wybór szkoły...

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Drodzy Bracia i Siostry

Jako, że jeszcze nigdzie nie praktykowałem, poza własnymi, niepoprawnymi i "pompującymi" ego pseudo-praktykami, to zacząłem szukać Sanghi najodpowiedniejszej, co by w końcu formalną praktykę rozpocząć, a która do Oświecenia jeszcze w tym żywocie by mnie mogła doprowadzić... Tak więc zastanawiając się i rozmyślając, z niemożności decyzji podjęcia, postanowiłem, że najsamprzód wstąpie w Bramy najbliższego mnie ośrodka, co się Diamentową Drogą zwie i trzy razy w drzwi zastukawszy, poproszę o możliwość przyjęcia schronienia z Jednym z Trzech Klejnotów czyli Sandze...
Tak więc powoli zbliża sie godzina Święŧej Inicjacji mej, która trwogę najwyższą we mnie wzbudza, bo niewiedza ma, nieskończenie wielka, źródłem mojego cierpienia jest, i oddziela mnie od Prawdy Najwyższej, która z natury mej, co się rdzenną zwie, a Wielkim Umysłem ją również nazywają, jest mi od samego Początku dostępna...

Hehe, dobra, bo się zmęczyłem pisać "tym tonem" ;)
Tak więc chciałbym, żebyście tu napisali co nieco laikowi, jak wygląda praktyka u Lamy Olego Nydahla. Już wiem, gdzie najsamprzód muszę się zgłosić, ale chciałbym być względnie przygotowanym na to co się może wydarzyć...

Możecie również w tym miejscu opinie na temat Karmy Kagyu wydawać, cobyście jedynie fałszywej mowy nie głosili...

Pozdrawiam,
Nienarodzony
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Nezz pisze:Tak więc chciałbym, żebyście tu napisali co nieco laikowi, jak wygląda praktyka u Lamy Olego Nydahla. Już wiem, gdzie najsamprzód muszę się zgłosić, ale chciałbym być względnie przygotowanym na to co się może wydarzyć...
Jest miejsce takowe w sieci, gdzie wielu zacnych uczniów lamy Olego się wypowiada. Także i tam /proponował bym Tobie/ ów anons też zamieść. /wymaga logowania/
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=12346

Powodzenia na ścieżce :)
kunzang
.
dane :580:
3czwarte
Posty: 310
Rejestracja: śr gru 29, 2004 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: 3czwarte »

OMG, zacznij pisać jak człowiek :mrgreen:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam

Nezz, czy kunzang?

Pozdrawiam
kunzang
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

3czwarte pisze:OMG, zacznij pisać jak człowiek :mrgreen:
A co to znaczy pisać jak człowiek?, bo nie pojmuję...
kunzang pisze:Witam
Nezz pisze:Tak więc chciałbym, żebyście tu napisali co nieco laikowi, jak wygląda praktyka u Lamy Olego Nydahla. Już wiem, gdzie najsamprzód muszę się zgłosić, ale chciałbym być względnie przygotowanym na to co się może wydarzyć...
Jest miejsce takowe w sieci, gdzie wielu zacnych uczniów lamy Olego się wypowiada. Także i tam /proponował bym Tobie/ ów anons też zamieść. /wymaga logowania/
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=12346

Powodzenia na ścieżce :)
kunzang
Dzięki za link.
3czwarte
Posty: 310
Rejestracja: śr gru 29, 2004 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: 3czwarte »

Nezz -- współczesną składnią.
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

3czwarte pisze:Nezz -- współczesną składnią.
A to znaczy może, że niewspółcześni ludzie nie pisali "jak człowiek"?

Ok, ok, już się nie będę wyglupiał, chciałem ino żeby zabrzmiało inaczej niż zwykle i miało bardziej podniosły wydźwięk, dlatego użyłem pseudo-języka. :wink:
To ja już mówię po normalnemu, żeby mnie współcześni rozumieli. :)

Ale jak zwykle dyskusja jest nie na temat... To już niejako znak firmowy Dharma - free, ale przecież nie będę wyjeżdzał ze swoja nowomową na poważne forum.

