Praktykujacy Theravade w Polsce?

pytania o sangi - oraz nawiązanie kontaktu z ludźmi - w różnych miastach

Moderator: Har-Dao

hubert

Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: hubert »

Mam nastepujace pytanie, czy sa w Polsce jakies grupy buddyjskie, ktore praktykuja tradycje Theravady (oprocz Goenki)?
Jesli tak, bede wdzieczny za namiary i moze jakies szczegoly (jaka szkola, Tajland czy Birma...).
Z gory bardzo dziekuje za informacje
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witamy na forum Hubert :)
.
dane :580:
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Nie znajdziesz formalnej grupy - raczej jednostki i to do tego rozrzucone po Polsce.
братство и јединство!
hubert

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: hubert »

Bardzo dziekuje za wiadomosc.
szkoda ze theravada nie jest rozpowszechniona w Polsce
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
hubert pisze:szkoda ze theravada nie jest rozpowszechniona w Polsce
Właśnie się rozpowszechnia :) a kwestia powstania grup wspólnie praktykujących, to być może kwestia czasu jeno.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: booker »

kunzang pisze:Właśnie się rozpowszechnia
Super, skąd ta wiadomość ?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
booker pisze:Super, skąd ta wiadomość ?
A, tak sobie patrzę i obserwuję to, od jakiegoś czasu - znaczy się, to wiadomość ode mnie.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: siristru »

Mogę potwierdzić słowa Kunzanga - kiedy tworzyłem stronkę w 2003 było cicho.. a potem proszę bardzo - nawet na tym forum jest panel dla theravadinów. Fakt, że kilku zapaleńców "wymiękło" i to z różnych powodów.. ale sama theravada wciąż zdobywa zainteresowanie.

Nawet inne tradycje w Polsce zaczęły sie z nią liczyć - czcigodny Kanzen zachęca mnie bym sprowadził jakiegoś mnicha theravady... ale ja już mam nie wiele serca dla takiego "ściągania"... chociaż kto wie co sie jeszcze "urodzi" :)
братство и јединство!
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Właśnie się rozpowszechnia n a kwestia powstania grup wspólnie praktykujących, to być może kwestia czasu jeno.
hm to znaczy grupa praktykujących już jest :>
Wszystko w formie grupy dyskusyjnej. Zapisać się można na stronie głównej serwisu www.tipitaka.pl.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: ikar »

czcigodny Kanzen zachęca mnie bym sprowadził jakiegoś mnicha theravady... ale ja już mam nie wiele serca dla takiego "ściągania"... chociaż kto wie co sie jeszcze "urodzi
jestem za :>
jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że mnich ten umarł by śmiercią głodową :>
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Isidatta
Posty: 370
Rejestracja: czw maja 17, 2007 13:23
Lokalizacja: Paragwaj
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Isidatta »

Ja osobiście widze w tym taki logicznie nastepujacy proces, który pokrywa sie z moim wlasnym doswiadczeniem. Nie wiem jak to ujac, zeby nie wyszlo zuchwale, ale chyba sie nie da. A zreszta po co?

Wiec mysle, ze ludzie o Theravadzie dowiaduja sie przewaznie z drugiej reki (w Polsce najczesciej za posrednictwem Karma Kagyu, takie mam wrazenie z Internetu bo w ojczyznie nie mieszkam juz od 15 lat). Dla mnie np. w pewnym momencie bylo wielkim zaskoczeniem, kiedy sie dowiedzialem, ze gdzies tam jeszcze w jakichs zacofanych krajach istnieja buddysci, którzy nas osmieszaja przed cywilizowanym swiatem zachowując jakies stare niedorzeczne reguly i poswiecajac sie egoistycznym idealom arahanta. I tylko dlatego, ze ktos tam kiedys napomknal, ze niby to maja te stare ksiegi, zainteresowalem sie ta tradycja i... ja odkrylem!

Tak wiec cierpliwosci: wczesniej czy pózniej to sie bedzie rozwijac.

