Kiwanie sie poczas praktyki

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Igo »

Juz dawno to zauwazylem, ale teraz dopiero o tym pisze. Czy Wy rowniez zauwazyliscie takie zjawisko, ze wielu lamow tybetanskich "kiwa sie" podczas recytacji mantr, dawaniu lungow itp. ?

Chodzi mi o takie nieznaczne ruchy tulowia przod-tyl czy na boki.

Jako przyklad podam film Words of my perfect teacher 41 min 18 sek, w ktorym Dzongsar Khyentse Rinpoche wlasnie tak sie kiwa na boki podczas praktyki.

Inne przyklady: Garchen Rinpoche na tym klipie http://www.youtube.com/watch?v=HP9N5Px5_k8 czy Lama Gursam tutaj http://www.youtube.com/watch?v=8f-UOpOKanA

Zastanawiam sie czy w tantrze jest to dopuszczalne ? Bo w zazen czy szine nie jest.

Z drugiej strony, gdy np licze mantry na mali, po skonczeniu mali musze to jakos odznaczyc: zapis na kartce, przycisniecie guzika na komorce, przesuniecie monety czy kasztana etc. I wtedy nie ma szans na na calkowity bezruch powiedzmy w ciagi pol godziny.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Akurat na tych filmikach jakoś nie widać aby się bujali. Ale widziałem w sumie filmiki z takimi na maksa bujającymi się. :)
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Ja raz byłem na naukach jakiegoś Rinpocze z gelugpy, to kiwał się, że ho ho...
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Igo »

LordD pisze:Akurat na tych filmikach jakoś nie widać aby się bujali. Ale widziałem w sumie filmiki z takimi na maksa bujającymi się. :)
Prawda, nie kiwaja sie jakos ekstremalnie, ale troche tak. Nie moglem tak na goraco znalezc na youtube takich bardzo bujajacych sie :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Igo pisze:(...) Chodzi mi o takie nieznaczne ruchy tulowia przod-tyl czy na boki.
(...)
Zastanawiam sie czy w tantrze jest to dopuszczalne ? (...)
A zastanawiałeś się czym jest to powodowane?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Igo »

kunzang pisze:Witam
Igo pisze:(...) Chodzi mi o takie nieznaczne ruchy tulowia przod-tyl czy na boki.
(...)
Zastanawiam sie czy w tantrze jest to dopuszczalne ? (...)
A zastanawiałeś się czym jest to powodowane?
Pozdrawiam
kunzang
Tak. Np. moze jest to spowodowane tym, ze w tantrze, ktora jest sciezka transformacji energii, nie jest tak wazne calkiem nieruchome cialo, bo glowna praca odbywa sie na poziomie energii.

Ale nie wiem, to sa takie moje tylko przypuszczenia i spekulacje.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Może to rozruszowywuje zesztywniałe plecy po prostu. :) Albo to efekt jakby transu jakiegoś.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Igo pisze:
kunzang pisze:A zastanawiałeś się czym jest to powodowane?
Tak. Np. moze jest to spowodowane tym, ze w tantrze, ktora jest sciezka transformacji energii, nie jest tak wazne calkiem nieruchome cialo, bo glowna praca odbywa sie na poziomie energii. (...)
No więc w tym rzecz, że bezruch nie jest tu tak istotnym, z jednej strony, a z drugiej, przepływ energii /cokolwiek ''energia'' tu znaczy/ powodować może bezwiedny ruch ciała. A bywa, iż jest to po prostu związane z rytmem - dzieje się w takt recytowanej mantry, czy też tekstu przekazu danej tantry itp.
U siebie postrzegam to, gdy długo /np trzydzieści minut/ pracuję z jakąś mantrą. Ciało po prostu zaczyna się kiwać. Czasami jest to związane z ''pulsowaniem'' czakry serca, a czasami z ruchem spiralnym energii w górę, od podstawy ku koronie itd... itp.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Igo »

kunzang pisze: przepływ energii /cokolwiek ''energia'' tu znaczy/ powodować może bezwiedny ruch ciała.
Tez tak mam, ze w czasie praktyki z mantra czeste po prostu moje cialo ma samo chec bezwiednie drzec. Zawsze mam wtedy dylemat: pozwolic sobie na to czy powstrzymywac sie.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Igo pisze:
kunzang pisze: przepływ energii /cokolwiek ''energia'' tu znaczy/ powodować może bezwiedny ruch ciała.
Tez tak mam, ze w czasie praktyki z mantra czeste po prostu moje cialo ma samo chec bezwiednie drzec. Zawsze mam wtedy dylemat: pozwolic sobie na to czy powstrzymywac sie.
Nie zawracać sobie tym głowy, znaczy, pozwolić sobie na to.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

gibałem sie przy recytowaniu matry. to pozwala fajnie wyłapać jej rytm i pomaga się skoncentrować
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: MarS »