Chciałem się tylko dowiedziec, co mnie czeka jak przyjdę na wstępne spotkanie? Chodzi o to, że ja narazie chciałem zobaczyć z czym się to je, bo generalnie do DD się jeszcze nie przekonałem. Jedyne co, to czytałem trochę o samym Ole Nydahlu, i jego wypowiedzi, ale nie mam pojęcia jak wygląda praktyka w tej Sandze. Niemniej jednak, trzeba od czegoś zacząć. Być może lepsze by było zen na początek?

Pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

Nezz pisze:Być może lepsze by było zen na początek?
ty się mnie pytasz ;D ;D
odpowiedź: być może być może
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz :)
Praktyka wygląda tak, że zaczynasz od Medytacji Schronienia, do powtórzenia masz wg. zaleceń 11.000 razy czterowersową mantre. Wpadasz sobie na medytacje XVI Karmapy do ośrodka, spotykasz się z ludźmi, czytasz nauki na www.diamentowadroga.pl, czytasz ksiażki dostępne w ośrodku, medytujesz...a co najważniejsze - dobrze się bawisz.

Główną metodą jest bezwysiłkowa medytacja również poza sesjami medytacyjnymi - podczas normalnej aktywności 'społecznej' (praca,dom itd). Spoczywasz sobie po prostu w tym co się dzieje. Na luzie.

Co do Sangi zalecam wpierw rozmowe z wyznaczonym nauczycielem, który Cie wprowadzi.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

booker pisze:Nezz :)
Praktyka wygląda tak, że zaczynasz od Medytacji Schronienia, do powtórzenia masz wg. zaleceń 11.000 razy czterowersową mantre. Wpadasz sobie na medytacje XVI Karmapy do ośrodka, spotykasz się z ludźmi, czytasz nauki na www.diamentowadroga.pl, czytasz ksiażki dostępne w ośrodku, medytujesz...a co najważniejsze - dobrze się bawisz.

Główną metodą jest bezwysiłkowa medytacja również poza sesjami medytacyjnymi - podczas normalnej aktywności 'społecznej' (praca,dom itd). Spoczywasz sobie po prostu w tym co się dzieje. Na luzie.

Co do Sangi zalecam wpierw rozmowe z wyznaczonym nauczycielem, który Cie wprowadzi.
Ok., dzięki za info Widzę, że jesteś chyba jednym z nielicznych na tym forum co praktykuje w Karma Kagyu, a przynajmniej z tych co się tutaj często udzielają :)

A ta praktyka to taka bezwysiłkowa jest? Czy chodzi tu o zwykłą uważność poza sesjami medytacyjnymi? Z tego co czytałem na buddyzm.krakow.pl, to po praktyce jest impreza, wypad na miasto, oglądanie filmów, itp Jak to się ma do skuteczności praktyki?
Jak poważne jest podejście ludzi z Sangi do tego co robią? Bo jak narazie to spotkałem się z prawie samymi krytycznymi wypowiedziami na temat Olego i jego Sangi...
Aha, i tak z ciekawości, ilu jest praktykujących w takiej Sandze? Na co jest główny nacisk podczas praktyk?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Hm, na temat bezwysiłkowej to nawet pieśni piszą :)

"Ten prosty umysł "teraz" jest nietknięty
Lgnięciem do wyzwolenia i narodzin.
Jego nieprzerwanej manifestacji nie niepokoją złudzenia.
Krainy samsary i nirwany pojawiające się jednocześnie -
Oto bezwysiłkowa ścieżka zdumiewającej Mahamudry.
W doświadczeniu samoistniejącej podstawy wglądu,
Bramy samsary i nirwany runęły;
Pozorne pomieszanie trzech światów
Zniknęło w przestrzeni.
Trzy ciała oświecenia osiągnęły naturalny stan,
Po cóż więc oczekiwać przyszłych rezultatów?
Oto wyjątkowa nauka Kagyupów -
Myśląc o niej dorównuję tym, którzy byli przede mną." - XVI Karmapa
http://www.diamentowadroga.pl/dd14/piesn_mahamudry

B.fajny tekst 'po naszemu' będzie też na http://www.diamentowadroga.pl/dd39/rdze ... skonalosci (wygląda na to iż metoda łączy się tutaj z Dzogczen)

Co do imprez to po prostu zależy od Ciebie. Generalnie widze ze Ole stawia na dobrą zabawę wiec podejście jest o 180 stopni odwrócone od podejścia klasztornego.

Praktykujacych jest sporo, w sandze na Wandsworth (95% polaków) będzie z 30 osób, stale praktykujących codziennie z 15-20. Czesto pojawiają się nowi ludzie. Podejście mają różne. Ale z założenia ta ścieżka nie jest dla neurotyków oraz osobników lubiących 'duchowy' masochizm - wręcz przeciwnie, chodzi o radość z praktyki, z bycia razem, z imprezowania razem, z oglądania filmów razem itd. - jezeli nie pasuje Ci wyluzowana atmosfera akceptująca Cie takiego jakim jesteś to prawdobodobnie Ci się nie spodoba. Zapewne osobom, które zakładają że bez postów, odrzucenia kobiet (zero seksu) na ścieżce, dobrej radosnej zabawy na imprezie i wypicia kufla czy dwóch piwa od czasu do czasu oraz wybufonowanego sztucznego szacunku i zachowywania się przed nauczycielem, dotarcie do 'oświecenia' jest przeszkodą ten nie zagrzeje dlugo miejsca w sangach KarmaKagyu.

Główny 'nacisk' poczas praktyk kładzie się na radość z praktyki.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Dzięki booker, właśnie to chciałem usłyszeć :)
Teraz będę musiał się nad tym głęboko zastanowić, i wybrać co jest dla mnie najważniejsze.
Z jednej strony pociąga mnie surowość np. Theravady, ta cała powaga klasztornego życia, a z drugiej nie wydaje mi się możliwe żebym mógł tak żyć. Chodzi tu w dużej mierze o szczerość w tym co robimy, nie chciałbym robić czegoś na siłę, bez dogłębnego przekonania, że tak jest najlepiej. Nie wiem czy takie "ascetyczne" życie, tłumienie swoich (egocentrycznych) pragnień, itp. do końca mi odpowiada. Tak naprawdę ciężko takie życie pogodzić z codziennymi obowiązkami (studia,praca, rodzina) i jednocześnie pozostać prawdziwym w tym co się robi. Chodzi mi oczywiście o życie 'na wzór" mnicha, a przynajmniej coś koło tego :)
Z drugiej strony: "Co jest ważniejsze: zaspokoić tysiąc pragnień czy przezwyciężyć jedno?."
Natomiast Sanga Lamy Olego wydaje się być kompromisem pomiędzy rozwojem duchowym i buddyjskim "stylem" życia, a naszym zwyczajnym "realizowaniem" się w codziennym życiu.
Zawsze moim przekonaniem było, żeby nie popadać w skrajności tylko trzymać się "środka", który jest najbliższy szczęścia i prawdy, będąc w zgodzie z naszą prawdziwą naturą, w zgodzie zarówno z Wielkim jak i Małym umysłem...

Tak by to wyglądało z mojej strony. Od kilku dni nie czytałem niczego buddyjskiego, więc to co piszę, jest bardziej prawdziwe, bo nie inspirowane żadnymi poglądami.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz, jak mawiał niejaki Antoni - "Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać". :-)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

To może porozmawiamy na temat tego, czego się wyrzekliście i do czego jesteście najbardziej przywiązani? Ja się przyznaję, że jestem dość silno przywiązany do komputera (wstaje od monitora dopiero wtedy jak mnie ktoś odwiąże)
Dobra, żartowałem:)

P.S. Właśnie zakupiłem dwie posthippisowskie książki Lamy Olego i najnowszy numer Diamentowej Drogi, żeby nie wyjść na kompletnego ignoranta w rozmowie z Mistrzem...
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

jak mistrz jest oświecony to na ignoranta wychodzi 99.9 % gadających z nim ludzi
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz: rozsadny pomysł z tymi książkami, nauki też znajdziesz na www.diamentowadroga.pl . Doradza się nie-neurotyczny krytycyzm :)

lepsze: daj mi tego oświeconego mistrza, bo chce w końcu wyjśc szybciej niż wszedłem.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

booker pisze:Nezz: rozsadny pomysł z tymi książkami, nauki też znajdziesz na www.diamentowadroga.pl . Doradza się nie-neurotyczny krytycyzm :)
Chodzi Ci o tego kompletnego ignoranta?
Trzeba jakoś osłabiać ego, no nie?
A może oni najpierw robią jakieś testy psychologiczne, żeby sprawdzić kto się nadaje, a kto nie?

Gdzieś o tym czytałem: najpierw konsolidacja ego, a dopiero potem rozpuszczanie...
MaryJane
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 26, 2004 09:44
Lokalizacja: Wawaa

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: MaryJane »

Witam!
Żeby nie było zbyt słodko w tym temacie, postanowiłam opisać moja wizytę w ośrodku Karma Kagyu. Podkreślam że to co napiszę jest / oczywiście/ jedynie moim subiektywnym odbiorem całej sytuacji. Do osrodka poszłam z ciekawosci oraz dlatego że podczas wizyty i wykładu lamy Olego ktos serdecznie wszystkich zapraszał. Na dzień dobry sympatycznie; "czesc, jak masz na imie, jak ci sie podobal wykład Olego" i takie tam. Przed medytacją prowadzący pozdrowił nowe osoby i pokrótce opisał o co chodzi w medytacji i rozpoczęto "karmapa czienno". Po medytacji zaczęto poruszać ogólne problemy sangi, przygotowania do wyjazdu do Kuchar itp. Po 20 min. wyszłam; nie miałam nic do powiedzenia na w/w tematy, nie chciałam także przerywać rozmowy pytaniami z zupełnie innej beczki. Za tydzień - to samo. Żadnej Medytacji Schronienia nikt mi nie zalecał. Pomyslałam że to tak właśnie wygląda- przychodzisz, recytujesz "karmapa czienno" a potem sobie gadasz ze znajomymi albo idziesz do domu. Ponieważ mnie to zbyt nie porwało, nie chodze już tam.
Pozdro.
Zanim zdążysz pomyśleć!
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

ale zostałeaś w końcu raz na całośc czy za każdym razem wychodziłaś, maryjane?
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Dzięki Maryjane za krytyczną wypowiedź. Nie chcę wysuwać zbyt pochopnych wniosków nie zagłębiwszy się w nauki Olego, ale coraz bardziej dochodzę do przekonania, że Diamentowa Droga to nie jest to, czego szukam. Nie mam nic przeciwko dobrej zabawie, ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi...

P.S.Upatrzyłem sobie już jedną sangę buddyjską, która by mi najbardziej odpowiadała, ale niestety jest w Wa-wie :( Szkoda, że tam nie mieszkam, bo bym miał większy wybór.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz pisze:P.S.Upatrzyłem sobie już jedną sangę buddyjską, która by mi najbardziej odpowiadała, ale niestety jest w Wa-wie Sad Szkoda, że tam nie mieszkam, bo bym miał większy wybór.
To zapytaj ich czy nie mają grupy tam gdzie mieszkasz - bywa bardzo róźnie. Kontakt z ludźmi, którzy praktykują to bardzo dużo - wspólne działanie = działanie bodhisattwy.
Która to sanga?

Pzdr
Piotr
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

iwanxxx pisze:
Nezz pisze:P.S.Upatrzyłem sobie już jedną sangę buddyjską, która by mi najbardziej odpowiadała, ale niestety jest w Wa-wie Sad Szkoda, że tam nie mieszkam, bo bym miał większy wybór.
To zapytaj ich czy nie mają grupy tam gdzie mieszkasz - bywa bardzo róźnie. Kontakt z ludźmi, którzy praktykują to bardzo dużo - wspólne działanie = działanie bodhisattwy.
Która to sanga?

