Wpływ umysłu na ciało

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

ożeh
Posty: 15
Rejestracja: sob maja 26, 2007 13:09

Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: ożeh »

Interesuje mnie w jaki sposób nauki buddyjskie tłumaczą szczegółowo oddziaływanie konkretnych myśli, emocji na funkcjonowanie ciała.

Może ktoś zna jakieś publikacje najlepiej w języku polskim lub angielskim?

Jeśli jakiś szanowny forumowicz ma jakąś wiedzę w tym temacie również odpowiedzi mile widziane.


Pozdrawiam,

ożeszek


PS (szczególnie temat przyczyn chorób czy dolegliwości)
all you need is love
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

A mi się wydawało że kiedyś spotkałem się z naukami w stylu: Ciało to umysł, umysł to ciało.
Może ktoś rozwieje moje wątpliwości... co do tego czy to możliwe że ktoś tak kiedyś nauczał (mówię tu oczywiście o nauczycielach buddyjskich).
Pozdrawiam
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
ożeh
Posty: 15
Rejestracja: sob maja 26, 2007 13:09

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: ożeh »

Moim celem nie jest wprowadzanie nowego nurtu dualistycznego do filozofii buddyjskiej (umysł w opozycji do ciała :) ). Chodzi mi tylko o zależności.

Pozdrawiam,

ożeszek
all you need is love
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

ożeh pisze:PS (szczególnie temat przyczyn chorób czy dolegliwości)
Czy chodzi o coś takiego?
lepsze pisze:A mi się wydawało że kiedyś spotkałem się z naukami w stylu: Ciało to umysł, umysł to ciało.
Może ktoś rozwieje moje wątpliwości... co do tego czy to możliwe że ktoś tak kiedyś nauczał (mówię tu oczywiście o nauczycielach buddyjskich).
Może Andrzej Piotrowski PSN podczas tego warsztatu?
W pewnym momencie PSN wspomina, by w praktyce nie rozdzielać ciała i umysłu.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: moi »

ożeh pisze:Interesuje mnie w jaki sposób nauki buddyjskie tłumaczą szczegółowo oddziaływanie konkretnych myśli, emocji na funkcjonowanie ciała.

Może ktoś zna jakieś publikacje najlepiej w języku polskim lub angielskim?

Jeśli jakiś szanowny forumowicz ma jakąś wiedzę w tym temacie również odpowiedzi mile widziane.


Pozdrawiam,

ożeszek


PS (szczególnie temat przyczyn chorób czy dolegliwości)

Nie są to może odpowiedzi ściśle w duchu nauk buddyjskich, choć mocno związane z buddyzmem, bo ich autorem jest Wojciech Eichelberger - praktykujący buddysta i jeden z bardziej znanych psychoterapeutów w Polsce. Nie wiem, czy w Twojej rodzinie, wśród znajomych ktoś czyta "Zwierciadło". W kilku ostatnich numerach W.Eichelberger bardzo ciekawie pisał o odczuciach związanych z ciałem i świadomością, obecnością. Pomyślałam sobie, że może Cię to zainteresuje.
Znalazłam też linki do tych artykułów - są to tylko fragmenty, mimo to, według mnie warto na nie rzucić okiem, co być może zaowocuje dotarciem do ich pełnej wersji, drukowanej:
http://www.zwierciadlo.pl/zycie-wewnetr ... eniem.html
http://www.zwierciadlo.pl/zycie-wewnetr ... esc-1.html
http://www.zwierciadlo.pl/zycie-wewnetr ... esc-2.html
http://www.zwierciadlo.pl/zycie-wewnetr ... zkowa.html

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

Yaksa Yorae Bul czyta sie : Jaksa Jore Bul ? Ktoś może wie?? - czy to moze być recytowane jako mantra Buddy Medycyny??

a sam temat jest bardzo ciekawy, sama, jakis czas temu, kombinowalam troche z technikami samouzdrawiania ( nie buddyjskimi) ale efekty byly tak wlasciwe zadne. albo nie mam talentu, albo techniki byly bledne. Teraz staram sie o tym zbytnio nie myslec, robić poklony, siedziec w zazen i Kwan Seum Bosal ;)
Lacho calad! Drego morn!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

Dorota pisze:Yaksa Yorae Bul czyta sie : Jaksa Jore Bul ? Ktoś może wie?? - czy to moze być recytowane jako mantra Buddy Medycyny??
Na to wygląda.
Ogólnie, oprócz wspomniena tych mantr w tamtym tekście, niewiele jest do znalezienia. Nie znalazłem np. żeby była jakaś pieśni (jak np. Kwan Seum Bosal) czy może jakaś Dharani. Mało trochę informacji. Szkoda.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ożeh
Posty: 15
Rejestracja: sob maja 26, 2007 13:09

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: ożeh »

Dzięki moi. :namaste:

Nadal jestem jednak ciekaw czy ktoś wrzuci jakieś przykłady. Oczywiście wiadomo, że w zdrowym ciele zdrowy umysł i odwrotnie :D (wiem wiem, uproszczenie), ale wciąż pociągają mnie szczegóły. Takie jak np. wpływ przerośniętej dumy na problemy z kolanami.. Zastanawia mnie z jakimi emocjami czy tendencjami powiązane są dane funkcje życiowe, narządy itd..

Mam zamiar zajrzeć do medycyny chińskiej czy tybetańskiej, ale najbardziej interesujące byłyby dla mnie wyjaśnienia buddyzmu jako takiego.

Pozdrawiam,

ożeszek
all you need is love
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: jw »

Nie dko końca w temacie, ale może się do czegoś przyda... W książkach:
"Emocje destrukcyjne" - Daniel Goleman
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=312

oraz

"W obronie szczęścia" - Matthieu Ricard
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=795

opisano badania mózgu medytujących itp... przeprowadzone między innymi metodą fMRI.

Ponadto ciekawe artykuły:

Mózg źródłem świadomości? - Peter Malinowski
http://diamentowadroga.pl/dd33/mozg_zrodlem_swiadomosci

Wpływ medytacji na temperaturę ciała - William J. Cromie
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=781

Można przeszukac również google na hasła "fMRI buddhism", pojawi się np. to:
http://www.mindandlife.org/collaboration.html
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Dorota pisze:Yaksa Yorae Bul czyta sie : Jaksa Jore Bul ? Ktoś może wie?? - czy to moze być recytowane jako mantra Buddy Medycyny??
Dorota, przeczytaj Sutrę Wielkiej Dharani i zastanów się, czy jest sens mnożyć te wszystkie recytacje i szukać nowych, skoro jest coś takiego jak Wielka Dharani:
http://www.fodian.net/world/dabei_sutra.htm

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

no ja nie mowie ze mam zamiar mnozyc ;) z ciekawosci sie pytam tylko :)
Lacho calad! Drego morn!
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Dorota pisze:no ja nie mowie ze mam zamiar mnozyc ;) z ciekawosci sie pytam tylko :)
To jeszcze w ramach zaspakajania ciekawości dodam, że Yaksa Yorae Bul jest po prostu sino-koreańskim imieniem Buddy Medycyny. Yaksa to jest 藥師, czyli dosłownie "mistrz uzdrawiania", yorae to jest 如來, czyli tathagata, a bul to jest 佛 czyli Budda. Nie spotkałem się natomiast z tą praktyką w Kwan Um - być może DSSN tylko wspomniał o tym w wywiadzie, ale nie dawał takiej praktyki.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

ożeh pisze:Mam zamiar zajrzeć do medycyny chińskiej czy tybetańskiej, ale najbardziej interesujące byłyby dla mnie wyjaśnienia buddyzmu jako takiego.
W takim razie Abhidharma (Abhidhamma), jak sądze.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:
ożeh pisze:Mam zamiar zajrzeć do medycyny chińskiej czy tybetańskiej, ale najbardziej interesujące byłyby dla mnie wyjaśnienia buddyzmu jako takiego.
W takim razie Abhidharma (Abhidhamma), jak sądze.
Abhidharma (która?) czy Abhidhamma? Zdecyduj się (bookera)? :D
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:
booker pisze:
ożeh pisze:Mam zamiar zajrzeć do medycyny chińskiej czy tybetańskiej, ale najbardziej interesujące byłyby dla mnie wyjaśnienia buddyzmu jako takiego.
W takim razie Abhidharma (Abhidhamma), jak sądze.
Abhidharma (która?) czy Abhidhamma? Zdecyduj się (bookera)? :D
Nie wiem która. Powinno być. Która? :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

booker pisze:
iwanxxx pisze:
booker pisze:
ożeh pisze:Mam zamiar zajrzeć do medycyny chińskiej czy tybetańskiej, ale najbardziej interesujące byłyby dla mnie wyjaśnienia buddyzmu jako takiego.
W takim razie Abhidharma (Abhidhamma), jak sądze.
Abhidharma (która?) czy Abhidhamma? Zdecyduj się (bookera)? :D
Nie wiem która. Powinno być. Która? :)
A ja wiem? Chyba żadnej nie da się czytać :D Podobno Daniel Goleman napisał w jakieś książce o Abhidharmie (nie wiem której) w kontekście współczesnej psychologii.
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

dodam, że Yaksa Yorae Bul jest po prostu sino-koreańskim imieniem Buddy Medycyny
no wlasnie to mnie zaciekawilo :)
Lacho calad! Drego morn!
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:A ja wiem? Chyba żadnej nie da się czytać :D Podobno Daniel Goleman napisał w jakieś książce o Abhidharmie (nie wiem której) w kontekście współczesnej psychologii.
W sumie to nie spotkałem się z czymś takim jak taka mapka, bo o to chyba pyta ożeh, gdzie było by napisane np. problemy w relacji do umysłu jak np. reumatyzm - duma, słabe zęby - pycha, wątroba - chciwość, hemoroidy - zazdrość....itd.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Dorota pisze:
dodam, że Yaksa Yorae Bul jest po prostu sino-koreańskim imieniem Buddy Medycyny
no wlasnie to mnie zaciekawilo :)
Jego ślubowania, działanie są opisane w Sutrze Buddy Medycyny:
http://www.buddhanet.net/pdf_file/medbudsutra.pdf
Awatar użytkownika
Dorota
Posty: 427
Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
Płeć: kobieta
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Lokalizacja: Łódź

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: Dorota »

Sutrze Buddy Medycyny
juz ja kiedys czytałam, ale moze przyda sie innym odwiedzajacym ten watek ;)
Lacho calad! Drego morn!
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: moi »

iwanxxx pisze: Podobno Daniel Goleman napisał w jakieś książce o Abhidharmie (nie wiem której) w kontekście współczesnej psychologii.
"Uzdrawiające emocje" - ale już ją podarowałam komuś. Warto sięgnąć do tej książki, to zapis rozmów Dalajlamy z lekarzami, filozofami i terapeutami na temat zdrowia fizycznego i psychicznego oraz ich wpływu na nas, nasze emocje i wybory.
booker pisze: W sumie to nie spotkałem się z czymś takim jak taka mapka, bo o to chyba pyta ożeh, gdzie było by napisane np. problemy w relacji do umysłu jak np. reumatyzm - duma, słabe zęby - pycha, wątroba - chciwość, hemoroidy - zazdrość....itd.
Ja się spotkałam. Ksiązka nosiła tytuł "Medycyna orientalna" i była czymś w rodzaju skryptu, wydanym na początku lat 90-tych. Książka bardzo dobra merytorycznie, jak mi mówiły osoby studiujące medycynę, choć pewne rzeczy były dla mnie szokujące (diagnoza na podstawie wyglądu języka, irydologia, itd).

