Stworzenie swiata itp.

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

Witam,

mam pytanie wynikajace z braku czasu na studiowanie oryginalnych tekstow, a wydaje mi sie ze malo kto o tym mowi :D

Wiem, ze jest kilka sutr mowiacych o kosmologii, czy ktos moglby je to jakos zrecznie strescic?

Jak wyjasnione jest (wg. Buddy) powstanie swiata (swiatow), kosmosu, czlowieka i co takiego sie stalo, ze zostalismy wrzuceni w kolo samsary? :> Mialem wiecej pytan ale umknely mi w czasie pisania, wiec na razie moze to styknie ;D

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

Hmm -.- Widze zero odzewu wiec moze zle sformulowalem pytanie. Chodzilo mi mniej wiecej o to: juz dobrze wiemy, ze tkimy w samsarze, wiemy tez mniej wiecej jak sie z niej wydostac, ale jak to sie stalo, ze sie w niej znalezlismy, jak zostalismy wrzuceni w krag samsary? Skad ona sama sie wziela, podobnie jak skad wziela sie karma? Czy Budda udzielal odpowiedzi na takie pytania?
All laid back and stuff...
Awatar użytkownika
Moktak
Posty: 106
Rejestracja: ndz maja 13, 2007 21:43

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: Moktak »

Sutta o zranieniu poglądami

Tu jest opisana podobna sytuacja.
Kojarzę taką suttę o powstawaniu świata, coś o tym, że życie powstało w wodzie, ale nie znam adresu.
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: pawel »

fenikt pisze:Hmm -.- Widze zero odzewu wiec moze zle sformulowalem pytanie. Chodzilo mi mniej wiecej o to: juz dobrze wiemy, ze tkimy w samsarze, wiemy tez mniej wiecej jak sie z niej wydostac, ale jak to sie stalo, ze sie w niej znalezlismy, jak zostalismy wrzuceni w krag samsary? Skad ona sama sie wziela, podobnie jak skad wziela sie karma? Czy Budda udzielal odpowiedzi na takie pytania?
samsara nie ma początku
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

pawel pisze:samsara nie ma początku
To zależy. Jeżeli spojrzymy na nią od strony kosmogonii, to go ma.
Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

kunzang pisze:
pawel pisze:samsara nie ma początku
To zależy. Jeżeli spojrzymy na nią od strony kosmogonii, to go ma.
Totez mialem na mysli. Z filozoficznego punktu widzenia sytuacja w ktorej wszystko zaczeloby sie w mniej wiecej podobnej jak teraz sytuacji ontologicznej, czyli z bytu absolutnego mamy niejako "wyodrebnione" jednostki, bez zadnej konkretnej przyczyny, nie ma sensu. Musi istniec przyczyna, dla ktorej w bycie absolutnym, mowiac po buddyjsku, w umysle, powstaly rzeczy, ktore znamy. Owszem to iluzja, ale nie ma iluzji bez przyczyny. Ciezko mi sie polapac w tym wszystkim od strony filozofii, ale jestem pewien ze istnieje jakies dobre wytlumaczenie ;D
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

fenikt pisze:(...) Owszem to iluzja, ale nie ma iluzji bez przyczyny. Ciezko mi sie polapac w tym wszystkim od strony filozofii, ale jestem pewien ze istnieje jakies dobre wytlumaczenie ;D
Chodzi Tobie o to, jak powstał wszechświat wraz ze wszystkimi istotami, co było pierwotnym punktem dla zamanifestowania się tej wizji? Czy oto, co było pierwotnym punktem uwikłania się w wizję owego wszechświata, uwikłania w sansarę?

ps
Może warto /przy okazji/ zastanowić się i nad tym, że jest coś, co nie jest uwikłane w sansarę, wynikałoby z tego, że nie wszyscy są uwikłani w sansarę - ciekawe dlaczego... :oczami:
Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

Chodzi mi zarowno o to, jak i o to ;)