Pzdr
Piotr
Jak się już zdecyduję to zapytam o to, bo ciężko tak dojeżdzać do Wa-wy, aczkolwiek dla chcącego nic trudnego:)

Która Sanga? Hehe, już byś chciał wiedzieć, wiedziałem że jaki pierwszy spytasz ;) Odpowiadam: Jodo Shinshu

Ale pewnie jeszcze 100 razy zmienię zdanie...
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz pisze: Która Sanga? Hehe, już byś chciał wiedzieć, wiedziałem że jaki pierwszy spytasz
Widzisz, bo ja z doświadczenia wiem, że sangę i nauczyciela należy mieć - i jak na forum taki temat się pojawia, to to staram się wyraźnie mówić. Bez wsparcia grupy trudno o poważną praktykę.

Pzdr
Piotr
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

iwanxxx pisze:
Nezz pisze: Która Sanga? Hehe, już byś chciał wiedzieć, wiedziałem że jaki pierwszy spytasz
Widzisz, bo ja z doświadczenia wiem, że sangę i nauczyciela należy mieć - i jak na forum taki temat się pojawia, to to staram się wyraźnie mówić. Bez wsparcia grupy trudno o poważną praktykę.

Pzdr
Piotr
Jasne, że tak :) Co w takim razie sądzicie o tej Sandze? Mają tam bardzo poważne podejście do praktyki, zupełnie przeciwne do tego z DD.
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

Nezz pisze:Jasne, że tak Smile Co w takim razie sądzicie o tej Sandze? Mają tam bardzo poważne podejście do praktyki, zupełnie przeciwne do tego z DD.
poważne czyli jakie? Bardziej ascetyczne?
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz pisze: Jasne, że tak Smile Co w takim razie sądzicie o tej Sandze?
Nic. Sangi nie znam. Mogę co najwyżej coś sądzić o doktrynie.
Czy tam się robi jakąś praktykę poza nembutsu?

Pzdr
Piotr
Gak Song
Posty: 196
Rejestracja: śr sty 18, 2006 09:55
Lokalizacja: Szczecin

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Gak Song »

hello :) hehe - fajny temacik . Sadze ze czlowieka potrafi zniechecic zarowno pruska dyscyplina japonskiego zen , jak pelen luz w Karma Kagju . No ale buddyzm to przeciez tez moze byc przyjemnym hobby , kiedy po 15 minutach praktyki zajadamy ciasteczko z kumplami , a w przerwie miedzy jednym piwskiem a drugim, poglebiamy swe duchowe zrozumienie ...;)) . Po co sie wysilac , kiedy mozna latwo i przyjemnie .Jednak bardziej do mnie przemawiaja zyciorysy wielkich mistrzow wszelkich tradycji - a tam wszystko rodzilo sie raczej w bolach i w wysilku , niz ci mili, wiecznie zadowoleni z siebie i wyluzowani sangowicze Olego ;) ......To w sam raz styl dla jankesow i innych z zachodu ( czesto leniwych i rozpieszczonych ) zainteresowanych dziwadlami orientu , nie jestem pewien czy zawsze chodzi tu o "duchowa praktyke " . Dla nich szczytem ascezy to brak kechapu na sniadanie ;)). Nie twierdze , ze nalezaloby czynic z siebie meczennika - bo wiadomo , ze nie tedy droga , ale praca z umyslem, wymaga chyba dyscypliny a nie rozwiazlosci..............hulaj ducha , jest przyjemnie i fajnie wiec ...... dalej do przodu...:).....oczywiscie pisze to z lekkim mrugnieciem, pozdro :))
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Gak Song pisze:Dla nich szczytem ascezy to brak kechapu na sniadanie ;)).
Hehehe:)
lepsze pisze: poważne czyli jakie? Bardziej ascetyczne?
Poważne, to znaczy lepsze :)
Wystarczy poczytać teksty ich głównej Mistrzyni - Myoshu, żeby się przekonać jakie mają podejście.
Proponuję na początek przeczytać TO

Żeby u nich praktykować, trzeba najpierw odbyć bodajże 14-dniowe odosobnienie i podpisać odpowiednie oświadczenie/zobowiązanie. Nie organizują żadnych kursów medytacyjnych, więc początkujący nie mają tam czego szukać.

