[video] Mowa Dharmy Andrzeja Steca w Gdańsku 3 sierpnia

Witajcie,

Gdanski Osrodek Zen

serdecznie zaprasza na:

Mowe Dharmy

Andrzeja Steca - Mistrza Dharmy

dnia 3 sierpnia (piatek) o godz. 18.00

Gdansk, Ul. Jana Bazynskiego 6, Wydzial Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdanskiego, sala nr 2042.

koszt: 7 zl studenci, 10 zl normalny

Ps. Andrzej Stec JDPSN nie jest czestym gosciem w Polsce ostatnimi czasy, wiec nastepna okazja do spotkania z nim moze nadarzyc sie np. dopiero za rok albo i dluzej...wiec warto przybyc na spotkanie

PS.2 Uprzejmie prosze o nieusuwanie tejże wiadomosci do 3 sierpnia.

Kurcze, na 18-tą nie zdążymy... Ale będziemy wieczorem w piątek u was. Ktoś jeszcze z forum?

Pzdr
Piotr

Dla wszystkich osob, ktore nie mogly byc na Mowie Dharmy Andrzeja Steca JDPSN w prezencie mamy jako Gdanski Osrodek Zen jej wersje elektroniczna

http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 0898531314

Ps. Jezeli macie jakies Mowy Dharmy to jest w sumie bardzo dobry pomysl by umiescic je w internecie - dzieki temu staja sie powszechnie dostepne.

pozdrawiam serdecznie w Dharmie,

Bul Soeng

Mógłby ktoś wymienić jakie tematy są w tej mowie poruszane?

fajnie, dzieki za mowe. Dzieki takiemu dzialaniu pomagacie wielu osobom (tak mysle

pozdrawiam
lukasz

Mistrz w tej mowie wspomniał, że w pracy trzeba wiedzieć różne rzeczy bo ją w przeciwnym razie stracimy, a umysł "nie wiem" jakby idzie w tym momencie pod prąd. Czy konsekwencją takiego stanu rzeczy nie jest wniosek, że permanentnie umysł "nie wiem" można mieć tylko będąc mnichem, który nie musi pracować, zaś człowiek świecki, od którego się wymaga wiedzy, może co najwyżej przeskakiwać między stanem "nie wiem" a stanem normalnego funkcjonowania? Przecież jeżeli ktoś jest np. architektem, to jego praca wymaga wyobrażania, abstrakcyjnego myślenia, planowania w przyszłość itp. różnych rzeczy od których zen (tak mi się wydaje) chce uwolnić. Czy w związku z tym Oświecenie nie jest dostępne tylko dla mnichów, albo tych świeckich którzy "wszystko rzucili"?

pytanie sprowadza sie do "czym jest to nie_wiem" ?

Chaon pisze:w pracy trzeba wiedzieć różne rzeczy bo ją w przeciwnym razie stracimy, a umysł "nie wiem" jakby idzie w tym momencie pod prąd.

Myślę, że nie. "Nie wiem" to nie jest brak myślenia. To raczej jest wgląd przed myślenie, dzięki któremu możemy prowadzić właściwe, nieprzywiązane myślenie. Takie, które jest użytecznym narzędziem, a nie źródłem samoreprodukującej się, trującej piany. Myślenie nie jest problemem, tylko musimy umieć zawiesić je na kołku, kiedy nie jest potrzebne. Wtedy dopiero możemy normalnie funkcjonować, normalnie myśleć. Dlatego nie ma żadnego konfilktu między myśleniem, zdobywaniem i używaniem wiedzy a praktyką zen.

Chaon pisze:rzecież jeżeli ktoś jest np. architektem, to jego praca wymaga wyobrażania, abstrakcyjnego myślenia, planowania w przyszłość itp. różnych rzeczy od których zen (tak mi się wydaje) chce uwolnić.

Nie, to bez sensu

Zen nie chce nas uwalniać od planowania i abstrakcyjnego myślenia. Chce nas uwolnić od nadbagażu z tym związanego. Andrzej Stec był architektem zanim został mnichem. Opowiadał, że kiedyś właśnie myślał, że właściwa praktyka to powstrzymywanie myślenia. W pracy, siedział jakoś biurko w biurko z szefową. Szefowa dała mu jakiś projekt i tłumaczy: "Popraw to i tamto", On go wziął do ręki, i w drodze do siebie mocno zapytał "CZYM JESTEM? NIE WIEM" i... zapomniał, co ona mu powiedziała. Potem kombinował, jak nie wyjść przed nią na idiotę

Łatwo się przywiązać do myślenia - dlatego robimy codzienną praktykę formalną, okresowe mocniejsze sesje medytacji itd. Mnisi też nie medytują przez cały czas. Ale nie jest konieczne zostawanie mnichem, co Seung Sahn wiele razy podkreślał, a czemu najdobitniej dał wyraz tworząc szkołę Kwan Um, w której mnisi są w hierarchii poniżej świeckich nauczycieli.

