Pokłony

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: MarS »

No jak liczycie to widzicie jak umysł sobie odpłynął gdy się łapiecie na tym, że coś nie tak policzyliście. A co z malą? Też daje takie momenty otrzeźwienia?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

MarS pisze:No jak liczycie to widzicie jak umysł sobie odpłynął gdy się łapiecie na tym, że coś nie tak policzyliście. A co z malą? Też daje takie momenty otrzeźwienia?
Przy pokłonach dość trudno odpłynąć, bo angażują całe ciało i umysł. Dlatego na ogół nie dodaję się do nich żadnych innych metod, choć bardziej tradycyjna koreańska forma uwzględnia śpiewanie litanii imion buddów przy pokłonach a niektórzy po prostu w myślach powtarzają imię buddy czy bodhisattwy, np Kwan Seum Bosal przy każdym pokłonie. Mala też trochę cię sprowadza na ziemię, bo plącze się, musisz uważać, żeby jej nie wypuścić, nie przeskakiwać koralików itd.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
MarS pisze:No jak liczycie to widzicie jak umysł sobie odpłynął gdy się łapiecie na tym, że coś nie tak policzyliście. A co z malą? Też daje takie momenty otrzeźwienia?
iwanxxx pisze:Przy pokłonach dość trudno odpłynąć, bo angażują całe ciało i umysł. (...)
W yungdrung bon podczas wykonywania pokłonów - nie chodzi mi tu o zwyczajowe trzy pokłony przed rozpoczęciem praktyki, przed nauczycielem, czy ołtarzem, ale te z nyndro, które sie zlicza - angażuje się ciało /pokłon/, mowę /modlitwa lub mantra/ i umysł /wizualizacja/... trudno w takim układzie odpłynąć, trzeba by się bardzo starać ;)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

kunzang pisze:W yungdrung bon podczas wykonywania pokłonów - nie chodzi mi tu o zwyczajowe trzy pokłony przed rozpoczęciem praktyki, przed nauczycielem, czy ołtarzem, ale te z nyndro, które sie zlicza - angażuje się ciało /pokłon/, mowę /modlitwa lub mantra/ i umysł /wizualizacja/...
W wadzrajanie tak samo.
kunzang pisze:(...) trudno w takim układzie odpłynąć
Chyba, ze w liczenie...
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: LordD »

albo w zmęczenie
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: jerez »

kunzang pisze:trudno w takim układzie odpłynąć, trzeba by się bardzo starać
da sie ;)
Awatar użytkownika
Jess
Posty: 290
Rejestracja: ndz gru 02, 2007 19:07

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: Jess »

wszystko sie da sie
Wszyscy dookoła.. a gdzie środek...? - zapytał żywy.

Czekając na odpowiedź umarł.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

albo poprostu sie zdekoncentrowac odplynac w jakies mysli. da sie
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Intraneus pisze:albo poprostu sie zdekoncentrowac odplynac w jakies mysli
No wlasnie. Bez tego trudno cokolwiek powiedziec o efektach praktyki.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Intraneus pisze:albo poprostu sie zdekoncentrowac odplynac w jakies mysli. da sie
No więc właśnie - kwestią jest to, czy praktykujesz, czy sobie folgujesz. Można podejść do pokłonów w nyndro od strony ''zaliczenia'' 111.111 pokłonów i tu - klepać modlitwę sobie a muzom folgując sobie w rozważaniach na dowolny temat i nie utrzymując wizualizacji a po odbębnieniu owych 111.111 mieć poczucie dobrze spełnionego wymogu. A można też rzetelnie praktykować. Kwestia podejścia - jak zwykle.
Jeżeli podczas praktyki pokłonów utrzymujesz poczucie ciała, głos jest zaangażowany w modlitwę a przestrzeń umysłu jest w stanie wizualizacji, to kwestia ''odpłynięcia'' - jak dla mnie - to jedno, a dekoncentracja, to drugie. Mogę się zdekoncentrować i utracić świadomość ciała, czy nie utrzymać wizualizacji, trudno jednak tego nie zauważyć, więc albo przerywam praktykę, albo z powrotem ustanawiam wizualizację, czy poczucie ciała i kontynuuję praktykę. Natomiast, gdy robię pokłony ''na odwal'', by zaliczyć wymaganą ilość, to jasne, że ''odpłynąć'' się da... bezproblemowo.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