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

moi pisze:
booker pisze: W sumie to nie spotkałem się z czymś takim jak taka mapka, bo o to chyba pyta ożeh, gdzie było by napisane np. problemy w relacji do umysłu jak np. reumatyzm - duma, słabe zęby - pycha, wątroba - chciwość, hemoroidy - zazdrość....itd.
Ja się spotkałam. Ksiązka nosiła tytuł "Medycyna orientalna" i była czymś w rodzaju skryptu, wydanym na początku lat 90-tych. Książka bardzo dobra merytorycznie, jak mi mówiły osoby studiujące medycynę, choć pewne rzeczy były dla mnie szokujące (diagnoza na podstawie wyglądu języka, irydologia, itd).
Pamiętasz może którzy mistrzowie buddyjskicy ją napisali?
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: moi »

booker pisze:
moi pisze:
booker pisze: W sumie to nie spotkałem się z czymś takim jak taka mapka, bo o to chyba pyta ożeh, gdzie było by napisane np. problemy w relacji do umysłu jak np. reumatyzm - duma, słabe zęby - pycha, wątroba - chciwość, hemoroidy - zazdrość....itd.
Ja się spotkałam. Ksiązka nosiła tytuł "Medycyna orientalna" i była czymś w rodzaju skryptu, wydanym na początku lat 90-tych. Książka bardzo dobra merytorycznie, jak mi mówiły osoby studiujące medycynę, choć pewne rzeczy były dla mnie szokujące (diagnoza na podstawie wyglądu języka, irydologia, itd).
Pamiętasz może którzy mistrzowie buddyjskicy ją napisali?
Niestety, nie pamiętam autora. Ale książka była swojego czasu kultowa, mam nadzieję, że wiele osób ją pamięta. Nie była to książka pseudonaukowa, albo new age'owa (jeśli tego się obawiasz), tylko tłumaczenie starych tekstów, dotyczących medycyny chińskiej.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

moi pisze: Nie była to książka pseudonaukowa, albo new age'owa (jeśli tego się obawiasz), tylko tłumaczenie starych tekstów, dotyczących medycyny chińskiej.
Medycna chińska jest o wiele starsza niż buddyzm. Pytałem tylko o związek tego skrtyptu z buddyzmem, bo o to pytał ożeh. :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem

Co do medycyny chińskiej - nie wiem czy o coś takiego chodzi, że np kiedy nerki są w pełni sił, cztery kończyny zachowują sprawność, powiększa się wiedza etc. Te wszystkie zależności (powiązane z zasadami jin-jang, meridianami, etc) można znaleźć w Księdze wnętrzności Żółtego Cesarza (nie wiem czy to tłumaczenie istnieje).

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: moi »

