Pytania - pieśń po medytacji, medytacja samemu, mala, ceremonia ślubu, cmentarze buddyjskie, odrodzenia, oświecenie, itd

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Sasi
Posty: 9
Rejestracja: pn mar 02, 2015 20:30
Płeć: kobieta
Tradycja: diamentowa droga

Pytania - pieśń po medytacji, medytacja samemu, mala, ceremonia ślubu, cmentarze buddyjskie, odrodzenia, oświecenie, itd

Nieprzeczytany post autor: Sasi »

temat przeniesiony przez kuzanga z działu ''Buddyzm Tybetański''
tytuł tematu zmieniony przez kunzanga z ''Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań'' na ''Pytania - pieśń po medytacji, medytacja samemu, mala, ceremonia ślubu, cmentarze buddyjskie, odrodzenia, oświecenie, wigilia.


Proszę mi wybaczyć nieprecyzyjne określenia (zapewne się takie trafią), nie wiem jeszcze jaka nazwę posiadają niektóre czynności medytacyjne. Byłam w ośrodku na pierwszym spotkaniu, byłam na pierwszej wspólnej medytacji 16 Karmapy. Teraz pytania :)
1). "pieśń" po medytacji. Jak się nazywa? Jest po tybetańsku tyle wiem, jednak gdzie znajdę jej słowa by móc się ich nauczyć? Zapewne w jakiejś książce. Tylko jakiej? (Mam tylko "o naturze rzeczy"- tam tego nie ma.)
2). Czy mogę w domu medytować samemu? Jeśli tak to jak? Czy mogę samodzielnie praktykować medytację 16 Karmapy?
3). Czy Male służą do czegoś jeszcze prócz zachowania skupienia?
4). Czy w buddyzmie mają miejsce jakieś ceremonie porównywalne do ślubu?
5). Gdzie po śmierci się chowa prochy buddysty? Nie słyszałam o cmentarzach buddystycznych.
6). Ile razy się odradzamy? Czy kiedyś następuje kres?
7). Czy każdy z nas może osiągnąć oświecenie?
8). Po czym poznać, że ktoś jest oświecony?
9). Czy buddysta może usiąść przy stole wigilijnym traktując to tylko jak spotkanie z rodziną i nic ponadto?

Dziękuję z góry za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam cieplutko.
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Cześć, Sasi, witaj na forum :)

odpowiem na pierwsze pytanie na razie, może ktoś coś dorzuci jeszcze dziś w nocy. Po medytacji następuje przywołanie strażnika szkoły Kagyu (rodzaj ochronnej energii). Tekst jest dostępny w ośrodkach, a można go również kupić podczas kursów.

EDIT:// Jeszcze odnośnie pytania nr 2, medytację XVI Karmapy można robić samemu po zrobieniu jej wspólnie z lamą (ewentualnie do tego czasu, z sangą) i po przyjęciu schronienia (lub w oczekiwaniu na nie). Co do innych medytacji bywa różnie, do niektórych potrzebny jest lung. Na dwa pierwsze pytania uzyskasz szczegółową odpowiedź w ośrodku.
Co do pytań o oświecenie i reinkarnację - napisano na forum na ten temat już wiele, skorzystaj z wyszukiwarki i poczytaj.

Pozdrawiam, gt
maximus
Posty: 66
Rejestracja: pn mar 05, 2007 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Ningmapa

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: maximus »

Witaj Sasi :)
Odpowiedzi na te pytania z pewnością dostaniesz w ośrodku. Najlepiej zapytaj o osobę z najdłuższym stażem, być może to będzie podróżowujących nauczycieli. Dlaczego do osoby z długim stażem? Bo jego/jej odpowiedzi nie będą naładowane dawką osobistych emocji tak, jak u osoby początkującej :)
Tu na forum pisują ludzie różni - jedni to praktykujący z długim stażem, a inni to teoretycy, którzy do Dharmy dodają "własne przemyślenia" i new age'ową papkę ;)
Powodzenia! Właśnie uczyniłaś milowy krok - poszłaś do ośrodka :)
Sasi
Posty: 9
Rejestracja: pn mar 02, 2015 20:30
Płeć: kobieta
Tradycja: diamentowa droga

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: Sasi »

Dziękuję Wam za wsparcie :)
W niedzielę mam nadzieję dowiem się czegoś więcej na spotkaniu.
Pozdrawiam :hello:
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

maximus pisze:Tu na forum pisują ludzie różni - jedni to praktykujący z długim stażem, a inni to teoretycy, którzy do Dharmy dodają "własne przemyślenia" i new age'ową papkę
No, właśnie, istotna uwaga. :) Ważne jest, by uwzględnić także różny charakter szkół buddyjskich i co za tym, różnice w sposobie wyjaśniania pewnych zagadnień.

