Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Miejsce, gdzie możecie zamieszczać prośby o praktykę, mantrę, czy modlitwę w intencji...
Awatar użytkownika
chaon
Posty: 799
Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soto Zen
Lokalizacja: Szczecin

Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: chaon »

Sytuacja jest tragiczna. Media o tym milczą (tak jak przemilczały pikietę pod indyjską ambasadą w Polsce 8 listopada, choć organizatorzy wysłali informację do ponad 300 mediów), ale dzięki internetowi można się zapoznać z bilansem prześladowania chrześcijan przez hinduistycznych ekstremistów. A jest on następujący: 4640 spalonych domów chrześcijan; 53 tysiące chrześcijan bez dachu nad głową; 315 zniszczonych wiosek; 149 zniszczonych kościołów; 500 ofiar śmiertelnych; 18 tysięcy osób poważnie rannych w tym 10 duchownych i zakonnice.

Proszę o modlitwę w intencji zamordowanych, o pomyślne narodziny i życie, w którym będą mogli usłyszeć Dharmę. Proszę o modlitwę w intencji rannych, o powrót do zdrowia. Proszę o modlitwe za wszystkich prześladowanych chrześcijan, aby znaleźli bezpieczne miejsce i umieli wybaczyć swoim oprawcom.
Proszę o modlitwę za oprawców, aby zakończyli te szaleństwo, opamiętali się i wyrazili szczerą skruchę. Niech więcej nie wyrządzają nikomu krzywdy, niech zwrócą się ku świętej Dharmie i praktykują dobre czyny.

W intencji ofiar proponuję modlitwy do Buddy Amitabhy oraz Bodhisattwów Awalokiteśwary i Ksitigarbhy. W intencji opamiętania sprawców proponuję ofiarować Sutrę Serca oraz Metta Sutrę.

Obrazek
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

chaon pisze:Media o tym milczą
niektóre portale internetowe od czasu do czasu coś gdzies wspomną, ale nie oddaje to powagi sytuacji.
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: pawel »

Ryuu pisze:
chaon pisze:Media o tym milczą
niektóre portale internetowe od czasu do czasu coś gdzies wspomną, ale nie oddaje to powagi sytuacji.
Może potrzebne jest działanie od wewnątrz, jeśli działanie z kręgów buddyjskich można tak określić. Milczenie w takich kwestiach to jest zawsze hipokryzja (mam na myśli media).
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

pawel pisze:jeśli działanie z kręgów buddyjskich można tak określić.
W hinduskim kraju hindusi prześladują chrześcijan. Gdzie "w środku tego" widzisz miejsce na kręgi buddyjskie?
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: pawel »

Ryuu pisze:
pawel pisze:jeśli działanie z kręgów buddyjskich można tak określić.
W hinduskim kraju hindusi prześladują chrześcijan. Gdzie "w środku tego" widzisz miejsce na kręgi buddyjskie?
a! nie wiedziałem że hindusi. sorry.
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
mart
Posty: 140
Rejestracja: sob maja 26, 2007 12:17
Tradycja: tibetan buddhism

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: mart »

przykre wieści...
pisali już o tym w prasie:
http://www.rp.pl/artykul/186822_Wielki_ ... iach_.html
:(
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

mart pisze:przykre wieści...
pisali już o tym w prasie:
Jupi! Uwielbiam tego typu ironię ;) Poza tym nikt nie mówi, ze prasa milczy, ale że opinia publiczna się tym nie zajmuje zbytnio. W końcu teraz jest moda na mieszanie katolików z blotem, a nie na zajmowaniu sie ich problemami.
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

CZołem

Ehh ta chęć bycia świętszym od papieża...

Na szczęście mam dostęp do katolickich magazynów - tam przynajmniej zdają sobie sprawę czemu nastąpiły mordy i masakry - to nie jest jakiś przypadek, a nagle hindusi się ocknęli, że w Indiach jest tylu katolików. Wysyłam do katolickich magazynów.


metta&peace
p.
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: airavana »

Har-Dao pisze:nagle hindusi się ocknęli, że w Indiach jest tylu katolików
Koniec świata, Panie, koniec świata... ;)
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Har-Dao pisze:Ehh ta chęć bycia świętszym od papieża...
Masz rację. To przeciez kompletna przesada! Jak taki Chaon wpadając na informacje o brutalnych morderstwach na tle rasowym mógł wpaśc na tak presadny pomysl aby zaproponowac w tej kwestii praktykę? Najlepiej bedzie jak dodamy jeszcze kilka ironicznych komentarzy. Może ktos umie rysowac to narysuje śmieszną karykaturę koscioła pełnego dzieci którego ktos podpala.
Har-Dao pisze:tam przynajmniej zdają sobie sprawę czemu nastąpiły mordy i masakry
Masz jakiekolwiek usprawiedliwienie dla mordowania ludzi, którzy postanowili zmienić wiarę?
Har-Dao pisze:Wysyłam do katolickich magazynów.
Można sobie te powody wyobrazić, a poza tym nie tylko w katolickich magazynach podawano powody hinduskiej agresji. Powiedz mi tylko jedno: Co z tego?
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

