoś bardziej kompetentny mnie wyprowadził.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
To dakini Czinnamunda. Tutaj opis + inna tanka przedstawiająca formę tej dakini:Szaman pisze:Jednym z najbardziej mnie intrygujących i fascynujących wizerunków tantrycznych
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=830
Nieco więcej w książce Mirandy Shaw "Passionate Enlightenment".
Szieletory:
Citipati (Chitipati, tib: dur khrod bdag po) are two skeletons, one of a man and the other of a woman, represented with arms and legs interlaced, dancing the Tsam dance. They are considered to be masters of the cemetery. The Citipati are one of the seventy-five forms of Mahakala and are visible reminders of the impermanence of everything worldly. Their mouths are parted in a large grin, showing all their teeth. Each wears a long scarf. According to a Northern Buddhist legend, the Citipati were, in a former existence, two ascetics who were once lost in such deep meditation that they did not notice that a thief had cut off their heads and thrown them in the dust. Since that time they have been ferocious enemies of thieves, having vowed eternal vengeance.
oraz:
http://www2.bremen.de/info/nepal/Galler ... ipati0.htm
A tak przy okazji coś z Dilgo Czientse:
Jeśli potraficie nawet demona postrzegać w formie Buddy Kochające Oczy (Awalokiteśwara), wasze lgnięcie do rzeczywistości negatywnych sił rozpuści się, a wszelkie tego typu moce nie będą już więcej tworzyć przeszkód w waszym życiu i w waszej praktyce.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
DobreDilgo Czientse pisze:Jeśli potraficie nawet demona postrzegać w formie Buddy Kochające Oczy (Awalokiteśwara), wasze lgnięcie do rzeczywistości negatywnych sił rozpuści się, a wszelkie tego typu moce nie będą już więcej tworzyć przeszkód w waszym życiu i w waszej praktyce.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
To jest strona. na której można przeczytać więcej o Chitipati, o praktykach z nimi związanymi i jeszcze o wielu innych rzeczach:
strona
strona
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Bardzo wszystkim dziękuję.
Czy w "Passionate Enlightenment" Miarandy Shaw znajdzie się coś na temat znaczenia deptania przez Czinnamundę tej kopulującej (?) pary, o czym do tej pory nic nie wspomniano?
Czy w "Passionate Enlightenment" Miarandy Shaw znajdzie się coś na temat znaczenia deptania przez Czinnamundę tej kopulującej (?) pary, o czym do tej pory nic nie wspomniano?
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Nie wiem, bo pożyczyłem. Ta para to hinduskie bóstwa, na wielu buddyjskich tankach można spotkać podobne sceny. Generalnie symbolizuje to zwycięstwo nad samsarą, czyli cykliczną egzystencją uwarunkowaną cierpieniem.Szaman pisze:Czy w "Passionate Enlightenment" Miarandy Shaw znajdzie się coś na temat znaczenia deptania przez Czinnamundę tej kopulującej (?) pary, o czym do tej pory nic nie wspomniano?
Podobną scenę można spotkać na przedstawieniach Czakrasamwary (Budda Najwyższej Radości), z tym że tutaj Czakrasamwara wdeptuje jedną nogą jedną postać, a drugą nogą inną. Odnosi się to do wyzwolenia z dualizmu samsary i nirwany.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
No tak, często wdeptywanie w ziemię symbolizuje również przezwyciążanie jakiś splamień umysłu, i tak się na zasadzie luźnych skojarzeń zastanowiłem, czy w tym przypadku by o pożądanie nie mogło chodzić, skoro bóstwa te kopulują.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Mogłoby chodzić gdyby nie to, że jest to wizerunek tantrycznySzaman pisze:No tak, często wdeptywanie w ziemię symbolizuje również przezwyciążanie jakiś splamień umysłu, i tak się na zasadzie luźnych skojarzeń zastanowiłem, czy w tym przypadku by o pożądanie nie mogło chodzić, skoro bóstwa te kopulują.