Ah, i jeszcze jedno: mysle, ze dodatkowym utrudnieniem w rozwoju Theravady jest rola jaka w tej tradycji przypisuje sie Sandze (nie w znaczeniu doslownym, tylko w znaczeniu popularnym: jako zakonu mnichów lub mniszek). Tak wiec byloby dobrze gdybysmy mieli polskich bhikkhus i bhikkhunis, którzy by mogli w przyszlosci otworzyc polski klasztor (monaster?). To bylby chyba punkt zwrotny jezeli chodzi o popularyzacje Theravady w Polsce (zachecam wiec, panowie i panie: ja na razie mam zone ;) ).
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Isidatta pisze:I tylko dlatego, ze ktos tam kiedys napomknal, ze niby to maja te stare ksiegi, zainteresowalem sie ta tradycja i... ja odkrylem!
No to stracili klyenta :D

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Isidatta
Posty: 370
Rejestracja: czw maja 17, 2007 13:23
Lokalizacja: Paragwaj
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Isidatta »

duzo nie stracili ;) ale trzeba uwazac co sie pisze: bo jak cos sie napisze nieopatrznie, to skutek moze byc odwrotny :evil:
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
Veniu
Posty: 21
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 13:49

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Veniu »

siristru pisze:Mogę potwierdzić słowa Kunzanga - kiedy tworzyłem stronkę w 2003 było cicho.. a potem proszę bardzo - nawet na tym forum jest panel dla theravadinów. Fakt, że kilku zapaleńców "wymiękło" i to z różnych powodów.. ale sama theravada wciąż zdobywa zainteresowanie.
Cicho nie było.
Nie każdy klika (lub chce klikać) o tym w internecie. :)

Ajahn Viradhammo był w Polsce już w roku 1997, (był wtedy opatem Amaravatti) następnie kilka lat później ponownie gościł w Białymstoku (publiczne wykłady i spotkania mniej oficjalne). Była też wizyta nieoficjalna (przejazdem) bodajże w 2004 ( Ajahn Viradhammo i Ajahn Kusalo).

Temat grupy krążył wielokrotnie i niewykluczone, że znów się pojawi.
Od kilku lat organizowane są za to "siedzenia" na Łotwie, gdzie jest dobrze zorganizowana społeczność buddyjska (pod patronatem ForestSanghi) i od wielu już lat grupa polskich uczniów regularnie w nich uczestniczy.

To nie jest tak, że ktoś tu kiedykolwiek "wymiękał". Ludzie zwyczajnie praktykują, utrzymują ze sobą kontakty i nie piszą o tym.

Myślę tez, że nie chodzi o sprowadzanie tu kogokolwiek, a o praktykę raczej lub chęć praktyki bardziej niż określania się polskim theravadinem w polskim ośrodku. Wszak tu o dharmę chodzi a nie o nazewnictwo. Dziś w UE granice są otwarte. Jeżeli komuś bardzo zależy na praktyce to 2 godziny lotu samolotem i jesteś w ośrodku. :-)
Veniu
Posty: 21
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 13:49

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Veniu »

ikar pisze: jestem za :>
jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że mnich ten umarł by śmiercią głodową :>
Niekoniecznie.
Ze słyszenia znam historię jak to u naszych południowych sąsiadów mnich wybrał się na targ, stanął z miską żebraczą. Jeden dzień nic, drugi, trzeci, czwarty... Pewnego razu jakaś dziewczynka dała mu cukierki, mnich podziękował i od tego czasu otrzymywał już od ludzi pożywienie.

Mam nadzieję, że pamięć nie płata mi filgla.
Anatta
Posty: 43
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 18:34
Lokalizacja: z grodu Kraka
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Anatta »

Veniu pisze:Cicho nie było.
[...]
Myślę tez, że nie chodzi o sprowadzanie tu kogokolwiek, a o praktykę raczej lub chęć praktyki bardziej niż określania się polskim theravadinem w polskim ośrodku.
Sadhu!
Theravada & Vipassana:
http://wydawnictwo.anatta.pl
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: siristru »

ikar pisze:jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że mnich ten umarł by śmiercią głodową :>
Iiiii, byłby tylko gościem w misji "Trzy Schronienia". Nie uświerkł by :)
Ah, i jeszcze jedno: mysle, ze dodatkowym utrudnieniem w rozwoju Theravady jest rola jaka w tej tradycji przypisuje sie Sandze (nie w znaczeniu doslownym, tylko w znaczeniu popularnym: jako zakonu mnichów lub mniszek).
Tą kwestię zreformował czcigodny Buddhadassa Bhikkhu.
Veniu pisze:To nie jest tak, że ktoś tu kiedykolwiek "wymiękał". Ludzie zwyczajnie praktykują, utrzymują ze sobą kontakty i nie piszą o tym.
Pisałem o sobie i kilku kolegach (bez urazy)...
Veniu pisze:Myślę tez, że nie chodzi o sprowadzanie tu kogokolwiek, a o praktykę raczej lub chęć praktyki bardziej niż określania się polskim theravadinem w polskim ośrodku.
Ano!
братство и јединство!
Awatar użytkownika
miglance
Posty: 387
Rejestracja: wt sie 08, 2006 00:46
Tradycja: brak

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: miglance »