kunzang pisze:Mogę się zdekoncentrować i utracić świadomość ciała, czy nie utrzymać wizualizacji, trudno jednak tego nie zauważyć, więc albo przerywam praktykę, albo z powrotem ustanawiam wizualizację, czy poczucie ciała i kontynuuję praktykę.
nom. pytanie co robisz z dalej. wracasz do liczenia sprzed momentu dekoncentracji, czy zaliczasz sobie ten odlot do puli całościowej? jakby się uprzeć, to trzeba by wrócić do liczby sprzed odlotu. natomiast jak dla mnie to liczba 111.111 jest sprawą symboliczną i nie ma co podchodzić do tego po aptekarsku. po prostu praktykujesz tak długo, az osiągniesz i ugruntujesz cel, co powinien chyba zweryfikować nauczyciel. niektórym starczy do tego 111.111, a innym to i robienie nyndro przez cale życie nie wystarczy
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Intraneus pisze:po prostu praktykujesz tak długo, az osiągniesz i ugruntujesz cel, co powinien chyba zweryfikować nauczyciel. niektórym starczy do tego 111.111, a innym to i robienie nyndro przez cale życie nie wystarczy
Ciekawe, ktorzy wtedy osiagaja i ugruntowuja cel - ci, ktorym wystarczylo 111.111 poklonow, czy ci, co robia do konca zycia nyndro...
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

atomuse pisze:Ciekawe, ktorzy wtedy osiagaja i ugruntowuja cel - ci, ktorym wystarczylo 111.111 poklonow, czy ci, co robia do konca zycia nyndro...
wszystko zależy od konkretnego egzemplarza pewnie
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: booker »

Intraneus pisze:
atomuse pisze:Ciekawe, ktorzy wtedy osiagaja i ugruntowuja cel - ci, ktorym wystarczylo 111.111 poklonow, czy ci, co robia do konca zycia nyndro...
wszystko zależy od konkretnego egzemplarza pewnie
Słyszałem, że niektórzy wykonują Nyndro (całe) kilkakrotnie.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Intraneus pisze:wszystko zależy od konkretnego egzemplarza pewnie
I pewnie od tego, co uzna sie za cel, i od nauczyciela, i i i...
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

booker pisze:Słyszałem, że niektórzy wykonują Nyndro (całe) kilkakrotnie.
zdarza sie. niektórzy robią je cale życie jako podstawową praktykę. zresztą w nyndro jest guru joga,a jako taka, to w sumie jest to dzogczen i jak ktoś został wprowadzony w naturalny stan i potrafi w nim przebywać, to nyndro z guru jogą jest pewnie dla niego kompletną praktyką
atomuse pisze:I pewnie od tego, co uzna sie za cel, i od nauczyciela, i i i...
i czy w ogóle jest jakiś cel...
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Intraneus pisze:i czy w ogóle jest jakiś cel...
... bo jak nie ma celu, to mozna tak w nieskonczonosc...
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

otoz to
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: booker »

No gdzies tam po drodze dobrze by bylo to wykumac. :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Intraneus pisze:nom. pytanie co robisz z dalej. wracasz do liczenia sprzed momentu dekoncentracji, czy zaliczasz sobie ten odlot do puli całościowej? jakby się uprzeć, to trzeba by wrócić do liczby sprzed odlotu.
Nie liczyłem pokłonów, gdy je praktykowałem - liczyłem co pewien czas ile m/w robię pokłonów w ciągu piętnastu minut i to było wyznacznikiem ilości. Na początku robiłem je wolno /może nawet bardzo wolno/ z czasem szybciej, tak więc ten przelicznik ulegał zmianie.
Zdarzało się /często na początku/, że traciłem poczucie ciała koncentrując się bardziej na wizualizacji, czy też wizualizacja była niepełna, lub żadna, jednak nie uważałem takich pokłonów za ''niezaliczone''.
Intraneus pisze:natomiast jak dla mnie to liczba 111.111 jest sprawą symboliczną i nie ma co podchodzić do tego po aptekarsku. (...)
To minimalna liczba jest - mantry, czy pokłony, zależne są od ilości.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: jerez »