Z tą leżącą parą pod nogami Czinnamundy może być jeszcze inna bajka, bo widzę, że jedna z postaci ma chyba trzecie oko mądrości oraz diadem z pięciu czaszek (druga z pięciu klejnotów) symbolizujących przekształcenie pięciu trucizn umysłu w pięć doskonałych mądrości. To by oznaczało, że nie są to hinduskie bóstwa, lecz istoty oświecone i w tym przypadku stojąca na nich (a nie deptająca je - obie postacie wyglądają raczej na zadowolone, a nie cierpiące) Czinnamunda wskazuje na oparcie swojego urzeczywistnienia w nierozdzielności tego co męskie i żeńskie: radość & przestrzeń, współczucie & mądrość.
Jak widać bez jasnego, ustnego przekazu do tantry od kwalifikowanego nauczyciela można sobie tylko gdybać o symbolice jidamów :mrgreen:
A wspomniana inna tanka Czinnamundy jest na końcu tego wywiadu:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=876
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Miewają, a jakże! Zobaczyć można: najlepiej "naocznie" w stanie bardo Pozdrawiam!Szaman pisze:czy parterów miewają Tary i czy można to "jakoś zobaczyć" Pozdrawiam
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
macdamia ma rację- można przeczytać o tym np w Bardo Thodol. Rozmaite łagodne bóstwa bóstwa bardo jako partnerki maja Tary.
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Kurcze, te wizerunki są niemal identyczne jak w moim śnie. Wtedy jeszcze nie widziałem ich na oczy, a mi się przyśniły. Dopiero od czasu tego snu sie zainteresowałem tematem. Może ten sen to jakaś podpowiedź, tylko jaka? Ogólnie rzecz biorąc to w buddyzmie tybetańskim najbardziej mnie odrzucają wszelkie fajerwerki, barwne rytułały, multum "boskich" form itp. Lubię bezpośredniość, prostotę - w tym względzie jestem totalnym minimalistą.Szaman pisze:
Czytając, pomyślałem po prostu o Tarach, niebieskiej (tam niżej jest też i czerwona, a jeszcze niżej, coś ekstra - z włócznią ) i zielonej ... i o Dordże P(h)amo zwanej po polsku o ile wiem czy to Czerwoną Joginią czy tez Diamentową Świnią. Ta jej włócznia to tzw. katłanga i symboliuzuje jej partnera, męskiego buddę Dordże Czang ... i jeśli nie błądzę, w zjednoczeniu znani są też jako Czakramsamwara -tj. Budda Najwyższej Radości, bodajże główny jidam kagyupów.
W głębsze znaczenia się może lepiej nie wdawajmy bo by może i Freud'em zapachniało z powodu tej fallicznej włóczni :mrgreen:
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
A tak, czytałem już jakiś czas temu i wywietrzałomiluszka pisze:macdamia ma rację- można przeczytać o tym np w Bardo Thodol. Rozmaite łagodne bóstwa bóstwa bardo jako partnerki maja Tary.
Nie dalej też jak wczoraj przed pólnocą, na jednej ze stron Giuseppe Tucci, "Mandala" natknąłem się na wzmiankę o tym że Tara to partnerka jednego z pięciu dhjani buddów - Amoghasiddhi'ego ... i coś też o tym chyba wspominał w tym sennym prologu do "Drogi białych obłoków" Lama Anagarika Govinda ... jak mi teraz coś sennie w umyśle miga
Cieszy mnie, że mogłem w czymś pomócLordD pisze:Kurcze, te wizerunki są niemal identyczne jak w moim śnie. Wtedy jeszcze nie widziałem ich na oczy, a mi się przyśniły. Dopiero od czasu tego snu sie zainteresowałem tematem. Może ten sen to jakaś podpowiedź, tylko jaka? Ogólnie rzecz biorąc to w buddyzmie tybetańskim najbardziej mnie odrzucają wszelkie fajerwerki, barwne rytułały, multum "boskich" form itp. Lubię bezpośredniość, prostotę - w tym względzie jestem totalnym minimalistą.
Pozdrawiam
-
- użytkownik zbanowany
- Posty: 1169
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 15:26
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: #
Re: Odnośnie kilku wizerunków (pytanka)
Tak tak, wcześniej się pomyliłeś i zdublowałeś, ale dotarłem do tego Nie przegap przy tej okazji tego Kolejne, drugie już po Khorlo Demczogu podziękowania z mej stronyjw pisze:A wspomniana inna tanka Czinnamundy jest na końcu tego wywiadu:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=876