Nie wiem jak dokładnie wygląda ich praktyka oprócz Nembutsu, jakby ktoś wiedział to niech napisze. Zamówiłbym sobie książkę ich Mistrzyni JAŚNIEJĄCA TWARZ BUDDY, żeby się coś więcej dowiedzieć, ale nie mogę jej nigdzie znaleźć.
Jest na tym forum ktoś kto tam praktykuje, albo praktykował? Pewnie nie...
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Nezz pisze:Nie organizują żadnych kursów medytacyjnych, więc początkujący nie mają tam czego szukać.
To skąd oni się biorą? :)))))))
3czwarte
Posty: 310
Rejestracja: śr gru 29, 2004 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: 3czwarte »

Naprawdę chcesz iść do Czystej Ziemi? Dobrze znasz tę tradycję?
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

iwanxxx pisze:
Nezz pisze:Nie organizują żadnych kursów medytacyjnych, więc początkujący nie mają tam czego szukać.
To skąd oni się biorą? :)))))))
Chodziło mi o początkujących, którzy nigdy nie medytowali, tylko przeczytali kilka książek i postanowil wstąpić do Sangi, tak jak np,. ja. Nie wiem, czy to dobry pomysł rozpoczynać swoją przygodę z medytacją i buddyzmem od 14 dniowego odosobnienia. Już lepsze by było 3-letnie odosobnienie...
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Nezz, odstrasza Cię surowość theravady? A kto powiedział Ci, że trzeba żyć jak mnich by być theravadinem?:) To stereotyp... i bez urazy mocno podtrzymywany przez inne szkoły buddyjskie w Polsce :( . Zobacz tylu theravadinów, żyje w np. Tajlandii (95% społeczeństwa) - czy oni wszystcy są mnichami? Czy wszyscy oni "umartwiają się", golą głowy i przywdziewają mnisie szaty? Eh, theravadin to człowiek taki jak wszyscy - cóż może więcej poświęca wstrzemięźliwości i moralności niż inni i to raczej tyle...

Jak ze wszystkim - dla każdego coś miłego. Wybierasz tradycję z uwagi na własne upodobania i predyspozycje... pociąga Cię "surowość" zostajesz theravadinem, pociąga Cie praktyka medytacyjna wybierasz zen, podoba Ci sie mistycyzm wybierasz vajrayanę (konkretne szkoły w zależności czego szukasz).

Słyszałem o "luzie" panującym wśród idących za Ole'm. Mnie on nie odpowiada - i to wszystko co mam do powiedzenia w tej kwestii (w kwestii doktryny nie wypowiadam sie zupełnie).

Nie wiem czy to plotka ale ponoć w Niemczech mieli jakoweś problemy (mówię o KK), że niby posązdano ich o działalność sekciarską z jakąś aferą finansową w tle.. ale podkreslam to może być plota!
братство и јединство!
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

3czwarte pisze:Naprawdę chcesz iść do Czystej Ziemi? Dobrze znasz tę tradycję?
Jeszcze za wcześnie na to żeby powiedzieć że chce tam iść, ale podoba mi się ich podejśćie do praktyki... Moja wiedza na temat tej tradycji jest bardzo powierzchowna, dlatego będę starał się zebrać na ten temat jak najwiecej informacji.
Do sierpnia mam czas na zastanowienie, bo wtedy zaczyna się odosobnienie, przez które musi przejść "nowicjusz"
Będę musiał się jakoś przygotować i bardziej dogłębnie przestudiować nauki Dharmy, bo inaczej nie ma po co się wybierać.
Pewnie jeszcze nie raz zmienie zdanie. ;)
3czwarte
Posty: 310
Rejestracja: śr gru 29, 2004 21:36
Lokalizacja: Śląsk

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: 3czwarte »

Polecam przeczytać ich teksty o Nauczycielu, nie będę tu z nimi polemizował, ani oceniał -- niemniej podejście jest dość specyficzne. O ile pamiętam nie wolno się nie zgadzać z Nauczycielem, jakakolwiek ocena jego nauki traktowana jest jako śmiertelny grzech, równy zabiciu Buddy. Traktuje się to jako zamach na praktykę Nembutsu.