booker pisze:
moi pisze: Nie była to książka pseudonaukowa, albo new age'owa (jeśli tego się obawiasz), tylko tłumaczenie starych tekstów, dotyczących medycyny chińskiej.
Medycna chińska jest o wiele starsza niż buddyzm. Pytałem tylko o związek tego skrtyptu z buddyzmem, bo o to pytał ożeh. :)
Precyzując, Ożeh pytał o to, "w jaki sposób nauki buddyjskie tłumaczą szczegółowo oddziaływanie konkretnych myśli, emocji na funkcjonowanie ciała". Czy np. tai chi łączy się z zen? Znajdziesz osoby, które odpowiedzą ci, że "bez wątpienia tak" i drugą frakcję, która powie, ze to różne kwiatki w tym samym bukiecie.
Na pewno człowiek stanowi psychosomatyczna całość. Nie da się dolegliwości fizycznych rozpatrywać bez ich powiązań z psychiką. Zły stan psychiki skutkuje prawie zawsze dolegliwościami ze strony ciała. Medycyna, którą nazywamy konwencjonalną, skupia się na leczeniu widocznych objawów, często pomijając przyczynę. Dlatego trafność diagnozy zależy od ilości materiału porównawczego (czyli doświadczenia) jakim dysponuje lekarz. A jeśli ktoś ma nietypowe objawy, leczenie może być bardzo długie i często nieskuteczne. Np. ZJD (zespół jelita drażliwego) jest często leczony pod kątem chlamydii, wrzodów żołądka, endometriozy itp., bo dają podobne objawy - silne bóle brzucha, bez innych widocznych powiązań. A jest efektem silnie przeżywanych emocji (niekoniecznie stresów, po prostu to kwestia innego rodzaju wrażliwości, czy raczej nadwrażliwości na otaczające nas bodźce). Gdyby nasi lekarze chcieli nas dobrze leczyć, zaczęliby od ankiety, w której byłyby pytania o tryb życia, dietę, hobby, sposób spędzania wolnego czasu, ważne wydarzenia, które ostatnio przeżyliśmy, itp. Osobiście dodałabym jeszcze pytanie na temat ulubionego filmu i ulubionej książki - bo to też wiele mówi o człowieku ;)
Zauważmy, że kiedyś ludzie zwyczajowo leczyli się w klasztorach. Tak samo było pewnie w innych religiach - pewnie i w buddyzmie także. Wśród wykształconych osób duchownych, bez względu na ich orientację religijną, wiedza na temat zależności ciała i umysłu nie była jakąś fanaberią, tylko czymś bardzo namacalnym, sprawdzalnym.
Pewnie, że nie da się stworzyć takiego spisu, jakiego szuka Ożeh (ból kolan- egocentryzm, reumatyzm - słaby charakter, itp), chociażby dlatego, że każdy ma inne uwarunkowania i inaczej reaguje na podobne problemy. Niemniej jednak, każda dolegliwość fizyczna jest w jakiś sposób powiązana z psychiką. Co jest tu skutkiem, co przyczyną - sądzę, że tego typu dylematy mógł rozwiązywać tylko ktoś bardzo doświadczony, Jednak ta książka, o której wspomniałam "Diagnostyka wizualna orientu" przekonała mnie, że te powiązania są bardzo silne, o wiele silniejsze, niż my, wychowani w kulturze Zachodu jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. I W. Eichelberger o tym samym pisze. Tyle tylko, że językiem współczesnego psychoterapeuty, a nie nauczyciela buddyjskiego.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
ożeh pisze:Interesuje mnie w jaki sposób nauki buddyjskie tłumaczą szczegółowo oddziaływanie konkretnych myśli, emocji na funkcjonowanie ciała.

Może ktoś zna jakieś publikacje najlepiej w języku polskim lub angielskim?
''Leczenie formą, energią i światłem'' Tenzin Wangyal Rinpocze

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

moi pisze:Czy np. tai chi łączy się z zen? Znajdziesz osoby, które odpowiedzą ci, że "bez wątpienia tak" i drugą frakcję, która powie, ze to różne kwiatki w tym samym bukiecie.
I znajdziesz też trzecią frakcję, która powie "nie, nie łączy się - zen nie jest ścieżką kontrolowania chi w celach zapewnienia sobie nieśmiertelności".
moi pisze:Pewnie, że nie da się stworzyć takiego spisu, jakiego szuka Ożeh (ból kolan- egocentryzm, reumatyzm - słaby charakter, itp), chociażby dlatego, że każdy ma inne uwarunkowania i inaczej reaguje na podobne problemy.
Co do problemów z kolanami vs. duma słyszałem, iż "tybetańczycy powiadają", że tak to ujmę.
Więc możliwe, iż jakiś zestaw takich no, ogólników istnieje.
moi pisze: W. Eichelberger o tym samym pisze. Tyle tylko, że językiem współczesnego psychoterapeuty, a nie nauczyciela buddyjskiego.
Jak rozumiem w tym wątku i w tym panelu chodziło nam o podejście buddyjskie.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

ożeh pisze:Interesuje mnie w jaki sposób nauki buddyjskie tłumaczą szczegółowo oddziaływanie konkretnych myśli, emocji na funkcjonowanie ciała.
Główne dzieło medycyny tybetańskiej to „Gyud Zhi” (Gjyszi), czyli „Ambrozjowa tantra serca: tajemne ustne wprowadzenie w osiem gałęzi wiedzy o leczeniu”. Dotarło do Tybetu w VIII wieku, dzięki Guru Rinpocze, a uchronił je przed zniszczeniem lekarz Juthog Jonten Gonpo.