Tradycyjna Theravada taka jak w karajach azjatyckich w Polsce i w ogole na Zachodzie raczej nie ma szans - to jest tradycja mnichow, gdzie rola swieckich jest marginalna. Jest zas miejsce dla praktyki, ktora jednak musi byc niezalezna od ordynacji. Sam Budda dopuszczal swieckich do praktyyki jak i nauczania. Podstawowym jedna warynkiem jest kompetenty i powiedzmy to szczerze charyzmatyczny nauczyciel (mnich lub swiecki) ktory pociagnie za soba ludzi. Bez tego ani rusz.
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem

Zgadzam sie z powyższym, powiem wiecej, w Polsce tradycja monastyczna raczej nie przejdzie, kilka poważnych powodów sie znajdzie.. Więc zostałyby tylko nowe świeckie tradycje :))

metta&peace
p.
Veniu
Posty: 21
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 13:49

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Veniu »

Mój drogi Har-Dao.
Chętnie poznam te powody. :)
Mamy przecież wielu mnichów i mniszek w tradycjach zen.

Tradycja monastyczna opiera się na szczodrości społeczeństwa. Jeżeli w Uk się to przyjęło, a ośrodki weekendami tętnią życiem rodzinnym to dlaczego nie w Polsce?

Metta
M.

PS. I jeszcze jeden argument z mojej strony.
Część spotkań z nauczycielami buddyzmu w Polsce jest sponsorowana. Z tego co widzę często nie robią tego ludzie bogaci. Znam przypadek odkładania przez kilka lat z nauczycielskiej pensji, by sprowadzić do kraju danego nauczyciela, wynająć ludziom sale, zorganizować posiłki i nigdy nie wspomnieć, że nie było potem co do garnka włożyć przez długi czas. Mówić, ze to się nie przyjmie to jak mówić, ze w naszym kraju brakuje szczodrości. Tworząc sasanę.pl nie myślałeś o sobie, tylko o innych, prawda? Na tej samej zasadzie ludzie będą chcieli sprowadzić nauczyciela, założyć ośrodek i pomóc go utrzymywać. Ale to zrodzi się samo. Nie ma potrzeby instalowania tu nikogo, ani zakładania filii na siłę, bo akurat tej tradycji brakuje na mapie.

A skoro się znamy to z wielką ochotą szturchnę Cię kiedyś łokciem i będziemy we dwóch malować ośrodek :P
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Mój przewspaniały Veniu :)))))

Ależ jak chyba wiesz po prostu wyłania się tu moja pesymistyczna natura :))) Od czego by tu zacząć narzekać? (przy okazji ja bym bardzo chciał sie mylić w tych argumentach...)

1. Polska to nie Anglia, nie mieliśmy koloni w Indiach, Birmie i na Cejlonie. Nasz kontakt z Theravadą dopiero sie zaczyna, a w Anglii minęło gdzieś tak ze sto lat cieżkich robót zanim powstał pierwszy ośrodek z angielskimi uczestnikami. Nie wspomnę o tłumaczeniach (angielski - światowa łacina) oraz o zamożności kraju, centrum "zachodniości" jakim chyba jest Anglia. Ogólnie tezy że Anglia to nie Polska nie da rady zbić... chyba... :))) Nie wspomnę o Angli protestanckiej i Polsce katolickiej

2. Polska to nie Tajlandia, Birma czy Cejlon - różnice kulturowe są dosyć istotne, mnisi którzy mają mnóstwo obowiązków w krajach theravady byliby "bezrobotni" w Polsce, gdyż nie chodziliby po domach recytując paritty, robiąc obrządki i rozdając czerwone wstążki w ramach protekcji przed złymi mocami i chorobami, oraz inne ciekawe, ale egzotyczne i nic nie symbolizujące polakowi ceremonie-rytuały. Jeśli miałby byc osrodek - klasztor - to tylko medytacyjny, bez niczego więcej, bo by sie po prostu nic więcej nie przyjęło. A ośrodek medytacyjny nie potrzebuje mnicha, wystarczy nauczyciel, może być świecki. Oczywiście nie oznacza to, że w ośrodku nie powinno być paritt, posągów czy innych - powinny być jak najbardziej.

(BTW - paradoksalnie uważam, że w Polsce mnisi zebrający mieliby sporo ludzi, którzy by im wsadzali do misek jedzenie - polacy ogólnie widzę, lubia dawać, myślę, że chetniej dawaliby mnichom-polakom niż jakimś birmańczykom, ale to szczegół. W każdym razie mnisi w Polsce z głodu by nie umarli.)

