NAMU AMITA BULZ głębokim żalem zawiadamiamy o śmierci jednego z Członków Założycieli Sanghi. W piątek 25.06. w godzinach rannych, po ciężkiej chorobie zmarł Jarek Markiewicz. Poeta, pisarz, wydawca, malarz, w latach stanu wojennego, działacz konspiracyjnej "Kultury Niezależnej" - prawdziwy artysta, człowiek wielkiego serca i wrażliwości, odważny i wolny. W jego mieszkaniu przy ul.Oboźnej było pierwsze, malutkie warszawskie zendo. Winniśmy mu wszyscy wdzięczność. Cześć Jego pamięci.
Wojtek Eichelberger
Jarek Markiewicz odszedł...
Jarek Markiewicz odszedł...
Re: Jarek Markiewicz odszedł...
Całą noc wędrowałem.
Wyzwolony z symetrii
jak z domu niewoli,
stanąłem na górze
bez okien i drzwi
i patrzyłem w dół,
na dym z komina,
rano zszedłem do sklepu
po chleb i był już żywy dzień,
i zobaczyłem, że dzień
to Bóg objawiony."
Jarosław Markiewicz
Wyzwolony z symetrii
jak z domu niewoli,
stanąłem na górze
bez okien i drzwi
i patrzyłem w dół,
na dym z komina,
rano zszedłem do sklepu
po chleb i był już żywy dzień,
i zobaczyłem, że dzień
to Bóg objawiony."
Jarosław Markiewicz