Medycyny nauczano tutaj na czterech poziomach – od najmniej do najbardziej inwazyjnych. Pierwszy poziom dotyczył zmiany stylu życia (dieta, higiena, wypoczynek), drugi i trzeci jakiejś nagłej sytuacji konkretnej osoby (przy założeniu, że dobry styl życia jest warunkiem, by nie popaść znowu w kłopoty), przy czym na drugim poziomie usuwano toksyny (odmładzano pacjenta), a na trzecim wykonywano bardziej radykalne zabiegi (akupunktura, moksa, także zdarzały się chirurgiczne). Natomiast ostatni poziom, najbardziej inwazyjny, dotyczył medycyny duchowej. I na tym właśnie poziomie, moim zdaniem, powinieneś poszukać odpowiedzi na swoje pytanie. Z jednej strony zwraca się tutaj uwagę na bycie w pełni świadomym własnych wyborów i decyzji, które doprowadziły do choroby, na wzięcie odpowiedzialności za nie - chodzi tu o bezpośrednie przyjrzenie się własnym umysłowym tendencjom pochodzącym z tzw. trzech trucizn i zdobycie wiedzy dającej podstawę do zobowiązań inicjujących zmianę. Ta niezbędna podstawa miała być punktem wyjścia do rozpoczęcia duchowej praktyki pomagającej przekształcić wspomniane trzy trucizny: przywiązanie, gniew i niewiedzę. Przyczyn wszystkich chorób dopatrywano się właśnie w tych trzech truciznach, których fizjologicznym przejawem były podstawowe energie ciała: begen (skr. kapha, śluz), tripa (skr. pitta, żółć) i lung (skr. vata, wiatr). Trzy rodzaje połączonych ze sobą energii tworzyły w rezultacie swoistą kombinację wpływającą na sposób, w jaki konkretna osoba przetwarzała informacje, wyrażała emocje i przejawiała własną duchowość. Leczenie dostosowywano do konkretnego typu zakłóceń w przepływie tych energii. Masz więc tutaj ewidentną „duchowość ciała”, takie połączenie czynników psychicznych i somatycznych, które na wyjściu dają zależną od siebie całość.

Tę garść informacji zaczerpnęłam z dwóch artykułów w „Diamentowej Drodze” nr 41/2007 i nr 37/2005.

Pozdrawiam, gt
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

booker pisze:
moi pisze: W. Eichelberger o tym samym pisze. Tyle tylko, że językiem współczesnego psychoterapeuty, a nie nauczyciela buddyjskiego.
Jak rozumiem w tym wątku i w tym panelu chodziło nam o podejście buddyjskie.
Wojtek Eichelberger z Jackiem Santorskim i kilkoma innymi terapeutami stworzyli swego czasu bodaj pierwszą szkołę psychoterapeutyczną, w której szczególną wagę przywiązywano do pracy z ciałem (rozwijano podejście nazywane analizą bioenergetyczną na bazie koncepcji "duchowości ciała" stworzonej przez Alexandra Lowena i Wilhelma Reicha). Nie przypadkiem w tych dawnych czasach (sprawdzę, kiedy to było) posiłkowano się tutaj także wiedzą buddyjską, bowiem stanowiła ogromną inspirację. Widziałam na własne oczy skrypty wydane własnym sumptem przez tę szkołę, w których były przedruki wykładów buddyjskich nauczycieli (spróbuję do nich dotrzeć). Wojtek oficjalnie przyznawał się wówczas do praktykowanego buddyzmu, o Jacku Santorskim krążyły tylko plotki, nikt nic dokładnie nie wiedział. Jednak ośrodek buddyjski w Falenicy w tych wczesnych latach funkcjonowania słynnej szkoły psychoterapeutycznej Jacka Santorskiego był dość popularny.