CZołem

OK, widzę, że rozmowy nie będzie, bo zaperzony jestes mocno. Co zreszta dla mnie jest argumentem, że to żadna praktyka metty - a co to dokładnie jest - nie będę nawet głęboko wnikał. Oburzenie, zdenerwowanie na sprawców, albo takie łzo-oczne rozżalenie - to nie jest upekkha, to nie jest żadna brahma-vihara. Po prostu duże emocje i ich wentylacja. Co oczywiscie rozumiem, ale proszę łatki buddyzmu na to nie dawać. Jesteś wkurzony, szkoda ci, to chamstwo że tak się dzieje. OK - mów co czujesz, ale jeszcze raz, po co te uczucia eksponować i wzniecać w praktyce buddyjskiej - prosiłbym o wytłumaczenie.

Usprawiedliwienie na mordowanie ludzi? Mówię, że zdawać sobie sprawę z sytuacji, to mieć otwarte oczy. Przykład - moze drastyczny - na Sri Lance buddyści zabijają muzułmanów. Taka jest natura ludzka, a że na wyspie akurat tak sie zabijają, to trzeba poczytać dokładnie o co chodzi. Nie mów że nie słyszałeś o wojnie na Lance? Czy tym razem będziesz kibicował buddystom? Wątpię.


Ostatnia rzecz - dla mnie wątki chaona są nasycone katolicyzmem w stopniu, którego ja personalnie już nie toleruję. Ale to juz mój problem. Gdyby chaon napisał nieco bardziej uniwersalnie te wątki, gdyby nie zawarł aż tylu emocji, wtedy sam przyłaczyłbym się do praktyki - bo metta, to moja ulubiona praktyka.

Jeszcze raz - jeśli masz ochotę potrząsnąć jakimś hindusem i powiedzieć mu co o nim myślisz, albo czujesz, że to bardzo głupia religia ten hinduizm, wtedy to nie będzie praktyka - tylko godzina gniewu, jak w "Roku 1984". Więc trzeba spojrzeć na intencję - a jeśli współczucie jest czyste - zupełnie wyłączyć z praktyki kata. Praktyka "na kata" to bardzo trudna medytacja, wtedy też należy to chyba w odpowiednio DOBRE słowa ubrać.

Tak juz na marginesie - gdyby wątki intencyjne były wolne od "tych złych co zabijają" byłbym wdzięczny. Może chaon zrozumie o co mi chodzi? Zobaczymy w kolejnym wątku modlitewnym. Ja ze swej strony zakańczam i robię EOT definitywny - faktycznie niepotrzebnie w ogóle się odzywałem niszcząc sielankę. Cóż, bywa.

EOT for good :)

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: airavana »

Har-Dao pisze:Ostatnia rzecz - dla mnie wątki chaona są nasycone katolicyzmem w stopniu, którego ja personalnie już nie toleruję. Ale to juz mój problem.
Może po prostu nie czytaj tych wątków.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Har-Dao pisze:OK, widzę, że rozmowy nie będzie, bo zaperzony jestes mocno.
Przepraszam :)
Har-Dao pisze:Co zreszta dla mnie jest argumentem, że to żadna praktyka metty - a co to dokładnie jest - nie będę nawet głęboko wnikał. Oburzenie, zdenerwowanie na sprawców, albo takie łzo-oczne rozżalenie - to nie jest upekkha, to nie jest żadna brahma-vihara. Po prostu duże emocje i ich wentylacja. Co oczywiscie rozumiem, ale proszę łatki buddyzmu na to nie dawać.
Ja jedynie skomentowalem to co napisałeś o byciu świętszym od papieża. O mojej praktyce metty z tego wniosków nie wyciągaj. Mówiąc bez zbędnych zgryźliwości po prostu uważam, że nie powinno sie bagatelizowac jakiegokolwiek mordowania ludzi, a według mnie nazwanie tego co zrobił Chaon "byciem swiętszym od papieża" jest właśnie takim bagatelizowaniem. Nie próbowalem wentylowac swojego oburzenia na tych hindusów. Po prostu uważam, ze żadna wina chrześcijan nie może być usprawiedliwieniem dla mordowania ich.
Har-Dao pisze:OK - mów co czujesz, ale jeszcze raz, po co te uczucia eksponować i wzniecać w praktyce buddyjskiej - prosiłbym o wytłumaczenie.
Odnosiłem sie do tego co napisł Mart, a później do tego co pisałes Ty, a nie do intencji Chaona. Nie mieszajmy tych dwóch wątkow w wątku.
Har-Dao pisze:Czy tym razem będziesz kibicował buddystom? Wątpię.
Na kńcu napisałes "EOT", ale bardzo Cię prosze, abyś pokazał w którym momencie napisałem komu ja tutaj kibicuję. Co do moich pogladów na temat wojen to są one - na tyle, na ile rozumeim - sprzeczne z Dharm (w tym miejscu mowię o moich poglądach nie o wojnach) i to forum, a przynajmniej ten dział nie jest odpowiednim miejscem do rozmowy o nich.
Har-Dao pisze: dla mnie wątki chaona są nasycone katolicyzmem
No i kazdy ma prawo do swojej interpretacji. Moim zdaniem na przykład katolicyzmem nasycone nie są
Har-Dao pisze:Jeszcze raz - jeśli masz ochotę potrząsnąć jakimś hindusem i powiedzieć mu co o nim myślisz, albo czujesz, że to bardzo głupia religia ten hinduizm, wtedy to nie będzie praktyka
A co jezeli nie chcę obrazić żadnego hindusa, a o jego religii źle nie myślę. :( Po prostu smuci mnie to, ze ludzie zabijają ludzi (niewazne co wyznaja sprawcy, czy ofiary)
Har-Dao pisze:Tak juz na marginesie - gdyby wątki intencyjne były wolne od "tych złych co zabijają" byłbym wdzięczny. Może chaon zrozumie o co mi chodzi? Zobaczymy w kolejnym wątku modlitewnym. Ja ze swej strony zakańczam i robię EOT definitywny - faktycznie niepotrzebnie w ogóle się odzywałem niszcząc sielankę. Cóż, bywa.
Gdzie w intencji Chaona masz "tych zlych"? Chaon prosi o praktyke w intencji ofiar i sprawców. Czy może według Cibie powinien pisac o ofiarach zabijannych i ofiarach zabijających?