3. Polska ogólnie to zascianek i ciemnogród - żeby daleko nie patrzeć to chocby dolina rospudy pokazała ilu z polaków jeszcze żyje w średniowieczu, a ekolog kojarzy sie niektórym z dziwolągiem, który spiskuje przeciwko polakom katolikom. Nie wspomne o dzisiejszych rządach w Twin City (Warsaw`s new name :))) które to rządy nie sa przychylne i robią ostre poruty (ostatnio Karma Kagyu?).

4. Najważniejsze dla mnie - niektórzy Polacy uważają Theravadę za jakąś ezoteryczna ścieżkę, na przykład dowiedziałem sie ostatnio, że do Polski przyjeżdża pięciu mnichów z Tajlandii - kto ich zaprosił, kiedy, gdzie sie spotykają, po co i dlaczego? Nic nie wiadomo, wszystko owiane jakąś tajemnicą, nimbem niedomówień. Z drugiej strony Polacy zaznajomieni w naukach theravady uciekają od konfrontacji i od rzetelnej, zachodniej krytyki, wykładając pokątnie swoje egzegezy. Czy to jest ehipassiko, oraz paccatta.m veditabbo vińńuuhi (Dhamma)? (zapraszająca wszystkich, Dhamma, którą może zrealizować każdy myślacy człowiek)

5. Nie ma jeszcze w tych kilku zwolennikach (a w Polsce podejrzewam jest ich kilku, kilkunastu) na tyle wiary, którą tzreba w sobie wykształcić, wiary w Buddhę, Dhammę i Sanghę - by w czasie mocnych zawirowań, jakie z pewnością przyjdą gdyby powstał klasztor - by stali twardo przy swoim postanowieniu. Myślę, że jeden większy spreparowany skandal zmiótłby Theravadę na pół wieku z Polski.

Reasumując myślę że nie ma co specjalnie sie spieszyć, Dhamma sobie da sama świetnie radę. Ta mała roślinka, która kiełkuje w Polsce jest bardzo wrażliwa, stawianie jej badyla obok by ją wzmocnić i przywiązać ja do tego pałąka jest zdecydowanie za wcześnie. Pomidory przywiązuje sie do takowych gdy już są wysokie i co ważniejsze, gdy zaczynaja pojawiać sie owoce i te owoce zaczynają ciążyć roślince. Wtedy przychodzi rolnik i przywiązuje pomidora do pałąka. Na wszystko jest czas, a z obserwacji widzę, że Theravada w Polsce dopiero wypuściła z nasionka malutkie pędki. Oczywiście można postawić pałąk, ale będzie pusty, będzie sobie czekał aż roślinka urośnie...

Obym sie mylił, obym nie widział co się podskórnie dawno wyłoniło, oby przyjechał do Polski jakiś polskojęzyczny bhikkhu i wykładał Dhammę. Niedawno mieliśmy jeszcze nadzieję w postaci 3czwarte, a tak to z tego co ja kojarzę jeszcze tylko Sławomir na Cejlonie siedzi i na razie kontaktu z nim nie ma... Bo rozumiem, że potrzebujemy mnicha z prawdziwego zdarzenia? Polskojęzycznego? Zaznajomionego w polskich niuansach?

No, jak tylko będziesz miał wolny pędzel, szturchaj mnie, ja od razu wchodzę na drabinę i maluję, bez zająknięcia sie!!! :)))))

metta&peace
p.
Veniu
Posty: 21
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 13:49

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Veniu »

Drogi Har Dao.
Dziękuje za odpowiedź.
1. Polska to nie Anglia, nie mieliśmy koloni w Indiach, Birmie i na Cejlonie. Nasz kontakt z Theravadą dopiero sie zaczyna, (...) Nie wspomnę o Angli protestanckiej i Polsce katolickiej
To prawda. Aczkolwiek nie sposób niezauważyc jak to niegdyś Polska była oazą dla tych wszystkich różności kulturowych. (Na Podlasiu w niektórych miejscach bardzo ładnie funkcjonuje ze społecznością muzułmańską). Wbrew pozorom jest tak nadal, choć często trzeba ludzi tego uczyć od nowa. Bo to jest proces edukacji i wychowania. To niewiedza rodzi przemoc, to niewiedza rodzi agresję przeciwko "innym". Kontakt z theravadą się zaczyna i on sam zrodzi (moim zdaniem) potrzebę ośrodka/klasztoru i społeczności wokół niego zgromadzonej. Wyniknie to z potrzeb danej grupy jej sympatyków i tylko tak ma szansę przetrwać. Jeżeli nie zrodzi to trudno. Praktyka wciąż pozostaje praktyką niezależnie od warunków w jakich przyszło nam żyć.