Dam jeszcze cytacik, który mnie zaciekawił:
"Prawidłowe pojmowanie Nauk jest właściwie pozarozumowe. Jest wynikiem oddziaływania na nasz umysł energii Buddy Amidy (Hongan). Zalecane nam praktyki maja jedynie (lub aż) na celu wypracowanie w nas gotowości udostępnienia umysłu transcendentnej energii Tariki (Hongan)."
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

siristru pisze:Nezz, odstrasza Cię surowość theravady? A kto powiedział Ci, że trzeba żyć jak mnich by być theravadinem?:) To stereotyp... i bez urazy mocno podtrzymywany przez inne szkoły buddyjskie w Polsce :( . Zobacz tylu theravadinów, żyje w np. Tajlandii (95% społeczeństwa) !
Pewnie te 5% społeczności podtrzymują populację tajlandzką przy życiu ;)

Muszę się zastanowić co mnie najbardziej pociąga, nie mam zamiaru żyć jak mnich, ale podejście jakie panuje w Sandze Olego rownież nie do końca mi odpowiada. To raczej nie tedy droga. Surowość również mnie pociaga, ale do Theravady zniechęca mnie to, że nie ma ośrodków w Polsce.
Polecam przeczytać ich teksty o Nauczycielu, nie będę tu z nimi polemizował, ani oceniał -- niemniej podejście jest dość specyficzne. O ile pamiętam nie wolno się nie zgadzać z Nauczycielem, jakakolwiek ocena jego nauki traktowana jest jako śmiertelny grzech, równy zabiciu Buddy. Traktuje się to jako zamach na praktykę Nembutsu.
W sumie ich podejście jest takie dość siłowe: "Buddyzmu trzeba się UCZYĆ tak, jak się człowiek uczy fizyki, chemii czy matematyki, by móc praktykować tak, jak się rozwiązuje zadania z fizyki, chemii czy matematyki."

To ja wracam to matematyki w takim razie, bo mam jutro kolosa :)
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Nezz pisze:ale do Theravady zniechęca mnie to, że nie ma ośrodków w Polsce.
Potrzebujesz ośrodka by trenować się w moralności i uważności? Sanghę wspólnie tworzymy... na razie w internecie. Przyjdzei czas na ośrodki - to trochę skomplikowane ze względu na specyfikę tradycji (byłby to raczej ośrodek - mała świątnia, miejsce spotkań, medytacji i wykładów niż klasztor... nauczyciele byli by raczej zapraszani - a przynajmniej do czasu gdy "dorobimy" się własnych).

jeśli nie ma ośrodka to warto sie starać by był niż wybierać inną drogę - czyż nie? ;)
братство и јединство!
Awatar użytkownika
Amicus
ex Moderator
Posty: 197
Rejestracja: śr mar 01, 2006 11:53
Płeć: mężczyzna
Tradycja: none
Lokalizacja: Kraków

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: Amicus »

By nie zakladac nowego tematu postanowilem dopisac sie tutaj. Moze ktos wie, czy przypadkiem w Zamosciu nie dziala jakas grupa?... Albo mieszkaja "bezdomni" (w znaczeniu "bezsangowi") buddysci? Male nadzieje, ale ponoc kto pyta nie bladzi..;)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

A może oni najpierw robią jakieś testy psychologiczne, żeby sprawdzić kto się nadaje, a kto nie?
hahaha, wiesz, najprosciej bedzie tam pójść i się przekonać.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
lepsze
ex Moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
Tradycja: Brak
Lokalizacja: Toruń

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: lepsze »

iwanxxx pisze:To skąd oni się biorą? :)))))))
ja nawet nie wiem skąd ja się biorę ;D