Hmm no wydaje mi sie ze Buddowie nie sa uwiklani w samsare, czy nie? :D

Powiedzcie mi przy okazji, czy moje rozumowanie z punktu widzenia filozofii buddyjskiej jest poprawne. Czy to ze podmiot, przedmiot i samo zjawisko jest jednym, oznacza generalnie, ze caly wszechswiat w swej ostatecznej esencji jest jednym niepodzielnym bytem? Co oznacza w praktyce, ze ja to zarowno ja, jak i Ty Ty i Ty i tamten i to? :D Jedyne co nie pozwala nam tego odczuc, zrozumiec, to sansara i zaslony umyslu? Nie wiem, tak to sobie jakos wykombinowalem i wszedzie mi pasuje :D
All laid back and stuff...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

fenikt pisze:Chodzi mi zarowno o to, jak i o to ;)
To może poniższe artykuły Ciebie zainteresują.
Wyobrażenia pierwotnego doświadczenia
Kosmologia buddyjska wobec współczesności
Zarys filozofii buddyjskiej
fenikt pisze:(...) Czy to ze podmiot, przedmiot i samo zjawisko jest jednym, oznacza generalnie, ze caly wszechswiat w swej ostatecznej esencji jest jednym niepodzielnym bytem? Co oznacza w praktyce, ze ja to zarowno ja, jak i Ty Ty i Ty i tamten i to? :D (...)
Sansara, to światła, dźwięki, i promienie i są one wspólne w tym sensie jesteśmy jednym, jednak jeżeli odnosisz się do wspólnego jako do bytu /jaźni/, którego jesteśmy częścią składową i w tym sensie jesteśmy jednym i powracamy do tego /odkrywamy to/, to nie, bo choć podstawa wszelkich zjawisk jest wspólna /ta sama/, to kim innym są ci, którzy to odkrywają.
Podstawa wszystkich zjawisk to pustka /kunszi/i jest ona wspólna, jednak immanentnie z nią związana uważność /rigpa/ jest dla każdego z nas różna - jest wspólna kunszi, nie ma wspólnej rigpy. Obydwie, kunszi i rigpa są nierozdzielne w tym sensie, że nigdy rozdzielone nie były - stanowią one dwa aspekty tego samego i są podstawę dla zamanifestowanie się świateł, dźwięków i promieni - energii, której manifestacją jest ten wszechświat.
Jednym z doświadczeń medytacyjnych jest doświadczenie jedności z całym wszechświatem z wszystkimi istotami, nie znaczy to jednak z automatu, iż jesteśmy jednym bytem.
Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

Artykuly z checia przeczytam, dziekuje :)

Hmm nie do konca chyba udalo mi sie to zrozumiec ;) Czyli mozna powiedziec, ze nasza swiadomosc (nie w sansarycznym sensie) jest samodzielnym bytem, czy jednak, tylko aspektem bytu absolutnego? Nie wiem, kurcze nie potrafie sobie tego do konca wyobrazic :D Mozesz sprobowac jasniej to napisac, albo ew. posluzyc sie jakas analogia? Nie jestem przyzwyczajony do myslenia filozoficznego w takich kategoriach i nie potrafie sobie tego jakos ulozyc :D
All laid back and stuff...
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: amogh »

http://www.bpf.org/tsangha/watts2-1.html

Może to nie kosmogonia o jaką mogło Ci chodzić ale rzecz też jest o powstawaniu :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

EDIT
fenikt pisze:(...) Czyli mozna powiedziec, ze nasza swiadomosc (nie w sansarycznym sensie) jest samodzielnym bytem, czy jednak, tylko aspektem bytu absolutnego?
Ani jedno, ani drugie.
fenikt pisze:Nie wiem, kurcze nie potrafie sobie tego do konca wyobrazic :D
To trudno sobie wyobrazić ponieważ wykracza to poza umysł. To o czym wcześnie napisałem, jest przedstawiane np tak:
Jondzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:Więc jeśli tyle już doświadczyłeś, tą przestrzeń samą w sobie,
jeśli niczego nie dotykasz, ta przestrzeń to nie jest normalna przestrzeń.
Ona ma specjalne właściwości.
Henry Miles Vyner pisze:Co rozumiesz przez specjalne właściwości?
Jondzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:Powiem ci teraz. To nie jest normalna przestrzeń. Normalna przestrzeń
jest tylko przestrzenią. To jest przestrzeń ponieważ materialne rzeczy nie
są obecne w tej przestrzeni. Nic tam nie ma. Ta druga przestrzeń jest
specjalna ponieważ ona wyzwala myśli. Ona wyzwala świadomość. Ona wygląda jak
przestrzeń. Musisz używać słów aby ją opisać. Ale to nie jest
prawdziwa przestrzeń. Ten stan ma tą specjalną moc. Wszystko: nirvana, samsara,
szczęście, smutek mogą spontanicznie się przejawić.
Henry Miles Vyner pisze:Czy mówisz że wszystko pochodzi z tej przestrzeni?
Jondzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:Ta specjalna przestrzeń ma moc. Nazywamy ją 'lundrub'. Nie ma niczego co
można by wskazać w tej przestrzeni. Ale ta natura jest również zupełnie
(kompletnie) i oryginalnie (od początku) czysta. Nie możesz powziąć
żadnych negatywnych działań w tej przestrzeni. Dlatego jest ona również
nazywana czystą, lub 'kadag'. I 'kadag' i 'lundrub' spontanicznie istnieją w tej
przestrzeni. I jeśli nie dbasz o pozostawanie w tym stanie, nie będziesz
mieć potrzeby czegokolwiek sprawdzać. Nie ma nikogo do sprawdzania. Ale to
tam jest. Nie masz potrzeby sprawdzać czy jest coś co jest czyste ani czy
jest coś co istnieje spontanicznie. One tam są.
fenikt pisze:Mozesz sprobowac jasniej to napisac, albo ew. posluzyc sie jakas analogia?
Nie jesteś ani bytem, ani częścią jakiegoś bytu absolutnego, natomiast odkryć to czym jesteś możesz poprzez praktykę, poprzez tzw bezpośrednie doświadczenie /przeżycie tego/. Filozofie mogą tu być pomocne, ale mogą też stać się przeszkodą na ścieżce wiodącej do rozpoznania swej pierwotnej natury - natury buddy.
tktk