Gibać się ale nie polecieć w stransowanie.
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Igo »

Dzieki Wam :)
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: paolo »

Zjawisko to można wyjaśnić na dwa podstawowe uzupełniające się sposoby:
Pierwszy kiedy wchodzimy w głębszy stan umysłu używając terminologii zachodniej np. alfa
Wówczas ciało może wejść w stan kołysania się... Drugie wyjaśnienie, kiedy kanały energii, nie są w pełni oczyszczone, albo są zablokowane w skutek nieprawidłowej pozycji ciała, wówczas energia próbując utorować sobie drogę wprowadza ciało w ruch kołysania się, który ma pomóc w rozluźnieniu napiętych pleców, szczególnie okolicę obręczy barkowej. Jeśli przyjrzymy się uważnie tybetańskim mnichom to zauważymy, że prawidła pozycja medytacyjna nie należy do ich rutyny. Często mają lekko pochylone plecy co sprzyja tworzeniu się napięć w okolicy piersiowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Rzadko spotyka się by stosowali oni poduszki do medytacji czy specjalne pasy pomagające utrzymać prawidłowa sylwetkę podczas wielogodzinnych medytacji. Jeśli do tego dodamy, że zazwyczaj mają na bakier z aktywnością fizyczną(poza nielicznymi wyjątkami)... Chyba starczy na dziś...
dodam od siebie, że rzeczywiście recytacje tekstów praktyki, mantr użycie np. dzwonka czy damaru wszystko to bardzo silnie wpływa na ruch naszych energii. Łatwo wówczas wejść w stan kołysania się. Prostym antidotum jest utrzymywanie podczas praktyki uważności i rozluźnione ciało.
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
paolo pisze:Zjawisko to można wyjaśnić na dwa podstawowe uzupełniające się sposoby:
Pierwszy kiedy wchodzimy w głębszy stan umysłu używając terminologii zachodniej np. alfa
Wówczas ciało może wejść w stan kołysania się...
(...)
A mógłbyś szerzej opisać, jak to się dzieje w ramach pierwszego sposobu, tak jak szeroko opisałeś ten drugi sposób? :)
Są tylko te dwa podstawowe wyjaśnienia tego zjawiska - owego kiwania?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

paolo pisze:Jeśli przyjrzymy się uważnie tybetańskim mnichom to zauważymy, że prawidła pozycja medytacyjna nie należy do ich rutyny. Często mają lekko pochylone plecy co sprzyja tworzeniu się napięć w okolicy piersiowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Rzadko spotyka się by stosowali oni poduszki do medytacji czy specjalne pasy pomagające utrzymać prawidłowa sylwetkę podczas wielogodzinnych medytacji. Jeśli do tego dodamy, że zazwyczaj mają na bakier z aktywnością fizyczną(poza nielicznymi wyjątkami)... Chyba starczy na dziś...
Ciekawe, jak często korzystają z usług rehabilitantów :) Przepraszam, że się uśmiecham, ale trochę mnie rozbawiłeś. Podczas, gdy ja pękam w szwach na swojej poduszce medytacyjnej, lama przez wiele godzin siedzi sobie bez niej i nie sprawia wrażenia, że mu coś w tym przeszkadza. Spotkałam się w swojej praktyce (buddyzm tybetański) tylko z dwoma wskazaniami co do pozycji medytacyjnej: wyprostowany kręgosłup i rozluźnione ciało. Bardzo szybko odkryłam jednak, że pochylając się również można utrzymać wyprostowany kręgosłup. :)

Jak to właściwie jest z tymi poduszkami, kto je wymyślił: wschód, czy zachód?
paolo
Senior User
Posty: 398
Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: częstochowa
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: paolo »