Nezz pisze:Muszę się zastanowić co mnie najbardziej pociąga, nie mam zamiaru żyć jak mnich, ale podejście jakie panuje w Sandze Olego rownież nie do końca mi odpowiada. To raczej nie tedy droga. Surowość również mnie pociaga, ale do Theravady zniechęca mnie to, że nie ma ośrodków w Polsce.
Ale jaki to typ surowości Cię pociąga? To że długo "siedzisz"? To że masz jakieś narzucone wskazania? Piszesz że mnichem nie zostaniesz, więc mi sie raczej wydaje że 90% polskich buddystów żyje normalnie, obojętnie od tradycji w jakiej praktykują. Czy uczeń świecki theravady i uczeń zen róznią się? oboje mieszkają sobie w jakimś tam mieszkaniu, często mają rodziny i chodzą na zakupy.
Mógłbyś mi to wyjaśnić bo trochę nie rozumiem tej surowości...
siristru pisze:a przynajmniej do czasu gdy "dorobimy" się własnych).
może ty będziesz pierwszym mistrzem theravady w polsce, co siristru?
licze na ciebie ;D

amicus: ciekawy podpis pod nickiem :/

Pozdr
Łukasz
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

MaryJane pisze:Po medytacji zaczęto poruszać ogólne problemy sangi, przygotowania do wyjazdu do Kuchar itp. Po 20 min. wyszłam; nie miałam nic do powiedzenia na w/w tematy, nie chciałam także przerywać rozmowy pytaniami z zupełnie innej beczki. Za tydzień - to samo. Żadnej Medytacji Schronienia nikt mi nie zalecał. Pomyslałam że to tak właśnie wygląda- przychodzisz, recytujesz "karmapa czienno" a potem sobie gadasz ze znajomymi albo idziesz do domu. Ponieważ mnie to zbyt nie porwało, nie chodze już tam.
..wiesz, generalnie to tak właśnie wygląda. Jeżeli nie pytałaś się kikoru osób jak zacząć praktykę, co należy robić, jak należy robić a oczekiwałaś, że ktoś się do Ciebie sam z tym zgłosi wyszło tak jak wyszło. Zasadniczo w Diamentowej nikt nikogo nie popycha do działania, jeżeli osoba tego otwarcie nie wyrazi lub nie będzie dociekać na czym polegają szczegóły praktyki. Znane są przypadki, iż ludzie będący w otoczeniu Sangi DD przez lata nie byli nawet słownie zapytywani o postępy oraz czy ten ktoś praktykuje. Takie osoby np. same decydowały, iż zaczną praktykować, wpierw dowiadując się szczegółow o początkowy przebieg praktyki , tylko z tego powodu, że nikt im niczego nie wciskał czy nagabywał do czegokolwiek.

Pozrawiam,
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:Mają tam bardzo poważne podejście do praktyki, zupełnie przeciwne do tego z DD
..Nezz, zapewniam Cie, że to jest błędny pogląd. Sens jest w tym, aby praktyka dawała radość, a nie dodatkowe kłopoty - faktycznie jeżeli wolisz surowe, szare klimaty to DD nie będzie dla Ciebie.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nezz pisze:Nie wiem, czy to dobry pomysł rozpoczynać swoją przygodę z medytacją i buddyzmem od 14 dniowego odosobnienia.Już lepsze by było 3-letnie odosobnienie...
ja sądze że lepsze było by 30 letnie odosobnienie.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
kati
Posty: 43
Rejestracja: śr kwie 19, 2006 22:02

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: kati »

A medytacje w theravadzie maja jakies swoje nazwy, jak np w kagyu, bo nie wiem
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: wybór szkoły...

Nieprzeczytany post autor: siristru »

lepsze pisze:może ty będziesz pierwszym mistrzem theravady w polsce, co siristru?
licze na ciebie ;D
No, no - bądź grzeczny :) Zobaczymy... mnichem na razie nie jestem... a jeśli będę to raczej nie na długo... chciałbym przyłożyć się do propagowania theravady w Polsce... pracujemy wspólnie - zobaczymy zatem...

kati pisze:A medytacje w theravadzie maja jakies swoje nazwy, jak np w kagyu, bo nie wiem
Tak mają:)

- aniccanupassana lub vipassana
- kasina
- vijja dhammakaya

Tutaj rozpoczęliśmy dyskusję o tym.
братство и јединство!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”