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: tktk »

fenikt pisze:Czy Budda udzielal odpowiedzi na takie pytania?
Budda tego nie wyjaśnił ponieważ odpowiedź na te pytania nie wiedzie do świątobliwego życia.

"A dlaczego nie są przeze mnie oznajmione? Bo nie wiodą do celu, nie są ważne dla świętego życia."

http://theravada.na.mahajana.net/sutty_ ... ie_10.html
macqo
Posty: 19
Rejestracja: ndz mar 12, 2006 19:40

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: macqo »

fenikt pisze:Hmm -.- Widze zero odzewu wiec moze zle sformulowalem pytanie. Chodzilo mi mniej wiecej o to: juz dobrze wiemy, ze tkimy w samsarze, wiemy tez mniej wiecej jak sie z niej wydostac, ale jak to sie stalo, ze sie w niej znalezlismy, jak zostalismy wrzuceni w krag samsary? Skad ona sama sie wziela, podobnie jak skad wziela sie karma? Czy Budda udzielal odpowiedzi na takie pytania?
No sprawa jest złożona niczym kolor naszej flagi... :)
Próbujesz dotrzeć do odpowiedzi przez filozofię i jest to możliwe jeśli się jest do tego przygotowanym, tzn. dysponuje się odpowiednim aparatem pojęciowym pochodzącym z ontologii, czyli filozoficznej nauki o bycie w najbardziej ogólnym aspekcie.
Można też dojść do tego przez parktykę itd., utp.
Ale można też pojechać trochę "po bandzie", czyli uogólnić sprawę i udzielić odpowiedzi nieco uproszczonych, to można powiedzieć, że jeśli chodzi o genezę powstania świata (a właściwie systemów światów), to buddyjskie poglądy są dość zbierzne do teorii wielkiego wybuchu. W suttach palijskich mówi się o 4 fazach: powstania, rozwoju, "zwoju" i zanikania.
Jeśli chodzi o strukturę to można porównać buddyjskie wizje do teorii światów równoległych.
Generalnie mówi się, że poszczególne światy powstają jakby z manifestacji umysłów istot żywych, bądź jakoś tak.
Jeśli chodzi o tą samsarę, i przyczyny że w niej tkwimy itd., to poniekąd dsotrzegam w twych pytaniach trochę jakby chrześcijańskie podejście. Czyli zestawienie dosknałej nibbany i niedoskonałej, "niedobrej" samsary. Tak naprawdę, oba te pojęcia nibbana, samsara są pożytcznie jedynie na początku ścieżki. Można powiedzieć że to co nprawdę istnieje to Wielka Doskonałość, która ma dość podobne przymioty do chrześcijańskiego, osobowego boga, lecz jednocześnie nie jest osobą. Doskonałość owej doskonałości polega między innymi na manifestacji czynnika "niedoskonałego", czyli samsary. Inaczej mówiąc doskonałość, nie byłaby pełni doskonała, gdyby nie było niedoskonałości, czyli takiego stanu który polega na rozpoznawaniu się doskonałości w samej sobie.
No i to mniej więcej tyle... Proste no nie...? :hyhy:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: booker »