GreenTea pisze:
paolo pisze:Jeśli przyjrzymy się uważnie tybetańskim mnichom to zauważymy, że prawidła pozycja medytacyjna nie należy do ich rutyny. Często mają lekko pochylone plecy co sprzyja tworzeniu się napięć w okolicy piersiowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Rzadko spotyka się by stosowali oni poduszki do medytacji czy specjalne pasy pomagające utrzymać prawidłowa sylwetkę podczas wielogodzinnych medytacji. Jeśli do tego dodamy, że zazwyczaj mają na bakier z aktywnością fizyczną(poza nielicznymi wyjątkami)... Chyba starczy na dziś...
Ciekawe, jak często korzystają z usług rehabilitantów :) Przepraszam, że się uśmiecham, ale trochę mnie rozbawiłeś. Podczas, gdy ja pękam w szwach na swojej poduszce medytacyjnej, lama przez wiele godzin siedzi sobie bez niej i nie sprawia wrażenia, że mu coś w tym przeszkadza. Spotkałam się w swojej praktyce (buddyzm tybetański) tylko z dwoma wskazaniami co do pozycji medytacyjnej: wyprostowany kręgosłup i rozluźnione ciało. Bardzo szybko odkryłam jednak, że pochylając się również można utrzymać wyprostowany kręgosłup. :)

Jak to właściwie jest z tymi poduszkami, kto je wymyślił: wschód, czy zachód?
Kłopoty z kręgosłupem nie są czym rzadkim w śród mnichów buddyjskich. Nie podam ci teraz konkretnych źródeł, bo raz że nie pamiętam a dwa mało mnie ten temat interesuje..
odczuwaj dobro
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Siedzący tryb życia to nie jest najzdrowsza opcja! :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
paolo pisze: Kłopoty z kręgosłupem nie są czym rzadkim w śród mnichów buddyjskich. Nie podam ci teraz konkretnych źródeł, bo raz że nie pamiętam a dwa mało mnie ten temat interesuje..
Zatem wychodzi na to, że wśród mnichów szkół tybetańskich, pominąwszy szkołę yungdrung bon, ponieważ w tej szkole są czymś rzadkim.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

kunzang pisze:Witam
paolo pisze: Kłopoty z kręgosłupem nie są czym rzadkim w śród mnichów buddyjskich. Nie podam ci teraz konkretnych źródeł, bo raz że nie pamiętam a dwa mało mnie ten temat interesuje..
Zatem wychodzi na to, że wśród mnichów szkół tybetańskich, pominąwszy szkołę yungdrung bon, ponieważ w tej szkole są czymś rzadkim.

Pozdrawiam
kunzang
a co ze stawami kolanowymi?
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Intraneus pisze: a co ze stawami kolanowymi?
Kiedyś rozmawiałem z Jongdzinem Tenzinem Namdakiem Rinpocze na temat tego, jak to właśnie jest z mnichami i joginami w tego typu sprawach. Jeżeli chodzi o mnichów, to w brew pozorom mają oni sporo ruchu. Co do joginów, to praktykują oni, czy to tsa lung, czy to trulkhor... kolana u nich problemem nie są, to my raczej /na zachodzie/ miewamy problemy z kolanami. Mnie właśnie ostatnio dopadł ten problem, ale tu wchodzi w grę duże osłabienie energetyczne i rozregulowanie w wiatrach - zacząłem intensywniej praktykować tsa lung i drugie ćwiczenie z śang śung /to ukierunkowane na błogość/ no i wraca wszystko do normy.
Problemy, czy to z kręgosłupem, czy ze stawami kolanowymi, tyczą się /jeśli już/ starszych osób - Jongdzin powiedział, że regularna praktyka pokłonów pozwala na zachowanie kondycji i unikniecie tego typu problemów. Dodatkowo powinno się dbać o właściwe funkcjonowanie wiatrów np poprzez ćwiczenia tsa lung.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
Lacho calad! Drego morn!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: booker »