Pozdrawiam, gt
Awatar użytkownika
Flandra
Posty: 676
Rejestracja: pt lip 01, 2011 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Theravada
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: Flandra »

Sasi pisze: 9). Czy buddysta może usiąść przy stole wigilijnym traktując to tylko jak spotkanie z rodziną i nic ponadto?
niezupełnie
Wyobraź sobie, że odwiedzasz przyjaciół, którzy są Żydami podczas obchodzonego przez nich święta Chanuka. Nie chcesz przecież urazić ich uczuć, więc starasz się dostosować do sytuacji i zachowywać tak, żeby wszyscy (łącznie z Tobą) mile spędzili czas.

pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Sasi pisze:9). Czy buddysta może usiąść przy stole wigilijnym traktując to tylko jak spotkanie z rodziną i nic ponadto?
Np Lama Thubten Yeshe do kwestii święta wigilii podszedł tak: ''Zachodni studenci zebrali się w Wigilię, (...)''.

Pozdrawiam
:14:
.
dane :580:
Awatar użytkownika
ethan
Senior User
Posty: 842
Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Wspólnota Dzogczen
Lokalizacja: Czysta Kraina

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: ethan »

Ile razy się odradzamy? Czy kiedyś następuje kres?
Cytat z książki "Słowa Mistrza Samatabhadry" Patrula Rinpocze:

"Samsara dosłownie znaczy "koło", może być porównana do koła garncarskiego lub słoika, w którym uwięziona jest mucha, gdziekolwiek się znajdzie, może się tylko kręcić w kółko. Mucha w zamkniętym słoiku może co prawda, podfrunąć sobie w górę, lecz nie może się wydostać. Podobnie, niezależnie od tego czy odrodzimy się w niższych, czy wyższych światach, tkwimy w samsarze. Mówi się, że samsara to koło, ponieważ kręcimy się po niej w kółko, przemieszczając z miejsca na miejsce w obrębie sześciu sfer egzystencji, w zależności od popełnionych wcześniej niedoskonałych czynów - pożytecznych bądź szkodliwych.

Od niepamiętnych czasów błąkamy się to tu, to tam i każda bez wyjątku istota była już nasza matka, ojcem, przyjacielem, wrogiem, żyła w tym samym czasie co my. W jednej z sutr powiedziano, że gdyby każdą matkę przedstawić jako grudkę ziemi wielkości ziarna jałowca, nie zmieściłyby się one na całej kuli ziemskiej. Tyle ich miał każdy z nas. Mówił o tym także opiekun Nagardżuna.

Nie ma ani jednej formy, jakiej byśmy nie przybrali, odkąd odradzamy się w samsarze. Byliśmy wszystkim. Gdybyśmy mogli zebrać nóżki mrówek i owadów, którymi byliśmy, przewyższałaby górę Meru. Gdyby zebrać wszystkie łzy, które wylaliśmy, cierpiąc z powodu zimna, głodu czy pragnienia, byłoby ich więcej niż mogą pomieścić największe oceany. Stopnia miedź, która piliśmy, będąc w światach piekielnych, przekracza objętość czterech oceanów."


Kres następuje kiedy uzyskujemy oświecenie. A uzyskać może je każdy, nawet seryjny morderca, jeśli naprawdę dostrzeże destrykcyjność swoich działań i będzie mu naprawdę przykro z tego powodu. Może nie w tym życiu, ale kiedyś tam na pewno.
Gdzie po śmierci się chowa prochy buddysty? Nie słyszałam o cmentarzach buddystycznych.
Buddyjskich :) W Merigar West, ośrodku Wspólnoty Dzogczen we Włoszech jest obecnie budowany budynek, w którym "przechwoywane" bedą prochy praktykujących. Nie wiem jak to wygląda w innych tradycjach, może się rozsypuje?
Czy w buddyzmie mają miejsce jakieś ceremonie porównywalne do ślubu?
Jest coś takiego, Namkhai Norbu Rinpocze kilka razy "udzielał ślubu" kilku parom praktykujących. Ponownie, nie wiem jak to jest w innych tradycjach.
Czy buddysta może usiąść przy stole wigilijnym traktując to tylko jak spotkanie z rodziną i nic ponadto?
Ja mniej więcej tak to właśnie traktuję. Szanuję ich tradycję i wiem, że to dla nich ważne, chociaż nie modlę się przy stole razem z nimi, tylko w myślach powtarzam swoje modlitwy. I jest zupełnie normalnie :)
Czy Male służą do czegoś jeszcze prócz zachowania skupienia?
Do zachowania skupienia masz umysł :) Male przede wszystkich śłużą do liczenia odmawianych mantr. Przyda się Tobie taka w Diamentowej Drodze Karma Kagyu, będziesz miała dużo do liczenia :)
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oce­niaj suk­ce­su człowieka po tym jak wy­soko się wspiął, lecz jak wy­soko od­bił się od dna.”
Sasi
Posty: 9
Rejestracja: pn mar 02, 2015 20:30
Płeć: kobieta
Tradycja: diamentowa droga