Podsumowując na prawdę uważam, że na prawdę po prostu źle sie zrozumielismy tutaj po prostu i mam nadzieję, że jednak pozwolisz sobie jeszcze odpisać (przy okazji może moderator któryś wyrzuci nasza rozmowę do off-topicu)


pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: airavana »

„Wciąż mam w uszach krzyk Rajni Majhi, 13-letniej dziewczynki: »Ojcze, oni chcą mnie spalić!«. To były ostatnie słowa, które usłyszałem. Potem straciłem przytomność" – powiedział ks. Edward Sequeira, misjonarz w stanie Orisa. (...) Rajni, wychowanka sierocińca prowadzonego przez ks. Sequeirę, zginęła w płomieniach na oczach rozwścieczonego tłumu. Wrzucono ją, ze związanymi rękoma, do podpalonego domu, gdzie wcześniej wepchnięto pobitego duchownego, który jednak cudem uniknął śmierci.
http://tygodnik.onet.pl/32,0,14447,1,artykul.html

Jak donosi dziennik The Times, za zabicie chrześcijanina czy zburzenie jego domu hinduistyczni ekstremiści płacą gotówką, żywnością bądź alkoholem. Za głowę księdza można dostać 250 dolarów.
http://www.radiovaticano.org/pol/Articolo.asp?c=246988
Awatar użytkownika
chaon
Posty: 799
Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soto Zen
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: chaon »

Har-Dao pisze:Ostatnia rzecz - dla mnie wątki chaona są nasycone katolicyzmem w stopniu, którego ja personalnie już nie toleruję. Ale to juz mój problem. Gdyby chaon napisał nieco bardziej uniwersalnie te wątki, gdyby nie zawarł aż tylu emocji, wtedy sam przyłaczyłbym się do praktyki - bo metta, to moja ulubiona praktyka.
Nie widzę sensu ani potrzeby pisania specjalnie w taki sposób, żeby nie było żadnego cienia emocji, gorliwości i życzliwości.
Har-Dao pisze:Tak juz na marginesie - gdyby wątki intencyjne były wolne od "tych złych co zabijają" byłbym wdzięczny.
Nie będą, przynajmniej z mojej strony, bo źli też potrzebują modlitwy. A we wskazywaniu kto postępuje źle i kto jest zbrodniarzem nie widzę nic niestosownego. Niestosowne jest dla mnie nienazywanie rzeczy po imieniu, zwłaszcza takich, które powinny być otwarcie piętnowane ze względu na ich społeczne konsekwencje. Na powstrzymywanie się od ocen mogą sobie pozwolić pustelnicy którzy żyją poza społeczeństwem i nie są podmiotem interakcji międzyludzkich, a nie ludzie żyjący w cywilizacji, którzy mają wpływ na to jaka ta cywilizacja będzie - czy będzie się zmieniać w Czystą Krainę, czy w bagno zepsucia.
buschka

Re: Wątek modlitewny - za prześladowanych chrześcijan w Indiach

Nieprzeczytany post autor: buschka »

dobrze,ze chcecie cos robic w tej materii, ostatnio spotkałam pastora z Indii i opowiadal makabryczne rzeczy jakie tam maja miejsce....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gompa”