Dorota pisze:a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
Powinno być tego sporo biorąc pod uwagę, że Zen jest fuzją buddyzmu z taoizmem, a ten drugi specjalizował się w sprawach zdrowia i sprawach długiego życia cielesnego ;)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
sosnowiczanin
Posty: 412
Rejestracja: sob mar 03, 2007 15:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Bon
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: sosnowiczanin »

dziwny temat. Wojtek Pluciński [kilka lat temu mówił, na wykładzie] że taki ruch jest wskazany ze względu na odczuwanie kanału centralnego.
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

Booker, a nie masz jakis blizszych inforamcji na ten temat? albo tytul ksiazki, czy cos takiego?
Lacho calad! Drego morn!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: booker »

Dorota pisze:Booker, a nie masz jakis blizszych inforamcji na ten temat? albo tytul ksiazki, czy cos takiego?
No taoistyczne takie gimnastyki specjalne - Tai Chi, Chi Kung. W tę stronę.

Zabawa bez nauczyciela w owe jest odradzana.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
sosnowiczanin pisze:dziwny temat. Wojtek Pluciński [kilka lat temu mówił, na wykładzie] że taki ruch jest wskazany ze względu na odczuwanie kanału centralnego.
Taki ruch ma wachlarz powodów różnych do wyboru, które są jego przyczyną. I taki powód jak podałeś, także - haczykiem jest tu to, czy podczas takiego ruchu jesteś świadom kanału centralnego /czy w nim spoczywasz/.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: jw »

Temat pokrewny: kołyska czarownic
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82yska_czarownic
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Dlatego nie ma co się kiwać, bo to sprzyja wpadnięciu w trans, który raczej nie jest sednem buddyjskiej medytacji. W sumie to najlepiej zapytać się o to samych kiwających się mistrzów.
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: MarS »

a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?

Powinno być tego sporo biorąc pod uwagę, że Zen jest fuzją buddyzmu z taoizmem, a ten drugi specjalizował się w sprawach zdrowia i sprawach długiego życia cielesnego ;)

Co wiecie na temat czegoś takiego?

http://www.youtube.com/watch?v=M66BHJa6Y9c
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

MarS pisze:
a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?

Powinno być tego sporo biorąc pod uwagę, że Zen jest fuzją buddyzmu z taoizmem, a ten drugi specjalizował się w sprawach zdrowia i sprawach długiego życia cielesnego ;)

Co wiecie na temat czegoś takiego?

http://www.youtube.com/watch?v=M66BHJa6Y9c
Słowo 禪 oznacza po prostu medytację, więc to, że ktoś coś qigong-podobnego nazywa zen, nie świadczy o związkach z buddyzmem.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
LordD pisze:Dlatego nie ma co się kiwać, bo to sprzyja wpadnięciu w trans, który raczej nie jest sednem buddyjskiej medytacji. W sumie to najlepiej zapytać się o to samych kiwających się mistrzów.
No pytałem się właśnie nauczycieli i niektóre z wyjaśnień tu przedstawiłem. Jak dla mnie, istotnym jest tu w związku z czym ma miejsce owo kiwanie.
A co do transu, to jasnym jest /tak sądzę/, że jest on w buddyzmie na cenzurowanym, choć można by rzec: jest trans - dobrze; nie ma transu - dobrze... no ale wtedy znaczy to tyle, że spoczywamy w naturze buddy, a jeśli nie, to bywa, iż ma lub nie ma miejsca trans, a ów trans jest wtedy niewskazanym.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

MarS pisze:
Co wiecie na temat czegoś takiego?

http://www.youtube.com/watch?v=M66BHJa6Y9c

mnie sie to kojazy z jakimis new age'owymi medytacjami, wizualizacjami itp. PEwnie nie ma w tym nic zlego, ale raczej watpie czy to rzeczywiscie przynosi jakies rezultaty, a jesli już cos pomaga, to myśle, że nie te ruchy ale wiara w to ze one rzeczywiscie działają. Znacznie wieksze zaufanie mialabym do jogi czy do tai chi- przynajmniej wiadomo ze nikt sobie tego od tak nie wymyslil, maja dlugą tradycje i przynajmniej dla mnie sa bardziej wiarygodne :) No i w ogole ja jestem wielka zwolenniczka jogi - wyginaj smiało ciało :super:
Lacho calad! Drego morn!
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