kunzang pisze:Zdarzało się /często na początku/, że traciłem poczucie ciała koncentrując się bardziej na wizualizacji, czy też wizualizacja była niepełna, lub żadna, jednak nie uważałem takich pokłonów za ''niezaliczone''.
no dobra, ale jesli juz zdarzylo ci sie odplynac (nie zdekoncentrowac sie) to wliczales ten czas (bo za pomoca czasu liczyles poklony) czy nie? bo ja wliczalelm uznajac ze jest to normalny element przez ktory trzeba przejsc by go wyleliminowac i wracalem do praktyki. Potem coraz rzadziej sie to zdarzalo.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
jerez pisze:no dobra, ale jesli juz zdarzylo ci sie odplynac (nie zdekoncentrowac sie) to wliczales ten czas (bo za pomoca czasu liczyles poklony) czy nie?
Rzecz w tym, że mam uczulenie na wszelkiego typu odpłynięcia. Na początku, gdy czułem, że praktyka mi siada, znaczy, że za moment mogę zacząć odpływać, przerywałem ją na kilka, kilkanaście minut, lub w ogóle kończyłem sesję. Z czasem zacząłem podchodzić do niej bardziej forsownie, jednak w odpłynięcia nie popadałem, po prostu gubiłem albo wizję, albo poczucie ciała, z rzadka dźwięk.
jerez pisze:bo ja wliczalelm uznajac ze jest to normalny element przez ktory trzeba przejsc by go wyleliminowac i wracalem do praktyki. Potem coraz rzadziej sie to zdarzalo.
No więc właśnie - to kwestia czasu jest i nie ma co /wg mnie/ się tym przejmować, o ile podchodzi się do praktyki poważnie /nie mylić z nadęciem/.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: jerez »

kunzang pisze:Rzecz w tym, że mam uczulenie na wszelkiego typu odpłynięcia. Na początku, gdy czułem, że praktyka mi siada, znaczy, że za moment mogę zacząć odpływać, przerywałem ją na kilka, kilkanaście minut, lub w ogóle kończyłem sesję. Z czasem zacząłem podchodzić do niej bardziej forsownie, jednak w odpłynięcia nie popadałem, po prostu gubiłem albo wizję, albo poczucie ciała, z rzadka dźwięk.
czasem rowniez na chwile zmieniam praktyke na chwile np. robie jedno okrazenie mali z mantra starajac sie byc obecnym. Tak samo robilem w shine. Jesli za bardzo umsyl mi szalal koncetrowalem sie na dzwieku matnry lub po prostu mantrowalem starajac sie byc obecnym. Potem wracalem do praktyki. Dziala :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
jerez pisze:(...) Dziala :)
No :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Kilka dni temu zrobiłem kilkadziesiąt pokłonów - więcej nie dałem rady - i teraz dręczą mnie zakwasy w nogach, więc przez najbliższy czas chyba nie zrobię ani jednego pokłonu. :P
Awatar użytkownika
sosna_90
Posty: 12
Rejestracja: czw lip 17, 2008 16:50
Lokalizacja: Sadłowo
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: sosna_90 »

LordD pisze:Kilka dni temu zrobiłem kilkadziesiąt pokłonów - więcej nie dałem rady - i teraz dręczą mnie zakwasy w nogach, więc przez najbliższy czas chyba nie zrobię ani jednego pokłonu. :P
ja zacząłem w niedzielę - zrobiłem 108 (ledwo, ale dałem radę). następnego dnia miałem straszne zakwasy, ale zrobiłem kolejne 108 pokłonów i zakwasy się rozeszły :D robie te 108 codziennie rano i zakwasów brak - tak więc proponuje na zakwasy dalsze pokłony :)

pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:No gdzies tam po drodze dobrze by bylo to wykumac. :)
Znaczy się co?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

rozmowa na temat bycia obecnym została wydzielona TUTAJ
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze:
booker pisze:No gdzies tam po drodze dobrze by bylo to wykumac. :)
Znaczy się co?
Znaczy się swój kierunek.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
hermit
Posty: 738
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 22:40
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: hermit »

