Zgubiłem klucze. Zła karma?

[foryal]

Tak jak w tytule... Wczoraj idąc wzdłuż nieużywanych torów, zgubiłem klucze. Teren poszukiwań: 3km drogi. Pomimo przejścia trasy ponownie dwukrotnie, kluczy nie odnalazłem. Jak myślicie? Zła karma?

[Flandra]

Jak myślicie? Zła karma?

zła
w tym sensie, że przy założeniu, że karma to działanie, to niedostatecznie zabezpieczyłeś klucze przed wypadnięciem (z kieszeni itp)

pozdrawiam

[mzobniow]

Raczej tego nie wiesz, bo nie mozesz wiedziec co by sie stalo jakbys nie zgubil tych kluczy.
Jednak od razu zaklasyfikowales to zdarzenie jako "zle" i wygenerowales zlosc i rozczarowanie. To jest cos co zrobiles sam, samemu sobie i nie ma co zwalac na Karme...


Maciek

[amogh]

Kiedyś biegłem na autobus spiesząc się do dentysty i też zgubiłem klucze. Potem kupiłem sobie nowy zamek...

[Roman]

Dawno temu w przeblysku geniuszu doszedlem do wniosku, ze przeciez idealnie
byloby dorobic plakietke z adresem i dopiac ja do kluczy. Tak jak sie to robi
z torbami na lotniskach. Wtedy kazdy kto znalazlby taki klucz wiedzialby gdzie
takowe zwrocic/odeslac.

Nie, nie uzywam alkoholu ani innych uzywek

[stepowy jeż]

[...] zwrocic/odeslac.

Albo gdzie kogo okraść

Imho lepszym pomysłem jest dorobić klucze i zostawić kopię u mamy, babci czy teściowej (o ile jest taka możliwość).