Oczywiście nie oznacza to, że w ośrodku nie powinno być paritt, posągów czy innych - powinny być jak najbardziej.
Czy byłby to ośrodek medytacyjny czy klasztor zweryfikują sami zainteresowani, ich zaangażowanie, potrzeby itd. Co robią mnisi na zachodzie? Wstążeczkę kiedyś dostałem więc chyba i takimi rzeczami się zajmują... :)
3. Polska ogólnie to zascianek i ciemnogród
Na tyle samo przykładów negatywnych znajdę tyle samo pozytywnych o których nikt nigdy nie wspomni :-). Zaciskaj pasa samodyscypliny moralnej i tyle. :P Reszta to edukacja. edukacja i jeszcze raz np. wikipedia, sasana czy tipitaka.pl :-)
4. Najważniejsze dla mnie - niektórzy Polacy uważają Theravadę za jakąś ezoteryczna ścieżkę, na przykład dowiedziałem sie ostatnio, że do Polski przyjeżdża pięciu mnichów z Tajlandii - kto ich zaprosił, kiedy, gdzie sie spotykają, po co i dlaczego?
Wiesz coś więcej?
5. Nie ma jeszcze w tych kilku zwolennikach (a w Polsce podejrzewam jest ich kilku, kilkunastu) na tyle wiary, którą trzeba w sobie wykształcić,
To dobry argument. Nawet ten panel theravady to panel ludzi młodych.
Dlatego uważam, że nic co zostałoby do Polski "sprowadzone" nie miałoby szansy na przetrwanie. (pomimo faktu, ze kilka osób rezydowało w ośrodkach/klasztorach). Może zainspirować, ale chyba nic więcej.
Reasumując myślę że nie ma co specjalnie sie spieszyć, Dhamma sobie da sama świetnie radę. Ta mała roślinka, która kiełkuje w Polsce jest bardzo wrażliwa, stawianie jej badyla obok by ją wzmocnić i przywiązać ja do tego pałąka jest zdecydowanie za wcześnie.
Podpisuję się pod tym co napisałeś. Bardzo podobało mi się porównanie do pomidorów :)

M.
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Mój przewspaniały Har-Dao :)))))
Har-Dao pisze: 3. Polska ogólnie to zaścianek i ciemnogród - żeby daleko nie patrzeć to choćby dolina rospudy pokazała ilu z polaków jeszcze żyje w średniowieczu, a ekolog kojarzy sie niektórym z dziwolągiem, który spiskuje przeciwko polakom katolikom.
Może nie ubierałbyś swoich prywatnych opinii w szaty twierdzeń?
Podobnie jak ja nie napiszę, że np. Wlk Brytania jest rasistowskim zaściankiem pomimo, że Polakom (i innym) zdarza się tam dostać od miejscowych 'oklep'
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?Tab ... leId=55049

P.S.: Zaznaczę, że nie jestem zainteresowany przekonywaniem kogokolwiek czy 'Polska ogólnie to zaścianek i ciemnogród' z wyjątkiem jednostek czy nie, i nie zamierzam prowokować ani uczestniczyć w żadnej polemice na ten temat.
keylan
Posty: 510
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 21:18
Tradycja: Zen
Lokalizacja: Lublin

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: keylan »

tak na marginesie to polska często jest kojarzona z antysemityzmem rok temu była jedna napaść na rabina w warszawie w berlinie w tymczasie było ponad 480 wystąpień antysemickich a chyba w paryżu spłonęła synagoga, Polska to kraj w którym pada dużo gniewnych słów ale stoi za nimi niewiele czynów.
A co do ośrodka to czy nie może być to połączony klasztor+ośrodek medytacyjny? na pewno znajdzie się pare osób chcących zostać mnichami, troche sponsorów tez się znajdzie a jak by dobrze zorganizować taki mini-klasztor(wątpie by na raz więcej niż 10 osób rezydowło) to sam by się utrzymał (jesli poza miastem to spokojnie mógłby prowadzić farmę ekologiczną, jakieś warsztaty rękodzielnictwa, a w mieście jakaś praca bardziej intelektualna w stylu tłumaczenia i wydawnictwo książek itd...)
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: abgal »

keylan pisze:na pewno znajdzie się pare osób chcących zostać mnichami, troche sponsorów tez się znajdzie a jak by dobrze zorganizować taki mini-klasztor(wątpie by na raz więcej niż 10 osób rezydowło) to sam by się utrzymał
Warto też pamiętać o deklaracji ze strony Misji Buddyjskiej "Trzy Schronienia":

"Brak jest szkół Therawady, choć chętnie wsparlibyśmy działalność tej tradycji Polsce."
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem przeczysty abgalu :)))

Nie jestem maszyną która produkuje obiektywne informacje - moje wypowiedzi nigdy nie są obiektywne - jeśli kogoś uraziłem stwierdzeniem ze Polska to zaścianek - sorka - to moja prywatna opinia. Temat tego, że wszystko co piszemy to prywatne zdanie już był. Można rzec, mam taki styl - bywa - prosiłbym o wyrozumiałość.

