Buddyzm a mechanika kwantowa

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Huike
Posty: 19
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 12:40

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Huike »

Co masz konkretnie na myśli pisząc o 'braku zmiany obiektu przez obserwatora'? Mógłbyś jeszcze bardziej uściślić pytanie? :) Co rozumiesz przez 'obiekt' a co przez 'obserwatora'?
I jeszcze jedno pytanie - jak rozumiesz pomiar - np. jak rozumiesz wyrażenie 'dokonano pomiaru'?
Chodzi mi tutaj o to jaka jest twoja odpowiedz (teoria która najbardziej ciebie przekonuje) na np. dylemat kota schrödingera.
Spora część osób uważała, że tenże kot rzeczywiście żyje i nie żyje na raz i dopiero świadomy obserwator niejako decyduje aktem obserwacji o stanie futrzaka. Ty tak wyraźnie nie uważałeś dlatego chciałbym wiedzieć dlaczego i na podstawie jakiej teorii, bo odniosłem wrażenie, że nie jesteś zwolennikiem torii wieloświatów kwantowych.

A co do Davida Deutscha to chodziło mi nie tyle o wywiad, co o jego poglądy, które są np opisane w książce "Struktura Rzeczywistości", trochę źle to napisałem.

pozdrawiam,
Huike
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: airavana »

Huike pisze:Chodzi mi tutaj o to jaka jest twoja odpowiedz (teoria która najbardziej ciebie przekonuje) na np. dylemat kota schrödingera.
Spora część osób uważała, że tenże kot rzeczywiście żyje i nie żyje na raz i dopiero świadomy obserwator niejako decyduje aktem obserwacji o stanie futrzaka. Ty tak wyraźnie nie uważałeś dlatego chciałbym wiedzieć dlaczego i na podstawie jakiej teorii, bo odniosłem wrażenie, że nie jesteś zwolennikiem torii wieloświatów kwantowych.
Nie istnieje coś takiego jak 'teoria wieloświatów kwantowych' - jest to jedna z interpretacji mechaniki kwantowej. Przez zdecydowaną większość fizyków nie jest ona traktowana poważnie - choćby z tej przyczyny, że jest z założenia nieweryfikowalna - między 'światami', z założenia, nie może być przekazana żadna informacja. Jest natomiast ta koncepcja (obok pomysłów związanych z 'wpływem świadomości', etc), ze względów dosyć oczywistych, bardzo modna w czasopismach popularnych i książkach popularnonaukowych. Można wymyślać mnóstwo chwytów tego rodzaju i określać się później jako ich 'zwolennik', ale jeśli nie potrafimy zaproponować żadnych eksperymentów, które pozwoliłyby na jakieś rozstrzygnięcia, to, z punktu widzenia fizyki, nie przedstawia to większej wartości. Jeszcze raz zachęcam Cię do lektury artykułu prof. Staruszkiewicza.

Zwrócę uwagę, że mechanika kwantowa (a nawet kwantowa teoria pola, która jest teorią obejmującą znacznie szerszą klasę zjawisk) nie jest teorią 'ostateczną'. Brakuje teorii, która zawierałaby w sobie zarówno teorię kwantową jak i teorię grawitacji. Jest wielce prawdopodobne, że gdy już będziemy teorią taką dysponować, niejasności interpretacyjne mechaniki kwantowej rozwiążą się same. Dlatego zdecydowana większość fizyków, przyjmuje po prostu interpretację kopenhaską, która jest najsensowniejsza - choćby ze względu na to jak świetnie pasuje do matematycznej struktury mechaniki kwantowej - a na codzień stosuje się do rady Davida Mermina: 'Shut up and calculate!' ;) i stara się skupić na podążaniu ścieżkami, które dają nadzieję na rozwój naszego rozumienia świata.