Seung Sahn DSSN- Thinking Practice

Pzdr
Piotr

Uff, to jedna z tych sytuacji w których cieszę się, że byłem w błędzie

Dzięki

mysle ze wszystkim mozna sie dotkliwie skaleczyc- nawet narzedziem "nie_wiem".
mozna sie tez skaleczyc siedzeniem zen lub poklonami, byciem mnichem itd.
pozdrawiam

Czołem,

świetny wykład.

Pozdrawiam,
Piotr

Fajny dynamiczny wykład... inspirujący i dodający sił...

ale to ciezka praca odpowiadac na takie pytania, gorzej niz nasze forum bo twarza w twarz.

Tymczasem pozdrawiam naszych niezmordowanych amdinow

lepsze pisze:ale to ciezka praca odpowiadac na takie pytania, gorzej niz nasze forum bo twarza w twarz.

tez sie nad tym zastanawialem. trzeba miec faktycznie jasny kierunek zeby nauczac. no ale nie sa to przeciez ludzie z przypadku.

Mi w mowie Mistrza Steca zaimponowało to z jaką łatwością przechodził od żartu do czegoś, co wydało mi się pełną koncentracją i uważnością. W jednej chwili żart i hihy, a sekunda później zupełnie spokojna, zdecydowana i klarowna mowa.

a co go tam tak rozpraszalo z prawej strony ciegle, co?

ile lat ma p. Stec?? gdzie praktykowal? ile praktykuje?
pozdr

Witaj,

KROOLIK pisze:ile lat ma p. Stec?? gdzie praktykowal? ile praktykuje?
pozdr

tutaj jest o nim krótka informacja.

Pozdrawiam,
Piotr

Witam

Właśnie zacząłem słuchać tej mowy i nieźle się zaczyna... z tą magią

Pozdrawiam
kunzang

w ogole dobrze gada... i nawet chyba rozumiem troche o co mu chodzi, co nie zawsze ma miejsce gdy slucham innych

kunzang pisze:Witam

Właśnie zacząłem słuchać tej mowy i nieźle się zaczyna... z tą magią

Pozdrawiam
kunzang

tez bym posluchal, tylko jak??
masz to nagrane?

Czołem,

tak mi się kojarzy, że jak w Koreii Południowej i Japonii były mistrzostwa świata w piłce nożnej, to ten pan (z jeszcze jednym panem) występował w materiale telewizyjnym z myślą przewodnią: "Nawet polscy mnisi oglądają piłkę."

Pozdrawiam,
Piotr

Witam

KROOLIK pisze:tez bym posluchal, tylko jak??
masz to nagrane?

:shock: Przecież kilka postów wyżej Bul_soeng podał ten link:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 0898531314

Pozdrawiam
kunzang

kunzang pisze:Witam

KROOLIK pisze:tez bym posluchal, tylko jak??
masz to nagrane?
:shock: Przecież kilka postów wyżej Bul_soeng podał ten link:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 0898531314

Pozdrawiam
kunzang

przepraszam, w gaszczu informacji ciezko czasem znalezc tej ktora sie szuka:)
dzieki,
kr

Nie jestem zenkiem, ale bardzo inspirująca mowa

Fajny wykład, spojrzenie na to samo od strony/pod kątem ZEN

Mówi się, że doświadczenia nie da się przekazać słowami, jednak słowa same w sobie mogą być owocem, który posmakowany zachęca do wydawania podobnych, IMHO

Ot, mądrego dobrze posłuchać!

Witam

Intraneus pisze:Nie jestem zenkiem, ale bardzo inspirująca mowa

A jak Tobie leży np fragment mowy na temat lustra?

Pozdrawiam
kunzang

Przypomnij mi prosze, ktora to minuta

Witam

Intraneus pisze:Przypomnij mi prosze, ktora to minuta

By miało to sens, zacznij od 19:38... trwa to kilka minut.

Bardzo fajna mowa dharmy. Pokłon ze swej strony składam JDPSN Andrzejowi Stecowi.
To wspaniałe, że Kwan Um ma tej klasy mistrzów - E Ma Ho!!!