Witajcie, jak się macie?
iwanxxx pisze:Jak chcesz dobrze trzymać ręce, to trzymaj malę między kciukami a palcami wskazującymi (jeśli masz długą malę). Jak masz małą to to samo, tylko w jednej dłoni.
CZy długa mala nie jest za krótka, żeby jatrzymać w obu dłoniach, kiedy kładziesz je na podłodze? I jak pilnujesz, żeby Ci nie "przeciekała" między palcami? Pewnie kwestia wprawy, póki co obawiam się ,że bardzije bym się skupiał an tym, żeby mi gdzieś koralik nie "przeskoczył". Ale w sumie będąc skoncentrowanym liczenie do 108 w myślach nie jest szczególną sztuką. Jeśli się pomylę, to wracam do liczby, którą pamietam - bardziej istotna jest motywacja niż to, czy zrobię 118 pokłonów zamiast 108. (czy tak?)
LordD pisze:Kilka dni temu zrobiłem kilkadziesiąt pokłonów - więcej nie dałem rady - i teraz dręczą mnie zakwasy w nogach, więc przez najbliższy czas chyba nie zrobię ani jednego pokłonu.
fajnie chodzi się po schodach, prawda? ;-) To ciekawe, pierwszy raz jak zrobiłem 108 to następnego dnia chodziłem jak na szczydłach - ale to minęło. Teraz bardziej zależy jaki mam po prostu dzień - nie raz trudno jest zrobić 108, a czasami 540 nie jest wielkim problemem.
Mam pytanie - przy którym robi wam się ciepło? Choćbym nie wiem jak okno szeroko otwierał i jak zimno mi było na poczatku, to gdzieś przy osiemdziesiątym zaczyna ze mnie kapać, a wcale nie robię na czas. Jak jest chłodno, to całkiem pożadany efekt (trudno się tylko na początku zmusić), gorzej przy temperaturach jakie teraz panują.
pozdrawiam
m.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: booker »

hermit pisze:Mam pytanie - przy którym robi wam się ciepło?
Mnie kiedyś. gdy zaczynałem robić zenkowe pokłony, to tak od połowy nachodziły różne "energie", he he. Znaczy jakiś przypływ energii z okolicy tantienu, ciepło może i też.

Przeszło :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

hermit pisze:CZy długa mala nie jest za krótka, żeby jatrzymać w obu dłoniach, kiedy kładziesz je na podłodze?
Moja nie. Są różne długości mali - nie wiem jaką Ty masz, ale jak masz za krótką, to znaczy, że musisz inaczej trzymać :)
hermit pisze:I jak pilnujesz, żeby Ci nie "przeciekała" między palcami? Pewnie kwestia wprawy, póki co obawiam się ,że bardzije bym się skupiał an tym, żeby mi gdzieś koralik nie "przeskoczył".
Kwestia wprawy i odpowiednio dużych koralików :) w mali do pokłonów. Ja trzymam malę dosłownie pomiędzy kciukiem a kłykciem w wyprostowanej dłoni - można porządnie ścisnąć i nie wypada.
hermit pisze:Ale w sumie będąc skoncentrowanym liczenie do 108 w myślach nie jest szczególną sztuką. Jeśli się pomylę, to wracam do liczby, którą pamietam - bardziej istotna jest motywacja niż to, czy zrobię 118 pokłonów zamiast 108. (czy tak?)
Nie wiem :) Na moje 108 pokłonów to 108 pokłonów a nie 118 pokłonów. Czy nie? :)
hermit pisze:Mam pytanie - przy którym robi wam się ciepło? Choćbym nie wiem jak okno szeroko otwierał i jak zimno mi było na poczatku, to gdzieś przy osiemdziesiątym zaczyna ze mnie kapać, a wcale nie robię na czas. Jak jest chłodno, to całkiem pożadany efekt (trudno się tylko na początku zmusić), gorzej przy temperaturach jakie teraz panują.
No zawsze trochę się spocisz. Taki urok wysiłku fizycznego. Czy to problem?

