Wg buddyzmu mamy 2 sposoby poznawania: zmysly i rozum. Stad mamy dwa swiaty: obiektow zmyslowych (konkret) i nazw ogolnych. Na przyklad w zdaniu "to jest kot": "to" reprezentuje konkret a "kot" nazwe ogolna. Jeden swiat to swiat doznan zmyslowych a drugi jest skonstruowany mentalnie.The Buddhist logician agues, that there are only two ways in which we can obtain our knowledge, through our senses and our understanding, i.e. one non-intelligible and the other an intelligible source. Just as there are two source of knowledge, the external world is also double it is either the Particular or the General.
The Particular is the object corresponding to our senses cognition and the General is the object corresponding to our understanding or our reason. Example; ‘This is a cat’. ‘This’, would represents the ‘Particular’ perceived by the senses, ‘Cat’, would be the ‘General’ after our intellect has process the information and arrive at the conclusion of what ‘This’ is. Thus we have a double world, one from our senses and the other, a thought constructed one, the intelligible.
Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Logic
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Logic
http://www.buddhistchannel.tv/index.php ... 77,0,0,1,0
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Lo
Cześć, Igo, pozwól, że się uśmiechnęIgo pisze:Na przyklad w zdaniu "to jest kot": "to" reprezentuje konkret a "kot" nazwe ogolna. Jeden swiat to swiat doznan zmyslowych a drugi jest skonstruowany mentalnie.
Muszę zatem stanowczo zmienić podejście do gramatyki, zaimki dotąd były dla mnie najmniej konkretne ze słów, reprezentowały największy poziom ogólności, bo bez kontekstu sytuacyjnego nic nie wnosiły (coś w rodzaju takiego iksa, pod który trzeba podstawić rzecz/osobę, na którą wskazuje palec lub inne słowa). Tu chyba trochę inaczej jest rozumiane słowo "reprezentacja", bo klasyczna 'reprezentacja świata w umyśle' poprzez język, to raczej nie jest wskazanie palcem konkretnego przedmiotu. Ale ciekawe, ciekawe...
Pozdrawiam, gt
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Lo
Jaką klasykę masz na myśli?GreenTea pisze:klasyczna 'reprezentacja świata w umyśle' poprzez język
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Lo
http://lccn.loc.gov/88167282amogh pisze:Jaką klasykę masz na myśli?GreenTea pisze:klasyczna 'reprezentacja świata w umyśle' poprzez język
Pozdrawiam, gt
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Lo
Może palcem nie ale linkiem już tak Da się "jednym zdaniem" tę klasykę przedstawić?GreenTea pisze:bo klasyczna 'reprezentacja świata w umyśle' poprzez język, to raczej nie jest wskazanie palcem konkretnego przedmiotu.
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Lo
Amogh, później, jestem na sankach, zjeżdżam sobie z górekamogh pisze:Da się "jednym zdaniem" tę klasykę przedstawić?
Pozdrawiam, gt
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Lo
Nie miałam nic wielkiego na myśli. Jeśli przyjąć, że język jest systemem znaków odniesionych do pojęć, to automatycznie trzeba też przyjąć, że istnieje coś takiego jak ‘reprezentacja’ poprzez język, bo istotą znaku jest to, że wskazuje, zastępuje, czyli inaczej: oznacza, symbolizuje, reprezentuje przedmiot, zjawisko, stan rzeczy - konkretny lub abstrakcyjny. Chyba raczej nie o taką sugestię chodziło w cytacie, gdy mowa jest o tym, że słowo ‘to’ reprezentuje konkret, a słowo ‘kot’ – abstrakcję. Oba słowa funkcjonują przecież w ramach pewnego sądu, czyli w ramach powiązanej ze sobą całości znaczeniowej o wyższym stopniu organizacji (zdanie). I w ‘klasycznym’ sensie funkcja reprezentatywna słowa ‘to’ uzyskałaby tutaj co najwyżej wymiar techniczny, którego zadaniem byłoby wskazać bezpośrednio na klasę znaczeniową ‘kot’, do której należy doświadczane zjawisko, a nie na samo zjawisko.amogh pisze:Da się "jednym zdaniem" tę klasykę przedstawić?
Ale ja chyba zbyt statycznie podeszłam do sprawy (Instantaneous Being)
Wyobrażam sobie na przykład sytuację komunikacyjną, w której małe dziecko, widząc kota, mówi: ‘to (jest)’ – i od razu łatwiej mi przyjąć, że ‘to’ staje się reprezentantem konkretu w sensie świata doznań, przynajmniej na tę krótką chwilę, nim dorosły nie dorzuci swojego mądrego, wypełnionego wiedzą o świecie: 'kot'. Wyobrażam sobie również, że z trudem identyfikuję jakiś obiekt i kilka razy powtarzam: 'to jest... to jest..' nim wyłoni mi się jakiś pomysł na nazwę. No, wtedy to jestem już w ewidentnym procesie...
Pozdrawiam, gt
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Ciekawy artykul pt.: Instantaneous Being - A Buddhist Lo
No a jak się przyjmie, że w istocie nie ma takiego świata, do którego język odnosząc się go przedstawia, to cała reprezentacyjna funkcja języka, jakkolwiek klasyczna by nie była siada. A, co najgorsze, kotu i tak 'to' nic nie robiGreenTea pisze:Jeśli przyjąć, że język jest systemem znaków odniesionych do pojęć, to automatycznie trzeba też przyjąć, że istnieje coś takiego jak ‘reprezentacja’ poprzez język, bo istotą znaku jest to, że wskazuje, zastępuje, czyli inaczej: oznacza, symbolizuje, reprezentuje przedmiot, zjawisko, stan rzeczy - konkretny lub abstrakcyjny.