Przy okazji nie reprezentuje żadnej ze szkół czy ruchów, a jeśli czasem tak wygląda to jest to też moje prywatne zdanie i ma się to nijak do rzeczywistości zapewne, której ująć sie nie da, bo ta sie ciągle zmienia. Jak tylko powiem twierdzenie - jest ono juz neiaktualne - tak samo jest zapewne z moja opinia nt Theravady w Polsce - jest nieaktualne i sie zmieniło :))))

P.S.
Natomiast z twierdzenia że Polska to zascianek sie nie wycofuję - powiem wiecej, gdyby nie internet nie byłoby nawet zalażka theravady w Polsce - śmiem twierdzić. Ale to znów prywatne twierdzenia którymi tylko niepotrzebnie epatuje na forach :)))) Cóż, rozgadane palce :)))

metta&peace
p.
Veniu
Posty: 21
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 13:49

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Veniu »

Har-Dao pisze: Natomiast z twierdzenia że Polska to zascianek sie nie wycofuję - powiem wiecej, gdyby nie internet nie byłoby nawet zalażka theravady w Polsce - śmiem twierdzić. Ale to znów prywatne twierdzenia którymi tylko niepotrzebnie epatuje na forach :)))) Cóż, rozgadane palce :)))
Abgalu
Twierdzenia Har Dao odbierałbym jednak jako głos w dyskusji a nie orzeczenie diagnostyczne, nie ma sensu się "rozbijać" o takie rzeczy. Może dobrze było zastosować pomysł Kunzanga by każdy post zaczynał się od "moim zdaniem", a unikniemy wielu nieporozumień.

A co do tego co powyżej to zalążek był, aczkolwiek prawdopodobnie bez internetu te pomidory rosłyby wolniej. (pierwsi nasi rodacy byli w Amaravati jeszcze chyba przed 1998 rokiem)

M.
Isidatta
Posty: 370
Rejestracja: czw maja 17, 2007 13:23
Lokalizacja: Paragwaj
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Isidatta »

Wydaje mi sie, ze sceptycyzm Har-Dao jest bolesnie realistyczny, choc w Polsce juz nie mieszkam od 15 lat, ale uwazam ze taki jest wlasnie stan rzeczy, tyle tylko ze problem ten jest bardziej po stronie Theravady niz Polski. Po pierwsze taki Ajahn Chah nie rodzi sie za czesto, a po drugie, jechal on zakladac osrodki na Zachodzie z mnichami anglojezycznymi, którzy przedtem spedzili z u jego boku pare ladnych lat. Uwazam, ze mnichom z krajów Theravady jest rzeczywiscie trudno odzielic esencje buddyjskiej sciezki od ich kulturowych nalecialosci. Juz widze, jakby takiego przeora zaprosili na wywiad albo panel do TVP, i jak zadalby wtedy krzesla wyzszego od innych, nie odpowiadalby na pozdrowienia (poklony) i wyprawialby wiele innych dziwactw, które nie sa nimi w Tajlandii, ale bylyby takimi w Polsce, w GB czy w jakimkolwiek innym kraju zachodnim.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
Isidatta
Posty: 370
Rejestracja: czw maja 17, 2007 13:23
Lokalizacja: Paragwaj
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Isidatta »

abgal pisze:
keylan pisze:na pewno znajdzie się pare osób chcących zostać mnichami, troche sponsorów tez się znajdzie a jak by dobrze zorganizować taki mini-klasztor(wątpie by na raz więcej niż 10 osób rezydowło) to sam by się utrzymał
Warto też pamiętać o deklaracji ze strony Misji Buddyjskiej "Trzy Schronienia":

"Brak jest szkół Therawady, choć chętnie wsparlibyśmy działalność tej tradycji Polsce."
Dlaczego wiec nie wspieraja? Nie rozumiem...
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Isidatta pisze:
abgal pisze:
keylan pisze:na pewno znajdzie się pare osób chcących zostać mnichami, troche sponsorów tez się znajdzie a jak by dobrze zorganizować taki mini-klasztor(wątpie by na raz więcej niż 10 osób rezydowło) to sam by się utrzymał
Warto też pamiętać o deklaracji ze strony Misji Buddyjskiej "Trzy Schronienia":

"Brak jest szkół Therawady, choć chętnie wsparlibyśmy działalność tej tradycji Polsce."
Dlaczego wiec nie wspieraja? Nie rozumiem...
Czołem Isidatta :))

Nie wspierają bo nie maja kogo :))) Nie jest mi przynajmniej znane żadne stowarzyszenie, ruch, whatever, który byłby w stanie udźwignąć ten ciężar :))) 3 Schronienia same nie będą czegos z niczego robić... :))))

Stowarzyszenie Vipassany w Polsce na pewno (nigdy nie mów nigdy :)) nie przejmie tego brzemienia, bo niejako jest poza kościołami, wyznaniami i tradycjami - aczkolwiek oczywiście najbliżej im do Theravady. Ale to świecka tradycja i mnisi (mimo że czasem mnisi Theravady są nauczycielami Vipassany) są albo nowymi uczniami albo starszymi :)))) Jak mnich jedzie na kurs to siedzi ordynarnie na ziemi, a świecki nauczyciel nad nim na dhamma-seat - thats what I`ve heard :))))

metta&peace
p.
Anatta
Posty: 43
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 18:34
Lokalizacja: z grodu Kraka
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Anatta »

Har-Dao pisze:Nie wspierają bo nie maja kogo :))) Nie jest mi przynajmniej znane żadne stowarzyszenie, ruch, whatever, który byłby w stanie udźwignąć ten ciężar
Udźwignąć jak udźwignąć, ale spełnić ich wymagania prawowierności to faktycznie byłoby ciężko...


BTW, sijuaftertumorou, Har-Dao :)
Theravada & Vipassana:
http://wydawnictwo.anatta.pl
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Anatta pisze:

BTW, sijuaftertumorou, Har-Dao :)
Czółko :)))

Zapomniałem dodać, że trzeba być chyba związkiem wyznaniowym? Cokolwiek to znaczy i gdziekolwiek sie to rejestruje...

BTW - hehe - jesłiłilhołpfuli :)))

metta&peace
p.
Anatta
Posty: 43
Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 18:34
Lokalizacja: z grodu Kraka
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Anatta »

Har-Dao pisze:Zapomniałem dodać, że trzeba być chyba związkiem wyznaniowym? Cokolwiek to znaczy i gdziekolwiek sie to rejestruje...
Z tego, co pamiętam, to rejestruje się to normalnie jak stowarzyszenie - w sądzie, statut + 15 ludzkich istot styknie. Do tego bodajże jeszcze się coś załatwia w ministerstwie (kultury albo MSWiA - nie wiem, pod które teraz podlegają wyznania). W każdym razie - żadne wielkie przedsięwzięcie.
Theravada & Vipassana:
http://wydawnictwo.anatta.pl
tomasz75
Posty: 12
Rejestracja: sob kwie 28, 2007 12:43
Lokalizacja: Szczecin

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: tomasz75 »

Jeżeli zebrałoby sie pare chętnych osób, zaproszenie od czasu do czasu Nauczyciela Therawady by udzielił nauk i instrukcji do praktyki (jest wielu mnichów w Niemczech czy nawet w GB) nie powinno być takie też trudne i kosztowne. Później można też utrzymywać stały kontakt za pomocą emaili.

Pozdrowienia

Tomasz
Awatar użytkownika
siristru
ex Moderator
Posty: 1121
Rejestracja: wt lut 14, 2006 23:10
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: siristru »

A można. Misja "Trzy Schronienia" już sie zdeklarowała, ze pomogą... a sprowadzić by można do szczecina bo to nie daleko od berlina gdzie jest świątynia theravadinów.
братство и јединство!
Nezz
Posty: 1362
Rejestracja: pn mar 27, 2006 19:58

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Nezz »

Witam:)

Gwoli scislosci nie tylko w UK sa klasztory Theravady, jest monaster we Wloszech:
http://santacittarama.altervista.org/
i w Szwajcarii:
http://www.dhammapala.ch/

W samym UK jest kilka klasztorow, z tym, ze nie wszystkie organizuja retreaty dla swieckich.


Pozdrawiam,
Michal
dust2dust
Posty: 13
Rejestracja: ndz paź 28, 2007 19:07
Lokalizacja: Bagdad

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: dust2dust »

1.
Polska to nie Anglia
- itd.

kto wie, czy 20 lat temu w Wlk Brytanii nie byly spolecznie jeszcze gorsze warunki do zakladania klasztorow i wspolnot - Margaret Thatcher, aerobik, Falklandy, new wave... :) pierwsze spolecznosci Theravady tworzyly sie w bolach, poczatkowe lata ich funkcjonowania to czas prob i niepewnosci, przezwyciezonych nie tylko sila Sanghi (wtedy raczej mala), ale tez szczesliwymi zbiegami okolicznosci (np. darowanie ziemi pod klasztor, na skutek przypadkowego spotkania!)

wydaje mi sie, ze przeszkoda nie jest rzeczywistosc spoleczna albo ekonomiczna (klasztory rozwijaja sie od Wloch po Australie, wiec nie ma chyba problemu), a raczej to, ze w Polsce nie ma duzej emigracyjnej spolecznosci z poludniowo-wschodniej Azji, na ktorej z powodzeniem opiera sie Theravada w Anglii.

2.

w zwiazku z tym, ze sam nie mieszkam w Polsce, pare lat temu szukalem w internecie informacji o tym, czy w kraju ktos praktykuje Theravade - wtedy nic nie znalazlem i ogolnie wygladalo na to, ze Buddyzm w kraju Warsa i Sawy = Lama Ole i Diamentowa Droga i moze jakies osrodki Zen, a dalej juz tylko czarna dziura. dzis widze, ze sa praktykujacy, sa jakies pomysly na budowanie spolecznosci, jest strona o Theravadzie i jest forum. tak jak ktos napisal wczesniej, nic na sile, ale jak tak dalej pojdzie to faktycznie za jakis czas pewnie czeka Was malowanie :)
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Dust2dust,

witamy na forum! :)

Pozdrawiam,
Piotrek
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
dust2dust pisze:(...) a dalej juz tylko czarna dziura.
Fakt...
Tylko wtrącę :) ta czarna dziura zwie się yungdrung bon.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Isidatta
Posty: 370
Rejestracja: czw maja 17, 2007 13:23
Lokalizacja: Paragwaj
Kontakt:

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Isidatta »

hehe: choc to watek Therawady jestesmy tu pod czujnym okiem kota, dust ;) Przyznam, ze ostatnio przemawia do mnie jak nigdy ta sentencja, która Budda wypowiedzial kiedys na temat domowników; ze to bardzo trudne dla domownika (householder, nie wiem jak to wlasciwie tlumaczyc) osiagnac oswiecenie. Chetnie zostalbym mnichem, nawet w Polsce... tylko jak moja zona sie o tym dowie! Bój sie Buddy!!
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
JaS
Posty: 11
Rejestracja: pt lut 13, 2009 16:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada I Ch'an

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: JaS »

Isidatta pisze:hehe: choc to watek Therawady jestesmy tu pod czujnym okiem kota, dust ;) Przyznam, ze ostatnio przemawia do mnie jak nigdy ta sentencja, która Budda wypowiedzial kiedys na temat domowników; ze to bardzo trudne dla domownika (householder, nie wiem jak to wlasciwie tlumaczyc) osiagnac oswiecenie. Chetnie zostalbym mnichem, nawet w Polsce... tylko jak moja zona sie o tym dowie! Bój sie Buddy!!
W tradycji Tajskiej mozesz zostac mnichem na krotki okres czasu

:)
Awatar użytkownika
maw
Posty: 20
Rejestracja: czw sie 19, 2010 11:26
Płeć: mężczyzna
Tradycja: ...

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: maw »

Podbijam temat.
Czy na tą chwilę są jakieś grupy(zwolennicy) praktykujący w tradycji Theravada w Polsce. Szczególnie mnie interesuje rejon południa kraju np. śląska :)
Careful Patience Is the Fastest Way
Awatar użytkownika
Egon
Posty: 57
Rejestracja: pt lis 18, 2011 21:49
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada
Lokalizacja: Warszawa

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: Egon »

Nezz pisze:Witam:)

Gwoli scislosci nie tylko w UK sa klasztory Theravady, jest monaster we Wloszech:
http://santacittarama.altervista.org/
i w Szwajcarii:
http://www.dhammapala.ch/
l

Są nawet bliżej. W Bawarii są przynajmnie dwa trzy ośrodki gdzie rezydują mnisi Theravady i do tego kilka miejsc gdzie odbywają się retreaty.
Jeśli ktoś jest zainteresowany intensywną praktyką, to w czym wybierać :)
Obrazek
gyry
Posty: 37
Rejestracja: pn kwie 09, 2012 21:37
Płeć: mężczyzna
Tradycja: theravada

Re: Praktykujacy Theravade w Polsce?

Nieprzeczytany post autor: gyry »

Witam,
Jestem nowy na forum, ale czytam go od jakiegoś czasu. Tak ogólnie to Theravada bardzo do mnie przemawia, a że jestem ze śląska to też chętnie kogoś w tej materii poznam. Jak nie ma sangi to trzeba założyć ;-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontakt”