Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

relacje pomiędzy buddyzmem a innymi religiami

Moderator: iwanxxx

Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

macadamia pisze:Ja też byłam buddystką. Od dłuższego czasu już nie jestem. Nie uważam tych lat jako stracone. Wiele mi one w życiu dały, wiele się nauczyłam.
A nic Cię nie straszyło po nocach, jak przestałaś być buddystką? :hyhy:

Pozdrawiam, gt
macadamia
Posty: 551
Rejestracja: pt mar 16, 2007 00:15

Re: Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

Nieprzeczytany post autor: macadamia »

GreenTea pisze:
macadamia pisze:Ja też byłam buddystką. Od dłuższego czasu już nie jestem. Nie uważam tych lat jako stracone. Wiele mi one w życiu dały, wiele się nauczyłam.
A nic Cię nie straszyło po nocach, jak przestałaś być buddystką? :hyhy:

Pozdrawiam, gt
Hehe, pewnie, że straszyło ;)

Pozdrawiam również!
Awatar użytkownika
ananas
Posty: 383
Rejestracja: śr lut 02, 2011 10:52
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ananasajana

Re: Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

Nieprzeczytany post autor: ananas »

Niezła szopka :) To raczej powinno znaleźć się w dziale - "dla rozweselenia".
Awatar użytkownika
takanobu
Posty: 90
Rejestracja: sob sie 14, 2010 18:47
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soto-Zen

Re: Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

Nieprzeczytany post autor: takanobu »

macadamia pisze:Ja też byłam buddystką. Od dłuższego czasu już nie jestem. Nie uważam tych lat jako stracone. Wiele mi one w życiu dały, wiele się nauczyłam.
A może tak naprawdę nigdy nie byłeś tylko tak ci się wydawało coś jak moda szpan przeminęło z wiatrem ktory zmienił kierunek :kit:
Lotos rośnie w mule i nie unika nieprzyjemnych zapachów a jednak nadal rozsiewa swój aromat
Awatar użytkownika
UCD1born2B34U
użytkownik zbanowany
Posty: 115
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 22:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dharma

Re: Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

Nieprzeczytany post autor: UCD1born2B34U »

Najlepiej im podesłać świadectwa byłych księży katolickich - najlepszy w tym jest Hubertus Mynarek który jednoznacznie stwierdza: kościół to perwersja :yahoo:

http://www.eioba.pl/a/2e05/kosciol-to-perwersja
Awatar użytkownika
shingnya
użytkownik zbanowany
Posty: 248
Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: offline

Re: Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

Nieprzeczytany post autor: shingnya »

Bycie buddystą to coś tak naturalnego, że nie rozumiem jak można przestać być byddystą :dobani:

Problemem jest raczej pochopne zdecydowanie się na buddyzm albo zbyt intensywne wchodzenie w buddyzm jakże odmienny kulturowo od otaczającego nas zewsząd katolicyzmu, będącego w istocie rodzajem "old ageu" (starsza odmiana new ageu ;)).
Nie chodzi tu o to kto ma rację ale raczej o szok kulturowy i informacyjny. Wiem to po sobie, ale mam już to na szczęście dawno za sobą.
Awatar użytkownika
UCD1born2B34U
użytkownik zbanowany
Posty: 115
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 22:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dharma

Re: Świadectwo "byłem buddystą" - proszę Wadżrajanistó

Nieprzeczytany post autor: UCD1born2B34U »

shingnya pisze:Bycie buddystą to coś tak naturalnego, że nie rozumiem jak można przestać być byddystą :dobani:

Problemem jest raczej pochopne zdecydowanie się na buddyzm albo zbyt intensywne wchodzenie w buddyzm jakże odmienny kulturowo od otaczającego nas zewsząd katolicyzmu, będącego w istocie rodzajem "old ageu" (starsza odmiana new ageu ;)).
Nie chodzi tu o to kto ma rację ale raczej o szok kulturowy i informacyjny. Wiem to po sobie, ale mam już to na szczęście dawno za sobą.
Normalni ludzie to rozumieją; problem w tym, że KRK nie czyni tego bez celu tylko w ramach t.zw. walki z "sektami" - trzeba sobie jasno zdawać sprawę z machiny propagandowej jaka za tym stoi. Gdyby było inaczej to skompromitowani inkwizycją dominikanie nie zajmowaliby się tym tematem :171:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm - dialog”