Żebym mógł udzielić Ci konkretniejszej odpowiedzi na Twoje pytanie musiałbym się dowiedzieć co konkretnie rozumiesz przez 'obserwatora', 'pomiar', etc.
Huike
Posty: 19
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 12:40

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Huike »

No tak, ale interpretacja kopenhaska też jest bardzo popularna i też na jej podstawie powstaje wiele "mystycznych" teorii.
Po prostu powiedz jaką teorię uważasz za słuszną. Rozumiem, że jesteś zwolennikiem teorii pola ? Po prostu chce się dowiedzieć o innych alternatywach.
pozdrawiam,

Huike
Awatar użytkownika
airavana
Posty: 482
Rejestracja: pn paź 20, 2008 08:51
Kontakt:

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: airavana »

Jeśli przeczytasz moje posty wyżej to zauważysz zapewne, że mechanika kwantowa i kwantowa teoria pola to teorie fizyczna - kwantowa teoria pola jest teorią szerszą niż mechanika kwantowa i dlatego o niej wspomniałem. inną kwestią są interpretacje mechaniki kwantowej oraz trudności związane z nimi. Spodziewamy się/mamy nadzieję, że trudności interpretacyjne znikną gdy powstanie kwantowa teoria obejmująca oddziaływania grawitacyjne.

Wszystko co pisałem w tym wątku odnosi się do mechaniki kwantowej jako teorii. Praktycznie (chyba - nie chce mi się wszytskiego sprawdzać :zawstydzony: ) nie było w tym wątku z mojej strony odniesień do interpretacji m.k. Jeśli do końca nie rozumiesz różnicy między mechaniką kwantową a jej interpretacjami a chcesz tę różnicę zrozumieć, to po raz kolejny odsyłam Cię do artykułu prof. Staruszkiewicza :)

Jeśli chcesz usłyszeć ode mnie coś więcej na ten temat, to, proszę :) , odnieś się do tego:
airavana pisze:Co rozumiesz przez 'obiekt' a co przez 'obserwatora'?
I jeszcze jedno pytanie - jak rozumiesz pomiar - np. jak rozumiesz wyrażenie 'dokonano pomiaru'?
Pozdrowienia
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

,,To już oficjalne, wszechświat jest dziwny"
Przeprowadzono pierwszy test Bella (splątania kwantowego) w którym udało się wyeliminować błędy detekcji i lokalności.
“Our experiment realizes the first Bell test that simultaneously addressed both the detection loophole and the locality loophole”
Po angielsku:
http://arxiv.org/abs/1508.05949v1
https://www.newscientist.com/article/dn ... xperiment/
Po polsku:
http://kopalniawiedzy.pl/splatanie-kwan ... ella,23056
Awatar użytkownika
Diamentum
Posty: 1026
Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
Płeć: kobieta
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Diamentum »

leszek wojas pisze:,,To już oficjalne, wszechświat jest dziwny"
Super. To teraz jak ktoś z rodziny powie mi 'jesteś dziwna' to uznam to za komplement, oficjalnie :) Ale muszę dopytać - co oznacza wynik tego eksperymentu dla zwykłego zjadacza chleba? Czy np. wyjaśnia sytuację, dlaczego nie było Cię na Sangha weekend? ;)
Pozdrawiam.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Witaj :)
co oznacza wynik tego eksperymentu dla zwykłego zjadacza chleba?
Było trochę w artykule, na przykład:
,,test Bella pozbawiony zwyczajowych błędów to niezwykle ważna informacja dla kwantowej kryptografii. Tylko bowiem w teorii podsłuchanie kwantowej komunikacji nie jest możliwe. Istnienie błędów, przede wszystkim błędu detekcji, powoduje, że wysoko zaawansowane techniki pozwalają na podsłuchanie takich danych. Teraz spełniony zostaje postulat Artura Ekerta, który w 1981 roku stwierdził, że zintegrowanie testu Bella z kwantową kryptografią daje pewność, iż komunikacja nie zostanie podsłuchana. Pod warunkiem jednak, że będzie to test pozbawiony błędów." więc może nasze prawnuki będą miały bezpieczne konta ale jeśli zostaną hakerami to jest to ,,zła wiadomość dla hakerów przyszłości" :).
Czy np. wyjaśnia sytuację, dlaczego nie było Cię na Sangha weekend?
Pewnie nastąpiło tu jakieś splątanie a może nawet zaplątanie, a Ty jak sądzisz? ;)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Diamentum
Posty: 1026
Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
Płeć: kobieta
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Diamentum »