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: Sasi »

Baaardzo Ci dziękuję :)

Dziękuję każdemu z osobna za udzielenie mi choćby pojedynczej odpowiedzi. Mam nadzieje, że kurs buddyzmu, który niedługo odbędzie się w Warszawie da mi możliwość na zaczerpnięcie bezpośrednio wiedzy.
Pozdrawiam
Sasi
Posty: 9
Rejestracja: pn mar 02, 2015 20:30
Płeć: kobieta
Tradycja: diamentowa droga

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: Sasi »

Powiedzcie mi proszę ile czasu Wam zajęła nauka Mahakali? Ten tybetański tekst jest trudny. Czy można go z kartki czytać w ośrodku? Jakie macie sposoby na naukę?
Pzodrawiam
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Sasi, można ten tekst czytać z kartki, są takie kartki w ośrodkach. Aj, jeszcze pewnie długo będziesz czytać ;) W grupie to jakoś idzie, bo jeden podłapuje od drugiego, co tam dalej należy wyartykułować, ale samemu trzeba byłoby się solidnie skupić, żeby z pamięci wydobyć całość bez pomyłek :D Tak więc tekst (np. w telefonie) warto mieć zawsze pod ręką, nawet, jeśli zna się go na pamięć. W ogóle nie zajmuj się kwestią czasu, w którymś momencie zauważysz, że niektóre fragmenty same Ci się czytają :). Nie ma wymogu opanowania pamięciowego, ot, pamiętanie samo przychodzi z czasem. Pozdrawiam, gt
Sasi
Posty: 9
Rejestracja: pn mar 02, 2015 20:30
Płeć: kobieta
Tradycja: diamentowa droga

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: Sasi »

Uff :) hehe, dzięki.
Sasi
Posty: 9
Rejestracja: pn mar 02, 2015 20:30
Płeć: kobieta
Tradycja: diamentowa droga

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: Sasi »

Po jakim czasie od Waszego początku z buddyzmem przeszliście ceremonię schronienia?
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Sasi, za dużo pytań w jednym wątku ;)
Warto dołączać z pytaniami do wątków już istniejących na dany temat lub zakładać nowe, jeśli nikt wcześniej nie założył. Ułatwisz wówczas innym poszukiwanie odpowiedzi na podobne pytania. U góry z prawej strony jest wyszukiwarka (opcja "szukaj"), możesz się nią posiłkować przy sprawdzaniu, czy ktoś już pisał w temacie, który Cię interesuje.

Czas oczekiwania na schronienie (w tradycji Kagyu) jest ściśle zależny od tego, kiedy pojawimy się u nauczyciela, który takiego schronienia udziela, jedni mogą zrobić to szybciej, inni później - jedni np. w Indiach, drudzy gdzieś w Europie, a trzeci w Polsce...

Pozdrawiam, gt
Sasi
Posty: 9
Rejestracja: pn mar 02, 2015 20:30
Płeć: kobieta
Tradycja: diamentowa droga

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: Sasi »

Dobrze :)
Dzięki
HardcoreTheravadin
Posty: 24
Rejestracja: czw wrz 09, 2010 15:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada
Lokalizacja: Bieszczady

Re: Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości i pytań

Nieprzeczytany post autor: HardcoreTheravadin »

Sasi pisze:5). Gdzie po śmierci się chowa prochy buddysty? Nie słyszałam o cmentarzach buddystycznych.
Są cmentarze buddyjskie. Są też oddzielne sekcje na cmentarzach komunalnych w europejskich stolicach gdzie znajdują się prochy i małe kamienne tabliczki z samą datą. Całkiem fajnie to wygląda. W Wiedniu jest nawet stupa, porozwieszane kolorowe chusteczki i jest tam około kiolkudziesięciu "grobów", tzn samyc tabliczek w ziemii ułozonych w okręgach i na każdym daty śmierci :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”