fenikt pisze:Chodzilo mi mniej wiecej o to: juz dobrze wiemy, ze tkimy w samsarze, wiemy tez mniej wiecej jak sie z niej wydostac, ale jak to sie stalo, ze sie w niej znalezlismy, jak zostalismy wrzuceni w krag samsary? Skad ona sama sie wziela, podobnie jak skad wziela sie karma? Czy Budda udzielal odpowiedzi na takie pytania?
Udzielił odpowiedzi dlaczego nie udzielał odpowiedzi:
„To tak, jakby człowiek został ugodzony zatrutą strzałą. Jego przyjaciele i towarzysze, rodzina i krewni, wezwaliby do niego chirurga, a ów człowiek powiedziałby: ‘Nie pozwolę sobie usunąć tej strzały, dopóki nie dowiem się czy ten, który mnie ugodził jest wojownikiem, kapłanem, gospodarzem, czy robotnikiem’, rzekłby: ‘Nie pozwolę sobie usunąć tej strzały, dopóki nie poznam jego imienia i nazwiska. Nie pozwolę sobie usunąć tej strzały, dopóki nie dowiem się, czy jest on niski, wysoki, czy też średniego wzrostu. Nie pozwolę sobie usunąć tej strzały, dopóki nie dowiem się, czy ma on skórę ciemną, jasną, czy złotawą. Nie pozwolę sobie usunąć tej strzały, dopóki nie poznam nazwy miasta, lub wsi, z której pochodzi ten, który mnie ugodził. Nie pozwolę sobie usunąć tej strzały, dopóki nie dowiem się z jakiego łuku strzelał i jakiej cięciwy używał. Nie pozwolę sobie usunąć tej strzały, dopóki nie dowiem się z jakiego drewna jest zrobiona, jakimi jest opierzona piórami, czym te pióra są przytwierdzone i jakiego typu to strzała’. Malunkhyaputto, ten człowiek zmarłby, nimby się tego wszystkiego dowiedział.

http://theravada.na.mahajana.net/sutty_ ... ie_10.html
"Ugodzony strzałą" to jakgdyby ten, który tkwi w samsarze a jego pytania odnośnie tego, że ma w ciele tą strzałę to jakby jego problemy natury takiej, że: zachodzi w głowę jak to sie stalo, ze sie w samsarze znalezł, jak został wrzucony w krag samsary. Zachodzi w głowę skad ona sama sie wziela, podobnie jak skad wziela sie karma?

;)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

Dzieki booker za ten cytat :D

I dzieki macqo za posta. Swoja droga chrzescijanskiego Boga tez sie nazywa Wielka Doskonaloscia i niektorzy filozofowie chrzescijanscy tez niejako mowili ze tylko ona istnieje ;> Tak czy siak to dalej byl dualistyczny system wiec to w zasadzie niewazne ;)
All laid back and stuff...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: booker »

fenikt pisze:Dzieki booker za ten cytat :D
Polecam całą Sutte bo jest tam kilka ciekawych rzeczy :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

Przeczytalem cala Sutte i z pewnoscia mowi ona prawde. Ja po prostu jestem taki ciekawski i mi brakuje pogladu na te sprawy ;) Moze jednak uda mi sie przestac nad nimi myslec ;)
All laid back and stuff...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: booker »

fenikt pisze:. Ja po prostu jestem taki ciekawski
Miiiaaaaiau bracie kocie :D

Zauważ iż Buddha nie powiedział, że nie oznajmia tych rzeczy bo nie wie, ale nie oznajmnia dlatego, że w kontekście Drogi to nie ma sensu. I że zanim by to wytłumaczył, czlek by zmarł.

Zatem, że przyspekuluję, skoro mógłby to tłumaczyć, to wygląda iż ta wiedza jest jakoś w swoim czasie dostępna do osiągnięcia... :hyhy:

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

Hahaha a zebys wiedzial ze bracie kocie ;) Ja z moja partnerka kilka lat temu "stwierdzilismy ze mamy kocia nature nie ma co tego ukrywac" :D Dzisiaj to wyglada tak, ze bez "krępacji" miauczymy i mruczymy na ulicy zamiast normalnie rozmawiac a pewne kocie zwyczaje jak wylegiwanie sie na kanapie i charakterystyczne przeciaganie sie juz sobie przyswoilismy ;)

Wychodzi na to ze taka wiedza jest dostepna dopiero po urzeczywistnieniu :o
All laid back and stuff...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Stworzenie swiata itp.

Nieprzeczytany post autor: booker »

fenikt pisze:Wychodzi na to ze taka wiedza jest dostepna dopiero po urzeczywistnieniu :o
Jeżeli jednak chodzi o Wyzwolenie, to po prostu nie ma znaczenia :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”