pzdr, gt
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

GreenTea pisze:
booker pisze:
moi pisze: W. Eichelberger o tym samym pisze. Tyle tylko, że językiem współczesnego psychoterapeuty, a nie nauczyciela buddyjskiego.
Jak rozumiem w tym wątku i w tym panelu chodziło nam o podejście buddyjskie.
Wojtek Eichelberger z Jackiem Santorskim i kilkoma innymi terapeutami stworzyli swego czasu bodaj pierwszą szkołę psychoterapeutyczną, w której szczególną wagę przywiązywano do pracy z ciałem (rozwijano podejście nazywane analizą bioenergetyczną na bazie koncepcji "duchowości ciała" stworzonej przez Alexandra Lowena i Wilhelma Reicha). (...)
Dobrze, ale temu służy panel ''Ateneum'', natomiast w tym panelu odnosimy się bezpośrednio do buddyzmu, do nauk buddyjskich, a nie np do łączenia buddyzmu z psychologią /patrz - Wskazówki dla osób piszących w panelu Dharma/. Jeżeli ten temat ewoluuje w tą stronę, zostanie przeniesiony do panelu ''Ateneum''.
.
dane :580:
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

kunzang pisze:Dobrze, ale temu służy panel ''Ateneum'', natomiast w tym panelu odnosimy się bezpośrednio do buddyzmu, do nauk buddyjskich, a nie np do łączenia buddyzmu z psychologią /patrz - Wskazówki dla osób piszących w panelu Dharma/. Jeżeli ten temat ewoluuje w tą stronę, zostanie przeniesiony do panelu ''Ateneum''.
Nie było moją intencją offować, raczej wykazać użyteczność nauk buddyjskich w temacie wskazanym przez Ożeha. Ta książeczka, o której wspomniałam, wydana została przy pomocy Stowarzyszenia Buddyjskiego Zen w Polsce Czogie, Sangha, a nosiła tytuł „Psychologia Buddów”. Już zmykam stąd ;)

Pozdrawiam, gt
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: moi »

GreenTea pisze: Ta książeczka, o której wspomniałam, wydana została przy pomocy Stowarzyszenia Buddyjskiego Zen w Polsce Czogie, Sangha, a nosiła tytuł „Psychologia Buddów”.
Co ciekawsze, jest to praca zbiorowa, a autorami są zarówno psychoterapeuci (głównie metody Gestalt, np. Claudio Naranjo), nauczyciele buddyjscy (Chogyam Trungpa Rpinpoche) i odszczepieńcy, tacy jak np. Osho, czy Toni Packer (kiedyś nauczycielka zen, obecnie niezwiązana z żadną duchową tradycją; w 2005 r w ośrodku Zen Kwam Um w Falenicy poprowadziła ośmiodniowe spotkanie dla osób zainteresowanych jej "medytacją bieżącej chwili"). Bardzo ciekawa książka, bo będąca efektem wielu poszukiwań i wielu osmoz religijno-filozoficznych.
Jak mawiał Pascal: "Piękniej jest wiedzieć coś ze wszys­tkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym". I nie mam tu wcale na myśli new age, czy dowolnego miksowania wszystkiego ze wszytkim.

Ja również już zmykam ;)

Pozdrawiam.m.
ożeh
Posty: 15
Rejestracja: sob maja 26, 2007 13:09

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: ożeh »

Temat rozwinął się dość ciekawie. :ok: Poszukam niektórych książek, tych bardziej i tych mniej dostępnych.

Swoją drogą intuicja podpowiada, że im większy spokój umysłu tym większa równowaga w ciele tak czy inaczej :)


Pozdrawiam,


ożeszek :peace:
all you need is love
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Wpływ umysłu na ciało

Nieprzeczytany post autor: booker »

ożeh pisze:Swoją drogą intuicja podpowiada, że im większy spokój umysłu tym większa równowaga w ciele tak czy inaczej :)
I poza ciałem takoż :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”