Sądzę, że hakerzy przyszłości maczają w tym palce ;)
Do zobaczenia.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Diamentum pisze:Sądzę, że hakerzy przyszłości maczają w tym palce ;)
Być może :)

A przy okazji - świadomość z perspektywy fizyki kwantowej:
https://www.youtube.com/watch?v=RJ4Uv-5_3VM

,,Discover the unifed source of the diversified universe. The unified fountainhead of all the laws of nature that govern the functioning of the universe at every level. ... But speaking qualitavely instead of heavily mathematically, the fundamental nature of this field of unity at the basis of all diversity is absolute silence. Absolute abstraction, almost. You could say pure existence, pure being. But it's not a field of inertia. Its not a field of death, I would say because the quantum principle guarantees that intrinsically this field is dynamic."

Fundamentalną naturą tego pola jedności jest absolutna cisza. Absolutna abstrakcja prawie. Można powiedzieć czyste istnienie, czysta istota. Ale to nie jest pole inercji, nie jest to pole śmierci. Zasada kwantowa gwarantuje, że to pole samoistnie jest dynamiczne.
Awatar użytkownika
Diamentum
Posty: 1026
Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
Płeć: kobieta
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Diamentum »

leszek wojas pisze:A przy okazji - świadomość z perspektywy fizyki kwantowej:
https://www.youtube.com/watch?v=RJ4Uv-5_3VM
Dzięki. Poszło na FB :D
Pozdrawiam.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Diamentum pisze:
leszek wojas pisze:A przy okazji - świadomość z perspektywy fizyki kwantowej:
https://www.youtube.com/watch?v=RJ4Uv-5_3VM
Dzięki. Poszło na FB :D
Pozdrawiam.
Wykład dr Hagelina w Stanford może być dość interesujący w kontekście dyskusji forumowych na temat: mózg, umysł, ciało - buddyzm i nauka. Było parę wątków zahaczających o ten temat. Dr Hagelin praktykuje Medytację Transcendentalną i jak zrozumiałem, wypowiada się w tym wykładzie jednocześnie jako fizyk i osoba praktykująca medytację. Kilka razy nawiązuje w tym wykładzie do buddyzmu.
Tak jak zrozumiałem, w jego koncepcji nie ma raczej podziału mózg-umysł tylko mowa jest o różnych poziomach (warstwach) manifestacji, abstrakcji czy też poznania świadomości (umysłu) włączając w to doświadczenia z obszaru medytacji. On robi porównanie do poziomów poznania w fizyce - jak się nam jawi rzeczywistość fizyczna w zależności od poziomu zgłębiania jej co historycznie rzecz biorąc wymagało przejścia na inny poziom abstrakcji - w tym bardziej abstrakcyjnych, bardziej wyrafinowanych narzędzi matematycznych.
Pada tu takie zdanie: matematyka jest prawdopodobnie najbardziej udaną formalizacją struktury ludzkiego umysłu.
PS. Na Fb już to umieściłem ale Fb jest szeroki i głęboki :)
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

leszek wojas pisze:Dr Hagelin praktykuje Medytację Transcendentalną i jak zrozumiałem, wypowiada się w tym wykładzie jednocześnie jako fizyk i osoba praktykująca medytację.
Jaki on tutaj, w tym linkowanym przez Ciebie wykładzie, młodziutki jest. :) Znalazłam rozmowę z nim nagraną znacznie później. Jest polskie tłumaczenie, ale niestety, pisane przy użyciu caps locka i raczej takie jakieś bez wyrazu, choć zorientować się w czym rzecz, oczywiście, można.
https://www.youtube.com/watch?v=yFkb_kp ... 048B930648

leszek wojas pisze:Fb jest szeroki i głęboki :)
Ciekawe, że bez trzeciego wymiaru ;)