Pzdr
Piotr
Piotter
Posty: 22
Rejestracja: śr lip 23, 2008 18:07
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: Piotter »

Jest inna metoda liczenia, która sprawdza się w moim przypadku ponieważ używanie mali u mnie odpada. Nie bardzo mogę jej używać ponieważ zakładam na dłonie wełniane rękawice albo stare zimowe skarpetki żeby mieć odpowiedni poślizg na desce do pokłonów i dla ochrony rąk. W związku z tym wziąłem 9 małych słoiczków z farbami modelarskimi i przekładam je lewej na prawą stronę deski po każdych 6-ciu pokłonach czyli po skończeniu mantry. Razem wychodzi 54, a kiedy wrócą tym samym sposobem z powrotem na lewo jest wymagane 108. Mogą to być dowolne przedmioty np. monety, kasztany itd. , jednak na tyle duże żeby dało się nimi manipulować w rekawicach. Cały cykl dokładnie wyglada tak: na końcu dechy tj. w zasięgu rąk w pozycj leżącej, leży sobie tych 9 przedmiotow. Koncentruję sie na konkretnym aspekcie Schronienia i robie pokłon. Po szóstym pokłonie, jeszcze leżąc przekładam przedmiot na druga strone dechy i wstaję. Narysowałem na kartce kratkowanego papieru tabelkę o rozmiarach 30 poziomych i 38 pionowych kratek (czyli z pewnym zapasem) i każdą wykonaną malę pokłonów zaznaczam w kratce kółkiem. Jeżeli nie daję już rady wytrzymałościowo to robie jeszcze pół mali i rysuję tylko półkole i dokańczam je następnym razem. Kartka wisi w widocznym miejscu i robi za poganiacz :P .
Jeżeli ktoś ma problemy z kolanami tak jak piszecie, a ja też je miałem, to mozna pokłon robić takim dość dynamicznym wślizgiem bez dotykania kolanami podłoża. Pochylam się do przodu dotykając dechy i ślizgając się na samych dłoniach wyprowadzam ciało do wyprostowanej pozycji takiej jak przy niskiej pompce i dopiero wtedy tułów i kolana kładę na podłożu. Następnie wyciągam ręce do przodu i dotykam czołem ziemi. Powrót do pozycji pionowej jest standardowy, z tym że na koniec wypycham biodra do tyłu i dosyć mocno odpycham sie rekami od deski, tak że prostuję sie właściwie siła rozpędu. To również oszczędza kolana. Minusem tej metody na początku jest to że zamiast kolan, bolą mięśnie brzucha i zmęczenie czuc głownie w ramionach, ale dość szybko ulegają wytrenowaniu i przestaje byc to problemem. Kolana warto oszczędzać bo paru moich kolegów( nie buddystów) miało operacje kolan i stad wiem ze wszelkie nadwyrężenia i urazy tego stawu sa mocno upierdliwe w zyciu i w leczeniu ( z operacjami włacznie).

Z pewnością Koledzy i Koleżanki bardziej zaawansowani w praktyce sami wiedzą lepiej to co napisałem, ale tacy bardziej zieloni jak ja może na tym skorzystają
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

Jeżeli ktoś ma problemy z kolanami tak jak piszecie, a ja też je miałem, to mozna pokłon robić takim dość dynamicznym wślizgiem bez dotykania kolanami podłoża.
Dla niewtajemniczonych - coś podobnego jest pod koniec tego filmiku:
http://pl.youtube.com/watch?v=yWG0aJgGv ... re=related

A tu wyjaśnienia symboliki w pokłonach buddyzmu tybetańskiego (nie wiem, na ile to wyjaśnienie jest uniwersalne dla poszczególnych szkół, ale jak dla mnie jest ciekawe, bo nikt mi nigdy tak szczegółowo nie tłumaczył znaczenia poszczególnych elementów pokłonów):
http://pl.youtube.com/watch?v=Na7Zd_g7x ... re=related
http://pl.youtube.com/watch?v=LI4xHU44P ... re=related
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Mi kolana dają znać głównie podczas wstawania z klęczek. Często w problemach z kolanami może pomóc ogólne wzmocnienie wszystkich mięśni nóg, to odciąży kolana.
Awatar użytkownika
sosnowiczanin
Posty: 412
Rejestracja: sob mar 03, 2007 15:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Bon
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: sosnowiczanin »

