Wiem o tym.jpack pisze:choronzon ale Ty jestes głupi...
Ale gdzie w powyzszej wypowiedzi podziala sie jakakolwiek konstruktywna krytyka mej osoby? :]
Ale w zen chodzi tez o robienie kupy i mycie zebow po kazdym posilku. Tak jak z kolei ja to rozumiem. :]jpack pisze:Po prostu z ciekawości się o to pytam bo przecież w zen o to chodzi tak jak ja to rozumiem.
Czy jesli ktos osiagnal oswiecenie pomiedzy klatkami pelnymi malp, swiadczy to o wielkiej "duchowej sile" obecnych tam zwierzat? Swoja droga, co osiagnal? :]jpack pisze:A pozatym w tym temacie były posty czy mistrz Kaisen jest wiarygodny więc myślę że fakt że ktoś osiągnął oświecenie na jego seshhin mógłby być na to dowodem. Bo mogłoby świadczyć to o jego "sile" i mocy duchowej.
No. Latwo mozna dzieki temu okreslic czyjs poziom bycia mistrzem. Uzytecznosc mistrza = ilosc zanotowanych oswiecen (jak juz wiemy, nie mylic z zarowkami czy rozblyskami gamma) / ilosc uczniow / jednostke czasu. ;P