Pozdrawiam, gt
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

GreenTea pisze: Jaki on tutaj, w tym linkowanym przez Ciebie wykładzie, młodziutki jest. :) Znalazłam rozmowę z nim nagraną znacznie później.
Chyba nie, ten wykład ze Stanford jest zdaje się z 2014 gdyż on na slajdzie (33.13) prezentuje artykuł z 2013. Może teleportował się w czasie albo po prostu jest upudrowany :)
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

GreenTea pisze:Znalazłam rozmowę z nim
,,Jeden wszechświat rzeczywistości gdzie ty jesteś falą i ja jestem falą. My wszyscy jesteśmy różnymi oscylacjami częstotliwości w naturalnym brzmieniu tego jednolitego pola. Cały wszechświat jest tylko symfonią. Różne harmonie, zabarwienia tego jednego uniwersalnego pola świadomości. Jednego uniwersalnego oceanu świadomości w ruchu."

,,Skala Plancka jest tą małą, małą odległością, miliony razy mniejszą od jądra atomowego gdzie wszystkie siły łączą się, wszystkie cząstki łączą się w jedno. Gdzie ty i ja łączymy się w jedną rzeczywistość. Gdzie dystans i przyczynowość nie istnieją i jest to jedna niepodzielna całość, która jest jednością świadomości zjednoczonego pola wszystkich praw natury."

Ładnie powiedziane
Awatar użytkownika
Diamentum
Posty: 1026
Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
Płeć: kobieta
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Diamentum »

To teraz złapmy się za rączki :serce:
:)
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Diamentum pisze:To teraz złapmy się za rączki :serce:
:)
Za rączki w skali makro? :) Bo zgodnie z tym co mówi Hagelin za rączki w mikroskali - to cały czas się trzymamy :).
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

leszek wojas pisze:Może teleportował się w czasie albo po prostu jest upudrowany :)
Też tak chcę, według Wiki on jest po sześćdziesiątce. :D


EDIT://No tak, tak to jest wymądrzać się, nie wiedząc, o co chodzi. Wczoraj z braku czasu tylko zerknęłam na kilka pierwszych obrazów wykładu stanfordzkiego, dopiero teraz do niego usiadłam i oczywiście okazało się, że ten chłopczyk na początku jedynie zapowiadał Hagelina :D a mnie wydał się do niego szalenie podobny. Tymczasem, rzeczywiście, wykład miał miejsce całkiem niedawno. Co by jednak nie powiedzieć, pan Hagelin wygląda nieźle. Sorry za zamieszanie, zresztą, trzymamy się za rączki, więc z pewnością załapaliście w czym rzecz. :)



Pozdrawiam, gt
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

GreenTea pisze:
Też tak chcę, według Wiki on jest po sześćdziesiątce.
No tak, ma już swoje lata i jest ogólnie dość kontrowersyjną postacią. Z jednej strony jest niewątpliwie wysokiej klasy naukowcem, który wniósł wkład w rozwój unitarnej teorii pola. Z drugiej strony jego koncepcja rozszerzonej wersji unitarnej teorii jako jednolitego pola świadomości spotykała się z krytyką, że jest to coś już spoza fizyki - połączenie metafizyki Wschodu z fizyką kwantową. Jest to niewątpliwie jego koncepcja a nie jakaś oficjalna wykładnia czy interpretacja. Spotkałem się z opinią, że ponieważ jest on wybitnym fizykiem i osobą bardzo inteligentną to stwarza to duże niebezpieczeństwo manipulacji gdyż trudno odróżnić co jest oficjalną fizyką a co jego prywatnym poglądem. Szczerze mówiąc nie odniosłem takiego wrażenia słuchając tego wykładu ze Stanford. Moim zdaniem wyraźnie oddzielił tam część dotyczącą fizyki od części metafizycznej dotyczącej medytacji, jogi itd.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Leszku, dopisałam "edit" w poprzednim poście. :)

Mnie intryguje kwestia przejść z jednego poziomu poznania na inny. Nie jest dla mnie jasne, jak te przejścia się dokonują, tzn. wiem, że z pomocą określonych narzędzi, ale to trochę jest tak, jakby prawdę X od prawdy Y oddzielał mur nie do przebycia.