kolana to spory problem, można by się zastanowić czy nie odpuścić sobie półlotosu na jakiś czas przy praktykach ...
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: LordD »

sosnowiczanin pisze:kolana to spory problem, można by się zastanowić czy nie odpuścić sobie półlotosu na jakiś czas przy praktykach ...
Ja ostatnio wyluzowałem, siedziałem w półlotosie, ale mi noga drętwiała, więc siedzę sobie na luzie bardziej. O dziwo od siedzenia kolana mnie nie bolą, czy to lotos czy półlotos, bardziej problemem są drętwiejące nogi, na me kolana to jakoś wpływu nie ma.
Awatar użytkownika
tomo
Posty: 262
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 21:35
Lokalizacja: Tarnów

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: tomo »

A tak swoją drogą: czy ktoś oprócz mnie, ma przyjemność robić pokłony do 35 Buddów?
Wyślij list lub kartkę choremu dziecku:
http://marzycielskapoczta.pl
Awatar użytkownika
sosnowiczanin
Posty: 412
Rejestracja: sob mar 03, 2007 15:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Bon
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: sosnowiczanin »

w 1000cach Buddów Twoich 35 raczej się znajdzie :)
sadman108

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: sadman108 »

witam, polecam robienie poklonow, nawet jesli mialybybyc traktowane jako zwykla gimnastyka poranna :hurra:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: booker »

sosnowiczanin pisze:hehe, tp jest cała technologia....
ale 108 spokonie w myślach można zrobić z dokładniścią co do 10.
Spokojnie da się bez mali z dokładnością co do 1 :luka:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: LordD »

booker pisze:
sosnowiczanin pisze:hehe, tp jest cała technologia....
ale 108 spokonie w myślach można zrobić z dokładniścią co do 10.
Spokojnie da się bez mali z dokładnością co do 1 :luka:
Jak zrobić idealnie 108 bez mali? Liczyć w głowie? :)

Ja robię pokłony już od wielu miesięcy, a kondycja mi nie rośnie, wciąż mogę zrobić tylko 1/4 z 108, ew. 1/2 jak mam dobry dzień, po 108 kręci mi się w głowie, boli ciało, serce nawala, dostaje mdłości, i zalewa mnie zimny pot. :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: booker »

LordD pisze:
booker pisze:
sosnowiczanin pisze:hehe, tp jest cała technologia....
ale 108 spokonie w myślach można zrobić z dokładniścią co do 10.
Spokojnie da się bez mali z dokładnością co do 1 :luka:
Jak zrobić idealnie 108 bez mali? Liczyć w głowie? :)
Idealnie? To najlepiej robić :D
LordD pisze:Ja robię pokłony już od wielu miesięcy, a kondycja mi nie rośnie, wciąż mogę zrobić tylko 1/4 z 108, ew. 1/2 jak mam dobry dzień, po 108 kręci mi się w głowie, boli ciało, serce nawala, dostaje mdłości, i zalewa mnie zimny pot. :)
Może masz jakiś problem z sercem/krążeniem/płucami.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Pokłony

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

LordD pisze: Jak zrobić idealnie 108 bez mali? Liczyć w głowie? :)
Znam wersję z przekładaniem koraliczków lub ziarenek z jednego naczynia do drugiego. Odliczasz sobie np. 108 ziarenek, wkładasz do jednego naczynia i po każdym pokłonie przekładasz jedno ziarnko do drugiego naczynia. Jak to pierwsze jest puste, to wiesz, że zrobiłeś 108 pokłonów.

Koraliczki można też przekładać po zrobieniu jakiejś tam liczby pokłonów - jeżeli się recytuje przy każdym pokłonie np. wers mantry (a mantra ma kilka wersów), to np. po całej mantrze. Albo, jeżeli nie gubisz się w liczeniu do 10, to koraliczek można przełożyć po każdych 10-ciu pokłonach. itd. itp. Jak Ci najwygodniej, tak, żeby jak najmniej się rozpraszać tym liczeniem.

Jeżeli robisz pokłony w równym tempie, możesz też zmierzyć, ile czasu Ci zajmuje zrobienie danej liczby pokłonów i potem sprawdzać na zegarku, ile czasu minęło. Tyle, że to już jest liczenie trochę na oko.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”