Pozdrawiam
kunzang

nauczanie o lustrze w kwan um jest mocno rozpowszechnione.
nic nie umniejszajac klasie A.Steca- bardzo duzo mowi jezykiem jaki mowil jego mistrz Seung Sahn (mozna poczytac te same slowa i zwroty w Kompasie Zen S.Sahna)
pozd

KROOLIK pisze:bardzo duzo mowi jezykiem jaki mowil jego mistrz Seung Sahn (mozna poczytac te same slowa i zwroty w Kompasie Zen S.Sahna)

Z twarzy jestem podobny do taty, z głosu przez telefon starzy znajomi ojca łatwo mnie z nim mylili

Pozdrawiam
/M

KROOLIK pisze:nauczanie o lustrze w kwan um jest mocno rozpowszechnione.
nic nie umniejszajac klasie A.Steca- bardzo duzo mowi jezykiem jaki mowil jego mistrz Seung Sahn (mozna poczytac te same slowa i zwroty w Kompasie Zen S.Sahna)

tak, historyjki i przyklady czesto sie powtarzaja w kwan um. Tak jak z tym niebem lub oceanem - no po prostu dobre porownanie wiec wszyscy z niego korzystaja.

Ja jednak uwazam ze A. Stec jest moze dla nas nawet lepszym nauczycielem niz Seung Sahn. Dlaczego? Bo urodzil sie w Polsce, tutaj sie wychowal. Uzywa naszych gestow i naszego jezyka. Po prostu - latwiej jest nam go zrozumiec... i wiemu o co mu chodzi.

No i nie ma to jednak jak kogos zobaczyc - z nagrania audio lub z zapisu tekstowego na pewno by bylo ciezej zrozumiec o co mu chodzi. JEszcze raz dzieki za wideo-mowe

http://www.andrzejstec.com/

iwanxxx pisze:http://www.andrzejstec.com/

Fajne teksty na blogu na dzień-dobry.

Kiedy coś wiesz, to coś cię ograniczy. Kiedy "nie wiesz" możesz zrobić wszystko.

Kiedy nieporuszający się umysł i zrozumienie spotykają się razem jest to Zen.
Posiadanie tylko nieporuszającego się umysłu sprawi cię silnym i głupim.
Posiadanie tylko zrozumienia sprawi cię aroganckim i leniwym.

Pozdrawiam
/M

Dzięki za wykład:) Pozdrawiam

booker pisze:Kiedy coś wiesz, to coś cię ograniczy. Kiedy "nie wiesz" możesz zrobić wszystko.
Kiedy nieporuszający się umysł i zrozumienie spotykają się razem jest to Zen.
Posiadanie tylko nieporuszającego się umysłu sprawi cię silnym i głupim.
Posiadanie tylko zrozumienia sprawi cię aroganckim i leniwym.

Jaka jest relacja między zrozumieniem a nieporuszającym się umysłem? Jak osiągnąć jedno i drugie, tak aby owo zrozumienie i nieporuszający się umysł spotkały się razem, żeby się nie rozminęły gdzieś po drodze??

LordD pisze:Jaka jest relacja między zrozumieniem a nieporuszającym się umysłem? Jak osiągnąć jedno i drugie, tak aby owo zrozumienie i nieporuszający się umysł spotkały się razem, żeby się nie rozminęły gdzieś po drodze??

Wydaje mi się, że w Kwan Um po to są 3 rzeczy: wskazania, medytacja, kongan.

Pzdr
Piotr

Bardzo mi sie podobal ten wyklad. zaluje ze mimo zaproszenia nie uczestniczylem, bo chetnie bym zadal jakies pytania, ktorych myslalem bedzie wiecej.

Witam

KROOLIK pisze:nauczanie o lustrze w kwan um jest mocno rozpowszechnione.

W dzogczen też. To o kostkach lodu można spotkać w tantrze, a to o krwi zarówno w tantrze jak i dzogczen, podobnie to o diamencie... itd
Często wykładu o lustrze, lub diamencie, używa się w dzogczen jako wprowadzenia do naturalnego stanu.

Pozdrawiam
kunzang

W końcu miałem możliwośc oglądnąć tą Mowę Dharmy.
Fajna

Jedyna sprawa to to, że słabo słychać pytania z sali.

Pozdrawiam
/M

o co chodzi z tym sidi czy CD a którym mówi ten gość na początku? poza tą magią na początku reszta mowy świetna (goście zatrzymujący pociąg ręką? :roll: )

keylan pisze:o co chodzi z tym sidi czy CD a którym mówi ten gość na początku?

Sidi

Siddhi, ten pan po prostu powiedział bez 'h' więc wyszło sidi

http://pl.wikipedia.org/wiki/Siddhi

Pozdrawiam
/M

Witam

keylan pisze:o co chodzi z tym sidi czy CD a którym mówi ten gość na początku? poza tą magią na początku reszta mowy świetna (goście zatrzymujący pociąg ręką? :roll: )

Ubaw - nie

Zenek, a coś takiego powiedział /siddhi itd/

Oni - w tym Kwan Um - to takie powiedzonka mają:

JDPSN Andrzej Stec pisze:Kiedy coś wiesz, to coś cię ograniczy. Kiedy "nie wiesz" możesz zrobić wszystko.

Pozdrawiam
kunzang