Pozdrawiam, gt
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

GreenTea pisze: Nie jest dla mnie jasne, jak te przejścia się dokonują, tzn. wiem, że z pomocą określonych narzędzi, ale to trochę jest tak, jakby prawdę X od prawdy Y oddzielał mur nie do przebycia.
To dla nikogo chyba nie jest jasne :).
W wielu przypadkach jest to zapewne podobne do przebijania muru. Może to być kompletna zmiana perspektywy, nawyków myślowych, opinii itd. Tam w tym wykładzie Hagelina pada takie zdanie: świadomość jest strukturą skonstruowaną warstwami równolegle do struktury ludzkiego ciała czy fizycznego świata. Od warstw ,,topornych" do coraz bardziej subtelnych. Od jak to nazywa ,,betonu myśli" niemalże słyszalnych do coraz bardziej subtelnych, cichszych, abstrakcyjnych. Coraz szerszy, bardziej rozległy styl myślenia. On tam robi analogię do matematyki - ,,matematyka jest prawdopodobnie najbardziej udaną formalizacją struktury ludzkiego umysłu". Coraz bardziej wyrafinowane, abstrakcyjne narzędzia matematyczne prowadziły do coraz bardziej wyrafinowanego, głębszego, bliższego rzeczywistości obrazu fizycznego świata. W fizyce Arystotelesa liczby rzeczywiste nie były potrzebne. W fizyce Newtona wystarczyły liczby rzeczywiste, rachunek różniczkowy i całkowy. Geometria nieeuklidesowa, rachunek tensorowy to matematyczne narzędzia fizyki relatywistycznej prowadzące do bardziej wyrafinowanego, ogólniejszego obrazu fizycznego świata w skali makro. Tak jak mówił Hagelin, bez liczb zespolonych nie będzie fizyki kwantowej, nie można zrozumieć atomu. Zespolona przestrzeń Hilberta i operatory samosprzężone to narzędzia fizyki kwantowej prowadzące znowu do innego obrazu fizycznego świata - do innej jego warstwy, i tak dalej :).

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Diamentum
Posty: 1026
Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
Płeć: kobieta
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Diamentum »

leszek wojas pisze:(...) i tak dalej :)
Hehe :D Ale Ty to lubisz, a może to ja ;)
W każdym bądź razie, bez względu na to jak bardzo wyrafinowane i abstrakcyjne narzędzia matematyczne wynajdą, nie dotrą do tej przestrzeni, kryjącej się w słowach dziecka 'A ja Ciebie kocham w nieskończoność plus jeden'.
Pozdrawiam :)
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Diamentum pisze: bez względu na to jak bardzo wyrafinowane i abstrakcyjne narzędzia matematyczne wynajdą, nie dotrą do tej przestrzeni, kryjącej się w słowach dziecka 'A ja Ciebie kocham w nieskończoność plus jeden'.
No właśnie, to się nie musi wcale wykluczać, a wręcz może się uzupełniać czy też mówiąc inaczej - istnieć współzależnie :)
Awatar użytkownika
Diamentum
Posty: 1026
Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
Płeć: kobieta
Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: Diamentum »

Lubię zaglądać do tego wątku. Taka rozrywka intelektualna - za każdym razem dochodzę do czegoś innego i co innego mam do napisania. Bardzo inspirujące ;) A kiedy się skrystalizuje to coś napiszę - masz to, Leszku, jak w banku :) Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Buddyzm a mechanika kwantowa

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

witam

fizyka kwantowa i buddyzm

pozdrawiam
:14:
.
dane :580:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”