Dorota pisze: mnie sie to kojazy z jakimis new age'owymi medytacjami, wizualizacjami itp. PEwnie nie ma w tym nic zlego, ale raczej watpie czy to rzeczywiscie przynosi jakies rezultaty, a jesli już cos pomaga, to myśle, że nie te ruchy ale wiara w to ze one rzeczywiscie działają. Znacznie wieksze zaufanie mialabym do jogi czy do tai chi- przynajmniej wiadomo ze nikt sobie tego od tak nie wymyslil, maja dlugą tradycje i przynajmniej dla mnie sa bardziej wiarygodne :) No i w ogole ja jestem wielka zwolenniczka jogi - wyginaj smiało ciało :super:
Qigong też ma długą tradycję. O ile to na filmiku to qigong (nie znam się, wiem tylko, że tam też są bardzo powolne minimalne ruchy i pracuje się z energią). Mam znajomą, która zajmuje się tym od jakiś 2 lat i mówi, że silnie odczuwa te ćwiczenia (w energetycznym sensie) i że spotkała na warsztatach ludzi, którym to bardzo pomogło w problemach zdrowotnych.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Dorota pisze:a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
W Kwan Um mamy Soen Yu.
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: MarS »

Spytałem co wiecie na ten temat bo w nazwie ma "ritsu zen"
Tak wogóle to popularna pozycja w energetycznych praktykach i sztukach walki chin.
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

stworzenie pisze:Qigong też ma długą tradycję.
nie wiedziałam :th:
W Kwan Um mamy Soen Yu.
dzięki za link :) bardzo mi sie cwiczenia podobaja :padam:
Lacho calad! Drego morn!
janbezram
Posty: 92
Rejestracja: czw lut 08, 2007 14:49

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: janbezram »

wizualizacjami itp.
W buddyzmie nie stosuje się wizualizacji?
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

janbezram pisze:
wizualizacjami itp.
W buddyzmie nie stosuje się wizualizacji?
Stosuje :) ale nie tylko w buddyzmie, Dorota miała na myśli new age

pozdrawiam, gt
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: Igo »

Pozostajac w temacie tego watku mam nastepujace pytanie do zenkow z Kwan Um /dlatego z Kwan Um, ze z tego co wiem w tej szkole praktykuje sie z imieniem Bodhisattwy wspolczucia, a poza tym przedstawiciele tej szkoly obecni sa na forum/.

Jak to u Was jest z kiwaniem sie podczas formalnej praktyki siedzacej z mantra Kwan Seum Bosal ? Czy kiwanie sie jest wtedy dopuszczalne czy tez nie ?

Osobna kwestia do innego watku: roznica miedzy mantrami a tzw. dharani czy tez intonowaniem imion Buddow i Bodhisttwow lub spiewaniem sutr.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Igo pisze:Osobna kwestia do innego watku: roznica miedzy mantrami a tzw. dharani czy tez intonowaniem imion Buddow i Bodhisttwow lub spiewaniem sutr.
To morze załóż taki osobny temat :luka: Albo zapoznaj się np z tym wątkiem i tam zapytaj Recytacja imienia buddy lub mantry.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
TeZeT
Posty: 846
Rejestracja: pn sty 08, 2007 21:20
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Brak

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: TeZeT »

To morze załóż
Na skromny początek to może jezioro niech założy, a nie od razu morze ;-)

W temacie: tutaj chyba chodzi o moc symboli, prawda ? W sensie: krzyż może być takim symbolem, bo wielu ludzi nadaje mu moc swoją wiarą - podobnie jest chyba z mantrami ?

Co do samego kiwania - czy nie jest to taka trochę próba uzyskania idealnej równowagi/wyważenia ciała będącej kolejnym symbolem - harmonii ?
Cały czas jest teraz.
zalew
Posty: 31
Rejestracja: śr paź 11, 2006 19:08
Tradycja: Theravada

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: zalew »

Nie buja was jak medytujecie? Ja jak mi sie aktywuje czakra podstawy to zaczynam sie bujac :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Kiwanie sie poczas praktyki

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
TeZeT pisze: W temacie: tutaj chyba chodzi o moc symboli, prawda ? W sensie: krzyż może być takim symbolem, bo wielu ludzi nadaje mu moc swoją wiarą - podobnie jest chyba z mantrami ?
Jak to jest z mantrami jest omawiane tutaj - Mantrowanie

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”