keylan pisze:siadam na końcu zwiniętego koca i staram się prostować tak jak piszecie ale to mi spina mięśnie pleców powoduje lekki ból i siedze jak bym kij połknął (...)
Skoro spotkasz się z nauczycielem, to pewnie otrzymasz odpowiednie hinty. Poza tym jakaś aktywność ruchowa jednak bardzo pomaga, zwłaszcza jeśli dużo siedzi się przy biurku.
Chyba dobrym pomysłem jest też takie nieformalne posiedzienie w miarę nieruchomo i podążanie za ciałem - może nogę trzeba przesunąć, może dłonie wiszą w powietrzu (powstaje napięcie ramion), może kark zbyt sztywny... itd. Przynajmniej ja miałem efekt
twardego zazen, i jak już przyjąłem jakąś pozycje (powykrzywianą, bądźmy szczerzy
), to
ambicja silnego zenka nie pozwalała mi na żadne poprawki, co było niezbyt korzystne dla kręgosłupa, kolan i egona :mrgreen: