W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Prosze o praktyke w intencji mojego przyjaciela, ktory uratowal mi 5 tygodni temu zycie. Mialam krwotok podpajęczynówkowy, on niezwlocznie zadzwonil na pogotowie i w szpitalu robil wszystko co bylo w jego mocy, zeby mnie jak naszybciej operowano.
Niestety te zdarzenie tak mocno nim wstrzasnelo, ze od tego czasu ponownie pije alkohol i nie jest akurat w stanie ani tego powstrzymac, ani udac sie na terapie.
Jestem bezsilna, bo nie wiem jak mu pomóc. Przebywam obecnie na terapii w klinice neurologicznej i powoli dochodze do sil.
Poza tym ciazy na nim oskarzenie mojej mamy, ze ten krwotok jest jego wina
Niestety te zdarzenie tak mocno nim wstrzasnelo, ze od tego czasu ponownie pije alkohol i nie jest akurat w stanie ani tego powstrzymac, ani udac sie na terapie.
Jestem bezsilna, bo nie wiem jak mu pomóc. Przebywam obecnie na terapii w klinice neurologicznej i powoli dochodze do sil.
Poza tym ciazy na nim oskarzenie mojej mamy, ze ten krwotok jest jego wina
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
witaj Pani
praktyka w Twą stronę i Twego Przyjaciela.
jak najszybszego powrotu do zdrowia życzę. oby nie było żadnych problemów neurologicznych. no i mimo wszystko - mimo to, co Ciebie dotyka - trzymaj się radośnie Pani.
pozdrawiam
praktyka w Twą stronę i Twego Przyjaciela.
jak najszybszego powrotu do zdrowia życzę. oby nie było żadnych problemów neurologicznych. no i mimo wszystko - mimo to, co Ciebie dotyka - trzymaj się radośnie Pani.
pozdrawiam
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
oj trzymaj się cieplutko wysyłam swą energię
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Dziękuję wam.
Kunzang, w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość... Neurologicznych problemow po krwotoku nie mam. A te co mam, istnialy juz i przedtem...
Co po operacji stalo sie problemem, to mój głos... ale moge nadal oddychac...
Pozdrawiam
Kunzang, w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość... Neurologicznych problemow po krwotoku nie mam. A te co mam, istnialy juz i przedtem...
Co po operacji stalo sie problemem, to mój głos... ale moge nadal oddychac...
Pozdrawiam
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Głos, jako artykulacja może być problemem neurologicznym. Głos jako energia świadomości już nie. Atomuse, życzę Ci siły w jednym i drugim. Piszesz przecież.atomuse pisze:Dziękuję wam.
Kunzang, w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość... Neurologicznych problemow po krwotoku nie mam. A te co mam, istnialy juz i przedtem...
Co po operacji stalo sie problemem, to mój głos... ale moge nadal oddychac...
Pozdrawiam
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
To ją sobie zróbatomuse pisze:w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość...
Dołączam się do intencji I ślę podziękowania dla Twojego przyjaciela.
Pozdrawiam.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Diamentum pisze:To ją sobie zróbatomuse pisze:w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość...
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Poczekaj aż samo się zrobi.kunzang pisze:Diamentum pisze:To ją sobie zróbatomuse pisze:w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość...
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Cześć, Atomuse
nie odezwałam się wcześniej, ale wspierałam i wspieram Cię nieustannie dobrą myślą.
Ha, percypować przestrzeń, to dopiero sztuka.
Pozdrawiam, gt
nie odezwałam się wcześniej, ale wspierałam i wspieram Cię nieustannie dobrą myślą.
Tak, rzeczy czasem bywają ze sobą tak bardzo splątane, że z trudem przychodzi je sensownie pomieścić w sobie, a to z kolei, rzecz jasna, osłabia możliwości niesienia pomocy. Jeśli potrafisz w miarę szybko przyjąć (zgodzić się), że potrzebujesz na ten moment głównie terapii własnej, żeby wzmocnić swój pozytywny wpływ na sytuację, masz szansę uniknąć niepotrzebnego rozproszenia energii. Zadbaj o siebie, o swój stan energetyczny, zadbasz w ten sposób również o innych, tego Ci życzę, uściski.atomuse pisze:Jestem bezsilna, bo nie wiem jak mu pomóc.
Diamentum pisze:Poczekaj aż samo się zrobi.kunzang pisze:Diamentum pisze:To ją sobie zróbatomuse pisze:w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość...
Ha, percypować przestrzeń, to dopiero sztuka.
Pozdrawiam, gt
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
radośc nie jest obowiązkowa, na szczęście - no i na na szczęście są jeszcze inne niezmieżonościDiamentum pisze:Poczekaj aż samo się zrobi.kunzang pisze:Diamentum pisze:To ją sobie zróbatomuse pisze:w tym ciele brak mi niestety przestrzeni na radość...
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Nie jest. Lecz jeśli jest dostępna i możliwa to, przyłączając się do Twej intencji z pierwszego postu, życzę jej atomuse tyle, ile wlezie, a nawet więcejkunzang pisze:radośc nie jest obowiązkowa
Wystarczy spojrzeć w nieboGreenTea pisze:Ha, percypować przestrzeń, to dopiero sztuka.
Pozdrawiam.
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
Dziękuję raz jeszcze. Przyjaciel jest na terapii odwykowej, a ja bede (jak GreenTea proponuje) koncentrowac sie na swoim stanie energetycznym.
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: W intencji przyjaciela, który uratował mi życie
W intencji przyjaciela... Oby ocalał życia nadal...